- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (197 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (608 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (211 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (204 opinie)
- 5 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (366 opinii)
- 6 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (212 opinii)
Marsz puszczalskich przejdzie ulicami Gdańska
Prawo powinno chronić kobiety, a nie gwałcicieli - postulują organizatorki Marszu Puszczalskich, który 1 października odbędzie się w Gdańsku. To pierwsza polska odsłona jednego z najgłośniejszych zjawisk ruchu feministycznego ostatnich miesięcy.
Choć nierozważny funkcjonariusz przeprosił za użyte określenie, było już za późno. Mimowolnie stał się patronem idei "Slut Walk", czyli "Marszu Puszczalskich". W kwietniu na ulice Toronto wyszło kilka tysięcy kobiet - ale również mężczyzn - niosących transparenty z hasłami "nie oznacza nie", "ubranie to nie zaproszenie do gwałtu".
Kolejne marsze obiegły cały świat - od Stanów Zjednoczonych, przez Wielką Brytanię, po Indie. Amerykańska dziennikarka, Jessica Valenti określiła nawet tę inicjatywę "najbardziej udaną feministyczną akcją ostatnich dwudziestu lat".
Pierwszy polski marsz przejdzie przez Gdańsk 1 października.
- Chcemy zwrócić uwagę na problem tzw. wtórnej wiktymizacji ofiar gwałtów. W Polsce wciąż popularne jest krzywdzące przekonanie, że to kobieta ponosi część winy za gwałt, bo na przykład wyzywająco się ubrała lub zachowywała - tłumaczą Dobrochna Świątek i Nadzieja Wiarbouskaja, organizatorki gdańskiego Marszu Puszczalskich. - Okazuje się, że pomimo ciągłej walki o prawa kobiet, wielu ludziom nadal trzeba do znudzenia powtarzać jak mantrę, że "nie" znaczy po prostu "nie".
O ile do corocznych manif czy marszów równości polska ulica już przywykła, marsz puszczalskich może być dla przechodniów widokiem szokującym. W celu podkreślenia swoich poglądów, jego uczestnicy i uczestniczki ubierają się wyzywająco. Skąpe, czasem podarte stroje, ostry makijaż, a nawet nagość są na porządku dziennym podczas Slut Walks. Nie zawsze cieszy to oko, ale o to właśnie chodzi - przecież gwałt z przyjemnością wiele wspólnego nie ma.
- Na marszu w Gdańsku nie należy spodziewać się kobiecej nagości - zapowiadają organizatorki. - Namawiamy chętnych uczestników, żeby ubrali się kolorowo i przynieśli transparenty. My będziemy nieść transparent z hasłem "Mam prawo nosić dekolt".
Gdański Marsz Puszczalskich odbędzie się w sobotę, 1 października. Uczestnicy ruszą spod Kina Krewetka w kierunku Długiego Targu o godz. 15. Więcej informacji na stronie wydarzenia na facebooku.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (524) ponad 20 zablokowanych
-
2011-09-22 14:12
Dwa oblicza sprawy (2)
Jak zwykle dość popularne w Polsce uogólnianie sprawy.Gwałt. Można to podzielić na dwa typy. Pierwsza grupa to dziewczyny, które właśnie prowokują ubiorem i nazywają to gwałtem bo z powodu upicia się nic nie pamiętają.Druga grupa to fajne dziewczyny, które miały pecha i zaatakował je jakiś psychol który nigdy w życiu nie miał kobiety...
- 11 9
-
2011-09-22 14:36
(1)
czyli jak ktoś zgwałci niefajną dziewczynę to się nie liczy?
- 4 2
-
2011-09-22 15:10
Nie wyłapuj z kontekstu tego czego chcesz. Prawda jest taka, że puszczalskie istnieją czy się to tobie podoba czy nie. Idzie taka na imprezę, zalewa się jak pijaczyna, później nie pamięta co robiła i nagle stwierdza że ją zgwałcono.
- 4 1
-
2011-09-22 14:19
Tak prawda, tylko dziewoje i wątpliwej urodzie i reputacji (1)
należą do tego typu 'ruchów'.Czy aby ktoś widział na paradzie 'równości' czy innej inteligentną i piękną kobietę ??
- 11 5
-
2011-10-02 19:41
W cywilizowanych krajach...
W cywilizowanych krajach jest więcej pięknych i inteligentnych feministek, zresztą prawdziwi dżentelmeni nie powinni rozmawiać o gustach, a więc o tym czy mu się podoba czy nie
- 0 0
-
2011-09-22 14:20
Powinni zrobić prawdziwy Marszcz Puszczalskich
Przez Długi Targ by sobie prężnie szedł w stronę Motławy, tam z okien byłby oglądany przez Towarzystwo Niewyżytych Samców Trójmiejskich a cała impreza by się zakończyła wspólnym mizianiem na ulicy Mariackiej z Marszem Hipisów Pomorskich. Jako deser byłaby impreza integracyjna z przedstawicielami Stowarzyszenia Mężów, Którym Złe Żony Seksu Odmawiają:)
- 18 3
-
2011-09-22 14:23
Nie mogę się doczekać (1)
jak włożę moje obcisłe kuse spodenki i wysokie obcasy. Jestem wtedy taka sexy.
- 4 7
-
2011-09-22 14:36
chyba Olek, lat 13.
- 7 1
-
2011-09-22 14:23
a po ile bilety?
:-)
- 11 3
-
2011-09-22 14:23
Mariolka idziemy!!
tylko żeby było tak ze 20 stopniów celsjuszów coby nam tyłki nie pomarzły
- 5 3
-
2011-09-22 14:24
można skorzystać (1)
na miejscu z uczestniczek???:)))
- 10 14
-
2011-09-22 15:05
tfu - a zdjecie widziałeś?
- 4 2
-
2011-09-22 14:24
cała prawda
a brzydkie to takie... kto by je chciałakcja dla samej akcji bo widac nie ma co robic, z reszta za weoło im chyba jak na taki tematPS-kiedy konczy sie feminizm?jak trzeba wniesc szafe po schodach!
- 9 4
-
2011-09-22 14:30
byłam zgwałcona i nie wiem co mówili moi oprawcy 19 lat mineło niech im ziemia lekką bedzie-chociaż jeszcze żyją
- 7 1
-
2011-09-22 14:30
Na jakim świecie one żyją? Albo inaczej: na jakim etapie rozwoju umysłowego się zatrzymały się te panie?
Owszem, za przestępstwo powinien odpowiadać sprawca, a nie ofiara, ale z drugiej strony jakieś minimum ostrożności powinno być zachowane... Nie żyjemy w bajce, skoro feministki nie znają pojęcia "prosić się o kłopoty" to może niech kogoś zapytają, zamiast organizować bezużyteczne marsze!
- 15 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.