W czwartkowym marszu "Otwórz Oczy" ulicami Sopotu przejdą koledzy zabitego
Bartka - 21-letniego studenta
Uniwersytetu Gdańskiego.
Bartek studiował zarządzanie, zginął w ub. czwartek nad ranem. Napastnicy pobili go i potrącili samochodem.
- Zapraszamy do udziału w pochodzie wszystkie osoby, które nie godzą się na terror współczesnej ulicy - mówi
Małgorzata Bączek, współorganizatorka marszu.
- To nie będzie kolejny marsz milczenia. Organizujemy go właśnie w proteście przeciwko milczeniu, przeciwko udawaniu, że nie widzimy przestępczości wśród młodzieży, przeciwko obojętności. Chcemy zmotywować ludzi do refleksji, a władze do podwyższenia bezpieczeństwa w miejscach imprez młodzieżowych. Niech przyjdzie każdy, kto chce zademonstrować swoją nieobojętność i wyrazić swój sprzeciw wobec biernej postawy świadków przestępstw.Marsz rozpocznie się o godzinie 15, uczestnicy wyruszą z parkingu przy Wydziale Ekonomicznym UG znajdującym się naprzeciwko Komendy Miejskiej Policji (ul. Armii Krajowej 101). Przejdą ulicą Monte Cassino do Grand Hotelu, pod którym zginął Bartek.
- Startujemy spod komendy policji, bo chcemy zademonstrować, że obecność funkcjonariuszy nie jest gwarancją naszego bezpieczeństwa. Pokazała to tragedia Bartka - dodaje
Marta Gosk, studentka, koleżanka pobitego na śmierć chłopaka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
