- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (60 opinii)
- 2 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (41 opinii)
- 3 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (392 opinie)
- 4 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (121 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (108 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (307 opinii)
Maskotki Euro 2012 odwiedziły Gdańsk
Do Gdańska przyleciały maskotki Euro 2012, które będą towarzyszyć piłkarzom i kibicom podczas rozgrywanego w Polsce i na Ukrainie turnieju. Do 3 grudnia można głosować nad wyborem imienia dla polsko-ukraińskiej pary.
W poniedziałek zawitały do Gdańska. - Tylko na jeden dzień, robimy więc objazd całego miasta od Portu Lotniczego aż po molo w Brzeźnie. Każdy może przyjść, dotknąć przytulić się do maskotek, zrobić sobie z nimi zdjęcia - mówi Michał Brandt z Biura Prezydenta ds. Sportu i Euro 2012. - Są bardzo kolorowe, sympatyczne, budzą pozytywne skojarzenia. Wszyscy podkreślają, że na żywo wyglądają lepiej niż w telewizji. Najważniejsze, że dzieciom się podobają.
Rzeczywiście największy entuzjazm maskotki wzbudzały wśród najmłodszych. - Bardzo mi się podobają. Mam już cztery kartki z ich podobiznami - powiedział nam kilkuletni Piotruś, którego spotkaliśmy pod Dworem Artusa, gdzie maskotki prezentowano przed południem.
Kolejnym przystankiem w tournée po Polsce będzie Warszawa, gdzie maskotki znajdą się 4 grudnia, a więc w dniu ogłoszenia ich imion. - Wciąż nie znamy ich imion, ale z tego co wiem, prowadzą Slavek i Slavko - mówi Brandt.
Słowiańskie imiona maskotek nie przypadły do gustu Tomaszowi Zimochowi, komentatorowi sportowemu, który wypowiada się w ich imieniu. - Maskotki są cudowne, potrafią swoim wyglądem wyrażać radość, fantazję, miłość do piłki nożnej, braterstwo. Jednak imiona mi się nie podobają, ale nie mamy na nie wpływu. UEFA tak zdecydowała - mówił Tomasz Zimoch w Gdańsku.
Na imiona maskotek można głosować na stronie uefa.com
14.30 - Molo w Brzeźnie
15.45 - Uniwersytet Medyczny - Klinika Dziecięca (ul. Skłodowskiej Curie 3)
17.15 - Galeria Bałtycka (ul. Grunwaldzka 141)
Oficjalne maskotki UEFA Euro 2012 to bliźniaki w strojach narodowych Polski i Ukrainy. Maskotki powstały w studiu Warner Bros.
Opinie (189) ponad 20 zablokowanych
-
2010-11-29 17:30
Wystarczy,że codziennie..
..widzę Mroczków!!!
- 3 0
-
2010-11-29 17:41
Masakra
Maskotki sa koszmarne. Prawdziwy polski standard.
- 3 0
-
2010-11-29 17:44
Kaczor i braciszek:)
- 3 0
-
2010-11-29 17:45
a gdzie jest Budyn? on przeciez zawsze ten lysy leb wciska (2)
- 6 0
-
2010-11-29 17:50
Jak to gdzie?
Wpiernicza budyń w Feber Cafe! I to za darmo!
- 2 0
-
2010-11-29 18:14
W środku tego z lewej
- 0 0
-
2010-11-29 17:48
przypominaja mi dwoch kaczorow
- 4 1
-
2010-11-29 17:55
Skandal!!! (1)
Byłem na Długiej aby zobaczyć te maskotki ale za dotknięcie lub zrobienie sobie z nimi zdjęcia kazali płacić - 50zł!!!! To jest chore! Na wstęp na molo też było trzeba zapłacić!Paranoja!
- 10 0
-
2010-11-29 18:20
Gdańszczanie są na tyle zamożni
że płacą kilka stów za możliwość wysłuchania pojękiwań jakiegoś amerykańskiego wyjca. 50 zł za możliwość pomacania plastikowego paskudztwa nie jest więc do końca z d... wzięte.
- 3 1
-
2010-11-29 18:09
Sławojko i Leszko
oto moja propozycja. Biorąc pod uwagę dość obleśny wygląd tych kukiełek, myślę, że jak znalazł.
- 0 0
-
2010-11-29 18:11
A, bym zapomniał
aby polska maskotka rzeczywiście przypominała klasycznego polskiego kibica piłki nożnej, należałoby usunąć te "gejowskie" piórka i pozostawić swojski łysy łeb. Ewentualnie jeszcze trochę poduszek pod koszulkę wsadzić.
- 2 0
-
2010-11-29 18:14
czy każdy żółto niebieski musi się przytulać ??????????
- 4 0
-
2010-11-29 18:22
vódko i pivko
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.