• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mecenas "Tygrysa" wyjechał, proces stoi

Grzegorz Szaro
17 marca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Znowu nie odbyła się rozprawa Jana P. i jego szwagra, którzy odpowiadają za pobicie agentów Centralnego Biura Śledczego. Tym razem w sądzie nie pojawił się jeden z obrońców oskarżonych.

W marcu 2003 r. Jan P. - znany w Trójmieście jako "Tygrys" - oraz jego szwagier Krzysztof S. starli się w Karczmie Polskiej w Sopocie z agentami gdańskiego oddziału CBŚ. W efekcie bójki policjanci trafili na kilka dni do szpitala. Według prokuratury "Tygrysowi" puściły nerwy, gdy zobaczył funkcjonariusza, który zatrzymał go parę lat wcześniej. Za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu obu oskarżonym grozi pięć lat więzienia. Żaden z nich nie przyznaje się do zarzutów. Twierdzą, że to policjanci ich pobili. - Szukali zaczepki, prowokowali nas, a potem wezwali kolegów i stłukli nas na kwaśne jabłko - opowiada Jan P.

Proces rozpoczął się jesienią ub. roku, ale dotąd udało się przesłuchać tylko kilku z 30 świadków. Na czwartkowej rozprawie mieli zeznawać funkcjonariusze, którzy interweniowali w Karczmie oraz personel lokalu. Sędzia Marzena Bagińska musiała jednak przełożyć posiedzenie na 20 kwietnia (to już kolejne odroczenie). Tym razem w sądzie nie zjawił się mecenas Krzysztof Woliński, jeden z dwóch adwokatów wynajętych przez "Tygrysa". Prawnik pisemnie poinformował sąd, że wyjechał za granicę.

Sędzia zapytała oskarżonego, czy zgadza się na prowadzenie rozprawy bez mecenasa. "Tygrys" zdecydowanie odmówił. - Adwokat Woliński powinien być obecny z uwagi na uzgodniony z nim wcześniej zakres obrony - mówił Jan P.

- Pan mecenas Woliński ma szerszą wiedzę na temat tej sprawy ode mnie, bo pewne kwestie były dyskutowane tylko z nim - dodała mecenas Anna Żochowska, drugi obrońca "Tygrysa".
Gazeta WyborczaGrzegorz Szaro

Opinie (69)

  • Towarzystwo

    W wiekszosci chamstwo i badziewie.W tym kraju nawet w sieci
    szanuje sie tylko k... i zlodzieji.

    • 2 0

  • do Towarzystwa

    Masz rację, ale nic na to nie poradzisz - niestety

    • 0 0

  • qba to wal

    • 0 0

  • co za debile z was

    ten "tygry" to nie Michalczewski debile!! To taki typ ze Stogów co mieszka w takiej w*******ej chacie i swietne imprezy robi swija droga :P

    • 1 1

  • Dyć to nie oni wymyślili to durne prawo!Wg mnie TYLKO

    ślepy,niemowa,kaleka M Ó G Ł B Y mieć prawo do papugi/kauzyperdy!!!No i NIKT inny!trza to zmienić k o n i e c z n i e!!Skończą się im po 3 wille w Gdyni tym przekrętasom sądowym!

    • 0 0

  • venom

    Tak, tak, Nikoś to taki szanowany obywatel był, znam osobę która twardo uważa że to nie mógł być mafiozo bo przecież do kościoła chodził, i sam Gocłoś mszę żałobną odprawił za niego w Katedrze Oliwskiej ;)
    Dobry chłopak był i mało pił ;)

    • 2 0

  • Stogy

    Ja tutaj czegoś nie rozumiem oki CBS owcy byli na obiedzie to już psom na obiad nie można iść ? Pomijam ten fakt czy za państwowe czy za prywatne. Ja wiem jedno, że Pan tygrys to gnida. Bursztyn , paliwo, samochody ( JOKER to jego auto schrot )narkotyki ( razem z Kolą ) sklep knajpa na Długich ogrodach , na Stogach w Brzeźnie itp. Dlaczego nikt nie poruszy tematu przetargów których uczestniczył Pan tygrys. Jak ktoś stawał razem z nim to od razu jakoś dziwnie rezygnował po wizycie jego mięśniaków. Może i on jest dobry człowiek, ale nie może tak być żeby był ponad prawem. Aż się dziwię, że nasze wołdze tolerują. Nie może tak być, że pewne osoby żyją ponad prawem . Nie wiem może się mylę……….?

    • 3 1

  • Nie mylisz się

    • 1 0

  • gdzie ma te sklepy i knajpy?

    • 0 0

  • hihihihihihih beka nic wiecej.....

    te jak to gdzie w trójmieście .....

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane