- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (446 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (29 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (153 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (178 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (61 opinii)
Brakuje kierowców autobusów. Mechanicy i dyspozytorzy za kierownicami w Gdańsku
To może być trudna końcówka roku w gdańskiej komunikacji miejskiej. W grudniu po raz pierwszy od lat może zabraknąć kierowców i motorniczych do obsługi linii. Już teraz zdarza się, że za kierownicą autobusów zasiadają osoby zatrudnione na co dzień w GAiT-cie w innym charakterze. Do tego trwa spór zbiorowy między związkami zawodowymi a zarządem Gdańskich Autobusów i Tramwajów.
- Wielu moich kolegów w ostatnim czasie zwolniło się z pracy. Ciągle odchodzą kolejni, a sporo osób pracuje na okresie wypowiedzenia. Młodzi pracownicy też nie mają motywacji, by przedłużać wygasające z końcem roku umowy. A idzie grudzień, miesiąc dla osób układających grafiki najgorszy, bo znaczna część osób chce spędzić święta z rodziną i nie zawaha się pójść nawet na L4 - opowiada jeden z pracowników GAiT - "Siadła" też atmosfera. Ludzie nie mają do siebie zaufania, przestali ze sobą rozmawiać, o czym świadczą choćby pozamykane drzwi na korytarzach bazy autobusowej. Kiedyś to było nie do pomyślenia. Atmosfera jest grobowa.
Wszystkie ręce na pokład
Według niego w ostatnim czasie do obsługi linii autobusowych oddelegowano nawet pracowników warsztatu, dyspozytorów, a także osoby, które na co dzień pracują w firmie jako stolarz czy tapicer. Wszyscy mają stosowne uprawnienia, ale jak mówi nasz informator, tak złej sytuacji z obsadą stanowisk nie było już dawno.
- Urlopy dla kierowców są zawieszone. Na bazie autobusowej przy Hallera z tygodnia na tydzień wzrasta liczba niesprawnych autobusów. Trudno się dziwić, skoro część mechaników została oddelegowana do ruchu? Po prostu nie ma komu ich naprawiać - twierdzi nasz rozmówca.
GAiT przyznaje, że zdarzają się przesunięcia i oddelegowania, ale "szczegółowa polityka zatrudnieniowa jest wewnętrzną sprawą spółki".
- Podobnie jak w całym kraju, także w Gdańsku, brakuje chętnych do pracy na stanowiskach kierowców autobusów miejskich - mamy 30 wakatów, a zatrudniamy obecnie 509 kierowców. Na stanowiskach motorniczych mamy siedem wakatów, zatrudniamy 300 motorniczych - wylicza Alicja Mongird, rzecznik prasowy spółki GAiT. - Jeżeli zaistnieje taka konieczność kierowcy i motorniczowie pracują w ramach nadgodzin, za które przysługuje oczywiście specjalny dodatek i nie mogą one przekroczyć dopuszczalnych prawem norm czasu pracy. Obecnie spółka nie ma problemów z wykonaniem zadań przewozowych zleconych nam przez ZTM.
Nowy operator linii 171
O tym, że GAiT ma problem z zapewnieniem załogi do obsługi konkretnych linii świadczy też oddanie na rzecz PKS i firmy Warbus obsługi linii 171 kursującej między Oliwą a Karwinami. ZTM, który zleca przewoźnikom obsługę tej linii zmianę nazywa "elastycznym dopasowaniem oferty do potrzeb przewozowych".
- Każdy operator może jeździć na każdej linii wg potrzeb ZTM. W tym przypadku, część przewozów została przydzielona z powrotem Warbusowi, który zlecił obsługę podwykonawcy PKS - umowa przewozowa dopuszcza taką formę. Nie jest to żaden zabieg nadzwyczajny, tylko powszechnie praktykowany - twierdzi Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM w Gdańsku.
Co kryje się za ogólnym "elastycznym dopasowaniem oferty do potrzeb przewozowych"?
- Z uwagi na ciągle rosnącą liczbę pasażerów na obszarze Gdańska, pojazdy GAiT-u z linii 171 zostaną włączone do obsługi większej liczby kursów na innych liniach, które już obsługuje ta spółka. Konstrukcja rozkładów jazdy na tych liniach przewiduje powiązania międzyliniowe: ten sam autobus obsługuje po kolei kursy różnych linii, dlatego w zależności od potrzeb planistycznych tego typu przerzuty obsługi między operatorami są niezbędne. Dzięki takim rozwiązaniom udaje się zoptymalizować koszty operacyjne komunikacji miejskiej - dodaje Zomkowski.
- Inni przewoźnicy obsługują podobne zadania za niższą cenę i dają sobie świetnie radę. W dodatku są w stanie płacić kierowcom wyższą stawkę i zapewnić im umundurowanie - zauważa nasz anonimowy rozmówca.
Przedstawiciele GAiT sprawy komentować nie chcieli.
Potrzebne 12 mln, GAiT ma 1,6 mln zł
Konflikt między zarządem GAiT a pracownikami spółki trwa od początku października. Kierowcy i motorniczowie domagają się podwyżek pensji o 600 zł brutto już od 1 października 2017 (w skali roku to ok. 12,7 mln zł). Władze miejskiego przewoźnika odpowiadają, że nie dysponują taką kwotą i są w stanie zapewnić podwyżki na poziomie 1,6 mln, co wynika z zapisów w umowie przewozowej.
Pracownicy GAiT chcą też negocjować nową, obowiązującą od początku listopada instrukcję dla motorniczych i kierowców autobusów. To szczegółowe zapisy praw, obowiązków ale i kar, jakie pracodawca może nałożyć na swoich pracowników np. za palenie papierosów w pojeździe, prowadzenie rozmów przez telefon czy prowadzenie sprzedaży biletów niezgodnie z przyjętymi zasadami. Za niektóre przewinienia kierowcy mogą teraz zapłacić nawet 700 proc. ceny najdroższego biletu miesięcznego pełnopłatnego według obowiązującej taryfy.
Związkowcy domagają się też zmiany w umowie przewozowej. Według nich, zapisy o budżecie płac pochodzą jeszcze z lat 90 i blokują zarządowi podwyższanie pensji pracowników, ponieważ jedynym wskaźnikiem dopuszczającym wzrost wynagrodzeń jest wskaźnik inflacji.
Kolejnym etapem sporu zbiorowego są negocjacje z udziałem mediatorów. Związki na taką osobę wskazały Kazimierza Koralewskiego, Radnego Miasta Gdańska z Prawa i Sprawiedliwości.
Sytuacja kadrowa w GAiT może się pogorszyć jeszcze bardziej na przełomie roku. Od stycznia w Trójmieście pojawi się bowiem nowy przewoźnik BP Tour. Firma z Bełżyc pod Lublinem pod koniec 2016 r. wygrała bowiem przetarg na obsługę linii do Pruszcza, Sopotu i Gdyni. Nieoficjalnie mówi się w GAiT, że wielu kierowców właśnie tam - ale też do innych przewoźników - składa swoje wnioski o pracę i jeśli nie otrzyma podwyżki w gdańskiej spółce, to zmieni pracodawcę.
Światełko w tunelu?
Na wtorek zaplanowano kolejne spotkanie związkowców z władzami GAiT. Jak ustaliliśmy, zarząd spółki ma dla swoich pracowników nieco lepszą ofertę niż poprzednio.
Opinie (499) ponad 10 zablokowanych
-
2017-11-20 14:02
W Gdyni też...
...nie mam chętnych do jazdy. A co się dziwić. Kasa mała, presja i odpowiedzialność OGROMNA!! Starzy aby tylko dotrwać do emerytury a młodzi..jak wyda prawie 10tyś na uprawnienia i zobaczy jakie są warunki to...śmiga za granicę. A ZKM jeszcze organizuje swój EGZAMIN wewnętrzny ze swego prawa przewozowego i dziwią się potem. Sami kupują dla inspektorów nówki auta wysokiej klasy a tabor...
- 21 0
-
2017-11-20 14:02
Zaścianek Europy (2)
13 lat w unii europejskiej , a zarobki nadal na poziomie najbiedniejszych krajów europy , ile jeszcze ten marazm będzie trwać , jak długo to można znosić Ci ludzie dosłownie pracują za miskę ryżu , nic dziwnego że rodacy nie chcą wracać.....bo do czego .......żeby ledwie koniec z końcem wiązać i martwić się jak tu żyć !!!!
- 38 0
-
2017-11-20 16:03
30 lat przezylem w Gdansku (1)
Dobilem do przyzwoitego poziomu zarobkow, nawet bym powiedzial europejskiego, bo jak sie czegos nauczysz przydatnego, ale wystarczajaco trudnego, zeby bylo dostepne tylko dla kumatych i zdeterminowanych to wszedzie bedziesz zyl na wysokim poziomie jako ceniony specjalista. Teraz mieszkam w Kanadzie i nie mowie juz o zarobkach i dobrobycie, ale o samym podejsciu ludzi. W Polsce same smutne, zawistne mordy. Jak ktos ma troche lepiej od drugiego to najlepiej by go blizni w gnoju utopili zamiast sie wzorowac. jak ktos ma dobry charakter i osiagnie troche finansowego/zawodowego sukcesu to widzi reakcje otoczenia. Takie jednostki staraja sie izolowac od reszty. no i wisienka na torcie - narzekanie na politykow jako przyczyna wlasnego niepowodzenia. Przeciez ten Adamowisz, Tusk czy Kaczynski to nie sa zeslani z kosmosu, to sa ludzie wybrani na obraz i podobienstwo elektoratu zwanego rowniez suwerenem. tak, tak. a jak marudzicie, ze nie macie na kogo glosowac? nawet jakby sam Lucjusz Kwinkcjusz Cyncynat w d*pe ugryzl i prosil o glosy to dalej bedziecie glosowac na takich jakimi sami jestescie. I wy sami byscie kradli jakbyscie tylko byli na tyle obrotni, zeby sie dobrac do zlobu. Normalny czlowiek szybko sie zorientuje, ze nie ma czego szukac w polityce z elektoratem, ktory ma jedynie potrzeby fizjologiczne i mentalnosc Kalego.
- 8 0
-
2017-11-20 19:13
niestety masz wiele racji
- 1 1
-
2017-11-20 14:10
@ (1)
Niech podwyższą pensję i po kłopocie,taka odpowiedzialność powinna być adekwatna do zarobków,firma Renona nadrobi mandatami:czas skasowania biletu 2 sekundy i po kłopocie...tak został potraktowany moj znajomy,majac bilet i ta musiał zaplacic mandat bo kontroler stwierdzil ze za późno skasowal,nie ważne ze do kasownika byla kolejka. Złodzieje
- 13 3
-
2017-11-20 16:15
To ciekawostka bo kanar najpierw sam kasuje bilet to on wsiada i zdąży a Ty czy twój znajomek biedny nie? Hmmm ciekawostka każdego kto ma zapłacić mandat , tłumaczenie nie zdążył...nie wiedział...itp itd
- 0 4
-
2017-11-20 14:17
W Gdyni już od wielu lat ratują się mechanikami i i dyspozytorami. Tylko to jest elita i wybiera sobie jeszcze najlepsze zadania.
- 17 0
-
2017-11-20 14:35
(1)
A jaka jest opinia MEDIATORA z pis??? Bo tak ani s) owa o jego zaangarzowaniu w tą AKCJE!!!
- 9 0
-
2017-11-20 16:13
mediator jest od mediowania
a nie od własnego zdania
- 1 1
-
2017-11-20 15:11
No właśnie
Nie wiem czemu robić szum o coś, co jest do zrobienia. Podnieść wynagrodzenia do takiej skali, ze pracownicy sami będą się tam zgłaszać, a nie że desperackie poszukiwania trwają.
Tak pracodawcy się przyzwyczaili , że mogą ucinać premie stałym pracownikom bo myślą ze nie odejdą. A jak zaczyna się palić grunt. To co tu zrobić?
Żenada.- 13 0
-
2017-11-20 15:18
szukać przyczyn (1)
Bariery przy egzaminach na prawo jazdy.
Za PRL można było w wojsku zdobyć ten zawód. I nie tylko ten.- 4 4
-
2017-11-20 15:23
Nie ten, tylko kat C, a tu potrzebna jest D
- 4 0
-
2017-11-20 15:21
(4)
Ile kosztuje kurs + egzamin na kierowcę autobusu jeśli ma się już kat B?
- 0 4
-
2017-11-20 15:24
6100 w gait
- 3 3
-
2017-11-20 15:41
(2)
Chyba 8tysi z przewozem osób!!!! Żadne 6
- 4 1
-
2017-11-20 15:43
(1)
Gościu ja płaciłem 6100 A nie żadne 8
- 0 3
-
2017-11-20 15:50
Dowiadywalem się i mówili że z przewozem 8 koła. Ale no ejjj to i tak nie mało za taka place w tym zakładzie. Powinni płacić za kurs z możliwością iż rok się np nie zwolnisz i oni pokrywają za kurs a nie, że masz wykładać
- 4 0
-
2017-11-20 15:34
Ci co zostaną
będą jeździć do pracy za Banino, bo zajezdnia zostanie sprzedana a nowa za Baninem. Gait tylko dba aby sprzedać grunty, przewozy ich nie obchodzą
- 17 1
-
2017-11-20 15:54
GAiT
Lisicki prezesem i wszystko jasne.Kumpel Budynia.
- 23 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.