- 1 Biegli zbadali list Grzegorza B. (144 opinie)
- 2 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (264 opinie)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (348 opinii)
- 4 "Mężczyzna z wężem" zatrzymany (56 opinii)
- 5 Paragon grozy za kurs taksówką (469 opinii)
- 6 3 tys. miejsc pochówku za 18,5 mln zł (56 opinii)
Brakuje kierowców autobusów. Mechanicy i dyspozytorzy za kierownicami w Gdańsku
To może być trudna końcówka roku w gdańskiej komunikacji miejskiej. W grudniu po raz pierwszy od lat może zabraknąć kierowców i motorniczych do obsługi linii. Już teraz zdarza się, że za kierownicą autobusów zasiadają osoby zatrudnione na co dzień w GAiT-cie w innym charakterze. Do tego trwa spór zbiorowy między związkami zawodowymi a zarządem Gdańskich Autobusów i Tramwajów.
- Wielu moich kolegów w ostatnim czasie zwolniło się z pracy. Ciągle odchodzą kolejni, a sporo osób pracuje na okresie wypowiedzenia. Młodzi pracownicy też nie mają motywacji, by przedłużać wygasające z końcem roku umowy. A idzie grudzień, miesiąc dla osób układających grafiki najgorszy, bo znaczna część osób chce spędzić święta z rodziną i nie zawaha się pójść nawet na L4 - opowiada jeden z pracowników GAiT - "Siadła" też atmosfera. Ludzie nie mają do siebie zaufania, przestali ze sobą rozmawiać, o czym świadczą choćby pozamykane drzwi na korytarzach bazy autobusowej. Kiedyś to było nie do pomyślenia. Atmosfera jest grobowa.
Wszystkie ręce na pokład
Według niego w ostatnim czasie do obsługi linii autobusowych oddelegowano nawet pracowników warsztatu, dyspozytorów, a także osoby, które na co dzień pracują w firmie jako stolarz czy tapicer. Wszyscy mają stosowne uprawnienia, ale jak mówi nasz informator, tak złej sytuacji z obsadą stanowisk nie było już dawno.
- Urlopy dla kierowców są zawieszone. Na bazie autobusowej przy Hallera z tygodnia na tydzień wzrasta liczba niesprawnych autobusów. Trudno się dziwić, skoro część mechaników została oddelegowana do ruchu? Po prostu nie ma komu ich naprawiać - twierdzi nasz rozmówca.
GAiT przyznaje, że zdarzają się przesunięcia i oddelegowania, ale "szczegółowa polityka zatrudnieniowa jest wewnętrzną sprawą spółki".
- Podobnie jak w całym kraju, także w Gdańsku, brakuje chętnych do pracy na stanowiskach kierowców autobusów miejskich - mamy 30 wakatów, a zatrudniamy obecnie 509 kierowców. Na stanowiskach motorniczych mamy siedem wakatów, zatrudniamy 300 motorniczych - wylicza Alicja Mongird, rzecznik prasowy spółki GAiT. - Jeżeli zaistnieje taka konieczność kierowcy i motorniczowie pracują w ramach nadgodzin, za które przysługuje oczywiście specjalny dodatek i nie mogą one przekroczyć dopuszczalnych prawem norm czasu pracy. Obecnie spółka nie ma problemów z wykonaniem zadań przewozowych zleconych nam przez ZTM.
Nowy operator linii 171
O tym, że GAiT ma problem z zapewnieniem załogi do obsługi konkretnych linii świadczy też oddanie na rzecz PKS i firmy Warbus obsługi linii 171 kursującej między Oliwą a Karwinami. ZTM, który zleca przewoźnikom obsługę tej linii zmianę nazywa "elastycznym dopasowaniem oferty do potrzeb przewozowych".
- Każdy operator może jeździć na każdej linii wg potrzeb ZTM. W tym przypadku, część przewozów została przydzielona z powrotem Warbusowi, który zlecił obsługę podwykonawcy PKS - umowa przewozowa dopuszcza taką formę. Nie jest to żaden zabieg nadzwyczajny, tylko powszechnie praktykowany - twierdzi Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM w Gdańsku.
Co kryje się za ogólnym "elastycznym dopasowaniem oferty do potrzeb przewozowych"?
- Z uwagi na ciągle rosnącą liczbę pasażerów na obszarze Gdańska, pojazdy GAiT-u z linii 171 zostaną włączone do obsługi większej liczby kursów na innych liniach, które już obsługuje ta spółka. Konstrukcja rozkładów jazdy na tych liniach przewiduje powiązania międzyliniowe: ten sam autobus obsługuje po kolei kursy różnych linii, dlatego w zależności od potrzeb planistycznych tego typu przerzuty obsługi między operatorami są niezbędne. Dzięki takim rozwiązaniom udaje się zoptymalizować koszty operacyjne komunikacji miejskiej - dodaje Zomkowski.
- Inni przewoźnicy obsługują podobne zadania za niższą cenę i dają sobie świetnie radę. W dodatku są w stanie płacić kierowcom wyższą stawkę i zapewnić im umundurowanie - zauważa nasz anonimowy rozmówca.
Przedstawiciele GAiT sprawy komentować nie chcieli.
Potrzebne 12 mln, GAiT ma 1,6 mln zł
Konflikt między zarządem GAiT a pracownikami spółki trwa od początku października. Kierowcy i motorniczowie domagają się podwyżek pensji o 600 zł brutto już od 1 października 2017 (w skali roku to ok. 12,7 mln zł). Władze miejskiego przewoźnika odpowiadają, że nie dysponują taką kwotą i są w stanie zapewnić podwyżki na poziomie 1,6 mln, co wynika z zapisów w umowie przewozowej.
Pracownicy GAiT chcą też negocjować nową, obowiązującą od początku listopada instrukcję dla motorniczych i kierowców autobusów. To szczegółowe zapisy praw, obowiązków ale i kar, jakie pracodawca może nałożyć na swoich pracowników np. za palenie papierosów w pojeździe, prowadzenie rozmów przez telefon czy prowadzenie sprzedaży biletów niezgodnie z przyjętymi zasadami. Za niektóre przewinienia kierowcy mogą teraz zapłacić nawet 700 proc. ceny najdroższego biletu miesięcznego pełnopłatnego według obowiązującej taryfy.
Związkowcy domagają się też zmiany w umowie przewozowej. Według nich, zapisy o budżecie płac pochodzą jeszcze z lat 90 i blokują zarządowi podwyższanie pensji pracowników, ponieważ jedynym wskaźnikiem dopuszczającym wzrost wynagrodzeń jest wskaźnik inflacji.
Kolejnym etapem sporu zbiorowego są negocjacje z udziałem mediatorów. Związki na taką osobę wskazały Kazimierza Koralewskiego, Radnego Miasta Gdańska z Prawa i Sprawiedliwości.
Sytuacja kadrowa w GAiT może się pogorszyć jeszcze bardziej na przełomie roku. Od stycznia w Trójmieście pojawi się bowiem nowy przewoźnik BP Tour. Firma z Bełżyc pod Lublinem pod koniec 2016 r. wygrała bowiem przetarg na obsługę linii do Pruszcza, Sopotu i Gdyni. Nieoficjalnie mówi się w GAiT, że wielu kierowców właśnie tam - ale też do innych przewoźników - składa swoje wnioski o pracę i jeśli nie otrzyma podwyżki w gdańskiej spółce, to zmieni pracodawcę.
Światełko w tunelu?
Na wtorek zaplanowano kolejne spotkanie związkowców z władzami GAiT. Jak ustaliliśmy, zarząd spółki ma dla swoich pracowników nieco lepszą ofertę niż poprzednio.
Opinie (499) ponad 10 zablokowanych
-
2017-11-20 08:17
Będzie lepiej?
Firma upadnie i do tego przyczynia się sami pracownicy. To, że ZTM zleca przejazdy bez przetargu to tylko dla ratowania firmy GAiT. Może już czas na przetarg na linie wewnętrzne.
- 12 6
-
2017-11-20 08:17
(1)
Kierowca spawacz pielegniarka 15 razy mniej niz na zachodzie i pietnascie razy szybciej i lepiej ma byc zrobione za 2500 na reke a prezes zadowolony bo ma standard europejski i wyplate przytula 45000 k netto
- 27 0
-
2017-11-21 11:15
Mniej niż w Czechach, Litwie, Estonii...
Tylko na Białorusi i Ukrainie jest gorzej. Jesteśmy w doborowym towarzystwie.
- 0 1
-
2017-11-20 08:24
Nie chcę dać się oszukać
Czyli nie ma co kupować biletu na przyszły miesiąc?
- 9 0
-
2017-11-20 08:25
Problem
Leży w ustrojowych reformach. Przecież autobusy i tramwaje są miasta, wiec po jaką cholerę są tzw zarządy dróg miejskich i komunikacji? W każdym mieście taki tworek istnieje, gdzie pociotki i przygłupy mają się dobrze. Mało tego, pod pozorem bezpieczeństwa i "wyższej jakości usług" kupuje się systemy ITS by mieli zabawki za miliony. Proszę mi powiedzieć, czy wasz system miejskiego zarządzania ruchem jest płynny? U nas w Bydgoszczy jak wyłączą inteligentne światła jeździ się dużo lepiej. Co do samej MZK. Tak długo jak długo związki będą na terenie zakładu tak długo pracownicy nie będą mieli dobrze. U nas po strajku jedynym efektem było zwolnienie pięćdziesięciu ludzi i oddanie prawie połowy linii prywatnemu przewoźnikowi. Przewoźnikowi, który nie był w ogóle przygotowany na taki prezent od naszego prezydenta miasta. Ale kolesiostwo to rzecz święta w tym kraju. Dziwi mnie postawa władz miasta, które powinno pełnić "służebną rolę wobec społeczności lokalnej",a ma ją gdzieś. Takie problemy są we Wrocławiu, gdzie już chyba jeżdżą goście ze wschodu:-). Pieniądze jakie zarabia się w komunikacji, no może poza Warszawą są mizerne. Podwyżki jeśli są to z twórczej księgowości, a nie z realnego pieniądza. Tak jak w naszym przypadku. Kasa na podwyżki (coś koło 130) była z puli rocznej premii, która jak wiemy jest uznaniowa. Ale w kadrach kolejne biurko dostawione. Nadal jak za komuny są działy np. zaopatrzenia gdzie sześciu kierowników dłubie w nosie. Mało tego teraz szuka się oszczędności. Zatrudnili fircyka w krawacie i tnie. Tylko gdzie może uciąć? Tym co stoją na sektorach? To musi swoje dostać. Tym, co w biurowcu? Nie, to koledzy prezydenta, prezesa, itp. Zostają ci na dole. Motorniczy, kierowcy, mechanicy. Łatwy cel, ponieważ związki siedzą na kolankach zakładu i niczego nie zrobią. Jeśli miało by się nam poprawić, to musiałby nas reprezentować związek krajowy. Tak jak to mam miejsce na zachodzie. No ale koledzy...
- 28 1
-
2017-11-20 08:28
Adios Senor Lisicki
Nadszedł czas rozstania
- 23 1
-
2017-11-20 08:31
Lisicki wypitalaj.....
- 20 1
-
2017-11-20 08:33
(2)
3200zl na czysto i zglaszam sie na kierowce :) 120osob administracyjnych - jest w kim wybierac... Niech mechanik pamieta, ze ma ubrac ladna koszule i psiknac sie jakims zapachem.
- 21 1
-
2017-11-20 08:54
Opinia psyhiatry (1)
No, ale ubierać koszulę to chyba powinni kierowcy. Przecież to miasto, a nie jakaś prowincja. Tu są ludzie z zagranicy.
- 0 7
-
2017-11-20 12:36
Ehh nie skumales... Moj komentarz dotyczy mechanika, ktory zostal teraz wybrany na kierowce..
- 5 0
-
2017-11-20 08:35
I widzisz lisiak jak zrujnowałas cały wizerunek z.k.m
- 22 1
-
2017-11-20 08:41
Strajk (4)
Kierowcy powinni zablokować całe miasto i moment kasa by się znalazła. Zarabiają grosze, bo pseudo kadra zarządzająca ma w głębokim poważaniu pracowników. Rozwalić to całe towarzystwo w siwy pył i po kłopocie...
- 38 4
-
2017-11-20 08:45
Zgłupłaś ????
- 1 7
-
2017-11-20 08:55
Opinia psyhiatry (2)
Sama się zablokuj. Chcesz robić pod górkę, to rób, ale nie mieszkańcom miasta. Babskie myślenie.
- 0 9
-
2017-11-20 11:10
... (1)
A jak inaczej wieśniaku można coś wyegzekwować? Ale czego oczekiwać po 80% Polakach... Przecież tacy jak ty nie zaczną myśleć, bo do tego trzeba mieć mózg a nie siano
- 6 1
-
2017-11-20 11:21
pamietasz jak taksówkarze zablokowali warszawę ? jaki był lament ?
Jak zrobią to kierowcy autobusów to na pewno im to nie pomoże- 0 4
-
2017-11-20 08:48
ZKM
Lisicki zniszczył ZKM przekształcając w GAiT , a takiej złej opini to Firma nie miała od od od dawna.
- 29 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.