• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mężczyzna wyskoczył z kolejki SKM. Nie żyje

piw
14 lipca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
aktualizacja: godz. 09:49 (15 lipca 2014)
Policja przed przystankiem Sopot Wyścigi. Policja przed przystankiem Sopot Wyścigi.

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek przed godz. 21:30 na trasie Szybkiej Kolei Miejskiej między Żabianką a Sopotem. Z pociągu wyskoczył mężczyzna - zginął na miejscu.



Aktualizacja 15 lipca, godz. 9:49 Policja ustaliła kim był mężczyzna, który wyskoczył z kolejki - to 29-latek z Warszawy. Jechał on pociągiem z koleżanką, w pewnym momencie podszedł do drzwi, otworzył je i wyskoczył. Przesłuchano już naocznego świadka - osobę, która stała w przejściu, gdy doszło do zdarzenia. Wciąż niejasne są motywy, które kierowały 29-latkiem i nie wiadomo, czy chciał popełnić samobójstwo, czy tylko wyskoczyć z kolejki. Kobieta, która z nim jechała, zostanie przesłuchana dziś - wczoraj była pijana, miała 1,5 promila alkoholu w organizmie. Czy pod wpływem alkoholu był też 29-latek? To wykażą dopiero badania toksykologiczne.

***


Do zdarzenia doszło na wysokości Drogi Zielonej zobacz na mapie Sopotu. Póki co, nie wiadomo, jak doszło do wypadku.

- Ustalamy, w jaki sposób ten człowiek wypadł z kolejki. Być może oparł się o drzwi, a one się otworzyły, na razie nie wiadomo. Rozpytujemy świadków, na miejscu są policjanci, sprawdzamy wszystkie możliwe scenariusze - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Obecnie na odcinku Sopot - Oliwa kolejki SKM nie jeżdżą. Bilety jednorazowe i miesięczne są jednak honorowane w pociągach Przewozów Regionalnych i Inter City. Utrudnienia mogą potrwać do późnych godzin nocnych.
piw

Opinie (226) ponad 10 zablokowanych

  • No jesli drzwi otwirzyly sie same...

    ... to ktos powinien za to ostro beknac!

    • 3 5

  • Nie otworzyły sie same. Człowiek wyskoczyl

    • 14 0

  • (7)

    Ciekawe ile jeszcze ludzi musi zginąć, żeby były nowe skm'ki.

    Szkoda tylko jego rodziny.

    • 4 17

    • (5)

      Jeśli faktycznie sam wyskoczył, to nie jest to wina SKM.

      • 13 0

      • (4)

        Może to i prawda, ale w takim razie gdzie Sokiści, Policja, podobno miało być ich więcej nocami

        • 2 10

        • ilu tych sokistów ma być (3)

          każde drzwi mają obstawić?

          • 10 1

          • (2)

            Nie, ale zamiast stać jak kołki w miejscu, czego byłam świadkiem nie raz, mogli by przechodzić od początku do końca całej skm, włos im by z głowy nie spadł, ani by się nie zmęczyli.

            • 4 4

            • (1)

              Ależ chodzą, często ich widzę.

              • 4 1

              • Jeżdżę kolejką SKM codziennie i dopiero dziś zauważyłam Ich przechodzących przez skład, wcześniej tylko stali w jednym miejscu

                • 2 0

    • O rany

      Takie wypadki zdarzały się zawsze, 20 i 30 lat temu. Drzwi są zepsute ze starości ale też dlatego, że cześć pasażerów je na chama otwiera, nie wiadomo po co zresztą. Niektórzy kolesie muszą czuć wiatr we włosach w trakcie jazdy pociągiem.

      • 9 0

  • Poprzedni wypadek w tym rejonie parę dni temu (2)

    także był samobójstwem. Oni tak z tego dobrobytu POd rządami PO.

    • 13 17

    • Wcześniej samobójstw nie bywało?

      To się nazywa naśladownictwo. Jeśli to były samobójstwa. Dawno temu byłem świadkiem zabawy 2 kolesi, uciekali przed kanarami, chcieli wyskoczyć, wcześniej też latali po pociągu i otwierali drzwi. Niestety, byli na rauszu i noga się powinęła. Zaraz potem było podobne zdarzenie, niedaleko, jedno w Redłowie, jedno w Orłowie.

      • 3 1

    • W Trójmieście samobójstwa od kilkunastu lat praktycznie nie występują. Teraz, ludzie "wpadają pod" lub "wypadają z". Dawniej pisano również "targnął się na własne życie", lub "popełnił samobójstwo".

      • 3 1

  • (2)

    był z dziewczyną i oboje byli podpici ktoś coś źle powiedział i koniec, chłopak sam otworzył drzwi i wyskoczył bo było słychać jak uderza w drugi pociąg

    • 13 0

    • Glupota... Czyli nawet podstaw nie mial.

      • 2 1

    • Słabe psychicznie to pokolenie.

      • 5 1

  • Apel do przyszłych samobójców (2)

    Drogi przyszły samobójco, przestań być egoistą, pomyśl o rodzinie, znajomych i tysiącu innych osobach, którym prawdopodobnie "zatrujesz" życie przez swój widzimiś. Wybierz inną formę, niż rzucanie się pod skm, a najlepiej w ogóle zrezygnuj z takiego rozwiązania...

    • 34 4

    • może o to chodzi (1)

      Żeby na pożegnanie zatruć życie tej szarej masie z skm

      • 7 0

      • Nie wydaje mi się, miałam do czynienia z potencjalnymi samobójcami i o to im nie chodziło...

        • 1 2

  • nie chce mi sie drugi raz pisac wiec skopiuje wiadomosc ktora wyslalam na trojmiasto.pl na fb (6)

    wiecie co... skandal! siedze sobie na skm na zabiance ok. 21:30, mialam czekac kilkanascie minut, zjechac do sopotu na 181 zeby dotrzec do domu na dabrowke. siedze, siedze ,czekam, czekam i NIC. nagle komunikat ze z powodu wypadku z udzialem czlowieka skmki w obie strony beda kursowac nieregularnie. OK, mysle sobie- pewnie troche sie spozni. ale przez godzine NIC! Ani w jedna ani w druga, komunikat co 15 minut ten sam, tylko pozniej dodano ze bilety beda honorowane w intercity i regionalnych. dalekobiezne owszem jezdzily ale na zabiance nie ma drugiego peronu! nikt nie pomyslal zeby pociag sie zatrzymal i zabral ludzi! nikt nie pomyslal zeby podstawic komunikacje zastepcza (autobus) po poltorej godziny stracilam resztki cierpliwosci i pobieglam do sopotu na ostatni 181, dobieglam mokra jak szczur. Dwugodzinny powrot do domu a na rano do pracy! nic tylko pogratulowac ludziom ktorzy nie potrafia ogarnac sytuacji! pozdrawiam, dobranoc

    • 28 9

    • (4)

      O 22 skmka dojechala prawie na Zabianke. Ni stad ni z owad nagle stanela i po paru minutach wrocila na wyscigi. Nie pytaj ile ja wracalem na Morene. I do tej pory nie wiem dlaczego ten pociag zostal zawrocony w strone Wejherowa...

      • 9 0

      • (3)

        W mojej skm motorniczy przeszedł przez cały pociąg i informował pasażerów zarówno o zdarzeniu, jak i o możliwości poruszania się pociągami dalekobieżnymi.

        • 1 0

        • (1)

          To byl pewnie ten sam. Do mnie doszedl jak kolejka juz stala na wyscigach i miala zmienione tablice ze jedzie do wejherowa. Tylko pytanie... Czemu u licha oni zawrocili go gdy byl juz prawie w zabiance??

          • 1 0

          • Bo za wyścigami, na wysokości mostu przed Żabianką stał się wypadek.

            • 2 0

        • to nie ma głośników

          aby informować? Trzeba iść wzdłuż składu??? Miała być druga J!

          • 5 0

    • nie była to godzina tylko pół a góra po 45 minutach była mowa o honorowaniu biletów. Pani chyba z tych nerwów pokolorowała troszeczkę...;) Sama aż się zdziwiłam, ze już po 15 minutach na peronie był komunikat o opóźnieniu ok. 15 minut. Zgodzę się z tym, że komunikacja zastępcza nie została zorganizowana jednakże po tych 45 minutach przyjechała na stacje Sopot Wyścigi SKMka która początkowo jechała do Gdańska Głównego i cofnęła się aby zabrać osoby, które jechały SKMką do Wejherowa. A na przyszłość radzę nie czekać na ostatnią chwilę tylko od razu poszukac sobie alternatywy, wtedy nie będzie dodatkowych nerwów. Również pozdrawiam!

      • 1 3

  • Brak informacji (4)

    kiedy kolejka zatrzymala sie w Sopocie i po chwili ruszyla przejezdzajac moze 0.5 metra znow sie zatrzymala i stalismy tak z 15min bez zadnej informacji nikt nic nie wiedzial, zamiast konduktor poinformowac ze jest opoznienie to przez megafony bylo mowione ze kolejka w strone Wejherowa ma opoznienie do 15min, po czym kolejka do Gdanska ruszyla , dojechalismy do wyscigow gdzie na torze w strone Wejherowa stala pusta kolejka a na peronie pelno ludzi, ruszylismy i zatrzymalismy sie pomiedzy stacja wyscigi a zabianka na kolejne 15min bez zadnej informacji , w kolejce duszno nie ma czym oddychac ludzie niedoinformowani, tak jakby konduktor jechal sam tym pociagiem po co informowac ludzi? kolejka ruszyla ale znow w strone sopotu, zatrzymala sie na wyscigach i zmienila bieg bez informowania pasazerow!! ludzie jadacy do gdanska nagle jada do wejherowa bez zadnej informacji! straszny chaos na kolei zadnej informacji, zadnej podstawionej komunikacji zastepczej ludzie zdani na siebie, niby bilety sa honorowane na regio i intercity ale na wyscigach nic takiego sie nie zatrzymuje, smiech na sali, ludzie radzcie sobie sami!! a zeby gdziekolwek dojechac to albo trzeba naginac na piechote do sopotu albo do oliwy na tramwaj, zadnej innej opcji nie bylo !! CZY TAK TRUDNO KONDUKTOROWI POINFORMOWAC PASAZEROW CO SIE DZIEJE ? CZY TAK TRUDNO WYDUSIC Z SIEBIE TROCHE INFORMACJI ?

    • 31 4

    • Kierownik radzil zeby ta skmka co jedzie do Wejherowa podjechac do Sopotu i wsiasc w jakies IC. Jedyny ktory staral sie pomoc.

      • 6 0

    • Byłam w tej kolejce co stala na przystanku Gdańsk Żabianka, tam każdy był poinformowany o tym co zaszło, jakie będzie opóźnienie, a także, że dla pasażerów do Wejherowa zostanie podstawiony pociąg. Po za tym pociąg który się cofnał sał dobre 15 minut zanim dalej ruszył a konduktor szedł i informował ( też w nim siedziałam. Nie wiem co Pani robiła w tym czasie, ale była nawet wprost mowa że mamy do czynienia z wypadkiem śmiertelnym.

      • 8 0

    • Droga KATRIN (1)

      Jechałam tą samą kolejką i MASZYNISTA przeszedł przez całą kolejkę i informował gdzie jedzie pociąg i jak najlepiej dostać się do Gdańska. Gdybyś była bardziej ogarnięta usłyszałabyś komunikaty!!!!

      • 8 0

      • nikt na sam koniec skmki nie przyszedł :) lepiej gadać jak się nie wie. cebulandia

        • 2 0

  • Zgadzam sie. Sam wyskoczył.

    • 6 1

  • widziałem go z pociągu IC

    facet wyglądał na ~30 lat

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane