• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nierówności, o których się nie mówi. Mężczyźni walczą o swoje prawa

Ewa Palińska
21 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (556)
Wiele się mówi o prawach kobiet, pomijając w debacie społecznej niemal całkowicie męski punkt widzenia. A panowie też chcą poszanowania swoich praw. Wiele się mówi o prawach kobiet, pomijając w debacie społecznej niemal całkowicie męski punkt widzenia. A panowie też chcą poszanowania swoich praw.

Emancypacja, feminizm, prawa kobiet - te hasła w przestrzeni publicznej padają tak często, że zdążyliśmy się z nimi osłuchać. Niewiele mówi się jednak o prawach mężczyzn, którzy w wielu aspektach życia społecznego czy zawodowego również doświadczają dyskryminacji ze względu na płeć. Tymczasem ruch praw mężczyzn rozwija się dynamicznie.



Najlepsze w Trójmieście
Ranking: Barber Shop


Czy twoim zdaniem ludzie liczą się bardziej ze zdaniem kobiet niż mężczyzn?

Terminu "prawa mężczyzn" używano od co najmniej lutego 1856 r., kiedy to pojawił się w piśmie Putnam's Magazin. Współczesny ruch na rzecz praw mężczyzn wyłonił się jednak dopiero sto lat później, z ruchu wyzwolenia mężczyzn, który pojawił się w pierwszej połowie lat 70. XX wieku, gdy zaczęto studiować feministyczne idee i politykę.

Działania mężczyzn były oczywiście kontrą wymierzoną w dążące do niezależności kobiety. I to wcale nie dlatego, że uważano je za niegodne usamodzielnienia, bowiem panowie mieli świadomość konieczności pewnych zmian. Powód był bardziej prozaiczny, ale niezwykle istotny.

- W patriarchalnym społeczeństwie kobiety i mężczyźni pełnili określone role - tłumaczy prof. Radosław Kossakowski, socjolog z Uniwersytetu Gdańskiego. - Rolą mężczyzny było zapewnienie zaplecza finansowego, umożliwiającego względnie komfortowe życie. Nie oczekiwano od niego romantyzmu, angażowania się w wychowanie dzieci, pomocy w obowiązkach domowych czy przygotowywania jedzenia. Jego zadaniem było pójście do pracy i zarabianie pieniędzy. Cała reszta obowiązków, a więc rodzenie i wychowywanie dzieci, pranie, gotowanie, spoczywała na barkach pań domu.
Dlaczego w klubach jest mniej kobiet? Dlaczego w klubach jest mniej kobiet?

Emancypacja kobiet doprowadziła do feminizacji mężczyzn?



Prof. UG Radosław Kossakowski, socjolog. Prof. UG Radosław Kossakowski, socjolog.
Były to niejednokrotnie zajęcia tak absorbujące, że na nic innego kobiety nie miały już czasu. W chwili usamodzielnienia się pogodzenie dotychczasowego życia z pracą czy pasją nie wchodziło więc w grę. Kiedy porzucały tradycyjne role, co oczywiście dawało im szansę na awans społeczny np. poprzez wejście na rynek pracy, oraz w te sfery życia, które dotychczas były zarezerwowane dla mężczyzn, pojawił się zatem problem z przejęciem wspomnianych obowiązków, które zmuszone były porzucić.

- Zmiany można uznać za słuszne, nieuniknione i konieczne, ale warto pamiętać, że w tym wszystkim był jeszcze mężczyzna, od którego nagle zaczęto oczekiwać, że wejdzie w te role tradycyjnie przypisywane kobietom - podkreśla prof. Kossakowski. - Tymczasem wielu panów nie miało ochoty tego robić albo nie umiało się tak szybko zaadaptować, co prowadziło do konfliktu między płciami. W całym tym procesie bardzo istotnych zmian nie brało się pod uwagę męskiej perspektywy, głównie przez to, że mężczyzn uznano za grupę uprzywilejowaną w całości. Postawiono panów przed faktem dokonanym, oczekując, że się dostosują. Tak dzieje się nieustannie. Kiedy prowadzone są konsultacje społeczne dotyczące np. równouprawnienia, kobieca perspektywa jest widoczna i eksponowana, ale męska już znacznie rzadziej.

Testosteron w kabaretkach. Co o babskim świecie myślą trójmiejscy artyści? - artykuł sprzed 4 lat Testosteron w kabaretkach. Co o babskim świecie myślą trójmiejscy artyści? - artykuł sprzed 4 lat

Na Uniwersytecie Gdańskim i Gdańskim Uniwersytecie Medycznym studiuje więcej kobiet niż mężczyzn. Na Politechnice Gdańskiej panów jest więcej, ale liczba studiujących kobiet systematycznie wzrasta. Na Uniwersytecie Gdańskim i Gdańskim Uniwersytecie Medycznym studiuje więcej kobiet niż mężczyzn. Na Politechnice Gdańskiej panów jest więcej, ale liczba studiujących kobiet systematycznie wzrasta.

Atrakcyjność mierzona wykształceniem i grubością portfela



Wraz z tym, jak zmieniała się rola kobiety w społeczeństwie, zaczęły się zmieniać oczekiwania pań względem mężczyzn.

- Kobiety zaczęły szukać sobie partnerów na własną miarę, którzy będą dorównywali im kroku - mówi prof. Kossakowski. - Okazało się też, że partner nie jest w ogóle potrzebny do tego, aby np. mieć dziecko i satysfakcjonujące życie zawodowe bądź prywatne. Jako że kobiet wykształconych, niezależnych jest coraz więcej, mniej wykształconym panom trudno znaleźć partnerkę. Dla absolwentki dobrych studiów, robiącej karierę zawodową i zarabiającej niemało, mężczyzna bez wyższego wykształcenia i zarabiający mniej niż ona często nie będzie interesującym partnerem i jeśli nie znajdzie kogoś, kto sprosta jej wysokim oczekiwaniom, będzie wolała pozostać sama, niż obniżać poprzeczkę.
Ruchy obrony praw mężczyzn nie zmuszą oczywiście kobiet do tego, aby nie były wobec panów tak wymagające. Wdrażają jednak szereg działań, które mają na celu zaradzić i przeciwdziałać krzywdzącym wobec panów skutkom kobiecej emancypacji.

- Aby "wyrównać szansę", przeprowadzono np. akcję "dziewczyny na politechniki", która przyniosła zamierzony skutek. Przykładowo na Politechnice Gdańskiej 40 proc. studiujących to kobiety. Na GUMed-zie to już 70 proc., podobnie na UG. Przypadki dyskryminacji z powodu płci zdarzają się coraz rzadziej - opowiada prof. Radosław Kossakowski. - Może warto przeprowadzić analogiczną akcję, zachęcającą mężczyzn do podjęcia studiów, na których stanowią mniejszość? Dlaczego nie zachęcić ich do tego, żeby studiowali np. psychologię czy pedagogikę? To przecież profesje, w których nieustannie występują braki kadrowe.

Walka z modą na toksyczną męskość



Ruchy walczące o prawa mężczyzn wypowiadają też walkę "toksycznej męskości", a więc specyficznemu określeniu, który podkreśla wypaczoną naturę mężczyzn.

- Toksyczna męskość zwraca naszą uwagę na godne potępienia zachowania, np. przemoc wobec kobiet - tłumaczy prof. Radosław Kossakowski. - Z drugiej strony to określenie ma często uogólniający charakter. Nie jest przecież tak, że wszyscy mężczyźni są przemocowi i dyskryminują kobiety. Stereotypowo za typowo męskie uznaje się radykalizm, władzę, siłę czy dominację. Mężczyzna, który okaże wrażliwość, z automatu zostaje uznany za niemęskiego.

W społeczeństwie patriarchalnym męskość stawiana jest ponad kobiecością. Jeśli mężczyzna zdecyduje się zbuntować przeciwko toksycznemu obrazowi męskości i odsłonić wrażliwszą i spokojniejszą stronę swojej osobowości, zostanie uznany za niemęskiego, a więc kobiecego. A przyrównanie do "baby" to dla wielu mężczyzn nadal największa obelga.

Toksyczna męskość stoi też za tym, że mężczyźni umierają szybciej niż kobiety i że niechętnie korzystają z programów profilaktycznych.

- Stereotypowy samiec nie okazuje słabości, a jeśli ginie, to w walce, jak bohater. Dlatego panowie tak rzadko przyznają się do tego, że coś im dolega i nie zgłaszają się do lekarza po pomoc, póki nie będzie to naprawdę konieczne. A wtedy na ratowanie życia może być już za późno. Mężczyźni żyją średnio o 8 lat krócej od kobiet w Polsce - podkreśla prof. Kossakowski. - Co więcej, mężczyźni żyjący pod wieczną presją konieczności "bycia męskimi" często tracą poczucie własnej wartości, popadają w depresję, której oczywiście nie leczą. Jeśli w wyniku nieleczonej choroby, np. tracą pracę, bo nie są w stanie wywiązywać się z obowiązków, następuje ciąg zdarzeń, które mogą okazać się katastrofalne w skutkach. Aż 8 na 10 samobójstw w Polsce popełniają mężczyźni. W Polsce mamy palącą potrzebę mówienia o zdrowiu mężczyzn.

Kobiety są głośniejsze, ale męski głos jest równie ważny



Ruchy feministyczne są głośne i widoczne, przez co społeczeństwo jest na bieżąco z ich postulatami. Jeśli chodzi o mężczyzn, największą siłę przebicia mają ruchy skrajnie radykalne, które wzbudzają kontrowersje swoimi mizoginistycznymi poglądami. Zupełnie umykają nam niestety działania grup podchodzących do sprawy praw mężczyzn z rozwagą i jednocześnie z poszanowaniem dla poglądów strony przeciwnej, a więc organizacji kobiecych. Zdaniem aktywistów walczących o prawa mężczyzn nie można jednak ignorować głosu tak istotnej i licznej grupy społecznej, jaką stanowią panowie.

- Mężczyźni w Polsce stanowią niemal połowę społeczeństwa. Dlaczego zatem ignorujemy problemy tak licznej grupy? - zastanawia się prof. Radosław Kossakowski. - Przez to, że zajmowaliśmy się wzmacnianiem pozycji kobiet, które to działania oczywiście bardzo popieram, zapomnieliśmy o problemach drugiej połowy - męskiej populacji. Cały czas myśli się w kategoriach, że mężczyźni są grupą uprzywilejowaną. Oczywiście nie w sensie prawnym, bo tu nie ma dyskryminacji ze względu na płeć. Natomiast kulturowo przyjęło się uważać, że mężczyznom jest łatwiej. Tymczasem w np. w edukacji i zdrowiu mężczyzn dotyka mnóstwo palących problemów, które mogą okazać się niebezpieczne także dla kobiet.

Opinie (556) ponad 100 zablokowanych

  • Kobieta z wyższym wykształceniem i tak myli kierunki jazdy za kierownicą. (3)

    • 48 19

    • (2)

      Bo wykształcenie nie idzie w parze z inteligencją.

      • 19 4

      • (1)

        nigdy nie miałam z tym problemu, ale żeby znaleźć równie inteligentnego faceta to już tak.

        • 16 17

        • Z tym jest problem, większość facetów tkwi w XIX wieku jeszcze.

          • 4 7

  • Co to jest za pseudoekspert (3)

    "W całym tym procesie bardzo istotnych zmian nie brało się pod uwagę męskiej perspektywy, głównie przez to, że mężczyzn uznano za grupę uprzywilejowaną w całości. Postawiono panów przed faktem dokonanym, oczekując, że się dostosują. Tak dzieje się nieustannie.
    "
    co to jest za bełkot!!!!!!!!!!!!!
    Ale do patriarchat to było jakieś głosowanie? Czy został on narzucony??

    • 13 22

    • nie ma żadnego patriarchatu,

      urojony problem zakompleksionych feministek.

      • 8 6

    • Walka o nizsze place i drugi etat w domu dla mężczyzn! (1)

      Postuluję walke o prawa kobiet dla męzczyzn, czyli niech wszyscy mają tak samo zle:
      - obnizenie pensji za te samą prace,
      - drugi kierat w domu,
      - wgląd państwa Polskiego w zdrowie mężczyzny (zakaz wazektomii i leczenia raka jądra, bo można uszkodzić plemniki!!)
      - nakaz małzeństwa do 25 roku życia,
      - ostracyzm społeczny w przypadku nadwagi i zmarszczek,
      - obowiązek zawsze bycia w dobrym humorze, bo mozna dostac wpie@# za "psucie nastroju innym".

      PS: poezja w komentarzu o glosowaniu nad patriarchatem daje

      • 6 1

      • - obniżenie pensji za te samą prace, - poczytaj trochę, mit o płaceniu mniej tylko dlatego że jesteś kobietą został już dawno obalony
        - drugi kierat w domu - każdy samotny mężczyzna ma,
        - wgląd państwa Polskiego w zdrowie mężczyzny (zakaz wazektomii i leczenia raka jądra, bo można uszkodzić plemniki!!), - czemu wam feministkom tak zależy na zabijaniu małych dzieci?
        - nakaz małżeństwa do 25 roku życia, - to akurat jest dyktowane przez biologię, facet dopóki żyje jest w stanie spłodzić zdrowe dziecko, u kobiety po 35 roku życia zaczyna się ciąża podwyższonego ryzyka. Biologii nie przeskoczysz
        - ostracyzm społeczny w przypadku nadwagi i zmarszczek, - oj uwierz mi że grubi faceci też tez swoje się nasłuchają, zwłaszcza od znajomych którzy się o niego troszczą. Różnica jest taka że face zdaje sobie sprawę że przez to nie jest 10/10 i nie zmusza innych do tego aby akceptowali go takiego jakim jest.
        - obowiązek zawsze bycia w dobrym humorze, bo można dostać wpie@# za "psucie nastroju innym". - no tu muszę przyznać rację, facetom nie mówi się żeby częściej się uśmiechali.

        • 1 0

  • (1)

    Mężczyzna w neutralnym środowisku, nie pompowanym sztucznie feminizmem ma we wszystkim naturalną przewagę nad kobietą i nie musi o nic walczyć chyba, że o bezpieczeństwo swojej rodziny czyli swojej kobiety i wspólnych dzieci.
    Obecna antykultura kastruje mężczyzn z męskości a feministki sie cieszą jak karpie przed wigilią.

    • 53 12

    • Zorganizujcie sobie republikę mężczyzn, będzie przepięknie.

      • 11 11

  • Opinia wyróżniona

    A ja czasem mam wrażenie, że w tej wojnie płci chodzi o coś innego niż dobro zainteresowanych (44)

    Pan Kossakowski ma rozsądne podejście do tematu, ale w mediach słyszymy częściej głosy przeegzaltowanych księżniczek albo panów o mentalności przaśnego Wujka - krótko mówiąc radykałów z obu stron. Natomiast wydaje mi się że znakomita większość społeczeństwa obu płci potrafi się w normalny sposób dogadać.

    • 373 25

    • noa patrz, jakoś przez te milenia ludzkość przetrwała bez psychologów (8)

      • 29 21

      • Przez tysiące lat ludzkość funkcjonowała de facto w obrębie grupy plemiennej (3)

        • 26 3

        • i może tu jest klucz, jednostka patologiczna, nieprzystosowana do życia w grupie (1)

          dostawała kopa i do widzenia. Dzisiaj takie jednostki zbierają się do kupy i gardłują o jakiejś równości, prawach do propagowania patologii społecznych.

          • 41 23

          • "prawach do propagowania patologii społecznych"

            Prawach mających chronić interesy wybranej grupy...

            Dotychczas przez wieki przetrwały pasożytując na warstwach wyższych... Był popyt, to i podaż się znalazła...

            "jednostka patologiczna, nieprzystosowana do życia w grupie dostawała kopa" - zupełnie przeciwnie...
            Po pierwsze, "nieprzystosowanie" jest subiektywne, po drugie, takie jednostki bardzo sprytnie się przystosowują, znajdując mecenasów i sponsorów, których można doić.

            Teraz przejmują demokrację... Aby przejąć pozycję dotychczasowych sponsorów i mecenasów.
            Taka forma strategii przetrwania i pozyskiwania zasobów. Zawsze się kręcą tam, gdzie jest władza, pieniądze i seks...

            "Aby było tak jak było" w tej "naszej demokracji" - cytując klasyczkę...

            • 15 5

        • a niby jak jest dzisiaj?

          • 6 0

      • d**y tez się kiedyś nie wycierało, ale to nie znaczy że było dobrze. (2)

        • 19 6

        • d**y tez się kiedyś nie wycierało, (1)

          Najpierw się myje, potem wyciera.

          • 8 8

          • O fuj

            • 3 2

      • Właśnie przez takie ciasne umysły jak ty ruch równouprawnienia kobiet był konieczny.

        • 9 8

    • Przywileje dla jednych (2)

      oznaczają dyskryminację dla drugich.
      Zawsze i wszędzie.

      • 33 6

      • To się zgadza, stąd walka rozmaitych grup o równouprawnienie

        Mężczyznom, którym nie podoba się hipergamia (mi zresztą też nie w smak ta postawa) tak naprawdę nie podoba się społeczeństwo, w którym są wielkie przepaści ekonomiczne. To nie wina feminizmu, to nie wina mężczyzn, ale jest to produkt społeczny kapitalizmu, w którym jedni mają prywatne odrzutowce, a inni do korpo jeżdżą hulajnogą na minuty.

        • 13 6

      • A jakby równe przywileje dla wszystkich?

        • 1 1

    • (18)

      Jest oczywistym, że zdecydowana większość obu płci lgnie do siebie, tworzy rodziny, posiada dzieci i prowadzi naturalne życie.
      Problem w tym, że promowany jest wynaturzony z góry skazany na klęskę schemat i część kobiet się łapie na te wszystkie lewackie hasła przy akompaniamencie psycholożek, socjolożek, feministek, kocich mamusiek i tego całego lewactwa światopoglądowego, które zawsze koniec końców upada z kretesem.

      • 46 32

      • (4)

        "Zawsze"? Kiedy wg Ciebie w historii świata dążono do takiej symetrii płci i ten projekt upadł? Kobiety nie "łapią się" na to, lecz po prostu świadomie kierują swoim życiem, nie muszą być feministkami, lewaczkami itd. Niech każdy żyje jak chce, nie krzywdząc innych.

        • 31 11

        • xxx (2)

          I dlatego ty, od jutra wyzbywasz się swoich praw do wcześniejszego przejścia na emeryturę i zapierniczasz do 65;)

          • 17 7

          • (1)

            Wiesz, Marku, po przejściu na emeryturę (nie wiem, w jakim wieku kiedyś będzie ona przysługiwała, może 70 lat?) zamierzam otworzyć własny biznes, bo jest to moje marzenie. Na pewno nie będę leżeć i pachnieć.

            • 7 7

            • Ty godzisz się na lat 70, a Francuzi protestują przeciw 64.

              • 3 0

        • Za Lenina ;)

          • 3 0

      • Dobre, dawn się tak nie uśmiałam. Lewackie hasła? (9)

        To, że kobieta jest wykształcona, często lepiej niż mężczyzna, i chce mieć taką samą pensję i szansę awansu to lewackie hasło? Czasy się zmieniły, dawno temu zresztą, kobiety kapnęły się, że nie potrzebują prać męskich skarpetek za darmo. Czas się do tego przyzwyczaić.

        • 39 21

        • tak, lewackie bzdury. niech pracuje tyle samo, tak samo i ma te same kompetencje.

          NIC nie stoi obecnie na przeszkodzie.

          • 17 14

        • Jeżeli będzie pracować (6)

          Tak samo, oczywiście niech tak samo zarabia. Niech nosi tyle samo kg towaru, nie narzeka, że ma okres i nie tłumaczy swoich dziwnych zachowań np. klimakterium. Pracujesz tak samo - zarabiasz tak samo.

          • 17 16

          • wg statystyk mężczyźni pracują dziennie 40 min dłużej niż kobiety. (3)

            Dłuższy czas pracy nie przekłada się liniowo na zarobki, bo 10% więcej pracy, to 40% wyższe zarobki, uwzględniając nie jedynie gołą pensję, ale możliwości rozwoju, awansu itd.

            • 13 5

            • (2)

              Czas to jedno, wydajność drugie.

              • 5 9

              • nie w tym kontekscie

                • 3 0

              • A sa jakies badania ktore wykazuja większą wydajność kobiet skoro już o tym mówimy?

                • 3 0

          • (1)

            Myślisz, że przeciętna kobieta wymiguje się od pracy okresem czy klimakterium? Taa, już to widzę: "Ratuj, rycerzu, pracuj za mnie, bo mam klimakterium!" xD

            • 22 9

            • A ty uważasz, że takie sytuacje (zazwyczaj mniej przerysowane) nie mają miejsca? xD

              • 10 1

        • pay gap to też ściema

          no ale te lepiej wykształcone kobiety na gender studiach więdzą lepiej

          • 4 0

      • Z kretesem to przepadnie twój materiał genetyczny (1)

        Jeżeli ciągle będziesz pyszczył na wyimaginowane lewactwo. Kobiety częściej mają lewicową wrażliwość, więc choć trochę się postaraj, dostosuj.

        • 12 16

        • Bo jak nie to co?

          • 1 2

      • A Szkoci chcą prawa do zmiany płci do 16 roku życia, gdy największa burza hormonów. Ciekawe, o co im chodzi?

        • 2 2

    • Nie

      Nie potrafi. Co drugie małżeństwo się rozwodzi. Przypadek???

      • 13 1

    • Pani Palinska czy pani sobie żartuje z tym artykułem? (5)

      Bzdury o prawach mężczyzn podczas gdy co tydzień pojawia się doniesienie o morderstwie dziecka lub matki i dziecka przez jednego z członków tych rzekomo uciskanych mężczyzn? Dzisiaj kolejny ojciec psychol zamordował swoje dziecko aby zemścić się na matce. Proszę przestać szkodzić takimi bzdurami i zadać sobie trochę trudu i zbadać jakie grupy stoją za ruchami praw mężczyzn . Podpowiem są to grupy dłużników alimentacyjnych, oprawców rodzin i kazirodczych pedofili walczących o dostęp do dzieci w sądach pseudorodzinnych.

      • 16 40

      • Ktoś gdzieś kogoś zamarodował więc tępmy mężczyzn. Mogła to napsiać tylko szalona feministka nienawidząca mężczyzn. A co z kobietami które mordują?

        • 21 8

      • Wiedzą o świece czerpana z der Onetu. Wow. Jaka publika taka zawartość.

        • 5 0

      • mama Madzi (2)

        lubi to

        • 3 3

        • I tata Dawidka Zukowskiego (1)

          Arturka, Poli, Igi i dziesiątek innych dzieci zamordowanych przez oprawców rodzin za przyzwoleniem sądów pseudorodzinnych

          • 0 2

          • I dla kilku wyjątków mamy zabrać prawa połowie społeczności?

            • 0 0

    • Hallo panie Kossakowski (3)

      Czy pan wie jakie indywidua stoją za ru***ami praw mężczyzn? Nie ? To proszę trochę poczytać. Podpowiem. Amerykański secret service uważa te grupy za organizacje terrorystyczne, nawołujące do okaleczania i morderstw kobiet i dzieci i zbrodni motywowanych nienawiścią. W Polsce jest to samo. Paczka z bombą, zasztyletowana dziecka w samochodzie czy dzisiejsze morderstwo w Inowrocławiu, wszystkie mają wspólny mianownik. Zaburzonym panom wydawało się że są dyskryminowani i nawzajem się w tym utwierdzają i podzegaja do zbrodni na zamkniętych grupach. To nie są żarty ! A pan albo ma w tym interes albo jest totalnym ignorantem nie zdającym sobie sprawy jakiego tematu dotknął

      • 16 27

      • (2)

        Gdzie mozna znalezc o tym informacje? Poprosze zrodła, bo to jakaś nowosc

        • 9 1

        • (1)

          Nowość tylko dla laików.w Polsce też służby od dawna przyglądają się tym psycholom

          • 1 9

          • Lewackie urojenia

            Bez podstawy w faktach, jak wszystko u fanatycznej lewicy.

            • 3 4

    • Myślałem że znowu o homoseksualistach (1)

      • 8 1

      • Taki częsty temat w domu w rozmowach z tatusiem?

        • 0 0

  • Równouprawnienie nie istnieje (2)

    Dla pań mamy dodatkowe punkty przy rekrutacjach na studia, niższy wiek emerytalny, "dni tylko dla kobiet" na saunach i basenach mimo opłacania tego samego karnetu, darmowe wejścia do klubów, przyznawanie praw do dzieci w sądach rodzinnych praktycznie z automatu.

    Dla panów mamy zdychanie na froncie w razie wojny, 30dni wyjęte z życia przez obowiązkowe ćwiczenia wojskowe, a także 6x większą szansę na samobójstwo.

    Oczywiście wymieniłem tylko część.

    • 38 12

    • Równouprawnienie hahah (1)

      No to zgłaszajcie sie na ćwiczenia do wku.

      • 1 0

      • Byłem w wojsku sześć miesięcy po studiach

        Nauczyłem się obsługiwać AK47 i KM PK, wystarczy do obrony własnej i rodziny. Te dzisiejsze ćwiczenia to przedszkole.

        • 1 0

  • To jest

    tylko kwestia głupoty. Bo nie ma nic gorszego niż głupi mężczyzna lub głupia kobieta. A najgorsze są osobniki życiowo niezrealizowane. Taki, czy taka jak się dorwie do jakiegoś stanowiska lub funkcji, to wszystko dokumentnie rozpieprzy.

    • 24 0

  • Dlaczego decyzja o aborcji jest zostawiana kobiecie ? (4)

    Mężczyzna powinien też decydować. Równość.

    Karol

    • 38 12

    • A facet umrze jak płód obumrze? (3)

      Nie, bo to nie jego ciało. Mogą się dogadać ale decyzja o aborcji powinna być po stronie kobiety.

      • 13 14

      • A czemu kobieta ma umierać ? (1)

        • 7 7

        • Czemu? Temu, że życie kobiety się nie liczy tak bardzo jak życie płodu.

          • 6 9

      • Jak sie uratuje płód na czas to można go utrzymać przy życiu w środowisku zewnętrznym

        Twój worek jest wtedy zbędny

        • 3 9

  • Lewicowy bełkot zawładnął uczelniami wyższymi, to jest fakt.

    Marksistowska bomba dopiero wybuchnie, bo to co dzieje się na uniwersytetach, po 5 latach dzieje się w społeczeństwie, a widzimy to już teraz. Jestem przerażony, szczególnie dziedziną psychologii.

    • 50 4

  • Ja też walczę o swoje prawa a jak ktoś nie słucha.

    to go zębiskami za nogawkę hau! hau! i zawsze do przodu!

    • 6 0

  • Kobieta

    sama w sobie jest To Coś Cudownego. Ale nie ma nic gorszego niż głupia kobieta.

    • 34 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane