48-letni mężczyzna przyjechał z Niemiec do Sopotu, by wziąć ślub. Problem w tym, że był poszukiwany listem gończym od 2012 r. Sopoccy policjanci o tym wiedzieli i go zatrzymali. Trafił do aresztu, by odbyć karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości.
3 godz.
Przez 12 lat policja nie dała rady złapać chłopa a swój sukces zawdzięczają tylko jego głupocie.
Policja to nieuki i lenie. Gdyby nie sygnał od urzędu stanu cywilnego nic by sami nie zdziałali
3 godz.
A czy był on w ogóle poinformowany że był poszukiwany?
2 godz.
głupi i nie wiedział, że został skazany?
2 godz.
25% to stan umysłu, którego nikt nie zrozumie...
2 godz.
Fiu, fiu! To chyba nie był pierwszy raz.
2 godz.
Czy zalicza mu czas poszukiwań na poczęt kary ..
1 godz.
1 godz.
Do mnie nie przyjechali(
1 godz.
Może to chłopowi życie uratowało policja się spisała
1 godz.
Pojazd spalinowy.
1 godz.
Pannie młodej gratuluję wyboru.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
