- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (98 opinii)
- 2 Miało być udogodnienie, jest bałagan (38 opinii)
- 3 Zapadł się portal w Nowym Ratuszu (77 opinii)
- 4 Nowa wiceprezydent zaczyna pracę 5 lipca (141 opinii)
- 5 Dworzec Podmiejski pozostanie zamknięty (75 opinii)
- 6 Na lotnisku szybko wyrobisz paszport (52 opinie)
Miało być udogodnienie za 8 mln zł, jest permanentny plac budowy. Kara? 5 tys. zł za dzień
Niemal pięć lat od zapowiedzi budowy domu sąsiedzkiego na Chełmie, w samym środku dzielnicy przy ul. Styp-Rekowskiego, nadal jest plac budowy. Kolejne opóźnienia wyprowadzają z równowagi już nie tylko mieszkańców, ale i miejskich urzędników, którzy wprost mówią: nie jesteśmy zadowoleni z wykonawcy. Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska nie wyklucza wypowiedzenia mu umowy. Wcześniej jednak naliczone mogą zostać kary za opóźnienie. To nawet 5 tys. zł za dzień zwłoki. Koszt inwestycji to obecnie ponad 8 mln zł.
- To miało być serce Starego Chełmu. Jest plac budowy
- Miasto: "oddamy budynek społeczności lokalnej". Na razie się nie udało
- Wykonawca nie podpisał aneksu. Umowa zostanie zerwana?
- Urzędnicy: chcemy zakończyć inwestycję. Będą kary?
To miało być serce Starego Chełmu. Jest plac budowy
Mieszkańcy Starego Chełmu (Chełm nieformalnie dzieli się na Stary Chełm - osiedle robotnicze wybudowane w latach 30. i 40. XX w. - i na Nowy Chełm, czyli pozostałe rejony, stanowiące część wielkiego zespołu mieszkaniowego) mówią, że to właśnie w okolicy ul. Styp-Rekowskiego i Odrzańskiej bije dziś serce tej jednej z największych dzielnic Gdańska.
Na odrestaurowanym skwerku, tzw. Jordanku, regularnie są organizowane festyny, są wyświetlane filmy czy są prowadzone warsztaty dla seniorów.
Wisienką na torcie rewitalizowanej części dzielnicy miało być drugie życie dla zapuszczonego budynku, który miałby odzyskać swoją "funkcję społeczną" (kiedyś mieściła się tam szkoła) i posłużyć mieszkańcom jako dom sąsiedzki.
Ruch statków i zakłócenia GPS. Tu sprawdzisz to na mapie
Miasto: "oddamy budynek społeczności lokalnej". Na razie się nie udało
Zapowiedzi miasta były szumne:
- Głównym celem utworzenia domu sąsiedzkiego jest stworzenie miejsca dla realizacji różnych aktywności społeczności lokalnej. Budynek posiada bardzo dobrą lokalizację w centrum Starego Chełmu. Podczas przeprowadzonych konsultacji społecznych mieszkańcy wielokrotnie wskazywali ten budynek jako przyszłą lokalizację obiektu służącego lokalnej społeczności. W planach jest utworzenie m.in. sali tanecznej, sali komputerowej i klubu dziecięcego. Z kolei Centrum Wsparcia Rodziny powstanie, by zapewnić wsparcie specjalistyczne młodzieży i młodym dorosłym, borykającym się z trudnościami w życiu codziennym. W budynku swoją siedzibę będzie miała również Rada Dzielnicy Chełm - zapowiadali urzędnicy.
Datę oddania inwestycji przesuwano wielokrotnie, do tego stopnia, że plac budowy niemal "wrósł" w krajobraz okolicy. Do niedawna można było tam jednak zobaczyć pracujących robotników.
W ostatnich tygodniach prace jednak ustały.
Wykonawca nie podpisał aneksu. Umowa zostanie zerwana?
Dlaczego?
- Dla umowy na przebudowę budynku przy ul. Styp-Rekowskiego 16 procedowany był aneks wydłużający termin zakończenia robót do czerwca br. Przedłużenie prac wyniknęło m.in. z konieczności poprawienia izolacji budynku w sytuacji wzrostu poziomu wód gruntowych, co wiązało się ze zmianami projektowymi i robotami dodatkowymi. Z przyczyn leżących po stronie wykonawcy nie został on jednak jeszcze podpisany. W tej sytuacji obowiązujący termin umowny to wciąż 16 października 2023 r. - mówi Jakub Panasewicz z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Jak zaznacza, urzędnicy DRMG "nie są zadowoleni z postępów prac".
Urzędnicy: chcemy zakończyć inwestycję. Będą kary?
- Zależy nam na zakończeniu wyczekiwanej inwestycji i w nadchodzących tygodniach zostanie wybrane rozwiązanie, które zapewni możliwie najszybsze oddanie budynku do użytkowania - obiecuje urzędnik.
Precyzuje, że obecnie są rozważane różne rozwiązania - w tym także zerwanie umowy z wykonawcą robót z jego winy. Umowa przewiduje także kary za każdy dzień zwłoki, jak również karę za odstąpienie od umowy z winy wykonawcy prac.
![Skąd pochodzą mieszkańcy Trójmiasta?](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3743/150x100/3743556__c_23_0_491_344__kr.webp)
- Umowa przewiduje karę w wysokości 0,07 proc. wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki - wyjaśnia Panasewicz.
DRMG precyzuje, że to około 5 tys. zł dziennie. Koszt inwestycji to obecnie ponad 8 mln zł.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2 godz.
pół dzielnicy czeka na koniec tej inwestycji (4)
rada dzielnicy bez siedziby, miało być miejsce animacji, a zamiast tego mamy płot i plac budowy...
- 28 3
-
27 min
W UM powinna być sala na wynajem dla rad dzielnic - po co siedziby?
- 0 0
-
1 godz.
Kryterium wyboru 100% cena? Macie czego chcieliście
- 1 0
-
1 godz.
po co im siedziba? w kawiarni też się mozna spotykać
- 2 0
-
1 godz.
To dobrze że składa, że od wczoraj już nie ma rady dzielnicy
- 2 3
-
1 godz.
(1)
hmm, jesli obowiązujący termin umowny był na 16-10-2023r. to aneks wydłużający termin powinien zostać podpisany do 15-10-2023r...
- 14 1
-
27 min
Klasyka w Drmg, wykonawca dostał aneks 8 msc po terminie, nie dziwie się, ze nie chce podpisać
- 0 0
-
2 godz.
To samo przy Sea Towers juz rok opoznienia z Waterfrontem (1)
Inwestycja obok Sea Towers ma juz rok opoznienia. Rok dodatkowych uciazliwosci dla mieszkancow i turystow. Balagan. Halasy, ograniczenia ruchu, zanieczyszczenia.
- 13 1
-
56 min
to jeszcze potrwa
no cóż Vastint chciał tanio więc wziął się za to Budimex. No i jak to z Budimex-em bywa kołderka okazała się za krótka i brak kasy. Kolejni Kierownicy odchodzili bo tu trzeba dopłacić do interesu.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.