- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (258 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (166 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (27 opinii)
- 5 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (167 opinii)
- 6 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (77 opinii)
Miasto kupuje Saur Neptun Gdańsk za 45 mln zł
Władze Gdańska ogłosiły, że kończą współpracę z Saur Neptun Gdańsk, która od 30 lat dostarczała mieszkańcom wodę i odbierała ścieki. Planują natomiast kupić udziały w tej firmie i przekształcić ją w nową spółkę miejską. Transakcja ma się zamknąć w kwocie ok. 45 mln zł, a Francuzi wyrazili już na nią wstępną zgodę. Na najbliższej sesji pieniądze na ten cel zabezpieczyć mają radni.
Umowa na dostarczanie wody z SNG wygasa w 2023 r., do 2032 r. obowiązuje natomiast umowa na użytkowanie wieczyste działki przy ul. Wałowej wraz z infrastrukturą , gdzie SNG ma swoją siedzibę.
Historia współpracy Gdańska z SNG
Miasto - w ramach toczących się rozmów ze stroną francuską - chce przejąć także tę siedzibę.
- Jeszcze dziś przedstawimy Radzie Miasta projekt uchwały o zmianie wieloletniej prognozy finansowej, po to, żeby na najbliższej sesji we wrześniu zabezpieczyć środki na ten cel - powiedziała Dulkiewicz.
"Mieszkańcy nie odczują różnicy"
Prezydent zapewniała, że gdy transakcja dojdzie do skutku, "mieszkańcy nie odczują żadnej różnicy" jeśli chodzi o jakość świadczonych usług.
- Dla mieszkańców i pracowników SNG nie zmienia się nic. Zmienia się tylko właściciel, układ korporacyjny - stwierdziła.
Zmieni się nazwa - prawdopodobnie będzie to Neptun Gdańsk - już bez Saur.
Francuzi zadeklarowali zgodę na sprzedaż. Koszt - 45 mln zł
Strona francuska posiada w SNG 51 proc. akcji.
- Postawiony przed nami cel dotyczący transakcji zakupu tych akcji to bezpieczeństwo dostaw wody i odbioru ścieków, zarówno w okresie przejściowym, jak i później. Dlatego podjęliśmy rozmowy z SNG już w zeszłym roku, nie czekaliśmy do ostatniej chwili - powiedział wiceprezydent Piotr Grzelak - Wcześniej przeanalizowaliśmy wszelkie możliwe warianty. Ten wybrany uznaliśmy za najlepszy.
Warianty rozważane przez Gdańsk:
- możliwości przedłużenia kontraktu z SNG
- możliwość kontynuacji działalności SNG w oparciu o umowę dzierżawy
- możliwość wykupu lub umorzenia akcji francuskich w SNG
- udzielenie koncesji innemu podmiotowi w ramach umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym
- Przedłużenie kontraktu nie było dla nas atrakcyjne. Jest to też niemożliwe z punktu widzenia prawnego - niosłoby za sobą wiele ryzyk prawnych. Dlatego ten wariant odrzuciliśmy na samym początku - stwierdził Grzelak - Wariant zakupu akcji jest wariantem najbezpieczniejszym dla mieszkańców, ale również dla zespołu pracowników SNG. Ogranicza on ryzyka prawne, organizacyjne, zapewnia pełne wykorzystanie zespołu 550 pracowników SNG. Dla nas dziś SNG to przede wszystkim unikalny zespół ludzi, operatorzy ujęć wody, oczyszczalni ścieków, dyspozytorzy systemu. To "zasoby ludzkie" były kluczowym kryterium przy podejmowaniu tej decyzji - tłumaczył wiceprezydent.
Uchwała, która trafi na wrześniową sesję dotyczy zabezpieczenia 45 mln zł na wszystkie koszty związane z transakcją - w tym wykup akcji za kwotę 43,7 mln zł. Środki na ten cel miasto zamierza pozyskać z emisji obligacji.
W archiwum francuskiego dziennika ekonomicznego LesEchos czytamy, że 30 lat temu Saur wpłacił 10 mln zł kapitału (w obecnej walucie), miasto Gdańsk natomiast przeniosło budynki i narzędzia.
Spółka GIWK planem awaryjnym
Wcześniej mówiło się o tym, że rolę SNG przejąć może miejska spółka GIWK. Dziś Grzelak poinformował, że jest to "wariant alternatywny", na wypadek gdyby transakcja z Francuzami jednak nie doszła do skutku.
- Przekazanie roli SNG spółce GIWK to tak, jakbyśmy kupili fabrykę bez ludzi, bez "know-how" jak poszczególne maszyny funkcjonują, bez części maszyn. GIWK jest dla nas bardzo ważną spółką, która jest właścicielem infrastruktury kanalizacyjnej, ale to pracownicy SNG wiedzą, jak ten system użytkować - wskazywał Grzelak - Wariant z główną rolą GIWK-u jest jednak wariantem alternatywnym w przypadku gdyby doszło do fiaska rozmów ze stroną francuską. Cały czas mamy to rozpisane na nuty i wiemy, jakie przyciski nacisnąć, żeby w razie czego ten wariant alternatywny uruchomić - dodał.
Jednocześnie poinformował, że w poniedziałek 13 września, zarząd Grupy Saur w Paryżu podjął decyzję o przystąpieniu do pozytywnej odpowiedzi na ofertę władz Gdańska.
Decyzja ogłoszona we wtorek nie jest zaskoczeniem
O tym, że Gdańsk nie przedłuży kończącej się w 2023 r. umowy z SNG, mówiło się od kilku lat w kontekście konsekwencji za awarię przepompowni na Ołowiance i zrzut ścieków do Motławy.
Od dawna trwały w tej sprawie rozmowy władz Gdańska z członkami rady nadzorczej SNG wyznaczonymi przez gminę. Już podczas tych spotkań wstępnie wyrażona została wola miasta przejęcia całkowitej kontroli nad systemem.
W czerwcu wiceprezydent Grzelak informował nas, że "najbardziej zasadne jest przejęcie kontroli nad spółką operacyjną (SNG) lub alternatywnie stworzenie potencjału eksploatacyjnego w spółce właścicielskiej (GIWK).
Sopot zrezygnował z usług SNG w czerwcu
W połowie czerwca władze Sopotu ogłosiły, że rezygnują z usług SNG. Współpraca w tym zakresie trwała od 1992 r.
Usługi hydrauliczne i wodno-kanalizacyjne w Trójmieście
Tam, od 1 sierpnia, miasto samodzielnie zarządza infrastrukturą wodno-kanalizacyjną. Dostarcza wodę i odbiera ścieki miejska spółka AQUA-Sopot.
- Przejęcie funkcji operatorskiej może ułatwić w przyszłości pozyskiwanie środków unijnych na rozwój przedsiębiorstw, zmniejszając tym samym opłaty za energię elektryczną, które są jedną z głównych pozycji kosztowych - tłumaczył tę decyzję Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu. - Przejęcie przez miejską spółkę działalności operatorskiej umożliwi także pełną kontrolę władz miasta nad nowymi taryfami, co pozwoli dostarczać mieszkańcom Sopotu wodę najlepszej jakości w jak najniższej cenie - dodawał.
Woda w Gdańsku (6 opinii)
Miejsca
Opinie (504) ponad 20 zablokowanych
-
2021-09-15 09:24
(2)
ile zarobią Francuzi, a ile państwo prezydenci, skoro w 23 roku woda wraca do Gdańska za darmo? Ale nie, trzeba przy okazji wziąć w łapę. jeżeli gdańszczanie tego nawet nie rozumieją. to juz nie wiem...
- 7 1
-
2021-09-15 09:30
(1)
Aha, czyli po 2023 mieliśmy nie mieć wody? A maszyny? Systemy?
- 0 2
-
2021-09-15 10:47
To GIWK
- 0 0
-
2021-09-15 09:34
Mój syn ma kwalifikacje i idzie do pracy gdzie nikt nie chce
Emigrant zarobkowy pierwszy premier na dorobku i józef bąk już zacierają ręce na ciepłe posadki
- 3 0
-
2021-09-15 09:38
bez zmian
blabla
- 1 0
-
2021-09-15 09:48
O czyli woda też będzie droższa
Wspaniale
- 2 1
-
2021-09-15 09:52
..... wszystko źle (2)
Gdyby miasto sprzedało zagranicznej firmie taki Saur to źle bo to nasze a sprzedają zagranicznym . Teraz jak chcą Saur by był nasz to też źle i .....100 powodów dlaczego to zły pomysł. Ojjj ludzie ludzie Wam to po prostu świat się nie podoba bo pada bo nie pada bo wiatr bo go nie ma itp itd
- 2 5
-
2021-09-15 10:03
Le ming wazeliniarzu ty własnie potwierdziłes ze własnego rozumu nie masz jak ci na robią na głowe to podziekujesz
- 1 0
-
2021-09-15 12:18
Nie jest źle. Ale po co płacić za coś co zaraz i tak nie będzie Sauru ?
Trzeba zacząć renegocjować złą umowę dzierżawy.
- 0 0
-
2021-09-15 09:56
Kwintesencja POkolitycznych władz miasta sprzedać tanio odkupić drogo i ogłosić sukces :)
- 6 1
-
2021-09-15 10:00
Prawda jest taka
- GIWK jest właścicielem infrastruktury (rury, urządzenia itp.)
- GIWK dzierżawi infrastrukturę za grube miliony Saur'owi
- SNG uwzględnia ten koszt w obliczaniu taryfy dla mieszkańca
- my, mieszkańcy pokrywamy koszty tej dzierżawy - teoretycznie więc miasto nie może zarabiać na wodzie i ściekach, ale w praktyce w tym przypadku zyski dla miasta są ogromne- 4 0
-
2021-09-15 10:03
Za 14 miesięcy kończy się umowa z Francuzami.
Wtedy nic nie trzeba już płacić !!! Wystarczy poczekać do końca obecnej umowy i 45 milionów zostanie w kasie miasta.
Jeżeli dokona się ta inwestycja nigdy więcej nie głosuje na obecnych rządzących w Gdańsku. Wszystko do Gdańska to wszystko dla Gdańska, a nie wszystko dla siebie.- 9 0
-
2021-09-15 10:10
czegos nie rozumię
jezeli umowa wygasa w 2023 roku to po co placić 45 mln złotych? mysle, ze obecni pracownicy saur z chęcia zmiana pracodawce i przejda razem z "know how". kolejne pieniadze do rozdania przez obecna wladze?
- 10 0
-
2021-09-15 10:25
(2)
Czy to prawda że za 15 miesięcy i tak by musieli zwrócić?
- 7 1
-
2021-09-15 10:52
Chyba to, co zjedli na śniadanie (1)
A ty byś komuś za darmo oddał 51 procent udziałów w firmie.
Jesteś filantropem, czy i**otą?- 0 0
-
2021-09-15 12:23
No ale Saur straci kontrakt - robotę
Co będą robić w Gdańsku, mowa o świeczniku ba pracownicy dalej będą robić to samo.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.