- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (325 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (206 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Miasto przypomniało sobie o wieży (i to może być jej koniec)
Nikt się do niej nie przyznaje, więc miasto postanowiło wyburzyć metalową wieżę w oliwskim lesie, tłumacząc to względami bezpieczeństwa. Czy wieży nie można jednak zostawić w spokoju?
Wieża w Oliwie to metalowa, pordzewiała konstrukcja, stojąca nieopodal skrzyżowania ul. Polanki i Bażyńskiego . Ma kilkanaście metrów wysokości, na szczyt prowadzi metalowa drabinka, podobna do tych, które spotykane są np. na kominach. O bezpiecznym wejściu na górę nie ma mowy, ale wiele osób nic sobie z tego nie robiło. Według nich dla takiego widoku warto było zaryzykować.
- To nigdy nie była i, ze względu na swą konstrukcję, także nigdy nie będzie wieża widokowa - podkreśla dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Mieczysław Kotłowski.
Dlatego ZDiZ chce wieżę wyburzyć, by nikomu ze śmiałków, wchodzących jednak na górę, nic się nie stało. To o tyle dziwne, że miasto nie jest właścicielem konstrukcji, nie powinno więc obawiać się ewentualnych pozwów. Wcześniej zapytano wszystkie możliwe służby, nie wyłączając wojska, do kogo należy konstrukcja. Ale nikt się nie przyznał.
Jej historię zna jednak mieszkaniec i miłośnik Oliwy Tomasz Strug. - To była wieża, dzięki której po wojnie można było naprowadzać samoloty, lądujące na lotnisku na Zaspie. Po zamknięciu lotniska po prostu została zapomniana - mówi Tomasz Strug.
Pytanie jednak dlaczego miasto zdecydowało się rozebrać wieżę, stanowiącą swego rodzaju atrakcję i pomnik historii, skoro przez tyle lat w ogóle nie przejmowało się jej losem? Czy nie lepiej byłoby postawić przy niej tabliczkę, że wchodzić na nią nie można, a każdy kto to robi - działa na własną odpowiedzialność?
Opinie (221) 10 zablokowanych
-
2009-11-11 06:10
Martw się lepiej o prawdziwe zabytki skreślone z listy zabytków
aby je bezpowrotnie zlikwidować. A nie jakieś metalowe badyle.
- 0 2
-
2009-11-11 06:14
najlepiej rozebrac (1)
kurcze dlaczego najlepszym sposobem na zabytki jest ich rozbiorka? jakis czas temu byl problem z kamieniczka na ulicy rycerskiej tez krzyczeli rozebrac rozebrac a jakos mozna ja bylo odnowic( co wlasnie sie dzieje) gdansk ma tak malo zabytkow ze trzeba o nie dbac a nie rozwalac!!! a koszary na slowackiego tez sa w oplakanym stanie i tez najlepiej je zburzyc i postawic nowe bloki a te koszary to ladny kawalek historii gdanska skandal zeby wszystko tak bezmyslnie rozwalac!!!
- 2 0
-
2009-11-12 11:57
Bo przeciętny Polak
Nie rozumie architektury, szczególnie tej zabytkowej. Natomiast rozumie deweloperów
- 0 0
-
2009-11-11 19:02
LOL
to najglupszy pomysl jaki ostatnio tu przeczytalem -_- przecierz ta wierza jest jednym z najfajniejszych pkt ktore mozna tu zwiedzic robi ogromne wrazenie stojac tam w dzien nie mowiac ze w nocy w ogole miazdzy widok z ktorego widac nawet hel
kogos pogielo po calosci ;o- 0 0
-
2009-11-11 19:28
Kotłowski
to przykład idioty na urzędzie popatrzcie na nowy bzdet na przystankach w okolicy Gdańskie Uniwesrytetu Medycznego zawisły od 3 dni tabliczki Akadmeia Medyczna???? Czy ten facet jeszcze kuma że zyje??????
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.