• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miasto straciło kamienicę. Wspiera tylko niektórych najemców

Katarzyna Moritz
7 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Restauracja "Tekstylia" przeniesie się do gminnego lokalu przy ul. Długiej. Będzie tam płacić taki sam czynsz, jak przy ul. Szerokiej. Restauracja "Tekstylia" przeniesie się do gminnego lokalu przy ul. Długiej. Będzie tam płacić taki sam czynsz, jak przy ul. Szerokiej.

21 lat trwał proces sądowy, w którym potomek dawnego właściciela walczył o kamienicę stojącą na rogu ul. Szerokiej i Pańskiej w centrum Gdańska. Wygrał i odzyskał budynek odbudowany po wojnie przez jego ojca. Powody do zmartwienia mają jednak najemcy znajdujących się w kamienicy lokali, bo nijak nie mogą się z nowym właścicielem skontaktować. Miasto pomoże tylko niektórym z nich.



Kamienica przy ul. Szerokiej 121/122 zobacz na mapie Gdańska, choć w samym sercu miasta, od lat straszy szpetną elewacją, z której już dawno poodpadały olbrzymie płaty tynku. Nikt jej nie remontował, bo od 1992 roku ciągnął się proces w ramach postępowania rewindykacyjnego.

Wyrok zapadł w 2012 roku. Miasto musi "naprawić krzywdy wyrządzone przez PRL" i kamienice oddać spadkobiercy jej poprzedniego właściciela, czyli Tadeuszowi Bronisławowi Iwińskiemu. Ojciec pana Tadeusza, zgodnie z obowiązującym wówczas dekretem, odbudował po wojnie kamienicę w zamian za obiecane prawo do własności, które potem zamieniono na 20-letnie bezpłatne użytkowanie nieruchomości. Mimo to, niezgodnie z prawem, w 1970 r. dom przeszedł na własność skarbu państwa, a potem na własność gminy.

W kamienicy na roku Szerokiej i Pańskiej, poza trzema mieszkaniami komunalnymi, od 1948 roku mieści się zakład fryzjerski (kiedyś spółdzielnia Dalia), do tego biuro poselskie Donalda Tuska, siedziba popularnonaukowego magazynu "30 dni" oraz siedziba Fundacji Gdańskiej. Od ponad trzech lat w lokalu po dawnym sklepie z tkaninami mieści się też popularna kawiarnia Tekstylia.

Co teraz stanie się z użytkownikami tych lokali?

Tekstylia już wiedzą, że się przeprowadzają.

- Otrzymałem pomocną dłoń od strony miasta. Prezydent Lisicki zaproponował mi lokal przy ul. Długiej zobacz na mapie Gdańska, w budynku po dawnej przychodni dermatologicznej. To ciekawa lokalizacja. W przyszłym tygodniu zaczynam tam prace adaptacyjne. Nie wiem, kiedy ruszymy, to zależy, jak będzie przebiegał remont. Zakładam, że co najmniej przez sezon letni zostaniemy w starym miejscu - zapowiada Krzysztof Kwiecień, właściciel Tekstyliów.

Nowy lokal będzie o około 20 m kw. mniejszy od obecnego, który ma 120 m kw. powierzchni. Miasto już dawno na wyższych piętrach przychodni postanowiło zrobić hostel, jednak w ogłoszonym w marcu konkursie na najemcę nikt się nie zgłosił.

Dlaczego teraz pomieszczenia na parterze zostały przekazane w trybie bezprzetargowym?

- Wyrażona została zgoda na wymianę lokali, bowiem nastąpi ona na takich samych warunkach czynszowych [ok. 105 zł za m kw. miesięcznie - przyp. red], jak w dotychczasowej umowie najmu oraz z obowiązkiem poniesienia kosztów remontu i przystosowania do działalności gastronomicznej na własny koszt, bez prawa ubiegania się o zwrot poniesionych nakładów - wyjaśnia Michał Piotrowski z gdańskiego magistratu.


Czy miasto powinno zaproponować lokal wszystkim najemcom z kamienicy przy ul. Szerokiej?

Fundacja Gdańska, która zajmuje pomieszczenia na piętrze kamienicy, była na bieżąco informowana przez Urząd Miejski o postępach w procesie.

- Już w lutym poprosiliśmy o propozycję nowego lokalu. Czekamy na konkretne propozycje z urzędu, w międzyczasie oglądamy różne lokale, których szukamy także na własną rękę w zasobach komunalnych miasta. Zakładamy zamknięcie sprawy do końca czerwca - wyjaśnia Grzegorz Szczuka z Fundacji Gdańskiej.

Miasto poszuka też nowego lokum dla premiera-posła Donalda Tuska, bo w przypadku biura poselskiego znalezienie lokalu leży w gestii urzędu.

Jednak pozostali najemcy pomieszczeń w kamienicy nie mogą już liczyć na podobną pomoc od miasta.

Właściciel zakładu fryzjerskiego dowiedział się o przegranym w ubiegłym roku procesie w maju tego roku, z pisma od komunalnego Biura Obsługi Mieszkańców.

- Tylko wybrani dostają oferty od miasta. W środę byłam u Dimitrisa Skurasa (dyrektor wydziału gospodarki komunalnej), powiedział mi, że sami mamy sobie szukać nowego lokalu lub dogadać się z właścicielem. Właściciela w ogóle nie widziałam, nie wiem, jak się z nim skontaktować, mieszka chyba w Łodzi. Sąsiedzi mówią, że zainteresował się kamienicą, gdy trzeba było złożyć deklaracje śmieciowe. Tymczasem trudno znaleźć nowe miejsce w centrum - podkreśla pani Iza, córka właściciela zakładu fryzjerskiego.

- W przypadku lokali użytkowych nowy właściciel może wypowiedzieć umowy najmu lokalu użytkowego i w tym przypadku nie mamy obowiązku zapewnienia lokalu zamiennego - potwierdza Piotrowski.

W budynku przy ul. Szerokiej są też trzy mieszkania komunalne, w tym jedno zajmowane bez tytułu prawnego z wyrokiem eksmisyjnym. Urzędnicy zapewniają, że gdy nowy właściciel wypowie pozostałym dwóm najemcom umowę najmu, gmina zapewni im lokal zamienny.

Termin przekazania budynku jest w trakcie uzgadniania z właścicielem, ale na razie konkretna data nie została ustalona.

Z właścicielem kamienicy nie udało nam się skontaktować.

Miejsca

Opinie (200) 5 zablokowanych

  • Co to za manipulacja tytułem?

    Prawdziwy tytuł powinien brzmieć:
    "Miasto Gdańsk przez 21 lat bezprawnie uzytkowało kamienicę w centrum miasta"
    Lub
    "Miasto Gdańsk zwróciło prawowitemu właścicielowi bezprawnie zagrabioną nieruchomość po 21 letnim procesie"

    Z takim tytułem jak zamieścił portal Trójmiasto.pl nawiązuje do "najlepszego" dziennikarstwa Gazety Wyborczej i TVN.

    • 7 0

  • ponadto

    biura poselskie są dla posłów i senatorów - nie dla premierów, ministrów, prezydentów. Poseł jest w sejmie posłem i w biurze poselskim też jest posłem, nie premierem.

    • 0 0

  • w Polsce nie ma premiera tylko prezes rady ministrów

    • 1 0

  • miasto zyskało na przegranym procesie sądowym

    niegospodarność to ponad 21 lat procesu z kieszeni podatników i moze jeszcze odszkodowania

    • 1 0

  • CBA

    Ja bym tutaj zaangażował cba jakim cudem, w kraju demokratycznym, dzielimy ludzi na lepszych i gorszych? Jednym miasto samo proponuje lokal, innym zaproponuje, jak dostaną wypowiedzenie najmu, a jeszcze inni niech sobie radzą sami.
    przetarg organizowany, ale restauracja nie musi brać udziału w przetargu? Jakim cudem? A może ja bym tam chciał lepszą restaurację otworzyć i zapłacić 10 razy tyle za metr kwadratowy? Może mam inny lepszy pomysł na zagospodarowanie tego miejsca. Ale nie ogłoszą przetargu, bo gościu poszedł podpłacił pana adamowicza (który ma już cba na karku), albo kogoś innego i dostanie to bez przetargu?
    mam nadzieję, że zostaną sprawdzone te wszystkie formalne kwestie, czy odbyło się to legalnie (a wiemy że nie) i odpowiednia osoba beknie za to.
    jakoś nie widać tej równości.
    a może poddać to do trybunału konstytucyjnego, jako dyskryminacja i dzielenie społeczeństwa na lepszych i gorszych?
    ponoć konstytucja nam gwarantuje równe traktowanie względem prawa - to jest to równe traktowanie?

    • 3 0

  • Rozwiazanie musi sie opierac na prawdzie.

    Podaje tylko przyklady.

    Nie jest tak, ze wiekszosc wlascicieli dostala juz wczesniej odszkodowanie. Zaczne od Ameryki, gdzie mieszkam. W tych kwestiach Obywatele USA byli potraktowani przez PRL lepiej niz obywatele wiekszosci innych krajow ale tez na mala skale. Umowa pomiedzy PRL i USA dala Amerykanom skromne odszkodowanie ale TYLKO tym wlascicielom nieruchomosciw Kraju, ktorzy byli obywatelemi USA przed 1 wrzesnia 1939 r.

    To ze ten proces w Gdansku trawal 21 lat moglo miec przerozne przyczyny, tez ze adwokat skarzacego slabo dzialal albo ze nie byl oplacany, itp., itp.

    Dalej, spadkobiercy placa podatek spadkowy i po rewindykacji albo sami remontuja albo sprzedaja trzecim, ktorzy to robia. Takie czynnosci daja ludziom prace.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane