- 1 Biegli zbadali list Grzegorza B. (125 opinii)
- 2 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (178 opinii)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (314 opinii)
- 4 Paragon grozy za kurs taksówką (456 opinii)
- 5 3 tys. miejsc pochówku za 18,5 mln zł (30 opinii)
- 6 W tej bibliotece wypożyczysz narzędzia (22 opinie)
Michał Tusk zatrudniony w ZTM Gdańsk
Michał Tusk, syn byłego premiera i przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, został zatrudniony w Zarządzie Transportu Miejskiego w Gdańsku. Komunikacją publiczną zajmuje się od 15 lat, najpierw jako dziennikarz, a potem właściciel firmy transportowej. Jako główny specjalista ds. inwestycji będzie zarabiał między 3,2 tys. a 4 tys. zł brutto.
Czytaj też: Gdańsk powołał pełnomocnika ds. kolejowych
Wynagrodzenie zasadnicze na tym stanowisku to przedział 3200-4000 zł brutto.
W zależności od posiadanego doświadczenia i kompetencji, na tym stanowisku przysługuje też dodatek funkcyjny do 1120 zł brutto oraz dodatek stażowy - do 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego. Oraz dodatkowe wynagrodzenie roczne, czyli tzw. "trzynastka".
Jak ustaliliśmy, Michał Tusk ma m.in. przyspieszyć tematy związane z powstaniem nowych buspasów w Gdańsku i nadaniem priorytetu dla tramwajów na skrzyżowaniach, szczególnie na dopiero planowanych inwestycjach. Jak informuje Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM, ma też pracować nad tym, żeby nowe inwestycje - m.in. trasa GP-W (Nowa Politechniczna) , Nowa Świętokrzyska, Nowa Wałowa czy Nowa Abrahama, czy linia łącząca ul. Marynarki Polskiej z al. Hallera, były nastawione przede wszystkim na ruch komunikacji zbiorowej.
Michał Tusk: uznałem, że warto spróbować
- Ogłoszenie pojawiło się na stronach ZTM na początku marca. Temat komunikacji publicznej jest mi bliski od lat, zajmowałem się nim regularnie jako dziennikarz od 2005 roku, a od 5 lat już zawodowo, w ramach stworzonej przeze mnie od zera firmy - przewoźnika na linii Bydgoszcz - Gdańsk. Zdarza mi się komentować - nierzadko krytycznie - w internecie różnego rodzaju rozwiązania i procesy w gdańskiej komunikacji. Uznałem, że jeśli jest okazja, to warto spróbować zaangażować się w pracę dla rozwoju transportu miejskiego od wewnątrz - mówi nam Michał Tusk.
I dodaje, że termin rozpoczęcia pracy jest uzależniony od kwestii organizacyjnych - badań lekarskich, szkoleń BHP.
- Ale pewnie nową pracę zacznę w kwietniu - wskazuje.
Był dziennikarzem i pracownikiem lotniska
Michał Tusk przez siedem lat był dziennikarzem "Gazety Wyborczej Trójmiasto" specjalizującym się w tematach komunikacyjnych i inwestycyjnych.
W 2012 r. odszedł z redakcji i został pracownikiem Portu Lotniczego w Gdańsku. Był tam specjalistą do spraw analiz ekonomicznych i marketingu. Zajmował się czynnikami wpływającymi na wzrost ruchu pasażerskiego.
W pewnym momencie związał się z firmą lotniczą OLT Express, powiązaną z firmą Amber Gold. Był oskarżany przez prawicowych polityków o przekazywanie poufnych danych z lotniska Marcinowi P., twórcy piramidy finansowej. Z tego powodu był później przesłuchiwany przez sejmową komisję śledczą i przez łódzką prokuraturę w charakterze świadka. Śledztwo zostało umorzone w 2018 r. z powodu braku znamion przestępstwa.
Wszystko o aferze Amber Gold
Po odejściu z pracy na lotnisku w Gdańsku założył własną firmę transportową GDN Express. Dowozi ona busami pasażerów z Bydgoszczy na lotnisko w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (1442) ponad 100 zablokowanych
-
2022-03-30 12:11
Durny pisuar
Znowu jakiś durny pisuar szykanuje człowieka. Pisz durniu o pisuarskich aferach jak np 40 tys pensja w nieistniejącym lotnisku . Tam "pracuje" dwóch cwaniaczków z których 1 chciał być prezydentem Gdyni a drugi był fikcyjnym radnym w tejże.
- 0 1
-
2022-03-30 21:57
i jak
i jak życie pokazało pierwszą decyzją prezydent podniósł cenę biletów aby kolega zarobił a my pasażerowie mamy do czynienia z komunikacją połowy XX wieku:brudną,nie regularną i drogą
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.