• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdańsku mniej urodzeń dzieci oraz więcej ślubów w plenerze

km
27 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
W Gdańsku w ostatnich latach rodzi się więcej chłopców niż dziewczynek. W Gdańsku w ostatnich latach rodzi się więcej chłopców niż dziewczynek.

W Gdańsku w zeszłym roku urodziło się 8 590 dzieci, którym najczęściej nadawano imiona Zuzanna i Jan. Co ciekawe rodzi się więcej chłopców niż dziewczynek. Gdańsk stał się też atrakcyjnym miejscem na zawarcie ślubu w plenerze.



W 2018 roku urodziło się nieco mniej dzieci niż w roku 2017, wtedy przekroczono próg 9 000 urodzeń, w minionym roku zarejestrowano 8 590 dzieci.

Od kilku lat rodzi się w Gdańsku więcej chłopców niż dziewczynek. W roku 2018 urodziło się w Gdańsku 4 373 chłopców i 4 217 dziewczynek. W roku 2017 różnica w liczbie urodzeń na korzyść chłopców wyniosła 219, w roku 2016 - 215.

Warto zaznaczyć, że ponad połowa urodzonych w naszym mieście dzieci stała się zameldowanymi mieszkańcami Gdańska. W praktyce oznacza to, że Gdańsk powiększył swoją liczbę mieszkańców o 4 685 osób (2 424 gdańszczan i 2 261 gdańszczanek).

Nie ma niespodzianek z imionami, ciągle królują Zuzia i Jasiu



- Popularność imion nie zmienia się drastycznie, moda na dane imię trwa zazwyczaj kilka lat - wyjaśnia miejskiemu portalowi Grażyna Gorczyca, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gdańsku. - Warto podkreślić, że wybierane w Gdańsku imiona nie różnią się wiele od tych, które są najpopularniejsze w całym kraju.
I tak w 2018 roku najpopularniejsze imiona żeńskie nadawane w Gdańsku to: Zuzanna (183), Julia (178), Zofia (170). Najczęściej wybierane imiona męskie: Jan (192), Jakub (174), Aleksander (162).

Nie tylko gdańszczanie chętniej pobierają się w Gdańsku



W 2018 roku związki małżeńskie w Gdańsku zawarło łącznie 1914 par, z czego 1033 to były śluby cywilne, na ślub konkordatowy zdecydowało się 881 par. Śluby cywilne w ostatnich latach coraz częściej wygrywają z konkordatowymi. W 2016 ślubów cywilnych było o 70 więcej, w 2017 - 108, w 2018 - 152.

Jak podkreślają urzędnicy, Gdańsk jest coraz bardziej atrakcyjnym miejscem na zawieranie związków małżeńskich.

Pierwszy ślub na stadionie w Letnicy odbył w 2013 roku. Obecnie taki ceremoniał w plenerze wiąże się dodatkową opłatą (taką samą w całym kraju), trzeba na nią przeznaczyć 1 tys. zł. Pierwszy ślub na stadionie w Letnicy odbył w 2013 roku. Obecnie taki ceremoniał w plenerze wiąże się dodatkową opłatą (taką samą w całym kraju), trzeba na nią przeznaczyć 1 tys. zł.
- Ludzie przyjeżdżają do naszego miasta, bo chcą wziąć ślub właśnie tutaj. Ten trend pojawia się coraz częściej i bardzo nas to cieszy. Także śluby plenerowe cieszą się coraz większą popularnością - wyjaśnia Grażyna Gorczyca.
W 2017 roku ślubów zawartych poza Urzędem Stanu Cywilnego, np. w restauracji, hotelu, muzeum czy na plaży, było 70. W roku ubiegłym odnotowaliśmy 86 takich niezwykłych ślubów.
km

Opinie (436) ponad 50 zablokowanych

  • śluby cywilne i konkordatowe (1)

    Autor powinien wykazać się większą wnikliwością. O znacznej liczbie ślubów cywilnych może wszak świadczyć to, że osoby rozwiedzione nie mają szans na ślub konkordatowy. Śluby konkordatowe to w przetłaczającej większości pierwsze śluby w życiu, a śluby cywilne niekoniecznie. Porównywać więc należy pierwsze w życiu śluby cywilne i konkordatowe.

    • 14 4

    • a skąd wiemy jak Pan Bóg potraktuje cywilna przysiegę

      i kolejną sakramentalną? Sakrament ślubu to przysięga małżonków i to oni sobie udzielają tego sakramentu w obecności księdza. Taka przysięga cywilna czy przed księdzem to zawsze wzajemna przysięga.

      • 0 0

  • Rozmnazajmy sie

    • 6 7

  • Brak Panstwowych zlobkow (1)

    • 11 2

    • bo zamiast rozdawać 5OO+ trza za te pieniądze budować żłobki ,przedszkola by budynki pozostały

      dla kolejnych i kolejnych dzieci

      • 4 1

  • Bo Gdańszczanie są mądrzy i idą na jakość tzn.( mniej dzieci ale zadbane pod każdym wzgledem ) , a nie na ilość

    jak na wsi za 5OO+ , Głupków Polsce nie trzeba ,bo jest ich aż nadto

    • 14 11

  • Nie powinno się rozdawać pieniedzy w postaci 5OO+ tylko budować żłobki , przedszkola których ciagle za mało, unowocześniać

    za te pieniądze by trwałe rzeczy pozostały dla nastepnych pokoleń ,a nie forsa przegwizdana przez dzieciorobów w marketach

    • 23 5

  • Kler nie chce in vitro Pisuary mu wtórują,bo cudownie mu d*pę liżą jak żadna partia, a kler nie chce bo z takiego (2)

    zabiegu są dzieci inteligentne ,a takimi trudno się manipuluje

    • 11 13

    • (1)

      A jakie są po naturalnym zapłodnieniu ?

      • 0 2

      • no własnie tacy jak cert

        • 0 1

  • W całej Polsce nie ma szału urodzeń , za 5OO+ rodzą się wiejskie buraki ,a w miastach jest wyż demograficzny (5)

    3O latków i tylko oni decydują się na dzieci ,bo wg medycyny do 3O tki rodzą się najzdrowsze dzieci więc oni się decydują.,a nie z powodu 5OOzł. Kto inteligentny i zdrowy na umysle decyduje się na dziecko z powodu 5OOzł. Pis przez to głupie rozdawanie przypisuje sobie zwiększoną dzietność w Polsce a wcale tak nie jest . Wszystkie partie są do d*py ale przy Pisie Polska skończy jak Stadnina Koni w Janowie. Pisuarowe obelgi mam gdzieś

    • 17 13

    • Inteligentna i zdrowa na umyśle Wero ! (1)

      Żadna władza nie trwa wiecznie. Każda pomoc finansowa ma jedynie pomóc rodzinie. Decyzja należy do ludzi. Co jest w tym głupiego ? Jak na zachodzie dają socjal na dzieci nawet dla nie pracujących rodziców to jest OK a w Polsce to jest pomoc dla ,, buraków''
      Co za bzdury wypisujesz ? Jak Ci nie wstyd obrażać innych ?

      • 3 2

      • Nie porównuj zachodu z Polską , celem 5OO+ wcale nie jest pomoc rodzinie ale by więcej dzieci się rodziło , a więcej dzieci

        rodzi się na wsi , bo miastowi chcą jakość ,a nie ilość

        • 2 2

    • To Gdańsk nie jest miastem ? (1)

      • 3 0

      • znajdz żródło a dowiesz się ,że teraz zwiększyła się dzietność na wsiach

        a nie w Gdańsku

        • 0 0

    • wiejskie buraki powiadasz

      oj Wera czy ty jesteś też ze wsi?

      • 0 2

  • Te miasto zawsze bylo dziwne... (2)

    • 9 7

    • nie dziwne tylko normalne i dlatego uwielbiam to moje miasto

      • 3 1

    • ktoś ci każe tu być? może warto poszukać swojego miejsca na ziemi gdzie indziej?

      • 1 1

  • Imiona dramat!!! (2)

    • 9 8

    • czy to ważne?

      • 1 1

    • No bo jesica i brayan nie są na czele

      • 4 2

  • Problem całej Europy. (4)

    Spadek populacji odczują wszyscy nawet ci którym się wydaje , ich to nie dotyczy. Oprócz ewidentnych problemów z brakiem ludzi do pracy w przemyśle, rolnictwie ale i opiece nad seniorami a z drugiej strony bezrobocie np. u nauczycieli. Wszyscy którzy uważają, że brak dzieci ewentualnie jedno jest ok. gorzko się o tym błędzie przekonają gdy tylko zbliży się ich starość. A czas biegnie niebłagalnie szybko. Z roku na rok szybciej. Kto się zajmie starym i niedołężnym człowiekiem lepiej niż własna rodzina ? . Faktem jest, że jedno ,, dziecko'' może się zatyrać psychicznie i fizycznie przy opiece nad starym rodzicem / szczególnie jeżeli się jeszcze pracuje / ale jak jest rodzeństwo obowiązki się rozkładają. Żaden dom starców borykający się z brakiem kadry i finansów nie zapewni prawidłowej opieki no chyba, że ma się SPORO kasy . Niech nikt nie pisze bzdur, że są trudne warunki, obawa o pracę itp.itd. Tak zawsze było. Trzeba żyć odpowiedzialnie. Co do sprowadzania emigrantów należy się zastanowić czy wszystkie nacje są chętne u nas pracować i u nas zostać ? Czy w przyszłości zamiast powiększać nasze PKB obciążą tylko nasz socjal. Nie bez przyczyny mieszkańcy z Europy środkowo-wschodniej są bardziej poszukiwanymi pracownikami na zachodzie .

    • 7 6

    • co ty bredzisz znam wiele rodzin gdzie jest dużo dzieci i są konflikty , bo kto ma się zając niedołężnymi (3)

      rodzicami ,a jeszcze gdy przy rodzicach są zwierzęta to wio wyrzuca się je w bezdomność lub lata do weterynarza by uśpił matki zdrowego psa lub kota ,bo nikt z rodziny go nie chce. Pamiętam sąsiadkę wychowała 5 dzieci ,a gdy zachorowała i leżała w szpitalu dzieci były w strachu by matki do domu nie zabrać ,aż nocą kiedyś szła trzasnęła głową o łóżko i się zabiła wtedy pielęgniarka powiedziała ,że dobrze ,że tak się stało ,bo rodzina przy łóżku się kłóciła. Mam do czynienia z takimi sprawami zawodowo więc przestań cienko manipulować

      • 7 3

      • To nie prawda! W kraju gdzie Chrystus jest królem

        Oni na pewno kłócili się, bo każdy chciał zabrać mamę do siebie - przecież kochaj bliźniego swego jak Ziobro Morawiec kiego....

        • 3 0

      • Czy sytuacja tej pani i jej zwierzątka była by lepsza gdyby była samotną ? (1)

        • 0 3

        • byłaby taka sama, tylko, że bez zawodu własnymi dziećmi ;)

          • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane