• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz?

Jacek Markowski
14 lipca 2024, godz. 15:00 
Opinie (333)
Zatoka Gdańska i Zatoka Pucka są częścią Morza Bałtyckiego, więc mieszkańcy Trójmiasta mają pełne prawo mówić, że mieszkają nad morzem. Zatoka Gdańska i Zatoka Pucka są częścią Morza Bałtyckiego, więc mieszkańcy Trójmiasta mają pełne prawo mówić, że mieszkają nad morzem.

"Mieszkasz nad morzem? Chyba nad zatoką?" - skomentowała szyderczo moja mieszkająca w Poznaniu koleżanka. Szybko ją jednak "naprostowałem", bo prawa do mówienia, że mieszka się nad morzem, nikt nam nie może odebrać.





Trójmiasto nie leży nad morzem?



Czy twoim zdaniem powinno się mówić, że Trójmiasto leży nad Morzem Bałtyckim?

Osoby mieszkające poza Trójmiastem, a czasem nawet jego mieszkańcy, czerpią dziką satysfakcję z przekonywania do tego, że Gdańsk, Gdynia i Sopot nie leżą nad morzem. Jedni robią to ze zwykłej złośliwości, inni naprawdę w to wierzą.

Dotychczas nie reagowałem, ale kiedy niedawno kolejna osoba zwróciła mi uwagę, że nie mieszkam nad morzem, to wybuchnąłem. Mieszkam i nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Kto uważa inaczej, jest w błędzie.



Zatoka Gdańska Morza Bałtyckiego



Fakt - Trójmiasto leży nad Zatoką Gdańską i Zatoką Pucką. Kolejny fakt - zatoka to część morza, a skoro tak, to Trójmiasto bezwzględnie leży nad Morzem Bałtyckim.

Nawet jeśli wody zatoki mają inne cechy hydrograficzne i ekosystemowe w porównaniu do otwartego morza, a zatoka stanowi pewien rodzaj osłony przed bezpośrednim działaniem fal i sztormów morskich, to nadal jest morze.

Za granicą zdają się nie mieć takich problemów



Ten upór w upominaniu innych, że Trójmiasto nie leży nad morzem, wydał mi się równie fascynujący, co irytujący. Postanowiłem dowiedzieć się, skąd w ludziach takie właśnie przekonanie. Jedna ze znajomych odpowiedziała, że mapy i definicje geograficzne wskazują, że Gdańsk jest położony nad Zatoką Gdańską, a poza tym w nomenklaturze geograficznej miejscowości położone nad zatokami są określane jako leżące nad zatoką, nie nad otwartym morzem.

Szybko wyprostowałem tę bzdurę. Bo czy ktoś upomina mieszkańców Bilbao bądź innych miejscowości znajdujących się nad zatoką Biskajską, że nie mieszkają nad oceanem? Nigdy się z tym nie spotkałem! Przeciwnie - jeśli w folderach reklamujących wycieczki pojawia się informacja o tym, że miasta leżą nad zatoką, używa się raczej pełnego zapisu Zatoka Biskajska Oceanu Atlantyckiego.



"Nie może znajdować się nad morzem coś, co się z nim nie kojarzy" (sic!)



Jeszcze ciekawsze wytłumaczenie usłyszałem od innej znajomej:

- W Polsce istnieje wiele mniejszych miejscowości nadmorskich, które są bardziej kojarzone z typowym wypoczynkiem nad morzem, tak jak Międzyzdroje, Kołobrzeg czy Władysławowo - odpowiedziała na moje pytanie o to, dlaczego uważa, że Trójmiasto nie mieści się nad morzem. - W porównaniu do nich duże miasta, jak Gdańsk, Gdynia i Sopot, kojarzą mi się jako bardziej miejskie i mniej "nadmorskie".

Czas skończyć ze stereotypami i złośliwościami - Trójmiasto znajduje się nad morzem!



Możemy też założyć, że w niektórych przypadkach może to być po prostu kwestia lokalnych stereotypów, żartów czy złośliwości, na które jednak nie ma mojego przyzwolenia. Trójmiasto leży nad Morzem Bałtyckim, bo Zatoka Pucka i Zatoka Gdańska są jego częścią.
Jacek Markowski

Opinie (333) ponad 20 zablokowanych

  • Proponuję redakcji Trójmiasto.pl kolejne, ambitne tematy artykułów (3)

    Czy zmieniać gacie raz na tydzień czy raz na miesiąc, ale wtedy przecierać zwilżoną chusteczką?
    Czy myć się co tydzień czy co drugi dzień, ale w brudnej wodzie?
    Czy zmieniać skarpetki co tydzień czy co dwa tygodnie, ale wtedy je wietrzyć za oknem?
    Czy myć ręce po skorzystaniu z toalety czy wystarczy tylko wytrzeć ręce w spodnie?

    • 35 2

    • Typowy temat ogórkowy

      A ty się czepiasz

      • 4 0

    • to załóż swój portal. (1)

      I dobrze że czasem są takie artykuły a nie tylko o wojnach, mordach czy wypadkach? Na Bondzie z Brosnanem, gdzie walczył wyjątkowo raz z dziennikarzem (o nazwisku kurker), który założył koncern medialnym padł z jego ust celny slogan: "zła wiadomość to dobra wiadomość". Ale zawsze informacje mają być złe?

      • 1 3

      • A teraz jeszcze raz, tym razem po polsku.

        • 1 0

  • chyna nad ściekiem

    • 6 3

  • (10)

    Najbardziej poprawni są i chcą być przyjezdni i przyjezdni co się tu osiedlili. W Gdańsku od lat mimo iż nie ma typowej Starówki mówi się "chodźmy na starówkę". Mówi się "jedziemy nad morze?" Nie nad zatokę. Ja też tak mówię. Tu się urodziłem. Też nie mówi się umowny się w głównym ,ale np "pod lotem". I jeszcze parę innych . Co nie ludki od "na Wrzeszczu"?? Hehe

    • 31 7

    • (5)

      Najlepsi ci co mieszkają "na Wrzeszczu" i w "Osowie". Letniewo jeszcze.

      • 9 1

      • Jeszcze lepiej na Oliwie, czesto slysze w rejonie awf i ug czy tych korpotworow- uszy puchną do tego stopnia, ze nie da sie czasem niezareagowac.

        • 16 1

      • Zawszee było Letniewo. (3)

        Letnica jeest forsowana od jakieegośą czasu, chyba przed EEuro2012, bo Letnieewo każdy kojarzył z totalną patologią.

        • 5 1

        • Letnica była odkąd pamiętam.

          • 1 4

        • (1)

          Zgadzam się. Letniewo od zawsze. Jak w latach 90 ktoś tam chodził do budy to mówił 'w Letniewie'. Tak jak mało kto mówi Piecki. Wszyscy mówią Morena.

          • 2 0

          • Tak samo

            Dzielnice obok Młyniska i ul. Zielony Trójkąt, nigdy nikt nie mówił, że jedzie na Młyniska tylko na Zielonkę i każdy wiedział o co chodzi. Ja o dzielnicy Młyniska dowiedziałam się jak dorosłam xd

            • 2 0

    • mowi sie jedziemy do Gdanska (1)

      z innych dzielnic do Glownego

      • 13 0

      • Oczywiście, to słoik jakiś

        Gdzie byś nie mieszkał, we Wrzeszczu, Oliwie, czy na Morenie, wszyscy jadą do Gdańska

        • 16 1

    • Ignorancja

      Krakusem umownie jest sie jak sie tam mieszka od 3 pokolen. I jestes dowodem ze to prawda, ze tu tez tak powinno byc, tyle ze zostalaby garstka ludzi. W tym ja. Bo czego mogl sie od rodzicow ze stoczni czy rowiesnikow z gierkowskiego trzepaka ( akurat niekonicznie mowie, ze dotyczy to ciebie) nauczyc latajacy na boso maly Antek, zwlaszcza jak chodzi o kontynuowanie przerwanej brutalnie przez przyjaciol ze wschodu bogatej historii miasta?

      • 1 5

    • Nie ma leszcza,na chłopaka z Wrzeszcza

      • 5 0

  • Starówka (1)

    Wiekszosc Polaków jest ignorantami geograficznymi- mozliwe, ze mylą ze Szczecinem, ktory w wyobrazeniu potocznym lezy nad morzem, a leży nad zalewem i do morza ( a nawet zatoki pomorskiej) mają spory kawałek. A co powiedziec o samych mieszkańcach Trojmiasta, ktorzy idą na starówkę? Akurat tu Poznaniak albo Krakowianin oburzą się, bo idą na rynek glowny czy stary. Ale w Gdańsku, zapewne jak rodowod wiekszosci powojennych mieszkancow- czyli Warszawy i centralno-wschodniej Polski zakorzeniło się slowo starowka. To uwazam za zerowy szacunek do miasta i jego historii.

    • 7 8

    • Bzdury waść piszesz. Chodzi o starówkę w rozumieniu potocznym i dobrze, że piszesz ją z małej litery.

      Chodzi o dzielnicę, gdzie jest najstarsza i zabytkowa zabudowa. I dlatego ludzie słusznie mówią potocznie: "starówka".

      Poza tym gdzie masz Starówki? Nie ma wiele dzielnic w PL ze starą zabudową, gdzie oficjalna nazwa to Starówka? No gdzie? Przeważnie te miejsca noszą nazwy Stare Miasto (ewentualnie Nowe Miasto, gdzie druga część warszawskiej starówki oddzielona barbakanem i murami nosi nazwę Nowe Miasto (które zresztą też ma swój plac rynkowy). Akurat w Gdańsku starówka ma oficjalną nazwę Główne Miasto.

      Nawet tam gdzie są Stare Miasta, to wg twego toku myślenia nie powinno też się mówić starówka, a tylko Stare Miasto.

      I w ogóle w swoim wywodzie napisałem o dzielnicach ze starą zabudową, bowiem nie zawsze te dzielnice są z kolei śródmieściami czy centrami swoich miast, jak choćby w Warszawie - Stare Miasto i Nowe Miasto są z kawał drogi wokół skrzyżowania Alei Jerozolimskich z Marszałkowską. Podobnie we Wrocławiu - ponoć centrum jest w okolicach kolejowego dworca głównego, ale tu odległość od niego do Rynku jest mniejsza a obie części dzieli Fosa Miejska czyli jeden z kanałów. A dzielnica z Rynkiem to Stare Miasto a nie Starówka.

      • 7 0

  • Jacek Markowski wyskakuje jak Filip z konopi. (2)

    Jak nie problem z Kaszubami to zawiłości z morzem. Ma facet problemy...

    • 16 2

    • Tu się akurat z nim zgadzam.

      • 3 0

    • Tak przy okazji - filip małą literą, bo tu nie chodzi o żadnego mężczyznę o tym imieniu, tylko o zająca;p (filip to w gwarze białoruskiej zając).

      • 1 0

  • Bergen norweskie miasto i gmina leżąca w okręgu Vestland, na styku mórz Północnego i Norweskiego.

    Bergen, które do głębokiego morza ma wielokrotnie dalej niż Trójmiasto, a ci pletą bzdury, że Trójmiasto nie lezy nad Bałtykiem xD

    • 8 2

  • Problemy z d...ludzi perwszego swiata.szkoda na to artykol tworzyc

    • 11 3

  • idąc tym tokiem myślenia to Bałtyk jest częścią oceanu? (2)

    czy można więc mówić iż mieszkamy nad oceanem? Bałtyk jest częścią oceanu gdyż łączy się z Morzem Północnym za pomocą cieśnin?

    • 11 18

    • Skąd pomysł, że Bałtyk jest częścią oceanu? Masz nieograniczony dostęp do wiedzy, ale wolisz pozostać tępy.

      Twój wybór.

      • 6 2

    • Idąc Twoim tokiem "myślenia" to nie można powiedzieć, że się mieszka w Gdańsku, tylko np. we Wrzeszczu, na Przymorzu, itp.

      • 3 0

  • Pracowałem kiedyś w okolicach irlandzkiego miasta - Clonakilty. Mimo tego, że w ich słynnej zatoce Inchydoney też był raptem "skrawek" oceanu, powiedzenie im, że nie mieszkają koło oceanu = dostałbyś w mordę. Dbajmy tak jak oni o to, co nasze.

    • 13 4

  • Mają kompleksy

    Bo mieszkają nad zatoką, a nie nad morzem.

    • 5 21

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane