• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Mikołaj" kontra urząd

Jadwiga Bogdanowicz
16 listopada 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Jak skutecznie zniechęcić młodzież do akcji charytatywnych? Receptę na to opracował pomorski Urząd Marszałkowski. Wprawdzie marszałek województwa objął akcję patronatem, jednak pracownik urzędu... ustnie odmówił wolontariuszom zgody na zbiórkę publiczną. Co ciekawe, dziennikarz usłyszał, że... nie ma problemu, bo sprawa będzie załatwiona pozytywnie.

Stowarzyszenie "Razem" - organizator akcji "Być jak św. Mikołaj" - nie jest nowicjuszem w tej działalności. Wolontariusze (studenci i licealiści - wszyscy pełnoletni) chcieli w tym roku już po raz siódmy sprawić radość dzieciom, do których św. Mikołaj raczej nie zagląda ze względu na puste portfele ich rodziców. W tamtym roku 200 wolontariuszy zebrało produkty i pieniądze, które wystarczyły na 1500 paczek dla dzieci i 80 paczek tzw. rodzinnych. Dotąd działali w Gdyni i tu załatwiali wszelkie sprawy. Ponieważ w minionym roku ich działania odniosły wielki sukces, w tym - postanowili rozszerzyć działalność m.in. o Gdańsk. W tym celu zwrócili się do marszałka województwa z prośbą o patronat oraz o pozwolenie na zbiórkę publiczną. No i tu zaczęły się tzw. schody.

- W połowie października złożyliśmy wniosek (zgodny z ustawą) o pozwolenie na zbiórkę publiczną. W ten sam sposób staraliśmy się o zgodę w latach ubiegłych w Gdyni. Nigdy nie było problemów - mówi Patrycja Podsiedzik, organizatorka tegorocznej akcji. - Tym razem najpierw był telefon z urzędu, że nasz wniosek jest niepełny - uzupełniliśmy. Potem okazało się, że znaczki skarbowe mają zbyt mały nominał - choć takie polecono nam kupić. Zarzucono też nam, że podaliśmy różne terminy przeprowadzenia zbiórki - na naszych kopiach wszędzie daty są takie same. W sumie zgody nie dostaliśmy. Potraktowano nas niepoważnie i nawet nie wyjaśniono nam, dlaczego zgody odmówiono.

Aby nie tracić czasu, już w trakcie załatwiania spraw urzędowych wolontariusze uzyskali wstępną zgodę kilku sieci handlowych na zbiórkę produktów w ich sklepach. Na 26 listopada na godz. 17 wyznaczono w III LO w Gdyni termin spotkania wolontariuszy. Wszystko było zapięte na ostatni guzik. Młodzi ludzie mieli podstawy do takich działań, bo oprócz patronatu prezydenta Gdyni, swego wsparcia udzielił im także marszałek województwa Jan Kozłowski. W jego piśmie czytamy: "Każde tego typu przedsięwzięcie potwierdza, iż istnieją ludzie, którzy udzielają bezinteresownej pomocy najbardziej potrzebującym, czyli tym, którzy sami nie potrafią sobie dać rady. Dlatego też z ogromną radością obejmuję honorowym patronatem Państwa akcję wierząc, że pozostawi ona niezatarte ślady i wspomnienia w świadomości zarówno dzieci jak i uczestniczących w niej wolontariuszy". Rzeczywiście, wolontariusze, którzy znaleźli czas dla innych mimo przygotowań do matury i studenckich sesji, już mają niezatarte wspomnienia, choć akcja jeszcze się na dobre nie zaczęła.

Tymczasem w Urzędzie Marszałkowskim okazało się wczoraj, że tu nie ma żadnego problemu!

- Sprawa zostanie pozytywnie rozpatrzona - zapewnia Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego. - Stowarzyszenie musi jednak uzupełnić dokumentację. W złożonych dokumentach jest kserokopia statutu stowarzyszenia, natomiast nie ma poświadczenia za zgodność z oryginałem, a wszystko musi być zgodne z prawem. Tu nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że nie zostanie udzielona taka zgoda. Poza tym od nas nie wyszło żadne pismo informujące o tym, że nie ma zgody na zbiórkę publiczną. Były ustne rozmowy w których polecono uzupełnić dokumentację.

- Usłyszeliśmy wyraźnie, że wniosek został odrzucony - przedstawia swoją wersję Patrycja Podsiedzik. - Mimo wszystko bardzo cieszymy się z takiego obrotu sprawy, bo już straciliśmy nadzieję. Bardzo chętnie uzupełnimy dokumentację, bo przecież dzieciaki czekają na naszego "Mikołaja".
Głos WybrzeżaJadwiga Bogdanowicz

Opinie (11)

  • Święty Mikołaj to zły człowiek, bo to pedofil

    Zwykle bierze dzieci na kolana i opowiada im bzdury, daje prezenty itd...
    Dziadek Mróz jest za to spoko!

    • 0 0

  • idz spac juz scacha bo bredzisz:)

    • 0 0

  • Rada

    I teraz wiadomo kto jest THE BEST Gdynia jest The Best

    • 0 0

  • Panie Marszałku Urzędu Marszałkowskiego.Pańskie prywatne przedsiębiorstwo chyba nie ma tego typu problemów w załatwianiu spraw.Tam pewnie idzie wszystko dobrze.Prawda.

    • 0 0

  • Brawo Urząd Marszałkowski

    Całemu Urzędowi Marszałkowskiemu wszystkiego dobrego,operatywności w działaniu i podejmowaniu decyzji Zyczą dzieci.

    • 0 0

  • Panie Marszałku Urzędu Marszałkowskiego.Jest pan naprawdę dobrym człowiekiem

    • 0 0

  • Biurokracja, biurokracja..

    Tworzenie przez Buzka U.M. miały ukrocic biurokracje i przybliżyć obywatela do władzy regionu. Co jest to widzimy sami, marszałek otoczył sie ludzmi niekompetentnymi w postacji dyrektorów i ich zastepców z nadania partyjnego. A określoną pożyteczną działalność w interesie publicznym nie dość, że nie wypełnia to jeszcze przeszkadza innym, którzy poświecają na to swój prywatny czas często kosztem rodziny i zdrowia, aby pomóc innym. Działalność ta obejmuje także opiekę szpitalną i zdrowotną, dobra i usługi blisko powiązane z działalnością socjalną, ochroną dzieci i młodzieży, edukacją i szkoleniem dla młodzieży, sportem itp. Liczne organizacje społeczne i fundacje są oczywiście zaangażowane w świadczenie takich właśnie usług i prowadzone przez nie działania i transakcje są uproszczone i powinny być zwolnione z tej niekompetentnej biurokracji, przy założeniu, że przedtem uzyskały autoryzację ze strony np. rejestracji w KRS czy innym, w okręgu którym prowadzą działalność, tzn. są zwolnione z obowiązku składania oświadczenia podatkowego VAT, naliczania tego VAT klientom lub płacenia podatku VAT. Stowarzyszenia prócz tych rejestracji, które podlegają prawu publicznemu, i spełniają szereg warunków(m.in. są faktycznymi org. nie układem kolesiów do przeprania kasy), które mogą wykazać sie stosownym programem misji i zapewnić, że objęte ulgą i wydanym upoważnieniem zgodnie z procedurą zebrane w toku zbiorki publicznej aktywa przekaza protokularnie zainteresowanym/potrzebującym, a są organizacjami niedochodowymi.

    • 0 0

  • Całemu Urzędowi Marszałkowskiemu a szczególnie Jaśnie Panu Marszałkowi zdrowia i rozumu życzą

    • 0 0

  • sluchajcie, a moze pan marszalek zrobi niespodzianke i w trosce o zdrowie wolontariuszy nie wydal im zgody.
    napewno pragnie z wlasnej kieszonki dopomoc dzieciakom.
    najgorzej z kompetencja sie dzieje, gdy zbyt wiele urzedow wokol sie zasieje.

    • 0 0

  • Sami tworzymy patologie

    Kiedys chciałem pomoc dzieciakom zorganizowac sie i zorganizowałem 4-ry druzyny piłki noznej. Chłopaków juz nie było widac pod klatkami schodowymi z przysłowiowymi ch... , k... i zaczepkami, ponieważ na boisko stracili tyle enerdii, ze na nic juz nie mieli ochoty. Zwrociłem sie po puchar do Dyrektora Spory, Urzędu Marszałkowskiego ponieważ sedziowałem społecznie a ubezpieczenie pokryłem z własnej kieszeni jak i zakup piłki. Miłościwie panujący Pan Dyrektor przedstawił mi 6-scio stronicowy druk do wypełnienia, kazał dołączyc 5 zał. wyciągi i rejestracje. W zdenerwowaniu pytam sie a jaka szansa, że dostane to 80 zł na puchar a on na to" w zaufaniu powiem panu , "że zadna". I tak wyleczono mnie, a patologia społeczna dzieci pozostanie.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane