• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miks narkotyków u kierowcy bez prawa jazdy

piw
8 czerwca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Mężczyzna zachowywał się bardzo dziwnie, policjanci postanowili więc przebadać go narkotestem. Mężczyzna zachowywał się bardzo dziwnie, policjanci postanowili więc przebadać go narkotestem.

Prawdziwą tablicę Mendelejewa miał w organizmie 28-letni kierowca, którego zatrzymała drogówka z Sopotu. Badanie narkotestem wykazało, że kierował on swoim audi po metamfetaminie, kokainie oraz marihuanie. Dodatkowo jechał bez prawa jazdy. To dwukrotnie mu już w tym roku zatrzymywano.



Kierowcę zatrzymano w sobotę około godz. 23:30. Sopocka drogówka przeprowadzała wówczas rutynowe kontrole na al. NiepodległościMapka. Zatrzymany przez policjantów kierowca audi zachowywał się bardzo dziwnie, przebadano go więc alkomatem. Okazało się, że był trzeźwy.

Policjanci jednak zauważyli, że jest bardzo nerwowy, mówi bez składu, a do tego ma powiększone źrenice. Przebadano go więc narkotestem. Badanie wykazało, że musiał zażyć metamfetaminę, kokainę oraz marihuanę.

- Po sprawdzeniu danych kierowcy w systemie okazało się, że w lutym tego roku zatrzymano mu prawo jazdy na trzy miesiące, po tym, jak przekroczył w terenie zabudowanym prędkość o ponad 50 km/h. Później zatrzymano go po raz kolejny do kontroli. Jechał bez prawa jazdy, więc okres ten przedłużono do sześciu miesięcy. Teraz z automatu prawo jazdy zostanie mu cofnięte na stałe - mówi asp. szt. Dariusz Bzymek, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
28-letni mieszkaniec Sopotu, który prosto zza kierownicy trafił do izby zatrzymań w sopockiej komendzie, odpowie też za przestępstwo, jakim jest prowadzenie samochodu pod wpływem środków odurzających.
piw

Opinie (111) ponad 10 zablokowanych

  • Zabójcy

    To potencjalni zabójcy, policja słabo działa. Czasem coś się uda. Mało kamer na ulicach.

    • 12 0

  • Bez sensu jest ta gradacja sankcji, 3 miesiące, potem 6 miesięcy (5)

    skoro złamałeś przepisy i zabrano ci prawo jazdy na 3 miesiące, a jeździsz nadal, to już za drugim razem powinno być bezwzględne więzienie, a nie bawienie się w 6 miesieczny zakaz, którym nikt się nie przejmuje. Prawdopodobieństwo kontroli w naszym kraju jest znikome, dlatego jeździł dalej.

    • 12 1

    • całkowicie z sensem (4)

      Stracić prawko za 50 km jest stosunkowo łatwo w naszych realiach niestety. Nie piszę o rajdach w środku dnia przy szkole 100 km/h, ale rozbujać się poza godzinami szczytu na takiej estakadzie czy drodze różowej, albo chociaż na zwycięstwa to żaden problem i co tu dużo gadać - zagrożenie bardzo niewielkie.

      Każdy normalny człowiek jak nawet będzie jeździł po utracie prawka na 3 miesiące, to będzie się na maksa pilnował i na pewno nie będzie przekraczał prędkości, ani nie będzie łamał innych przepisów, zatem efekt edukacyjny jest - przez te trzy miesiące to można nawet zmienić jakieś nawyki i założę się, że dużo kierowców przez ten okres nauczyło się jeździć wolniej.

      • 3 1

      • czyli wg ciebie (3)

        rozbujanie się powyżej 50km/h w miescie jest ok?
        Może 200km/h można grzać po miescie jak nie ma aut?
        Czy tym masz chłopie umysł dziecka czy nim jesteś?

        • 0 2

        • czytaj proszę ze zrozumieniem (2)

          Napisałem w naszych realiach - czyli oczywiście nienormalnych.

          Wyobraź sobie sytuację - estakada Kwiatkowskiego 5:00 rano w niedzielę, pora letnia, słońce - widoczność pełna, jedziesz 120 km/h, ponieważ w tych okolicznościach jest to w 100% bezpieczne i nie zagraża nikomu. Zatrzymuje Cię policja z radarem i tracisz prawko na 3 miesiące.

          W normalnym kraju tego radaru by tam o tej porze nigdy nie było. U nas niestety owszem...

          • 2 1

          • i bardzo dobrze (1)

            że jest, po to są przepisy żeby je przestrzegać a nie traktować wszystko i wszystkich po macoszemu. W sklepie też byś ukradł jakby nikt nie patrzył?
            Tu chodzi o zasady, albo się stosujesz albo masz innych w d...
            Są kraje mądrzejsze w kwestii prędkości - w Szwecji po przekroczniu 80km/km na drodze ktora w polsce mogłaby być uznana za ekspresowa i dostajesz taki mandat że na następnym razem tego nie robisz.

            W Polsce kary powinny być zależne od wartości auta to może by kogoś to czegoś nauczyło, bo widać że zwyke kary nikogo nie przekonuja do niczego.

            • 1 0

            • nie po macoszemu ale z głową

              Owszem, są kraje mądrzejsze, ale właśnie te kraje nie ustawiają znaków ograniczeń co 200 metrów, tak, że po pewnym czasie przestajesz zwracać na nie uwagę, a kontrole są tam, gdzie naprawdę wymaga tego bezpieczeństwo.

              Ciągnąc przykład estakady dalej - dlatego tam jest ograniczenie, mimo, że jest równo, prosto i szeroko, bo jest tam dosyć duży ruch w ciągu dnia - naprawdę szybka jazda w tym miejscu to gotowy przepis na wiele kolizji i to groźnych, dlatego kontrola prędkości w ciągu dnia jest jak najbardziej uzasadniona. Ale nie nad ranem, gdzie sytuacja jest zupełnie odmienna.

              Na tej samej zasadzie jak masz przejście dla pieszych w środku nocy i widzisz, że po obu stronach przejścia w odległości 400 metrów nie widać żadnego pojazdu. Czy też będziesz stał i czekał na czerwone???

              A przykład ze sklepem jest bardzo Cię przepraszam ale z d...y. Jak ukradniesz coś ze sklepu jak nikt nie widzi (w zasadzie to nie da się ukraść jak ktoś widzi - wtedy to nie kradzież tylko rozbój), to i tak właściciel sklepu poniesie stratę. A jak przekraczasz prędkość nie powodując żadnego zagrożenia, to nikt stratny nie jest.

              • 2 0

  • czy to kierowca Ubera?

    tak pytam...

    • 5 3

  • na końcu rozjedzie ludzi lub zabije (1)

    i pójdzie do szpitala psychiatrycznego, po czym po pół roku wyjdzie i znowu będzię jeździł.
    Ten przypadek i nie tylko pokazuje że można być d**ilem jeździć autem wielokrotnie bez prawa jazdy po narkotykach i gość totalnie bezkarny.

    • 6 0

    • a skąd wiesz jak jechał?

      W artykule napisano, że zatrzymali go do rutynowej kontroli, więc prawdopodobnie gość jechał normalnie, nie jechał wężykiem, nie pędził. Dopiero jego zachowanie podczas kontroli wykazało, że może być coś z nim nie tak.

      • 1 1

  • Karma

    Karma bywa wspaniala :)

    • 1 0

  • prawdziwa mafia

    • 2 0

  • ma na dragi i przyzwoitą brykę, to i na sądowe sprawy wystarczy. Sopot to europejskie standardy.

    sądy są nasze. A propos, co z rajdowcem na Monciaku?

    • 2 0

  • Łałdi i wszystko jasne

    • 2 0

  • Cos mu zmiksowali (1)

    Wyjścia są dwa albo kupił koks zaprawiony metą albo walil wcześniej metę która na testach wychodzi nawet po 3 dniach. Koks i marychę często się miesza, co do kierowania po tych specyfikach to już głupota, tylko kto ma świadomość o tym myśleć w takim stanie...

    • 3 0

    • Nie do końca

      Ktoś, kto mimo tego potrafi zachować trzeźwe myślenie :) To tak jakbyś zakładał, że każdy pijany jest na tyle głupi, żeby wsiadać za kierownicę

      • 0 0

  • To Ty Lechu?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane