• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Młody Gdańsk w projektach przyszłych architektów

7 lutego 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
W październiku 2000 roku został ogłoszony, a 2 lutego b.r rostrzygnięty ogólnopolski konkurs na zagospodarowanie Stoczni Cesarskiej w Gdańsku. Wszystkie projekty wykorzystują bliską obecność wody przy tworzeniu miejsc rekreacyjnych, bulwarów i ciągów spacerowych. Wszystkie emanują nadzieją, że tereny przemysłową można z powodzeniem przeistoczyć się w centrum rekreacji.

I nagroda w konkursie - projekt "Miasto Żurawii", wykorzystuje stare hale stoczniowe do nadania miejscu specyficznego klimatu, a także wiąże nowe city ze Starym Miastem ogromną kładką przebiegającą nad ulicą Nową Wałową. Walorem projektu jest wykorzystanie nadwodnego położenia przyszłego centrum Gdańska oraz wprowadzenie terenów zielonych. Autorzy pracy konsekwentnie wprowadzają nową zabudową, której rozplanowanie jest oparte na modułach wyznaczonych przez zachowane elementy zabudowy Stoczni Cesarskiej. Praca zapewnia dużą elastyczność całej struktury urbanistycznej, w którą wkomponować można rozmaite elementy i formy architektoniczne. Laureaci nagrody to Anna Pokojska i Bartek Grzegorczyk, studenci IV roku Wydziału Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska Politechniki Łódzkiej. (projekt zdj.)

Wystawa pokonkursowa potrwa do 12 lutego. Od otwarcia cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem nie tylko architektów, ale wszystkich mieszkańców Trójmiasta, których interesuje dalszy jego rozwój. W dniu otwarcia Aula PG okazała się zbyt mała by zmieścić tłumy młodzieży, a także przedstawicieli świata nauki, biznesu i polityki.

Pomysł na alternatywne zagospodarowanie terenów Stoczni Gdańskiej, sięga drugiej połowy lat czterdziestych. Realne kształty opracowań urbanistycznych pojawiły się w 1995 roku, gdy w przeżywającej trudności Stoczni Gdańskiej zaczęto rozważać możliwość intensyfikacji produkcji na Wyspie Ostrów i przeznaczenie części dotychczasowych terenów stoczniowych pod zabudowę miejską. Opracowania urbanistyczne nabrały tempa i rozmachu z chwilą wyjaśnienia sytuacji własnościowej terenów postoczniowych, które po włączeniu Stoczni Gdańskiej w skład Grupy Stoczni Gdynia SA, zyskały właściciela , spółkę z o.o. Synergia 99.

Czy zagospodarowane tereny stoczniowe zyskają sympatię mieszkańców? Czy jej odległość od Starego Miasta nie będzie barierą dla turystów? Czy przy obecnych inwestycjach kulturalno-rozrywkowych w Trójmieście jest zapotrzebowanie na tak duży kompleks? Na te i wiele innych pytań będą musieli odpowiedzieć inwestorzy przed rozpoczęciem prac.
Niewątpliwie będzie to inwestycja o europejskiej skali, jedna z
największych w Polsce.

Zdjęcia pozostałych, nagrodzonych projektów.


Opinie (27)

  • 10 opinii, 2 w temacie, 1 trafna - (mam 10% poparcia!!!)

    To jest opinia dla tych co czują temat (czytaj zapach) chmielu, ale też się
    niestety mylą w swych ocenach.
    Czy ja jestem nienormalny jak mi tu pewne osoby próbują imputować?
    73 hektary urodzajnej ziemi i to obsiewanej od kilku ładnych lat poplonami
    (osty, pokrzywy i inne rośliny zielone) a mnie się usłuje wciskać, że niby ja
    tam browar chcę przenieść.
    To bzdura żeby tam w ogóle coć budować i tak na czystą logikę biorąc, to tam
    trzeba CHMIEL sadzić a na tamtych terenach jest tyle przez 50 lat nasikane,
    że w tym chmielu to będzie ze 200% chmielu, to w przełożeniu na piwo da 300%
    chmielu w chmielu (jak się po takim piwie beknie, to sądzę, że stężenie chmielu
    w chmielu osiągnie nawet 350%), no a takie piwo to zbyt będzie i się potem wykupi
    inne browary polskie i się potem sprzeda licencję i się będzie nadwyżki chmielu
    eksportować i po co wtedy browar z Kilińskiego ruszać?

    PS Czy kiedyś się na łamach www.trojmiasto zrobi normalnie i ktoś napisze artykuł
    o gdańskich dziewczynach?

    • 0 0

  • budowac !!!

    budowac!! tylko zeby nie znalezli jakis antycznych lyzeczek bo znowu wszystko stanie w miejscu !!

    • 0 0

  • co za daleko!

    Ludzie nic nie jest za daleko czy ktos a was byl kiedys w Paryzu, wiedniu, Amsterdamie tam centra sa poterzne a tu chca rozbudowac Gdansk i trzeba bedzie przejsc kilkaset metrow "a tu krzycza zadaleko"
    najlepiej nie wychopdfzcie z domu bo do sklepu po piwo tez macie zadaleko!
    A pozatym mozna by tak jak w Amsterdamie tramwaje wodne wprowadzic itd!!
    Inwestycja jak najbardziej potrzebna!!!!!!!!!!!!!
    Tylko zeby znowu nie szukali starych lyzek przez 2 lata!!
    Gdańsk musi sie wkoncu rozwijac!

    • 0 0

  • Budować - jestem za

    Z tymi starymi halami i dźwigami (czy żurawiami - no nieważne) bedzie lepiej, pozostanie coś z historii tego miejsca. A jak sie zbuduje biurowce to przyjadą goście w garniturach z kasa (bynajmniej tak zakładam) i bedzie się nam żyło lepiej. A tak pozatym będą to nowe tereny gdzie można się przejść na spacer, bo centrum jest małe.
    A do tego, że niby za daleko - ludzie !! nawet jak za daleko to co?? Ci, dla których jest za daleko mogą tam nie iść jak nie chca ruszać swojego tłuszczu... Mają wolny wybór. Nie widze żadnych problemów... no chyba że znajdą jakieś łyżki :))

    • 0 0

  • Dealer

    A gdzie będzie miejsce dla przerzutów broni i narkotyków. Zostawcie trochę hal w tym celu

    • 0 0

  • to jest daleko????!!!!

    ludzie w Ameryce to sa dopiero odleglosci. Ten obiekt ma bym polaczony ze starym miastem, wiec o jakiej odleglosci mowimy?? A tak wogle to bardzo by sie przydalo takie new city z roznymi klubami, multikinem, dyskotekami etc.! Znajac zycie to zanim cos zacznom robic (o ile wogule) to wiekszosc ludzi dzis zyjacych zyc juz nie bedzie.

    • 0 0

  • ...

    Mam nadzieję, że do oficjalnego konkursu SARP zaproszeni zostaną architekci światowej sławy a nie sześć biur z trójmiasta.Ttemat jest tego wart i przykrobyłoby to zmarnować. Kolejne "ulice Stągiewne" byłyby tragedią.

    • 0 0

  • Hmm..

    Ja tam wole Stągiewną od takiego City Forum brrr...
    A takie koncepcje się sprawdzają - np. w Łodzi byłe osiedle robotnicze z XIX w. - Księży Młyn. Obecnie powstaje tam spore centrum biznesu. Bierzmy przykład.

    • 0 0

  • Cesarskiej?!

    Wszystko genialnie - zawsze popierałem powrót do starych gdańskich tradycji, ale z umiarem...."Cesarskiej"?! Wiem - Paweł Heulle tak myśli...Ale bez przesady - wystarczy sobie przypomnieć o którego cesarza chodziło. To już podchodzi pod kompleksy! Mnie się wydaje, że gdzieś są granice bicia się w piersi, a w przypadku tego konkretnego miejsca powojenni gdańszczanie nie mają żadnych powodów do kompleksów;-) Wręcz przeciwnie. Świat wie o Stoczni Gdańskiej....Sorry, że się czepiam, tak na marginesie tematu, ale dostrzegam coraz więcej objawów takiej "gorączki" umysłów - objaw uboczny szacunku dla historii.

    • 0 0

  • Do poprzednika !

    Gdańsk nie potrzebuje filozofów, tylko trzeźwo myślących ludzi. Czepiasz się pierdół.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane