• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Młodzi piją

O.K.
28 maja 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Sześć milionów złotych przeznaczy w tym roku Gdańsk na profilaktykę i rozwiązywanie problemów alkoholowych. To konieczne, bo problem z alkoholem, jak pokazują badania, ma wielu i to coraz młodszych gdańszczan.

W Nowym Ratuszu w Gdańsku przedstawiono wyniki badań socjologicznych poświęconych dziecku w rodzinie alkoholowej oraz młodzieży i alkoholowi w Gdańsku. Ich autorką jest Beata Bykowska z Pracowni Realizacji Badań Socjologicznych Uniwersytetu Gdańskiego.

- Przebadaliśmy 1212 uczniów V i VI klas 41 szkół podstawowych usytuowanych w 25 dzielnicach Gdańska - mówiła Beata Bykowska. - W ponad 70 procentach w rodzinach tych uczniów nie ma problemu alkoholowego. Niestety, wzrasta liczba rodzin, w których alkohol jest nadużywany.

Problem picia w rodzinie zależy od stopnia biedy, wieku, wykształcenia, tego czy panuje w niej bezrobocie, czy jest to rodzina wielodzietna. Zależy też... od dzielnic miasta.

- Największy problem z alkoholem spotykamy w dzielnicach: Matarnia, Zielony Trójkąt, Stogi - wyjaśniała Beata Bykowska. - Nie najlepiej jest też w Śródmieściu, Sobieszewie, Brzeźnie, Nowym Porcie, Oruni Dolnej, Siedlcach, Dolnym Mieście. Im młodsza dzielnica miasta, tym problem z alkoholem mniejszy. Co trzecie dziecko w rodzinie alkoholowej doświadcza przemocy, co szóste czuje się niekochane, co dziesiąte ucieka z domu.

Młodzież jednak sama też często sięga po alkohol. Najwięcej pijaństwa notuje się wśród uczniów zasadniczych szkół zawodowych.

- Aż 60 procent z badanych przez nas 1223 uczniów w wieku 13-19 lat przyznaje się, że pije "okazjonalnie". Tylko 17 proc. to abstynenci - przyznaje B. Bykowska. - Na szczęście spada liczba młodych ludzi pijących często - kilka razy w tygodniu. Pierwszy raz po alkohol sięgają już 12-, 13-latki. Najczęściej młodzi ludzie wybierają piwo.

Dzięki prowadzonej od dwóch lat kampanii "Młodość bez procentów" w Gdańsku dwukrotnie wzrosła liczba sklepów, które nie sprzedają alkoholu młodym ludziom. Najlepszym z nich okazał się sklep przy ul. Łostowickiej 4 - w nagrodę jego właściciel, Jan Wróblewski otrzyma zestaw kina domowego. W kampanii brały udział 324 sklepy.
Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (73)

  • co 6 baniek z kasy miasta?

    Na co?
    Ja mam jedno rozwiązanie:
    Małolata, który pije, od razu w łeb i do dołu z wapnem nalepiej - niegaszonym!
    I ZERO tolerancji dla gówniarzy!

    • 0 0

  • Bolo
    spokojnie:)
    to jest kasa utworzona z wpływów ze sprzedaży alkoholu
    jej ilość jest określona i zależna od spożycia
    6 mln to jest suma mogąca robić wrażenie
    ale większe wrażenie robi degrengolada moralna młodych ludzi...

    • 0 0

  • Zapytanie.

    Jestem właścicielem sklepu w gdańsku m.in. z alkoholem. Szczerze mówiąc nie oczekuję od swoich pracowników kontrolowania czy młodzież posiada dowód osobisty, wręcz tego zakazałem. W końcu liczy się zysk, z czegoś muszę popłacić zusy i inne podatki! Ale mam pytanie-Jeśli przestane sprzedawać alkohol dzieciom to czy mogę liczyć w przyszłym roku na zestaw kina domowego ?

    • 0 0

  • hmmm... to co prawda z mojej strony hipokryzja ale jak mnie gowniarz prosi o kupno flaszki to odmawiam...

    inna sprawa, ze zadne programy nic nie dadza jak sie dzieciaki beda nudzic (nie nudzilem sie), jak nie beda pilnowane w domu (ja niby bylem) i przede wszystkim jak nie zniknie z narodu obyczaj picia... o to to

    • 0 0

  • odpowiedź

    Adamie, w celu poprawy Twojej miernej sytuacji proponowałbym rozszerzyć oferte dla miłych nastolatków o - na początek - amfe i lsd. Jak to zrobisz to zgloś sie po DVD do Boruty. Potem możemy zagrać w kosci o Twoją duszę...
    pozdrawiam piekielnie gorąco

    • 0 0

  • Panie kierowniku sklepu,

    To co Pan piszesz jest strasznie żenujące.
    Chęć zakupu kina domowego poprzez rozpijanie młodocianych.
    WSTYDZ SIE PAN !

    • 0 0

  • Gallux

    Ale to jest kółko zamknięte na amen!
    Jeżeli sami, tzn. MY nie zaczniemy reagować na widok gówniarzy chlających browce czy coś innego w miejscu publicznym - to koniec!
    A do Adama - twój wybór, ale potem jaki Tobie małolaty rozsadzą sklepik, że za wcześnie zamknąłeś - to Twój problem.
    Ja na Twoim miejscu - na fakt że gówniarz chce kupić browca - to miałbym kij base - i od razu w łeb - na "dzień dobry"

    • 0 0

  • Adam

    ty se jajów nie rób jest ustawa , która mówi ,że młodziezy do lat osiemnastu alkoholu nie sprzedajemy. W razie kontroli bracie lezysz i kwiczysz i kino Ci nie pomoże.

    • 0 0

  • Tacy jak Adam to żenujące buce, LICZY SIĘ ZYSK. Zysk sprzedając malolatom alkohol, obrzydliwy badylarz z Ciebie a nie sklepikarz.

    • 0 0

  • NO niestety!

    Takich jak "Adam" jest full! i to pełno.
    Liczy się obrót dzienny!
    A najlepiej idzie browar i inne napitki które napędzją kasę.
    Te wszystkie "akcje" tzw. zapobiegania.... to o kant d... potłuc. Tylko bicie piany!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane