- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (451 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (37 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (162 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (191 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (278 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Mniej mebli w śmietnikach, więcej w piecach? Trwają kontrole
Nawet o 30 proc. zmalała w ostatnim czasie liczba mebli odbieranych z gdańskich śmietników - wynika z najnowszych danych firm wywozowych. Powody są dwa: przeznaczanie starych mebli na opał oraz to, że w czasach kryzysu rzadziej pozwalamy sobie na remonty czy zakup nowego wyposażenia do mieszkań.
Efekt bowiem jest taki, że właśnie od września firmy wywożące odpady zauważają znaczący spadek, jeśli chodzi o gabaryty odbieranych ze śmietników starych mebli.
Część mebli na opał zamiast na śmietnik
Zdaniem przedstawicieli tych firm ma to niewątpliwie związek z tym, że część ludzi, zamiast stare meble wyrzucić, składuje je i wykorzystuje na opał.
- Część tych odpadów na pewno idzie na opał - słyszymy w rozmowach z pracownikami firm wywozowych.
Drugim powodem jest kryzys gospodarczy. A skoro kryzys, to i mniejsza konsumpcja, mniej remontów i oglądanie dwa razy danej rzeczy, zanim zdecydujemy się ją wyrzucić i kupić nową.
Mniej zleceń dla firm z rynku usług budowlanych
W Gdańsku śmieci odbierają dwie spółki. Obie potwierdzają, że ostatnie dane są niepokojące.
20-30 proc. mniej mebli na śmietnikach
Z danych Gdańskich Usług Komunalnych, spółki komunalnej, która zajmuje się wywozem śmieci z jednego sektora Gdańska (obejmującego sześć dzielnic), wynika, że w ostatnich miesiącach spada radykalnie liczba tzw. wystawek - czyli głównie mebli wystawianych przed śmietnik.
- Według danych z analogicznego okresu ubiegłego roku tych odpadów było 1256 ton, teraz mamy 1058 ton, czyli mamy spadek o 19 proc. - wylicza Janusz Kupcewicz-Szwoch, wiceprezes spółki GUK. - Może to świadczyć o spadku koniunktury gospodarczej. Ale to, co zauważam, jeżdżąc po sektorze, który obsługujemy, to jest niestety gromadzenie opału w postaci płyt meblowych - podkreśla.
Można już składać wnioski o tańszy węgiel
Jak mówi nam Mariusz Bogusz, prezes spółki PreZero Service Północ (wywożącej śmieci z całego - poza jednym sektorem - Gdańska), spadek liczby odpadów wielkogabarytowych odbieranych z terenu miasta nastąpił we wszystkich obsługiwanych przez firmę sektorach.
- Spadek liczby odpadów wielkogabarytowych w miesiącach wrzesień, październik i listopad w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku wynosi 30 proc. - informuje Mariusz Bogusz.
Oni wywiozą twoje śmieci - lista firm w Trójmieście
Urzędnicy przypominają, że gospodarstwa domowe należy ogrzewać wyłącznie paliwami do tego przeznaczonymi. W przypadku paliw stałych są to: drewno, pellet, węgiel oraz brykiet.
- Używanie jako opału nieprzeznaczonych do tego wkładów stanowi zagrożenie ekologiczne powodujące emisję szkodliwych substancji oraz zapylenie powietrza. Ponadto niewłaściwe postępowanie może przyczynić się do zwiększenia ryzyka pożarów z powodu nieprzystosowanych instalacji kominowych - mówi Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Straż miejska kontroluje, czym mieszkańcy palą w piecach
Strażnicy miejscy z referatu ekologicznego przez cały rok prowadzą kontrole tego, czym mieszkańcy palą w piecach.
- Kontrole nasilają się w sezonie grzewczym, gdy częściej spotykamy się ze spalaniem odpadów w piecach. Od początku października br. na numer 986 wpłynęło 159 zgłoszeń dotyczących podejrzenia spalania odpadów. W większości dotyczyły one intensywnego zadymienia z kominów, ale także spalania odpadów w ogniskach - informuje nas Robert Kacprzak, st. inspektor ds. komunikacji społecznej w gdańskiej Straży Miejskiej.
Od początku października do końca listopada br. strażnicy miejscy przeprowadzili 99 kontroli dotyczących spalania odpadów w paleniskach do tego nieprzystosowanych. Strażnicy najczęściej wykrywali dotychczas w kontrolowanych miejscach elementy drewnopochodne - np. właśnie meblowe płyty wiórowe.
- Na osoby, które spalały odpady i popełniły wykroczenie w związku z art. 191 ustawy o odpadach, strażnicy miejscy nałożyli dziewiętnaście mandatów, udzielili trzech pouczeń i sporządzili jedną notatkę na wniosek o ukaranie do sądu - mówi Kacprzak.
Firmy zajmujące się ogrzewaniem w Trójmieście
Kontrole domowych palenisk prowadzi też Straż Miejska w Gdyni. Mundurowi, wyposażeni w wilgotnomierze, sprawdzają m.in. co właściele mają w magazynkach na opał oraz zawartość pieców. Jeśli znajdą tam materiały, którymi nie wolno palić - nakładają mandat karny w wysokości od 20 do 500 zł.
- Pod żadnym pozorem nie wolno palić w piecu żadnymi odpadami. Takie zachowania nie tylko zagrażają środowisku i zwierzętom, ale także naszemu zdrowiu - mówi Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni. - Każdy sygnał, o spalaniu odpadów w domowych piecach, skutkować będzie kontrolą paleniska przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej.
Jeśli wyniki badania potwierdzą, że w domowym piecu spalane były odpady, w stosunku do sprawcy skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie. Sąd może nałożyć karę w wysokości do 5 tys. zł.
Choć tegoroczny sezon dopiero się rozpoczął, już 11 osób zostało ukaranych mandatami za palenie w piecu szkodliwymi materiałami.
Film archiwalny:
Truciciel z płytami meblowymi (12 opinii)
Miejsca
Opinie (297) ponad 10 zablokowanych
-
2022-12-08 09:14
Śmieci segregujemy na palne i niepalne, a śmieci palne dzielimy na palne w dzień i palne w nocy.
- 14 2
-
2022-12-08 09:14
bo wszyscy dzielą śmieci na palne w dzień i palne w nocy
- 9 1
-
2022-12-08 09:15
Czyli znowu urzędnicy martwią się, że nie będą mieli czym palić w spalarni? U nas mnóstwo mebli przy wiatach. Nie wiem po co to bicie piany?
- 11 0
-
2022-12-08 09:20
Znowu te lewackie brednie zmieniło sie juz sporo teraz tutaj juz mamy POKowcką wrecz propagande .Nikt nic takiego nie mówił (1)
ale tak sie manipuluje informacjami w koncu wGdańsk to wylegarnia POkemonów oni lubia jak sie ich robi w trąbe!!
- 11 8
-
2022-12-09 09:07
co za bełkot
zmień lekarza
- 0 0
-
2022-12-08 09:22
Mniej kartek "kupię mieszkanie w tym budynku"...
... Znajdowanych w skrzynkach. Mniej bagów z gruzem pod klatkami. Mniej osób wymieniających prlowskie płyty wiórowe na płyty wiórowe od korporacji z północy... Ale wszędzie pełno szerloków.
- 19 0
-
2022-12-08 09:26
Moje meble też nie wylądowaly przy wiacie śmietnikowej, a planowałem zmienić w tym roku
Inflacja ponad 17%, coraz mniej ludzi ma kasę na wymianę mebli (niestety, mnie to też dotyczy).
Inflacja 17%, mebli mniej o 19%.
Przypadek?- 15 0
-
2022-12-08 09:27
Guzik
prawda w niektórych Spółdzielniach przy zsypach dosłowne wysypisko śmieci plus w piwnicach a to co zostawiają na klatkach ludzie bo klatki traktują jak tani
płaszczyznę do wszystkich zbędnych odpadów w domu do zsypu za daleko tym ludziom potrzebują mapy by tam trafić. Takim ewenementem i przykładem jest Spółdzielnia za Falochronem Gdynia Karwiny.- 4 0
-
2022-12-08 09:35
A co ze spalarnią na Westerplatte ?
i syfem który tam z dymem puszczają ? Tam jest wszystko spoko ?
Do tego jak o tym zaczęto mówić głośno to postawili bramkę z ochroną i bez wejściówki tam się nie wejdzie teraz...- 3 1
-
2022-12-08 09:36
mniej bo rynek meblarski padł. robiliśmy meble na wymiar kilka łydach lat. od czerwca rynek leży
- 7 0
-
2022-12-08 09:38
"W Polsce odzysk zużytych opon odbywa się przede wszystkim poprzez odzysku energetyczny. Około 60% zebranego tonażu zużytego ogumienia trafia do pieców cementowni. Cementownie tworzą główną stronę popytową na alternatywne paliwo, jakim jest guma, ponieważ technologie produkcji w tych zakładach wymagają stosowania w piecach najwyższych temperatur. Są one znacznie wyższe od tych, jakie powstają np. w piecach ciepłowni. Stąd spalanie opon w cementowniach jest ekonomicznie uzasadnione - mogą być one bowiem spalane w całości.
Opony, w zależności od technologii jaką dysponuje cementownia, spalane są w częściach - po ich uprzednim rozdrobnieniu - lub w całości. Dla tej gałęzi przemysłu to bardzo cenne paliwo, ponieważ opony mają wyższą kaloryczność w porównaniu do węgla kamiennego. Poza tym, w efekcie ich spalania w piecu cementowni nie powstaje popiół, a w porównaniu z węglem emitowanych jest mniej szkodliwych gazów - głównie dwutlenku węgla i dwutlenku siarki. Oczywiście, wszystkie zakłady produkcyjne muszą spełniać restrykcyjne normy w zakresie emisji szkodliwych gazów, a to wiąże się z koniecznością inwestycji w odpowiednią infrastrukturę, która powstrzymuje wydalanie do atmosfery produktów spalania opon."- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.