• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mocny społeczny film w tramwajach

Piotr Weltrowski
15 lipca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Spot kampanii "Możesz to zmienić". Uwaga, film pokazuje scenę przemocy.


W gdańskich tramwajach będzie wyświetlany spot kampanii "Możesz to zmienić", która ma uczulać na problem przemocy w miejscach publicznych i zachęcać do reakcji na nią. Sam film jest wyjątkowo mocny: ukazuje gwałt i bierność świadków. - Kampanie społeczne, żeby były skuteczne, muszą być kontrowersyjne - mówi Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.



Sądzisz, że tego typu filmy powinny być wyświetlane w komunikacji miejskiej?

Młodą dziewczynę zaczepia obcy mężczyzna. Gdy nie reaguje ona na jego umizgi, idzie za nią, a po chwili ją atakuje. Wszystko dzieje się na oczach innych ludzi, nikt jednak nie reaguje. Wszystko obserwuje młody chłopak - przez chwilę się waha, ostatecznie jednak wsiada do tramwaju i odjeżdża.

Film jest mocny i robi wrażenie. Tak naprawdę jest on jednak częścią większej całości, bo cały projekt jest interaktywny. Na stronie akcji, gdy polubimy jej profil na Facebooku lub udostępnimy film, możemy zobaczyć też drugą wersję spotu, który - tym razem - kończy się dobrze: chłopak reaguje, a napastnik ucieka.

Ta druga wersja jest zresztą wersją opartą na faktach, bo pomysłodawcą całej kampanii jest Paweł - młody chłopak z Warszawy, który w podobnej sytuacji, widząc próbę gwałtu i widząc, że nikt z przechodniów nie reaguje, zadziałał. Okazało się, że wystarczyło, aby podszedł i napastnik faktycznie uciekł.

Okazuje się jednak, że o zachowanie takie, jak Pawła, niestety w Polsce trudno. - Według badań 61 proc. osób nie reaguje, gdy widzi przemoc na ulicy. A sposobów na pomoc jest przecież wiele. Najprostszy - zadzwonić na numer alarmowy 112 i poinformować o wszystkim policję - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Spotowi kampanii trudno cokolwiek zarzucić - stworzył go Filip Syczyński, znany wcześniej m.in. ze współpracy z Davidem Lynchem, a sam film wygrał ostatnią edycję międzynarodowego konkursu twórców reklam The New York 2014 VideoContest. Kontrowersje budzić może jednak fakt, iż film, pokazujący przemoc w sposób bardzo dosłowny, ma być - prawdopodobnie już pod koniec tego miesiąca - wyświetlany w gdańskich tramwajach, którymi przecież jeżdżą też dzieci.

- Żeby uczulić ludzi, taki klip musi być naprawdę mocny. Dobra kampania społeczna musi być kontrowersyjna. Mi się ten klip bardzo podoba. Dlatego też wesprę akcję także prywatnie, wrzucając link na Facebooka, podobnie zrobi też pewnie prezydent, pojawi się on również na profilach miejskich - mówi Antoni Pawlak, który koordynuje akcję ze strony miasta.

Zaznacza przy tym, że poparcie przez urzędników kampanii nie ma nic wspólnego z wydarzeniami, do których doszło ostatnio w Gdańsku, czyli z atakiem na 10-letniego chłopca oraz gwałtem na 21-letniej studentce.

O sprawę pytamy też psychologa, chcąc się dowiedzieć, czy jego zdaniem podobne spoty powinny być puszczane w miejscach publicznych.

- Film przekazuje dużą dawkę emocji. Dorośli poczują zapewne niepokój, zmieszanie, złość i lęk. Odczytujemy emocje i treść. Dzieci odczytają tylko emocje, głownie zapewne lęku i strachu. Poprosiłam swojego 6-letniego syna, aby wytłumaczył mi, o czym jest ten film, bo ja go nie rozumiem. Odpowiedział mi, że nie wie, o co chodzi, ale że film jest straszny. Nie zrujnuje on jego psychiki, ale moim zdaniem jest niepotrzebną dawką złych emocji, których dziecko nie zrozumie. Można przecież ten spot puszczać w miejscach przeznaczonych dla dorosłych np. w kinie, podczas wieczornych seansów - mówi Zuzanna Myszka, psycholog z Rehasport Clinic w Gdańsku.

Opinie (204) 9 zablokowanych

  • Tylko że tu praktycznie nic o tramwajach nie ma . Jak zwykle popelina z Trojmiasto.pl :)

    • 5 1

  • To wszystko wina

    kusych spódniczek!

    • 3 5

  • Srutututu

    Zeszły rok. Kamienny Potok. 23.30. Krzyki pod oknem. 4 "kolesi" okłada pięściami i kopie 5-tego leżącego na jezdni. Wykręcam 112 - opowiadam co widzę; przełączenie na komisariat w Sopocie.Jeszcze raz od początku całość. Moje personalia itd. adresy opis. Od początku dzwonienia na 112 mija już 15 minut. "4" sobie poszło. "5" czołga się w górę Kraszewskiego. Przestaję go widzieć. Wyjść z domu .... niekoniecznie. Czekam w oknie jeszcze ponad 30 minut. Radiowóz - nie. Karetka - nie. Temat jak widać zamknięty. Więc miejcie sobie akcje w poważaniu .. skoro próba reagowania niczym się kończy. ... Chociaż może powinienem wyjść i tych "4" w asfalt wklepać ??

    • 22 1

  • znajomy pomógł dziewczynie

    i uratował ja a napastnik trafił do szpitala. Siedział 10 miesięcy zanim uznano że jednak jest niewinny. Druga historia.
    Kiedys szliśmy ze znajomymi parkiem i zauważylismy jak chłopak bije swoja dziewczyne i to dosyć mocno. Zainterweniowaliśmy i okazało sie ze ona stanęła w jego obronie i nasłała na nas policję
    obie historie z zycia wzięte.
    Polskie prawo pffff zamiast od spotu w tramwajach powinni zacząc od spotów w sądach

    • 18 2

  • POlska = syf, malaria, bezprawie, ciemnogród i ochrona bandytów !!! (2)

    Ale jak trzeba reagować ? Ostro czy tylko werbalnie ? W tym kraju niestety POlski wymiar niesprawiedliwości bardzo często potrafi przekwalifikować obrońcę w agresora, a agresora w ofiarę :) ot POlszki paradoks.

    • 14 3

    • W 99% przypadków (tzn. postawionych zarzutów) broniący się jest uniewinniany.

      • 0 0

    • napisałeś "potrafi" zamiast "POtrafi" - przeoczyłeś?

      muszę napisać aplikację zamieniającą po na PO

      • 1 0

  • sądzę, że kampania się nie powiedzie (2)

    Jako kobiecie trudno mi było obejrzeć taki film. Tramwaj też nie jest miejsce do emitowania tego rodzaju treści. Ponadto, przecież skoro w środku komunikacji publicznej, to ten film wyemitują bez dźwięku. Mają wersję z napisami?
    Kilkakrotnie zostałam napadnięta na ulicy. Średnio raz na tydzień zdarza mi się, że mnie ktoś zaczepia. Ostatnio raz w autobusie biłam się wczoraj. Także nikt nie zareagował. Mieszkam w dobrej dzielnicy, nie jeżdżę autobusami nocnymi.

    Dodatkowo, kampania ta nie osiągnie swojego celu jakim jest skłonienie ludzi do pomagania. Budzi silne, negatywne emocje. Przestraszony człowiek nie rzuca się na pomoc. Oglądając taki filmy myśli się: "dobrze, że mnie to nie dotyczy", "mam nadzieję, że mnie by to nie dotyczyło", a nie nabiera zapału do rzucania się w sukurs.

    • 11 2

    • na stronach policji (1)

      jest rada aby nie bawić się w pogromcę bandytów, bo i tak nie mamy szans.
      ale zadzwonić na policję zawsze można.
      Tylko potem trzeba zarezerwować sobie czas na przesłuchania na policji i w sądzie.

      • 2 2

      • Jeśli kiedykolwiek dzwoniłeś na 997 to pewnie wiesz, zanim w ogóle podniosą słuchawkę to trwa jakieś 5 minut :/

        • 4 0

  • Co za g*wno!

    Wszedłem na stronę, i niestety jestem pokrzywdzony bo nie zobaczyłem drugiej części bo nie mam facebooka. I nie chcę mieć ! No szkoda że to tylko do trendowców jest skierowane...

    • 11 2

  • ej ej ej spokojnie

    przecież to film, a oni udają :) jak 30 lat żyje w Gdańsku i dużo się kręcę po centrum i dzielnicach to takiej sytuacji nie widziałem, częściej za to zaobserwować można jak jakaś nachlana patolka bije swojego męża czy chłopaka na przystanku czy ulicy.

    • 7 1

  • a wystarczy nieco więcej wolności (1)

    gdyby kobieta miała w torebce broń to koleś już by był mniej napalony, zwłaszcza po zatrzymaniu akcji serca

    • 8 1

    • Wtedy gwałciciel by gwałcił ją, trzymając na muszce własnej broni.

      • 3 2

  • Puszczanie takich filmów w miejscach publicznych jakimi są środki komunikacji miejskiej to chory pomysł. Niech takie filmy wrzucają na Youtube i ogląda kto chce je oglądać.

    Poza tym idę o zakład, że skutek filmu będzie odwrotny od zamierzonego, bo może rozbudzić fantazje psychopatów. Niestety.

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane