• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Modlitwę za króla pominęli. Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 7 i ostatnia

Krzysztof Kucharski
7 lipca 2024, godz. 09:00 
Opinie (24)
Od końca lutego do pierwszej dekady lipca 1734 r. trwało oblężenie Gdańska przez wojska rosyjskie i saskie. Miasto skapitulowało po ucieczce z niego Stanisława Leszczyńskiego, zamiast którego na tronie polskim zasiadł ostatecznie August III Sas. Od końca lutego do pierwszej dekady lipca 1734 r. trwało oblężenie Gdańska przez wojska rosyjskie i saskie. Miasto skapitulowało po ucieczce z niego Stanisława Leszczyńskiego, zamiast którego na tronie polskim zasiadł ostatecznie August III Sas.

W tym roku przypada 290. rocznica oblężenia Gdańska przez wojska rosyjskie i saskie. Podczas ponad 5 miesięcy walk gdańszczanie wykazali się męstwem i pomysłowością, ścierając się z oblegającymi podczas bitew, potyczek, działań partyzanckich. Ostatecznie Gdańsk musiał skapitulować i złożyć hołd Augustowi III. Liczba ofiar po stronie miasta oscyluje pomiędzy 1500 a 2000 osób.



O przyczynach konfliktu zwanego polską wojną sukcesyjną lub wojną o sukcesję polską (1733-1735) napisaliśmy szerzej w pierwszej części tej historii:

Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 1 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 1

Następnie opublikowaliśmy kolejne pięć części tej historii:

Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2
Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 3 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 3
Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 4 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 4
Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 5 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 5
Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 6 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 6

Już po zakończeniu oblężenia, w roku 1735, Friedlieb Warmund opublikował jego dziennik. Pozwala on spojrzeć oczami świadka na ówczesne wydarzenia.

Poniżej publikujemy siódmą i ostatnią część jego wspomnień

3 lipca Jak w dniach poprzednich prowadzono prace na rzecz pokoju i często pan sekretarz, jak i dragoni i dobosze wyjeżdżali i wracali z listami. Dziś wieczorem zakończył się 48-godzinny okres zawieszenia broni, ale został ponownie przedłużony. Dzisiaj do miasta przybył również minister z duńskiego dworu, który natychmiast udał się do rosyjskiej kwatery głównej, wcześniej oglądał zniszczenia w kościele farnym. Udał się tam również ambasador francuski markiz de Monti, który został natychmiast aresztowany (przez Rosjan).

Feldmarszałek Burkhard Christoph von Münnich, dowódca wojsk oblegających Gdańsk w 1734 r. Feldmarszałek Burkhard Christoph von Münnich, dowódca wojsk oblegających Gdańsk w 1734 r.
4 lipca Odbyło się w mieście nabożeństwo w św. Barbarze na Długich Ogrodach, ale zwyczajowa modlitwa za króla Stanisława została pominięta w litanii. Zawiadomiono również wiernych, że nazajutrz kaznodzieje kościoła mariackiego będą spowiadać i po godzinnej modlitwie sprawować Wieczerzę Pańską (wcześniej nabożeństwa w tym miejscu były przerwane ze względu na bombardowania). Dziś generał feldmarszałek wysłał paszport dla wojewody malborskiego i poprosił go o przyjazd, dlatego on i jego żona umówili się na spotkanie.

5 lipca Dzień upłynął na przygotowaniach kapitulacji. Prymas, który dotychczas przebywał pod ścisłą strażą w Świętym Wojciechu, został teraz przewieziony do Tczewa, zgodnie z nowymi rozkazami.

6 lipca Dotarła do rosyjskiej kwatery głównej wiadomość, że Polacy, pod przywództwem hrabiego Schieffena, chcieli wyjść z miasta Torunia przeciw Rosjanom po tym, jak ci zaatakowali wieś Leibitsch (Lubicz), którą doszczętnie splądrowali i spalili domy (z wyjątkiem domów katolików) oraz zrujnowali drogocenne młyny z kuźnią miedzi, papierniami i garbarniami, które były wybudowane nad Drwęcą.

7 lipca W mieście został ogłoszony poprzez trębaczy rozkaz aby, pod karą na ciele, nie sprzedawać i nie kupować od królewskich żołnierzy, ani umundurowania, ani broni. W Raduni znów popłynęła woda, czego podczas oblężenia brakowało.

Działania wojsk wokół Gdańska w dniach 6-7 lipca 1734 r. Działania wojsk wokół Gdańska w dniach 6-7 lipca 1734 r.
8 lipca Regiment w mundurach czerwonych, który stacjonował na Biskupiej Górze i wcześniej należał do armii koronnej i na początku oblężenia złożył jednak przysięgę na wierność miastu, na prośbę feldmarszałka von Munnicha, szykował się do wymarszu.

9 lipca Tenże regiment (czerwony), składający się z 1800 ludzi, stanął gotowy (do wymarszu) przy budzie z goframi koło Bramy Peterszawskiej (Oruńskiej). Drugi regiment, ubrany na niebiesko, nazwany Gwardią Królewską, zebrał się w Ogrodzie Strzeleckim w tym samym celu (kapitulacji). Te dwa regimenty, w tym jedna kompania na koniach, maszerowały o piątej po południu, przy grze orkiestry, przez Bramę Peterszawską przed rosyjską generalicją. Zaraz potem 200 saskich żołnierzy przybyło pod Bramę Oliwską i stanęło tam; po drugiej jej stronie stojąca tam warta Garnizonu cofnęła się za Okulary Steinbocka. Usunięto także edykty z bramy, które były tam zamocowane. Następnej nocy ta placówka zajęta została przez 200 Sasów.

Działania wojsk wokół Gdańska w dniach 6-7 lipca 1734 r. Działania wojsk wokół Gdańska w dniach 6-7 lipca 1734 r.
Przypis tłumacza

Wraz z królem Leszczyńskim do Gdańska trafiła część jego gwardii, dodatkowo ściągnięto inne jednostki koronne z Tczewa i Malborka i je tu przeformowano. Problem polegał na tym, że wojska państwowe nie miały prawa stacjonować w mieście. Ostatecznie zgodzono się je wpuścić w obszar fortyfikacji zewnętrznych dopiero po złożeniu przez nie przysięgi na wierność miastu.

Umundurowani na czerwono żołnierze koronni rozlokowani byli na Biskupiej Górze i w jej okolicy walczyli. Drugim regimentem królewskim w roku 1734 była Gwardia Królewska w postaci regimentu dragonów, sformowana za pieniądze ambasadora francuskiego i umundurowana, jak wojsko miejskie, na niebiesko (w niej służyli Szwedzi, Gdańszczanie i polska szlachta). Dragoni stacjonowali w pobliżu Góry Gradowej.

Dalszy los dragonów był nie do pozazdroszczenia:

"Uprowadzonym z Gdańska niedobitkom wzbroniono widywać się z pozostalém w Warszawie żołnierstwem, dopóki ich nie umieszczono oddzielnie, gdyż pierwsi mówili publicznie, że nie będą służyli nikomu innemu, tylko dobremu królowi Stanisławowi (qu'ils ne serviront jamais, que leur bon Roi Stanislas) i że wolą jemu służyć za sześć groszy niż Augustowi za szóstaka (six gros un schostag). Jest to tak dalece prawdziwem, że w porze mojego odjazdu pełnili jeszcze służbę oddzielnie, a wbrew wszelkim ostrożnościom drudzy żywią toź samo uczucie".

"Utworzono kompanią dragonów z 72 ludzi pułka, który był w Gdańsku. Przywodził nią Gułkowski, lecz pewnego pięknego poranku, gdy ich powołano na wycieczkę do Błonia z pięćdziesięciu Tatarami, dragoni tak się rozpierzchli , że wróciło do Warszawy tylko trzydziestu dwóch. Reszta złączyła się z polskiém wojskiem. Wiadomość tę mam od samego kapitana, który mi jéj udzielił w dniu następnym, a na którego nie można liczyć, aby innych pilnował".

(K. Kantecki, Szkice i opowiadania, Poznań 1883)


Uroczystości kończące wielomiesięczne oblężenie Gdańska



10 lipca Posłowie wrócili do miasta, po czym Jego Wysokość August III, który 5 października 1733 r. został wybrany na króla Polski, a 17 stycznia 1734 r. koronowany, został ogłoszony i uznany za ojca kraju.

Portret Augusta III z 1755 roku pędzla Pietro Rotariego. Portret Augusta III z 1755 roku pędzla Pietro Rotariego.
11 lipca We wszystkich kościołach odbyło się publiczne nabożeństwo, grała muzyka na trąbach i bębnach. D. Weichmann wygłosił surowe kazanie prawnicze w kościele mariackim przed magistratem i duchowieństwem kościoła. Książę saski Weissenfels, generał feldmarszałek graf von Munnich, generał Lacy i wielu innych kawalerów przeszli pomiędzy wartą Garnizonu Gdańskiego ustawioną przed kościołem i zajęli najważniejsze miejsca.

Po wygłoszeniu kazania została odczytana intronizacja Jego Wysokości Króla Augusta III, odśpiewano Te Deum Laudamus, a następnie odegrano specjalnie na tą okazje skomponowaną muzykę. Gdy generał feldmarszałek von Munnich wychodził z kościoła, zabrzmiały dzwony, a o godz. 12 w południe trzykrotnie wystrzelono z armat na wałach miasta. Tak samo ponownie zagrał carillon i dzwony kościelne. O godz. 5 artylerzyści przestali.

Tak zakończyło się rozpoczęte pod koniec lutego 1734 r. oblężenie Gdańska, podczas którego gdańszczanie poświęcili wszystko, co mieli, w obronie króla Stanisława Leszczyńskiego i praw Rzeczypospolitej.

O autorze

autor

Krzysztof Kucharski

animator kultury i edukator w Muzeum Gdańska, rekonstruktor, prezes stowarzyszenia Garnizon Gdańsk

Opinie (24) 2 zablokowane

  • Wielu gdańszczan nigdy nie było na Górze Gradowej która w tamtym okresie pełniła rolę bastionu :))))))))))) (4)

    Ten okres z oblężenia Gdańska jest tam kapitalnie opisany - jest to jedna z najlepszych w Polsce ekspozycja militarna :)))))

    • 7 11

    • obecnie trzeba walkowac oblezenie przez rosjan na dziesiatki sposobow, w narodzie musi sie utrwalic, ze rosja jest zla (2)

      a my biedni, glownie umyslowo

      • 0 4

      • dokladnie. Ani slowa przez 4 lata na tym portalu z zwierzecych praktycha niemcow w 200 letniej ich epizodycznej obecnosci

        • 5 5

      • Nie trzeba walkowac, naród doskonale wie jaka Rosja jest :)

        I wasze wpisy z farmy troli w Sankt Petersburgu niczego nie zmienią :)

        • 1 0

    • ty trolu tez niebyłes bp przesiadujesz 24 godziny by zawsze napisac pierwszego posta glupoty hejtu i nienawisci

      no chyba ze jest was wiecej i sie zmieniacie w ciagu doby

      • 1 0

  • (3)

    Piękna historia i czasy.A dziś?

    • 6 6

    • a dzis to samo, polacy madrzac w sposob bardzo slodki, pchaja sie do wojny z rosja, aby bronic interesow krola w usa

      najwazniejsze to malo myslec a dobrze uzyzniac swoim cialem pola bitew

      • 0 7

    • Zamilcz, półgłówku.

      • 2 3

    • faszeruje cie retoryka wojenna na pierszej stronie - w srodku wakacji i Polakow nastawienia

      zadnych niemcow , zadnych rosjan i zydowskich podburzaczy - na westerplatte jest pomnik jak gownia miecza a na nim napis po polsku i do polakow - nie ma takiego pomnika w zadnym innym kraju z takim przekazem. lepiej kontrolowac w inny sposob te naiwne ustawki ludzi ktorym sie wydaje ze na wojnie zarobia latwiej. nie, nie zarobia.

      • 0 0

  • kiedy zniknie z gory gradowej symbol ciemnoty i ucisku przez sekte z watykanu? (5)

    • 9 13

    • Towarzyszu, nawet na emeryturze dzielnie walczysz.

      • 4 2

    • Też pytam (1)

      Dobrze pytasz,czas już jechać z obcymi symbolami narzuconymi siłą, gwałtem,morderstwem,stosami i milionami zamordowanych w imię wiary i zabobonów.Naszym bogiem był Światowid

      • 0 4

      • Brędziesz

        To za wiarę na całym świecie nabijano na pal, oddawano na pozarcie i palono czy wieszano żywcem na krzyżu. A robili to ówcześni nowocześni ateiści.

        • 0 0

    • Jak ty znikniesz.

      • 3 0

    • lewaku odpowiedz jest prosta zapytaj sie władz gdańska ,ale w gdańsku nie lubia lewaków ani pisowców

      a prezydent gdańska pochowany wkosciele wiec to ze sa marsze teczowców nie znaczy ze bedza rzadzic kiedy kolwiek

      • 0 0

  • Wiechu Topinambur (1)

    Modlitwa powinna być obowiązkowa dla każdego.Jej brak powinien być karany grzywna a w ciężkich przypadkach ateizmu kara więzienia .

    • 1 11

    • No tak

      Jesteś dzieckiem watykańczyka,czy co jarasz

      • 0 0

  • a co innego bylos ise spodziewac w Gdansku po obecnosci niemcow --wojny konflikty i tragedie. Trojmiasto

    wasz dzial historyczny smierdzi niemieckim zezwierzaceniem ktore cywilizowani polacy maja po dziurki w nosie.

    • 6 15

  • Uciekl krol, niech zyje krol

    Tylko po co te podchody, potyczki, rokoania, parady, defilady, rozejmy, slanie poslancow? Jakos to wszystko komedia tracilo, a nie prawdziwa walka.

    • 1 2

  • Gdańsk zawsze był Polski

    ale jak historia uczy, jak tylko się w nim nagromadziło trochę więcej niemieckiego elementu, zaczynał być zdradziecki i zaczynała się niemiecka okupacja.

    • 1 6

  • Jak historia lubi się powtarzać.

    Rosjanie i Niemcy zawsze w porozumieniu atakowali Polskę, bo naturalnym jest taki pakt wrogich sąsiadów, którzy sobie obiecują podzielić łupy po zwycięstwie. Naiwni są ci, co myślą , że w tej materii coś się zmieniło. Czas pokaże, ale ja nie mam wątpliwości, że ostatnia wizyta Merkel u Putina zmotywowała go do ostatecznego rozwiązania kwestii ukraińskiej w lutym 2022. Ale się nie udał blitz krieg to teraz szukają innych rozwiązań.

    • 6 2

  • Mamy obecnie króla w POlsce to Her Donald :)Który własnie powiedzial ze nie bedzie rzadał zadnego odszkodowania od niemców (1)

    Stwierdzi ,ze nieda sie okreslic sumy odszkodowania wiec trzeba mim wybaczyc i zapomniec!!Niemcy wpakowali miliony w kampanie odzyskania władzy przez swoje marionetki .Zielona szczujnia została sfinansowana przez niemiecka fundacje kampus POlska identycznie przykładów sa setki.Nikt nie poniusł nawet w połowie takich strat jak Polska!Ale wszyscy oni dostali odszkodowania poza POlska!I naturalnie marionetki obecnegorzadu mimo ze czesniej klamali teraz zmienili zdanie bo juz niemusza klamac ze beda starac sie o odszkodowanie!
    A odszkodoanie nie musi by nie wiadomo jakie wystarczyło by np 10 mln mieszkan dla Polaków wybudowane na koszt Niemców .Ale tu chodzi by nie było nawet centa z kasy Niemców .
    I teraz jeszce smia mówic ze z Polska sie w koncu licza w UE hahaha licza sie ze znowu sa Popychadłem i co w Brukseli Niemcy zdecydują to ten rzad na wszystko sie zgodzi obojetnie jak szkodliwe bedzie to dla Polaków!

    • 6 0

    • 6 bilionów 220 miliardów zł. Zostało wyliczone .

      ale niemiecki agent zawsze będzie działał na szkodę Polski i wspierał swoich niemieckich mocodawców.

      • 3 0

  • Boże chroń króla, jak mawia angielski hymn.

    Ale tam lewica to lewica, u nas to zacofane lewactwo z komuszymi korzeniami które od lat walczy z fundamentem Polski.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane