Nigdy nie wiadomo, jak skończy się policyjna interwencja. W Gdyni funkcjonariusze zostali wezwani do kierowcy, który wjechał w studzienkę, a ostatecznie zabezpieczyli ją i zmienili koło w aucie 70-latka.
, gdzie miało dojść do kolizji. Już na miejscu okazało się, że jej przebieg był niespodziewany.
1 godz.
A po wszystkim mandacik za różne opony na jednej osi
1 godz.
Za co ten mandat? Czyżby autor artykułu sugerował że każda i terwencja policji powinna skończyć się mandatem? Jak zgłosisz że ktoś dewastuje śmietnik po pijaku to też dostaniesz mandat? Bo tak?
1 godz.
też miałem kiedyś podobną sytuację.Panika bo pasy niezapięte. Skończyło się przebiciem opony na krawężniku przy próbie zapięcia. Policjanci założyli mi dojazdówkę.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
