• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Monitoring na osiedlach - gdzie można montować kamery, a gdzie nie?

Ewa Palińska
6 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (121)
Coraz więcej osób decyduje się na montaż kamer w swoich mieszkaniach bądź na terenie posesji. Coraz więcej osób decyduje się na montaż kamer w swoich mieszkaniach bądź na terenie posesji.

Obecność kamer monitoringu w przestrzeni publicznej nikogo nie dziwi. Wiele osób, mając świadomość tego, że teren jest monitorowany, czuje się bezpieczniej, dlatego wychodzi z inicjatywą, aby kamery zamontować też w miejscu zamieszkania. Jeśli jest to prywatna posesja, a obiektyw kamery nie wykracza poza jej teren, z prawnego punktu widzenia nie ma ku temu przeszkód. Sprawa komplikuje się jednak w przypadku budownictwa wielorodzinnego i przestrzeni wspólnych.



Czy przeszkadzałoby ci, gdyby wiata śmietnikowa, z której korzystasz, była monitorowana?

W polskim systemie prawnym nie istnieje jedna ustawa, która w sposób kompleksowy regulowałaby kwestię stosowania monitoringu wizyjnego. Zdarza się, że ustawodawca w niektórych przypadkach fragmentarycznie reguluje tę materię, np. kodeks pracy wskazuje zasady rejestrowania obrazu w zakładach pracy, a prawo oświatowe w szkołach.

Niemniej brakuje aktu prawnego, który wprost i jasno określałby, co jest dopuszczalne, a co nie - w szczególności w kontekście instalowania monitoringu wizyjnego w prywatnych mieszkaniach i posesjach.

"Oko kamery" nie powinno zaglądać do sąsiada



Choć nie ma ustawy, która określa to, czy i gdzie można zamontować kamery, nie oznacza to, że możemy je montować, gdzie tylko chcemy.

- Tę lukę starają się pośrednio wypełnić przepisy kodeksu cywilnego o dobrach osobistych, a także przepisy unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych, znanego szerzej jako "RODO" - tłumaczy Marcin Siemienkiewicz, radca prawny z kancelarii Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni Spółka Partnerska. - Na tej podstawie można wysnuć wniosek, iż co do zasady instalacja monitoringu w prywatnym mieszkaniu czy też na terenie prywatnej posesji nie jest zabroniona przez prawo. Istotne są jednak granice stosowania takiego "prywatnego monitoringu". Obszar objęty kamerami nie może naruszać sfery życia prywatnego innych osób, dlatego też uznaje się, że "oko kamery" nie powinno obejmować swym zakresem np. posesji sąsiada.
Łapią za klamki drzwi wejściowych, żeby okradać Łapią za klamki drzwi wejściowych, żeby okradać



Kiedy nie można się dogadać, pozostaje sąd



W niekomfortowej sytuacji, z powodu kamery zamontowanej na klatce schodowej, znalazł się jeden z naszych czytelników.

- Sąsiad zamontował kamerę skierowaną na swoje drzwi. Tłumaczył, że to przez ostatnie kradzieże z mieszkań - opowiada Tomasz, mieszkaniec gdańskiego Chełmu. - Rozumiałem jego obawy, ale kamera skierowana na jego drzwi rejestrowała wszystkie osoby idące do mnie - mieszkam piętro wyżej i jestem jedynym lokatorem, do którego ktokolwiek mógłby iść tą drogą. Obecnie w sądzie toczy się moja sprawa rozwodowa. Nie jest przyjemnie. Gdyby moja żona dowiedziała się o takim nagraniu, mogłaby chcieć je wykorzystać. Nie mogłem sobie na takie ryzyko pozwolić, dlatego poprosiłem sąsiada o zdjęcie kamery. Odmówił, więc zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić. Chyba poszukam sprawiedliwości w sądzie.
- Sądy z reguły w takich przypadkach uznają, iż monitoring wizyjny stosowany przez jednego mieszkańca narusza dobra osobiste innych mieszkańców w postaci poszanowania ich życia prywatnego, prawa do wizerunku, spokoju i miru domowego - odpowiada radca prawny Marcin Siemienkiewicz. - Osoby poszkodowane mogą żądać od właściciela zmiany ustawienia lub nawet usunięcia kamery, a także w niektórych przypadkach mogą dochodzić również pieniężnego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.


Monitoring jednej z gdyńskich restauracji uchwycił niedawno klienta, który uciekł, aby nie płacić rachunku. W wielu przypadkach takie nagrania pomagają złapać sprawcę wykroczenia.

Czy można monitorować to, czy sąsiad segreguje śmieci?



Ci, którzy nie chcą płacić większych rachunków za wywóz odpadów, często proponują, aby - w celach motywacyjnych - na terenach wiat śmietnikowych zamontować kamery monitoringu wizyjnego.

- Po tym, jak zostaliśmy ukarani za niesegregowanie śmieci i musimy płacić więcej za wywóz odpadów część z nas zażądała montażu monitoringu w wiacie śmietnikowej - opowiada Martyna, mieszkająca na Ujeścisku. - Niestety, kilkoro sąsiadków nie życzy sobie takiej ingerencji w ich prywatność i bojkotuje nasze działania.
Czy ci, którzy chcą zainstalowania kamer, mogą to zrobić bez zgody przeciwników tego rozwiązania?

- W ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie ma przepisów, które stanowiłyby podstawę prawną do instalowania tego rodzaju monitoringu. Takiej podstawy można upatrywać w art. 6 ust. 1 lit. f RODO, czyli w tzw. "prawnym interesie administratora" - tłumaczy Marcin Siemienkiewicz. - Szkopuł w tym, iż przepis ten jest dość ogólny i nieostry, gdyż nakazuje się administratorowi danych przeprowadzić tzw. test równowagi, tj. sprawdzić, czy zamierzone przetwarzanie danych w określonym celu jest niejako ważniejsze niż interesy, prawa i wolności osób, których dane są przetwarzane.
"Sąsiadka segreguje moje śmieci"

Ważniejsze posegregowanie śmieci czy prawo do poszanowania prywatności?



Oznacza to, że każda wspólnota mieszkaniowa i spółdzielnia musi zastanowić się i uzasadnić, co jest ważniejsze: weryfikacja przestrzegania przepisów o segregacji śmieci czy też prawo do poszanowania prywatności i wizerunku osób wynoszących śmieci? A to nie jest wcale tak oczywiste.

- Problem polega na tym, że kwestia ta nie została jeszcze rozstrzygnięta przez sądy, dlatego też stosowanie tego rodzaju monitoringu przez wspólnoty i spółdzielnie obarczone jest ryzykiem - podkreśla radca prawny. - Choćby dlatego, że w przypadku kontroli z Urzędu Ochrony Danych Osobowych funkcjonariusze mogą ocenić sytuację odmiennie i uznać, że przetwarzanie danych odbywało się bez podstawy prawnej. Grożące za to sankcje mogą być różne, począwszy od upomnienia i nakazania zaprzestania stosowania monitoringu wizyjnego, aż po karę pieniężną.


Robisz, co chcesz? Możesz oberwać po kieszeni



Działania na własną rękę, mimo sprzeciwu innych sąsiadów, nie zalecamy. Mogą za to grozić srogie konsekwencje, również finansowe.

- O tym, jak ryzykowne jest przetwarzanie danych osobowych bez podstawy prawnej, przekonał się Stołeczny Ośrodek dla Osób Nietrzeźwych, prowadzący warszawską izbę wytrzeźwień, któremu w maju 2022 r. Urząd Ochrony Danych Osobowych wymierzył karę pieniężną w wysokości 10 tys. zł za to, że niezależnie od nagrywania obrazu na terenie placówki rejestrowano bez podstawy prawnej dźwięk - opowiada Marcin Siemienkiewicz, radca prawny z kancelarii Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni Spółka Partnerska. - Pomimo zaskarżenia kara została utrzymana w mocy przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Miejsca

Opinie (121) 3 zablokowane

  • Kto poświęca wolność dla bezpieczeństwa, nie zasługuje na żadne z nich (9)

    Nie życzę sobie permanentnej inwigilacji z kim i o której wchodzę i wychodzę z bloku, oraz jakie wyrzucam śmieci. Kto będzie monitorował monitorujących?

    • 12 8

    • Wolisz anarchię i prawo dźungli? (1)

      Wolność i bezpieczeństwo muszą być odpowiednio wyśrodkowane. 100% bezpieczeństwa to totalny brak wolności, ale 100% wolności to totalny brak bezpieczeństwa.

      • 5 3

      • Wolisz totalitaryzm i kontrolę na każdym kroku?

        Inwigilacja społeczeństwa idzie w bardzo złym kierunku. Wystarczy spojrzeć na Chiny, gdzie na każdym rogu jest system rozpoznawania twarzy - jeśli podpadniesz władzy, to nawet nie wejdziesz do komunikacji miejskiej. Niech jeszcze zlikwidują gotówkę, to nic nie kupisz bez zgody państwa - patrz zamrożenie kont protestujących w Kanadzie. Przez przesadny neurotyzm jednostek ludzie sami na siebie kręcą bat. Polecam "Ucieczkę od wolności" Fromma.

        • 1 2

    • A jak ci rower buchną sprzed drzwi...

      albo dietę pudełkową, to co?
      Nie przydałoby się nagranko, mądralo?

      • 5 4

    • (3)

      Jak ktoś ma czyste sumienie, to mu kamery nie przeszkadzają

      • 3 2

      • Podaj login i hasło do wszystkich swoich kont społecznościowych i maili (2)

        Niech wszyscy sobie poczytają, przecież nie masz nic do ukrycia?

        • 2 3

        • (1)

          Sam dajesz się kompletnie inwigilować korzystając ze smartfona czy komputera, a przeszkadza Ci kamera w przestrzeni publicznej.

          • 2 1

          • Klatka schodowa to nie przestrzeń publiczna, nie życzę sobie by każde moje wyjście z domu było rejestrowane

            Poza tym bardzo selektywnie korzystam z systemów operacyjnych, aplikacji i urządzeń, więc argument nie trafiony.

            • 1 3

    • (1)

      każdy z sąsiadów ma pełne prawo patrzeć i nawet notować i której, dokąd i z kim wchodzisz i wychodzisz :)
      I musisz z tym żyć :)

      • 3 1

      • Jeśli lubisz podglądać lub być podglądanym, to twoja sprawa. Nie narzucaj innym swoich fetyszy.

        • 1 2

  • Opinia wyróżniona

    A co z kamerami nagrywającymi w samochodach? (11)

    Przecież też nagrywają wszystko i wszystkich dookoła .

    • 73 12

    • straszne

      • 10 4

    • Możesz nagrywać to, co sam widzisz i słyszysz (3)

      Nie możesz pokazywać tego nikomu, kto tego na żywo nie widział i nie słyszał. Jak wysyłasz to na policję, to składasz zeznanie, pokazując na filmie to co widziałeś osobiście.

      • 20 4

      • "Nie możesz pokazywać tego nikomu, kto tego na żywo nie widział i nie słyszał" (2)

        Wchodziłeś kiedyś na Raport Trójmiasto pl?

        • 12 1

        • No dobra, dotyczy twarzy, nagrań rozmów itd

          • 0 0

        • Ok

          Czy te wszystkie filmiki wysyłane z wykroczeń na Trójmiasto.pl. są tylko dla jaj czy również ktoś wysyła je na policję ?
          Czy ktoś to weryfikuje i czy mają jakąś moc prawną ?
          To ,że ktoś zajechał komuś drogę,przejechał na czerwonym ,czy nie przepuścił na pasach pieszego itp.
          Grzecznie pytam ...

          • 1 0

    • Rozróżniasz miejsca publiczne od prywatnych? (2)

      samochód nie nagrywa obcych ludzi wchodzących sąsiadowi do mieszkania

      • 6 10

      • zależy jak jest zaparkowany, bo jak najbardziej może to nagrywać, natomiast również nie jest to zabronione.
        Dokładnie na tej samej zasadzie co masz prawo siedzieć w oknie i notować kto z kim i kiedy wchodzi do klatki.

        • 4 0

      • ale nagrywa ludzi stojacych na ich wlasnym terenie, bo kamera nie nagrywa pomiedzy kraweznikami

        • 0 0

    • (2)

      Nie dookoła, tylko z przodu samochodu, a tylko niektóre modele jeszcze z tyłu samochodu.

      • 2 0

      • dookoła :)

        • 0 0

      • Ja mam kamerę sprzężoną z trzema dodatkowymi i nagrywa wszystko.

        I dosłownie dookoła 360 stopni .Jest taka możliwość i to wcale nie w nowym samochodzie . Jest to do zrobienia z kamerami dostępnymi na al......ro .Tylko trzeba troszkę pomyśleć.

        • 0 0

  • A kto będzie nagrywał monitorujących ?Kto ich będzie sprawdzał ?Kto ich będzie kontrolował?

    Pytam się kto?
    To tak zwane błędne koło.

    • 11 2

  • (4)

    No dobrze przykład pana który się rozwodzi i nie chce żeby jego żona i wiedziała jakim ..... i jakie panie czy panowie do niego przychodzili w czasie jej nieobecności. A jak to się ma w sytuacji gdy ja mieszkam na parterze a osoba mieszkająca na 3 piętrze prowadzi działalność "medyczną" i co pół godziny wchodzą na klatkę schodową jej pacjenci jak do przychodni zdrowia? przecież ta osoba nie płaci dodatkowej kasy za sprzątanie klatki, to u mnie pod drzwiami mam to co ci ludzie wnoszą z butami, co gorsza zachowują się jak na dworcu, nie jak w gościach, i co kto tu łamie moje prawa do spokoju i czystości? Proszę o interpretację w tym przypadku.

    • 15 1

    • (3)

      Możesz być w jeszcze gorszej sytuacji, bo jeśli to pacjenci, to dane o ich chorobach to są dane wrażliwe i są przez rodo chronione szczególnie mocno. Sam fakt że ktoś chodzi do lekarza jakiejś tam specjalizacji to dane wrażliwe. Nagrywanie tego to bardzo zły pomysł.

      • 1 3

      • A czy budynek wielorodzinny z częściami wspólnymi to placówka zdrowotna przystosowana do przyjmowania pacjentów? Ktoś prowadzi sobie biznes kosztem innych i to już nie jest naruszenie wolności?

        • 7 1

      • (1)

        Czy wchodzenie/wychodzenie do czyjegoś mieszkania po pomoc medyczną i nagranie ich wizerunku ma cokolwiek do ich stanu zdrowia/ chyba coś , gdzież ci się rozjechało. Na twarzach nie mają wymalowanej choroby i danych personalnych.

        • 4 1

        • Jeśli to lekarz psychiatra albo wenerolog to ma

          • 1 2

  • Kibel to teraz strefa wolna o kamery

    • 3 0

  • Polecam kanał Audyt Obywatelski

    W przestrzeni publicznej można nagrywać wszystko. Nie wolno jedynie upubliczniać wizerunku osób trzecich bez ich zgody. Dlatego mamy Street View i wszystkie "tajne" zakłady produkcji śrubek do czołgów można sobie oglądać do woli w necie. I nie ważne czy mam ukrytą kamerę, czy jest to videorejestrator w aucie czy też chodzę sobie i strzelam selfie na tle zakładów produkcji amunicji

    • 17 1

  • "Oko kamery" nie powinno zaglądać do sąsiada.

    Nikon P1000 na statywie za firanką. :)
    Maksymalna ogniskowa 539mm (ekwiwalent 3000 mm - dla formatu 35 mm)

    • 6 3

  • Czyli znowu prawo po stronie złodziei (1)

    • 12 5

    • W końcu złodziejskie państwo

      • 1 0

  • A wizjer elektroniczny? (2)

    Taki wizjer elektroniczny to w sumie kamera.. Niektóre posiadają funkcję zapisu. Czy można takie coś instalować w drzwiach? Czy tylko do czasu, aż nikt się nie dowie?

    • 8 0

    • (1)

      Jeśli taki wizjer elektroniczny nagrywa, to może być problem, gdyż klatka schodowa to nie jest przestrzeń publiczna, tylko przestrzeń wspólna nieruchomości. Możesz nagrywać przestrzeń publiczną na ulicy i znajdując się na tej ulicy posesje dookoła. Nie możesz nagrywać klatki bez uprzedzenia o tym innych osób (nie tylko pozostałych lokatorów, ale też ich gości). Dodatkowo nawet będąc na ulicy (w przestrzeni publicznej) nie możesz publikować wizerunków innych osób bez ich zgody, jeśli ich przypadkiem sfotografowałeś.

      • 1 1

      • No jasne

        A paparazzi są wyłączeni z tego ? Przecież publikują zdjęcia osób prywatnych i innych w sieci i na portalach. I co ? gdzie tzw RODO ?

        • 1 1

  • Niektórzy mają urojenia i czują potrzebę monitorowania wszystkiego dookoła. (2)

    Brakuje tylko monitorowania poziomu własnego intelektu, bo tam właśnie wkrada się po cichu złodziej, który ukradkiem wynosi resztki szarych komórek...

    • 19 11

    • Poczekaj aż ci coś ukradną sprzed drzwi... (1)

      to sam(a) zaczniesz szukać szarych komórek, ale będzie już za późno...

      • 7 3

      • a moze nikt ci tych smierdzacych kierpców nie ukradł spod drzwi tylko je po prostu wy*ebał na smieci, bo jako smieci je uzznał...przestancie zostawiac brudne buciory i osrane wózki to moze nikt wam nic nie bedzie "kradł"

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane