• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Morderca i gwałciciel wyszedł na wolność, bo biegły spóźnił się z opinią

ms
29 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Dyrektor Zakładu Karnego w Sztumie pół roku przed końcem kary Henryka Z. poprosił Sąd Okręgowy w Gdańsku o skierowanie mężczyzny do zamkniętego ośrodka. Wyznaczony przez sąd biegły jednak potrzebował więcej czasu i skazany wyszedł na wolność. Dyrektor Zakładu Karnego w Sztumie pół roku przed końcem kary Henryka Z. poprosił Sąd Okręgowy w Gdańsku o skierowanie mężczyzny do zamkniętego ośrodka. Wyznaczony przez sąd biegły jednak potrzebował więcej czasu i skazany wyszedł na wolność.

Wielokrotny gwałciciel i morderca 5-miesięcznego niemowlęcia wyszedł na wolność po odsiedzeniu wyroku 25 lat więzienia, bo Sąd Okręgowy w Gdańsku przez pół roku nie podjął decyzji o wysłaniu go do zamkniętego ośrodka. Powód: od września czekał na opinię biegłego. Sporządzono ją w dniu, gdy sprawę ujawniły media.



Kto powinien ponieść konsekwencje w tej sprawie?

Henryk Z. odbywał karę 25 lat pozbawienia wolności w więzieniu w Sztumie. Latem ubiegłego roku, gdy do końca wyroku pozostało ok. pół roku, dyrektor więzienia zwrócił się do Sądu Okręgowego o skierowanie mężczyzny do zamkniętego ośrodka, w którym leczeni są ci byli skazani za przestępstwa na tle seksualnym, u których proces leczenia nie został zakończony.

Mjr Robert Witkowski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku: - Opinie psychologów i psychiatrów wskazywały, że ta osoba wymaga dalszego leczenia.

Gdy sprawa wpłynęła do sądu, jeszcze w sierpniu próbowano powołać biegłych, którzy mieli zbadać więźnia. Ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób, którą uchwalono rok temu w związku ze sprawą Mariusza Trynkiewicza, daje sądowi na to 7 dni. Sęk w tym, że kolejni wskazywani seksuolodzy, psycholodzy i psychiatrzy albo odmawiali wydania opinii, albo wyznaczali odległe terminy. Dlatego biegłego wyznaczono dopiero we wrześniu.

Mimo to biegły zwlekał z wydaniem opinii, choć - jak zapewnia rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski - sąd parokrotnie ponaglał biegłego, ale ten opóźniał termin wydania opinii. Gdy ta w końcu została sporządzona i trafiła do sądu było już za późno - Henryk Z. zakończył odbywanie kary i wyszedł na wolność.

Po opuszczeniu więzienia mężczyzna opuścił Pomorze i pojechał na południe Polski, z którego pochodzi. Jeśli sąd uzna, że ma zostać osadzony w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym, będzie musiała go tam doprowadzić policja.

Jedynym plusem w tej bulwersującej sytuacji jest to, że policja wie, gdzie przebywa Henryk Z. I cały czas go dyskretnie obserwuje.

Henryk Z. wielokrotnie popełniał przestępstwa na tle seksualnym, zawsze przeciwko dzieciom.

Pierwsze przestępstwo - gwałt - popełnił w podstawówce, a jego ofiarą był 10-latek. Henryk Z. trafił wtedy do schroniska dla nieletnich. Po osiągnięciu pełnoletności kilkukrotnie wracał do więzienia za podobne przestępstwa. Gdy w 1987 zabił 5-miesięczną dziewczynkę skazano go na 25 lat więzienia. Ten wyrok upłynął w połowie stycznia. Ponieważ Sąd Okręgowy w Gdańsku nie zdążył podjąć decyzji w jego sprawie, mężczyzna wyszedł na wolność.
ms

Miejsca

Opinie (307) ponad 10 zablokowanych

  • powinna byc kara smierci

    • 6 0

  • przykre - ale sady sa zawsze bezkarne :) a w tym czasie koles moze pozabijac 100 osob to sad itak ma t w d..

    chore !!!!

    • 4 0

  • Zamiast na południe mógł pojechać do szkoły syna/wnuka pana biegłego.

    • 3 1

  • on na kimś niewinnym wykona wyrok śmierci

    ale to bezsilne państwo nie jest w stanie powiesić takiego zboka

    • 7 0

  • zxz

    biegłego zamknąć wraz tym morderca na 2 lata. A po 2 latach do komory gazowej

    • 4 2

  • (1)

    nie wiem za co biorą prokuratorzy kasę skoro nie pracują odpowiednio .A poza tym szlak mnie trafia jak ostatnio słyszałam o aferze że nie zapłacili więżniom za pracę na autostradzie to co nie mogą na siebie zarobić aby nie być na utrzymaniu podatnika.Chciałabym by mąż przynosił pęnsję taką jaka jest na utrzymanie każdego więżnia który leży w ciepełku i o nic się nie martfi

    • 4 0

    • racja

      • 0 0

  • zrobil cos zlego, odsiedzial 25 lat

    jest wolny i moze robic co chce! Skoro za samo podejrzenie nalezy wsadzac do wiezienia to trzebaby wsadzac wszystkich ktorzy maja noze w kuchni itd

    • 5 8

  • "Jedynym plusem w tej bulwersującej sytuacji jest to, że policja wie, gdzie przebywa Henryk Z. I cały czas go dyskretnie obserwuje. "

    No brawo - a pan Henryk Z. właśnie to przeczytał i postanowił się ulotnić...

    Sorry ale niektóre informacje powinny być zatajone...

    • 2 0

  • POLSKA

    Popieprz... KRAJ!!!

    • 4 2

  • Biegły za coś takiego powinien iść do więzienia.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane