• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Morderstwo w Jagatowie. Trzeci dzień obławy. Podejrzany może być niebezpieczny

Szymon Zięba
17 kwietnia 2024, godz. 13:00 
Opinie (165)
Spokojna miejscowość dziś pełna jest policjantów. Spokojna miejscowość dziś pełna jest policjantów.

43-letni Rafał Zyska, podejrzany o morderstwo żony, do którego doszło w miejscowości JagatowoMapka pod Trójmiastem, pozostaje nieuchwytny. Trwa trzeci dzień szeroko zakrojonej obławy. Podejrzany może być niebezpieczny, choć policjanci podkreślają, że mieszkańcy okolicy, w której może ukrywać się 43-latek, nie mają powodów do niepokoju. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że poszukiwania skupiają się również w rejonie wsi WojanowoMapka, gdzie podejrzany mieszkał przez niemal dwie dekady.





Zabójstwo w Jagatowie. Kobieta zginęła na oczach syna?



Czy poszukiwania mężczyzny mogą potrwać tak długo jak w sprawie Borysa?

Przypomnijmy: do zabójstwa kobiety doszło w niedzielę wieczorem na jednej z posesji w Jagatowie pod Gdańskiem.

Ciało Anny, 40-letniej ofiary morderstwa, znaleziono na podwórku. Miała rany kłute i cięte w okolicy szyi, głowy, klatki piersiowej i przedramion. Jej życia nie udało się uratować.

Z domu zniknął także jej mąż - 43-letni Rafał Zyska. To on w tej chwili jest głównym podejrzanym w sprawie zbrodni.

Według nieoficjalnych doniesień, kobieta miała zginąć na oczach syna, który próbował ją reanimować.

W środę, 17.04.2024 r., rozpoczęła się trzecia doba poszukiwań mężczyzny. Oto co do tej pory zrobiono w sprawie:

  • W poniedziałek prokurator zdecydował o wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutu zabójstwa. Złożono wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie 43-latka
  • Zostanie za nim wydany list gończy.
  • Przeprowadzono sekcję zwłok zmarłej. Ze wstępnej opinii biegłego wynika, że przyczyną śmierci był masywny krwotok, a na ciele zmarłej ujawniono liczne rany kłute.


Poszukiwania Rafała Zyski. Inny schemat niż przy sprawie Grzegorza Borysa



Jak tłumaczy mł. asp. Karol Kościuk z Komendy Miejskiej Policji w Pruszczu Gdańskim, w poszukiwania zaangażowano policyjny śmigłowiec wyposażony w specjalistyczny sprzęt. Podobnie jak w przypadku ubiegłorocznych poszukiwań Grzegorza Borysa, maszynę ściągnięto z Warszawy. Lokalni policjanci nie dysponują bowiem śmigłowcem.

Policja poszukuje 43-letniego Rafała Zyski, który może mieć związek z zabójstwem w miejscowości Jagatowo pod Gdańskiem. Policja poszukuje 43-letniego Rafała Zyski, który może mieć związek z zabójstwem w miejscowości Jagatowo pod Gdańskiem.
Warto bowiem podkreślić, że choć okoliczne tereny przeczesują pomorscy funkcjonariusze, to informacja o poszukiwaniach trafiła do mundurowych z całej Polski.

Sami śledczy oszczędnie wypowiadają się o taktyce poszukiwawczej. Jak słyszymy nieoficjalnie - nie chcą, by o ich działaniach uprzedzany był podejrzany.

  • Nad spokojnymi miejscowościami pod Pruszczem Gdańskim lata policyjny śmigłowiec. To element obławy ws. morderstwa.
  • Nad spokojnymi miejscowościami pod Pruszczem Gdańskim lata policyjny śmigłowiec. To element obławy ws. morderstwa.
  • Nad spokojnymi miejscowościami pod Pruszczem Gdańskim lata policyjny śmigłowiec. To element obławy ws. morderstwa.
Policja w tej chwili nie wyklucza bowiem żadnej z teorii - również tego, że Rafałowi Zysce ktoś pomaga. Za to grozi nawet 5 lat odsiadki. Działania trwają natomiast i w dzień, i w nocy. Mundurowi nie odpuszczają nawet na chwilę.

Jak dziś wygląda Jagatowo? Wszędzie pełno policji



Tymczasem trzy dni po zbrodni w Jagatowie panuje ruch jak nigdy. Tyle, że w liczącej około 700 osób miejscowości nieopodal Pruszcza Gdańskiego dziś na ulicach widać więcej policjantów niż przechodniów.

Co jakiś czas na niebie widać także śmigłowiec, który patroluje lasy i pola.

  • Na miejsce ściągnięto quady. Na nich łatwiej przeczesuje się zalesiony teren.
  • Spokojna miejscowość dziś pełna jest policjantów.
  • Spokojna miejscowość dziś pełna jest policjantów.
  • Spokojna miejscowość dziś pełna jest policjantów.
Dom, w którym mieszkał Rafał Zyska z żoną Anną obstawiony jest przez funkcjonariuszy i techników kryminalistyki. Na miejsce ściągnięto m.in. quady, na których dużo łatwiej przeszukiwać okolicę obfitą w pola, lasy i pustostany.

Wojanowo. Tu mieszkał Rafał Zyska



Choć w sprawie automatycznie pojawiają się skojarzenia ze wspomnianą sprawą Grzegorza Borysa, funkcjonariusze natychmiast ucinają temat.

- To zupełnie inny typ poszukiwań - słyszymy.

W tym przypadku nie mamy bowiem do czynienia ani z osobą związaną z wojskiem, ani nie ma informacji, by posiadała umiejętności "surwiwalowca". Wiadomo, że policja szczególne baczenie ma na pobliską wieś Wojanowo. To tam, przez niemal dwie dekady, mieszkał z żoną Zyska. Para do Jagatowa przeprowadziła się około dwóch lat temu.

Poszukiwany przez niemal dwie dekady żył w miejscowości Wojanowo. To - piechotą - raptem godzina drogi. Tyle, że teraz poszukiwany ukrywa się na polach i terenach leśnych. Poszukiwany przez niemal dwie dekady żył w miejscowości Wojanowo. To - piechotą - raptem godzina drogi. Tyle, że teraz poszukiwany ukrywa się na polach i terenach leśnych.
Odległość między dwiema miejscowościami to nieco ponad 4 kilometry. Czy to tam postanowił skierować swoje kroki poszukiwany? Tego nie wyklucza policja. Oficjalnie jednak mundurowi nabierają wody w usta.

Poszukiwany ws. morderstwa w Jagatowie niebezpieczny? Nie ma powodu do paniki



Jednak czy poszukiwany 43-latek może być uzbrojony lub niebezpieczny? Tu policja odpowiada już oficjalnie.

  • Okolica jest zalesiona i jest sporo pól uprawnych. Tędy mógł uciekać poszukiwany.
  • Spokojna miejscowość dziś pełna jest policjantów.
- Zakładamy, że może być niebezpieczny, bo może mieć związek z zabójstwem - przyznaje mł. asp. Karol Kościuk.
Zaraz dodaje jednak:

- Nie chcemy wprowadzać zbędnej paniki, bo w terenie pracuje bardzo wielu policjantów.

Widziałeś Rafała Zyskę? Daj znać policji



Warto przypomnieć, że w sprawie policjanci uruchomili skrzynkę mailową oraz linię telefoniczną, na którą można przesyłać zgłoszenia.

  • Spokojna miejscowość dziś pełna jest policjantów.
  • Spokojna miejscowość dziś pełna jest policjantów.
Informacje przekazywać można pod numerem 47 742 42 22 lub pod numerem alarmowym 112.

Albo wysyłać na maila: poszukiwania.pruszcz@gd.policja.gov.pl.

Miejsca

Opinie (165) ponad 20 zablokowanych

  • mi się wydaje

    że on jest potulny jak baranek

    • 0 2

  • galaktyczne odkrycie roku - "Podejrzany może być niebezpieczny", ale temat jest i można go cisnąć (1)

    • 7 0

    • Bo to bardzo niebezpieczne niebezpieczeństwo. Trza uważać i się rozglondać.

      • 1 0

  • Mike

    I po co tak przeżywać taki jest świat i tak jak go zlapia co to zmieni afekt to był nawet jak posiedzi długo w kiciu co to zmieni są jeszcze inne rzeczy których powinna pilnować.

    • 0 0

  • Eshh

    No kolejny Borys ucieka do lasu i tam go znajdą martwego..

    • 2 0

  • Gdyby nie kulawy struktury policji byłyby pełne i skuteczne :)))))) (1)

    • 1 5

    • Nie karmić tego pasożyta!!!

      • 0 0

  • Ja się pytam dlaczego jeszcze nie lata śmigłowiec?

    Przecież to powinien ciągle latać w kółko śmigłowiec - może tym razem nie nad Dąbrową, ale nad tym Jagatowem.

    A 1500 policjantów powinno stać wokół jakiegoś losowo wybranego lasu i przenosić się z jednego do drugiego, tylko dlatego że ktoś kogoś widział w żabce.

    Gdzie jest Rutkowski przeszukujący losowo wybrane kampery?

    • 2 0

  • Podejrzany o morderstwo może być groźny (1)

    Czy podejrzany o morderstwo może być niegroźny?

    • 6 0

    • Może być do rany przyłóż

      Ale lepiej sie plecami nie odwracaj

      • 0 0

  • Czy prawdą jest że ona znalazła sobie innego ?

    Chłop się załamał i nie wytrzymał stresu.... dramat.

    Karol

    • 3 1

  • Mimo tego, że on niby nie z wojska, to ja mam obawy, czy nie ze służb (1)

    Jest mało informacji, teraz jakieś suchary, że nie ma do czynienia z wojskiem. Jednak ma jakieś do czynienia ze służbami, bo byłby dylemat. Nie ufam informacjom i myślę, że trzeba zachować większą ostrożność niż przy sprawie Borysa. Coś mi tu cuchnie.

    • 2 1

    • Co za bzdury. Zwykły budowlaniec. Trochę popracował w Norwegii i wrócił.

      Rafał Zyska został wczoraj złapany. Przebywał na terenie gminy Trąbki Wielkie.

      • 0 0

  • Informacje otym mozna tylko tutaj poczytac TVN teraz milczy mimo ze to sprawa jak z Borysem !! (1)

    Identycznie tvpzpr

    • 1 0

    • Bzdura

      Było wielokrotnie w Faktach.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane