• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jechał motocyklem pijany i bez uprawnień

Patsz
10 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (86)
Motocyklista nie dość, że był pijany, to jeszcze jechał bez uprawnień. Motocyklista nie dość, że był pijany, to jeszcze jechał bez uprawnień.

Kierował motocyklem, mając w organizmie 2,5 promila alkoholu, nie miał uprawnień i na dodatek spowodował kolizję drogową na ul. ChłopskiejMapka. 42-latek został zatrzymany przez policjantów. Trafił do policyjnego aresztu.



Czy obawiasz się, gdy w pobliżu twojego auta znajdzie się motocyklista?

Policjanci po zgłoszeniu o zdarzeniu drogowym pojawili się na ul. Chłopskiej we wtorek przed godz. 13. Ustalili, że 42-letni kierujący motocyklem marki Yamaha jechał w kierunku ul. Czerwony Dwór.

Motocyklista uderzył w samochód



- Mieszkaniec Gdyni nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w znajdujący się przed nim samochód osobowy marki Volkswagen. Po sprawdzeniu danych sprawcy kolizji okazało się, że nie ma on uprawnień do kierowania - mówi Justyna Chabowska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.


Poza tym w rozmowie z mężczyzną policjanci wyczuli zapach alkoholu.

- Badanie alkomatem wykazało, że 42-latek z Gdańska jest pijany i ma ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kierujący został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu - dodaje Justyna Chabowska.

Co grozi zatrzymanemu?



Za jazdę motocyklem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, a także utrata uprawnień i wysoka grzywna. Za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna.

Za kierowanie bez wymaganych uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo wysoka grzywna. Poza tym sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Patsz

Miejsca

Opinie (86) 7 zablokowanych

  • Czterdziestodwulatek pijany i bez uprawnień? (1)

    Kogo to dziwi?
    Jak dobrze liczę, to urodził się w 1981 roku, czyli w tym samym w którym ja się urodziłem.
    Jeśli przyjechał tu z drugiego krańca województwa, to nie można się temu dziwić.
    Jak świat światem, dorastaliśmy w takich realiach.
    W małych miasteczkach i wioskach na obrzeżach województwa, gdzie nikt się nie interesuje tym kto i czym jeździ, czy ma uprawnienia czy ich nie ma, było to coś na tyle zwyczajnego, że dopóki nie spowodował delikwent wypadku, to jeździł i nikt od niego żadnego prawa jazdy nie oczekiwał. Policjanci w tak małych społecznościach, też się nie wychylają.
    Każdy z nich jest policjantem na służbie, a po służbie idzie do tego samego sklepu po bułki czy po piwo, idzie do tego samego baru, do kościoła, na mecz czy po prostu na spacer. Nie miał by życia, gdyby wypisał mandat albo nie daj Boże zauważył by że nie masz prawa jazdy. Tak to wtedy wyglądało.
    Widząc dzisiaj takiego czterdziestodwulatka, rozumiem go, bo sam też tak robiłem w swojej mieścinie nim się tutaj zadomowiłem. Nawet przyznam, że trudno było mi się przestawić i dostosować do obowiązujących tu reguł.
    Na miejscu policjantów, nie traktowałbym go zbyt surowo, lecz jedynie pozwoliłbym mu wytrzeźwieć, pouczyłbym, że w Gdańsku, Sopocie i Gdyni takie numery nie przechodzą i wypuściłbym go.
    Ja taką szansę też dostałem, dojrzałem i już dzisiaj nie wsiadłbym na motor nie mając uprawnień. Prawo jazdy zrobiłem dopiero trzy lata temu, mając 39 lat.

    • 4 13

    • Czasami zastanawiam się czy te kontrowersyjne wpisy nie pochodzą od redaktorów, tak by była większa aktywność pod artykułami...

      • 3 0

  • A co ze śmiertelnym wypadkiem motocyklisty i samochodu Gersdorf chyba? (1)

    • 8 7

    • Chyba! Sprawdź a później wymieniaj czyjeś nazwisko anonimowy mądralo!

      • 4 2

  • co ci ludzie maja w bani aby pijanym wsiadac za kiere ?

    no bo wiedza ze pili czy nie ?

    • 4 0

  • Jakieś dane sprawcy.

    • 2 5

  • Co grozi?

    Wszędzie piszą co komu za takie zachowania grozi , niech napiszą jakie kary rzeczywiście wymierzają sądy. To juz plaga pijaków i bez uprawnień za kierownicami pojazdów . A co by było gdyby policja wreszcie pojawiła się na ulicach!?

    • 14 0

  • Ten kto jeździł w latach 80-tych i 90-tych, motorynką, motorowerem, WSK, Cezetą, Gazelą, Junakiem, Ogarem czy Jawką, (3)

    ten zrozumie. Mało kto wtedy w mieścinach czy wioskach miał prawo jazdy. Ludzie jeździli Ursusem C-330 po publicznych drogach, ciągnik był wolnobieżny, typowo dostosowany do pracy na roli, blokował ruch na drodze, a gospodarz w przyczepce wiózł prosiaka do sprzedaży w rzeźni. Czerwony na twarzy z sino-fioletowym nosem, kobieta siedziała na błotniku wysokiego koła po jednej stronie, a dzieci na drugim błotniku - nikt się do tego nie czepiał.
    Nie wiem po co tyle hałasu?
    Jeździło się za g*wniarza Syreną 104, albo Fiatem 125, bez kluczyków w stacyjce, odpalało się silnik łącząc kabelki pod kierownicą i się jeździło, ledwo sięgając do pedałów gazu i hamulca - to było zwyczajne.
    Nie było telefonów komórkowych, a rodzice o nas wiedzieli tyle, że gdzieś pobiegliśmy na dwór z chłopakami.
    Jak już się nawet dowiedzieli, to jedynie przestrzegli byśmy jeździli ostrożnie, a ojciec, wuj i dziadek byli z nas dumni, chwalili się nami przed sąsiadami i kolegami. Tak to wtedy było. Do sklepu się szło kupić piwo, bo od szaleństwa pić się zachciało, pani w sklepie mówiliśmy, że tata nas przysłał i pani nam sprzedawała i piwo i papierosy - wtedy zresztą tanie jak barszcz, papierosy pamiętam do dziś - to były Mocne - bez filtra.
    Czy umarliśmy z tego powodu?
    Oczywiście że nie, więc dajcie jemu szansę, każdy może się w życiu zagubić.

    • 8 8

    • (2)

      Mocne były z filtrem. Popularne były bez

      • 1 0

      • (1)

        Mylisz się.
        Mocne były w zwykłym miękkim papierowym opakowaniu, z czarnym nadrukiem, były z filtrem i bez filtra.
        Popularne były z filtrem

        • 4 0

        • Popularne zastąpiły Sporty i wg mnie były bez filtra

          • 0 0

  • jak ma stracic uprawnienia jak ich niema:)Powinna byc konfiskata pojazdu czyli motoru +grzywna 50tys zł minimum (1)

    • 9 11

    • dla ciebie powinna być konfiskata całego majątku + milion grzywny minimum

      • 8 5

  • Piszcie że z Trójmiasta (2)

    Sami nie wiecie czy z Gdyni czy z Gdańska nasz bohater jest.

    • 5 1

    • Może jest z Sierakowic albo z Szemud? (1)

      Być może przyjechał tu z Kościerzyny, a może z Pucka?
      Może dotarł tu z Gniewu albo ze Smętowa, Opalenia, może ze Skórcza?
      Może ze Starogardu Gdańskiego, albo jeszcze skąd inąd?
      Zrozumcie że trójmiasto nie jest pępkiem świata a i w innych miejscach w kraju (wcale nie w dużych miastach), może być fajnie, a nawet fajniej niż tu, w wywróconym na lewą stronę trójmieście, z upolitycznionym samorządem, który ma interesy mieszkańców w poważaniu.
      Gdyby nie komisarz Janusz Lewandowski, który w haniebny i rażący sposób doprowadził do wyprzedania za bezcen mienia państwowego, doprowadzając tym samym do upadku małych miast i miasteczek, to ludzie w nich żyjący nie przyjeżdżali by do trójmiasta za chlebem. Większości z tych ludzi było dobrze w ich własnym środowisku, nikt nie rwał się by okupować Gdańsk, Sopot czy Gdynię i kupować mieszkania w blokach pod miastem. Dzisiaj ten sam pajac z wąsem poucza nas z parlamentu UE o łamaniu praworządności, pytanie czy on liczył się z praworządnością kiedy prywatyzując zakłady pracy za bezcen, doprowadził do ogromnego bezrobocia w latach 90-tych i hiperinflacji, razem z politykami z czerwoną legitymacją?
      Na prawdę u siebie było nam o wiele lepiej.
      Może byśmy nawet tu nie kupowali mieszkań, może byśmy dojeżdżali nie samochodami a autobusami czy pociągami, gdyby nie samorządy które na potęgę likwidowały połączenia PKS i PKP z małymi miejscowościami. Nie było by problemu że ktoś jedzie bez prawa jazdy, bo jechałby autobusem czy pociągiem.

      • 4 2

      • wracaj do Gołdapi wyborco pisowskiej dojnej zmiany komunistów i złodziei

        • 1 2

  • Co za bzdury. (2)

    Na motocyklach jeździliśmy na zloty sporą grupą, często wśród nas byli też znajomi napici w trzy d*py, nikt kolizji nie spowodował, braliśmy ich zawsze w środek by nie było zbytnio widać że są na rauszu. Nie jeden też prawa jazdy nie miał.
    Jakoś jeszcze dekadę temu mogliśmy tak jeździć bez żadnego problemu.
    Dodam, że to całe prawo jazdy to skok na kasę i lobby szkół jazdy, instruktorów i egzaminatorów którzy specjalnie cię obleją na egzaminie. Wszystko po to byś chodził na kurs i godziny dodatkowe wykupywał. Pytam się po co?
    Jak jeszcze szczeniakami byliśmy, to na komunię dostałem motorynkę, i zresztą nie ja jeden.
    Jeździliśmy nimi dookoła, paliwo wtedy nie było drogie, a i motorynka nie paliła aż tyle by nie można było sobie pojeździć.
    Widomo było kiedy nadjeżdżam, po tym kiedy było z daleka słychać warkot silnika a w odbiornikach telewizyjnym i radiowym pojawiały się zakłócenia sygnału. Jest chociaż co wspominać. Dzisiaj to tylko w tych telefonach dzieciaki siedzą.
    My to chociaż w prawdziwą piłkę kopaliśmy nie mając nawet boiska. Czasem druty energetyczne piłką strąciliśmy na ziemię i w okolicy nie było prądu. Teraz jest jakoś inaczej, smutniej jakoś..

    • 6 11

    • Gawędy wujaszka... (1)

      • 2 0

      • Słusznie!

        Aby zostać lekarzem też nie trzeba studiów kończyć, przecież każdy ma internet i potrafi sobie sam pomóc. Dom też każdy majster postawi, po co tam jakieś inżyniery.

        • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    2.5 na moto??? o matko, ciekawe ile przejechał (4)

    Nie wyobrażam sobie jazdy na moto na takiej bani. To nie samochód - refleks, koordynacja i przewidywanie są kluczowe a ten jeszcze musiał kozaczyć. Jeżeli doczłapał się w tym stanie z Gdyni aż na Przymorze, to "szacun". Nie żebym pochwalał, podobnie jak jazdę bez uprawnień, która jest niestety plagą wśród pseudo motocyklistów.

    • 43 4

    • Podobno nieoficjalnie (2)

      Nawet co trzeci kierowca jeździ bez albo z utraconym prawem jazdy. Kiedyś to się nawet kalkulowało - 500zł, a ryzyko kontroli minimalne, ale teraz jak z miejsca jest za to wniosek do sądu, to chyba warto się zastanowić xD

      Oczywiście nie mówię o pijanych, to inna sprawa i powinna być jak najsurowiej karana

      • 9 0

      • Przecież teraz jeszcze trudniej o kontrolę niż kiedyś...

        • 4 0

      • To prawda

        Na motocyklu nigdy mnie nie skontrolowali, zresztą samochodem tak bez powodu też tylko raz, jak jechałem w środku nocy i wzięli na alcoblow. Policja nie robi rutynowych kontroli, bo złapie w ten sposób 1-2 rybki jak się uda, a jak się schowają w krzakach za górką na długiej prostej z radarem, to mają dwa wiadra w dwie godziny połowu.

        • 7 1

    • pochlał 3 dni, czwartego dnia na kacu wydmuchał 2,5 promila, a wydawać się może że prawie trzeźwy... ot tajemnica

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane