- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Można jechać szybciej? Nie, bo znak to fałszywka
Czy wolno jechać szybciej, niż wskazuje ograniczenie prędkości? Tak, ale trzeba mieć zezwolenie gdańskiego ZDiZ. Drogowcy tłumaczą, że tablica pod znakiem to samowola.
Nasz czytelnik nadesłał nam zdjęcie znaku zakazu "strefa ograniczonej prędkości do 30 km/h", stojącego przy ul. Cedrowej w dzielnicy Zabornia. W znaku nie byłoby nic wyjątkowego, gdyby nie wisząca pod nim tablica z informacją: "nie dotyczy pojazdów posiadających zezwolenie ZDiZ w Gdańsku".
Być może intencją zawieszającego tabliczkę, było nawiązanie do innego znaku wiszącego na tym samym słupku i zakazującego poruszania się pojazdom cięższym niż 3,5 tony. Jednak pod tym znakiem znajduje się jeszcze inne zastrzeżenie, takie mianowicie, że nie dotyczy on pojazdów służb komunalnych.
Skąd to niefortunne ustawienie znaków? Zapytaliśmy o to drogowców w czwartek, ale wciąż nie dostaliśmy na to pytanie odpowiedzi.
Tuż przed godz. 8 otrzymaliśmy odpowiedź w sprawie znaku. - Dziękujemy mieszkańcom za czujność a redakcji za sygnał. Sprawdziliśmy w dokumentach, okazuje się, że ta tabliczka, to czyjaś samowola i chęć prawdopodobnie ułatwienia sobie życia. Zarząd Dróg i Zieleni nie wydał zgody na wjazd samochodów cięższych, niż 3,5 tony w ulice Cedrową od strony ul. Kartuskiej (bo na zdjęciu widnieje ten właśnie wjazd). Gdyby było to pozwolenie wydane przez Zarząd, tabliczka 'nie dotyczy' odnosiłaby się oczywiście do ograniczenia tonażu samochodów. Tymczasem Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku wydał jedynie zezwolenie na wjazd w ul. Cedrową, ale od strony ul. Warszawskiej - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ Gdańsk.
- Tak więc tabliczka widniejąca na zdjęciu jest nielegalna. Dziękujemy za sygnał, oczywiście natychmiast ją zdejmiemy - dodaje rzecznik prasowy.
W piątek, pierwszy raz w tym roku, zebrała się działająca przy Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku, Miejska Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Do jej obowiązków należy opiniowanie nowych rozwiązań związanych z bezpieczeństwem ruchu na drogach w mieście. W jej skład wchodzi 11 ekspertów od bezpieczeństwa ruchu drogowego i prezydent Gdańska. Być może na którymś ze spotkań rada zbada sprawę nietypowego znaku przy ul. Cedrowej.
Miejsca
Opinie (122) 6 zablokowanych
-
2012-02-27 15:58
A sprawą
nie zajmi się prokurator?
- 1 2
-
2012-02-27 17:42
Panie Naskręt trzeba powołać specjalną komisję
- 2 1
-
2012-02-27 20:17
tia
zbierzcie komisję śledczą
- 0 0
-
2012-02-27 20:21
w całym wachlarzu znaków drogowych brakuje (1)
w Polsce znaku ostrzegawczego "uwaga na znaki drogowe"
Jadąc z Wrzeszcza do Gdańska Gł. naliczyłem ich 43.- 2 0
-
2012-02-27 20:47
W niektórych miastach (np. Toruń) już trochę polikwidowali.
Na początku jest mały szok, a potem kierowcy znów zaczynają myśleć. I o to chodzi.
- 1 0
-
2012-02-28 07:55
Miejska Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (2)
A ile ona nas kosztuje i co poza piciem kawy robi?
- 1 0
-
2012-02-28 08:52
Koszty utrzymania nie przekraczają 8 mln zł rocznie (1)
Stara się dbać o bezpieczeństwo i porządek na drogach
- 1 0
-
2012-02-28 11:33
hahahaha
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.