- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (509 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (130 opinii)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (109 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (88 opinii)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (56 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (195 opinii)
Mundurkowy wyścig z czasem
Wbrew pozorom, to nie względy ekonomiczne sprawią, że niemałą część uczniów będzie w pierwszych dniach września ubrana "po cywilnemu". Część rodziców postanowiło poczekać z załatwieniem sprawy mundurków do września.
Część rodziców uważała, że zmiana na stanowisku ministra edukacji położy kres powrotowi mundurków do szkół. Tymczasem nowy minister Ryszard Legutko zapowiedział, że nie zmieni juz rozporządzenia w tej sprawie, przynajmniej nie w tym roku szkolnym.
Na niezdecydowanie rodziców narzekają krawcy. Krystyna Kolka z Gdańska skarżyła się Radiu Gdańsk: - Gdyby opiekunowie nie odkładali sprawy mundurków, na pewno zdążyłabym zrealizować wszystkie zamówienia. A tak nawał zleceń sprawi, że krawcy nie będą w stanie uporać się z nimi na czas.
Mundurki szkolne na Pomorzu kosztują od trzydziestu do stu złotych. Tych, których nie stać na taki wydatek, wesprą dyrektorzy szkół. Do 31 sierpnia w szkole, do której będzie chodziło dziecko, można złożyć wniosek o dofinansowanie mundurka. W całym kraju na ten cel zarezerwowano 50 milionów złotych. 50 złotych dostanie każdy uczeń, którego rodzina ma niższy dochód na osobę niż 351 złotych.
Opinie (159) ponad 10 zablokowanych
-
2007-08-29 17:50
mundurki ok
niech będą mundurki ale ,nie sweterki jak szmaty i chińskie koszulki,które można kupić po 5 zł.W szkole podstawowej na Stogach trzeba zapłacić100zł.po pierwszym praniu to będzie jak ścierka dzieci będą" ślicznie" wyglądać.
- 0 0
-
2007-08-29 18:08
Totalitarny rząd
Precz od naszych dzieci!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2007-08-29 18:09
a bierz je wszystkie!
- 0 0
-
2007-08-29 18:10
Żal
Wypowiadam sie jako uczen trzeciej klasy gimnazjum nr 20 ... i uważam , że mundurki to przegięcie... po części zabicie własnej indywidulaności :/
Ao tym , że wprowadzanie ich na niecały rok to już kompletny bez sens nie wspomnę... Zresztą odnoszę wrażenie, że skoro starsze osoby nosiły kiedyś mundurki , to młodzi teraz też muszą. Chore ambicje? Niestety też. Zresztą taki mundurek , czy co to mimo wszystko jakiś wydatek jest...
Ogólnie żal ... żal mi też Was, niektórych , którzy nie wiecie co się dzieje w szkołach ( a nic takiego o czym niektórzy tu wspominają nie mam miejsca) i dlatego jesteście "za " mundurkami.- 0 0
-
2007-08-29 18:10
ech nie ma juz milosci dla dzieci...
- 0 0
-
2007-08-29 18:13
Aaa no i ciekawe jakie konsekwencje spotkają mnie w szkole , gy nie przyjdę w mundurku, hm ? ;>
Podejrzewam , ze żadne... Zresztą gdy dostanę to "coś" i tak albo to zmodyfikuję albo nie będę nosić .- 0 0
-
2007-08-29 18:31
Mundury dla dzieci są absurdem. Przecież wystarczyłoby określić dress-code obowiązujący w szkole, tak jak niektórzy mają w pracy. Czy do biura trzeba chodzić w takim samym, mundurowym garniturze, jak reszta kolegów (i koleżanek)? Nie.
Jeśli uczennica ma bluzkę z dekoltem, to należy wezwać rodziców do szkoły (a najlepiej od razu księdza, niech nauczy 12-latkę, jaka z niej nierządnica babilońska). Albo niech szkoła zakupi kilka dyżurnych, wielkich t-shirtów i zmusza skąpo ubrane uczennice do zakładania tych worów pokutnych i noszenia na wszystkich lekcjach.
Jak zwykle jednak, zamiast rozwiązań prostych i skutecznych wybrano rozwiązanie drogie, upierdliwe i nieskuteczne. Za to jakże korzystne dla producentów taniej i kiepskiej odzieży!- 0 0
-
2007-08-29 18:36
dariusz
rodzice sa i byli problemem, uff, ale mi sie głupio napisało, ale taka prawda, natomiast szkoła to nie hulaj dusza , piekła nie ma, szczególnie szkoła publiczna, mimo ze wielu tak sie wydaje.napisałeś:
"Uwierz, że w kwestii stroju ucznia, my – szarzy belfrowie mamy związane ręce. Zawód nauczyciela powoli sprowadza się do odklepania rzeczy założonych w programie, a rolą szkoły przestaje być wychowywanie."
to pewenie zalezy od nauczyciela.
czy chcesz odklepac czy masz ochote wychowywać, i walczyc jak to mówisz z wiatrakami.
wiem ze łatwo nie jest, ale... niektórzy daja rade, jak ta dyrektorka na bałutach, dośc poslednia dzielnica łodzi.
moze trochę checi trzeba? i przełamania marazmu?
wszak(podobno) nauczyciel to nie zawód ale powołanie.
jeśli walczyc sam nie bedziesz chciał, a walka nie sprowadza sie do działania nauczyciel-rodzic-dziecko na drodze li i jedynie restrykcji,
to żadne odgórne nakazy nie pomoga.
daja jedynie narzędzie, ale to narzedzie drodzy nauczyciele juz mieliscie, a był nim regulamin szkoły, i regulaminów trzeba było przestrzegac i wymagac, a nie oglądac sie na ministra, rodzic? wobec niego tez sa mozliwości . jak i wobec złego ucznia: wydalenie z klasy, nastepnie przeniesienie ze szkoły, tyle ze nikomu sie nie chce, bo po co problemy?
bo taki uczen to problem, i dla wychowawcy i dla szkoły, lepiej udawac ze problem nie istnieje, az cos sie rypnie, a wtedy płacz i zgrzytanie zębami.- 0 0
-
2007-08-29 18:39
griszaM
taki dress code juz istnieje a jest nim regulamin szkoły, który mówi o schludnym wygladzie.
regulamin obowiązuje uczniów a egzekwowac go winni nauczyciele i dyrekcja.
to skąd te gołe brzuchy, majtki w kropki, itp itd?
a nie wiem. pewnie komus sie nie chce.- 0 0
-
2007-08-29 18:49
Ano właśnie...
Skoro więc jest, trzeba zająć się jego respektowaniem zamiast urządzać cyrki z fartuszkami i wyrzucać pieniądze w błoto. Jak usłyszę znowu "tanie państwo" to po zębach dam :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.