• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mundurkowy wyścig z czasem

ms
29 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Rodzice dzieci ze szkoły św. Jana de la Salle w Gdańsku nie muszą hamletyzować na temat mundurków. Uczniowie tej szkoły noszą jednolite stroje od wielu lat. Rodzice dzieci ze szkoły św. Jana de la Salle w Gdańsku nie muszą hamletyzować na temat mundurków. Uczniowie tej szkoły noszą jednolite stroje od wielu lat.
Nowy rok szkolny zaczyna się za kilka dni, tymczasem już dziś wiadomo, że nie wszyscy uczniowie z Trójmiasta pójdą do szkół w mundurkach.

Wbrew pozorom, to nie względy ekonomiczne sprawią, że niemałą część uczniów będzie w pierwszych dniach września ubrana "po cywilnemu". Część rodziców postanowiło poczekać z załatwieniem sprawy mundurków do września.

Kto jest winien zamieszania z mundurkami?

W gdańskiej Szkole Podstawowej nr 45 do tego tygodnia tylko połowa rodziców wpłaciła pieniądze na zakup mundurka. Dyrektor szkoły Irola Ferlin komentowała dla Radia Gdańsk: - Rodzice liczą na to, że przepisy dotyczące mundurków zostaną wycofane. Tymczasem obowiązek noszenia mundurków został zapisany w statucie szkoły i zmian na pewno nie będzie.

Część rodziców uważała, że zmiana na stanowisku ministra edukacji położy kres powrotowi mundurków do szkół. Tymczasem nowy minister Ryszard Legutko zapowiedział, że nie zmieni juz rozporządzenia w tej sprawie, przynajmniej nie w tym roku szkolnym.

Na niezdecydowanie rodziców narzekają krawcy. Krystyna Kolka z Gdańska skarżyła się Radiu Gdańsk: - Gdyby opiekunowie nie odkładali sprawy mundurków, na pewno zdążyłabym zrealizować wszystkie zamówienia. A tak nawał zleceń sprawi, że krawcy nie będą w stanie uporać się z nimi na czas.

Mundurki szkolne na Pomorzu kosztują od trzydziestu do stu złotych. Tych, których nie stać na taki wydatek, wesprą dyrektorzy szkół. Do 31 sierpnia w szkole, do której będzie chodziło dziecko, można złożyć wniosek o dofinansowanie mundurka. W całym kraju na ten cel zarezerwowano 50 milionów złotych. 50 złotych dostanie każdy uczeń, którego rodzina ma niższy dochód na osobę niż 351 złotych.
ms

Opinie (159) ponad 10 zablokowanych

  • patologia mundurku

    "mundurkom tak:)

    Mundurki to bardzo dobry pomysł....aż miło będzie pójść we wrześniu na praktyki i zobaczyć np. gimnazjalistki, które nie wyglądają jakby wybierały się pod latarnię ( bo tak przeważnie wyglądały- żenada)

    Autor: tak mundurkom"

    Tez (jak wyżej) nie komentuje tego dewianta..

    • 0 0

  • g:-)

    he he, gallux wie. to conradinum.

    p.s. dzieki za korektę:)

    • 0 0

  • nie ma za co:-)
    ja rocznik 1971, a ty??

    • 0 0

  • Conradinum jak światowe uczelnie stosuje t-shirty uczelniane (z logo)

    Pomówmy jeszcze o kapciach może ;)

    • 0 0

  • "konsekfencji z tego powodu nie mam ..."

    ale bedą:-)
    konsekwencje życiowe:-)

    • 0 0

  • ale na powaznie,

    czy nikt sie nie polapal na socjotechnice konia, ze kolejny temat zastepczy, dwa problemy: lista lekt. i mundurki coby,
    zakryc prawdziwe problemy edukacji o ktorych mozna 2 godziny nawijac a tak gazety i portale pelne a jak nie bylo wf,basenow dodatkowych zajec tak nie ma, i tak poszlo sie rypac 2 lata koalycyji, no jeszcze problem pochodzenia czy od malpy czy z jaja kury lub odwrotnie

    • 0 0

  • mundurki

    nie rozumie dlaczego niektore szkoly nie uzgadnialy kwoty na mundurki z rodzicami. Szkola Podst. nr 38 ma mundurki za najmniej 100 zl. - kamizelka 38,-, bluzka z dlugim rekawem 40,- bluzka z krotkim 20,-. Trzeba co najmniej kupic po 2 bluzki bo sa koloru blekitnego. 158 zl. uwazam ze to jest stanowczo za duzo, same kamizelki na pewno wystarczylyby.

    • 0 0

  • e tam rozmowa o mundurkach bdzura. Lepiej zajac sie zorganizowaniem dobrej wycieczki za te pieniadze.

    • 0 0

  • Chińszczyzna

    wiem, że wszystkie ciuchy są ( no prawie) z Chin. Mnie chodzi o to, ze pakuje się dzieci w jakies łachy , ktore nazywa się mundurkami ( np polo w SP na Morenie) i nie wiadomo co z tym zrobić. Jak dziecko ma się w tym wygodnie czuć, jesli pod niedopasowna bluzę musi ubrac swoje cywilne ubranie.
    Kiedyś też się chodziło w fartuszkach do szkoły ale NIKT nie narzucał kroju, miejsca uszycia i matriału!!!!!!!!!

    Powiedzieliby, że dzieci muszą być stosownie ubrane w granatowy kolor i rodzice sami zdbaliby, by ich dziecko tak przyszlo do szkoły.

    Nie zgadzam się, żeby niby-mundurki - szyła np. znajoma dyrektorki!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • I jeszcze

    Gdyby w mojej szkole dzieci miały podobny strój jak dzieci ze szkoły św. Jana de la Salle w Gdańsku to nie histryzowałabym. Ale nazywać głupie polo z krótkim rękawem , że to mundurek- to przesada

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane