• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Muzeum w pancernym pociągu Smok Kaszubski

Katarzyna Moritz
21 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Pancerny pociąg Smok Kaszubski, jest też natchnieniem dla muralistów, którzy jego artystyczną wizję namalowali pod wiaduktem na ul. Wyspiańskiego w Gdańsku. Praca Emila Gosia w ramach akcji "Traffic Design". Pancerny pociąg Smok Kaszubski, jest też natchnieniem dla muralistów, którzy jego artystyczną wizję namalowali pod wiaduktem na ul. Wyspiańskiego w Gdańsku. Praca Emila Gosia w ramach akcji "Traffic Design".

Muzeum w pociągu? Tak, ale nie byle jakim. W replice legendarnego pancernego pociągu Smok Kaszubski, ma powstać mobilne Muzeum Lądowej Obrony Wybrzeża poświęcone tym oddziałom i ich heroicznym walkom we wrześniu 1939 roku.



Prawdopodobny wygląd Smoka Kaszubskiego. Prawdopodobny wygląd Smoka Kaszubskiego.

Podoba ci się pomysł muzeum w pociągu?

Oddziały Lądowej Obrony Wybrzeża liczyły we wrześniu 1939 roku 17 tys. żołnierzy. W tamtym okresie stoczyli 120 bitew i potyczek, z których wiele zakończyło się polskim zwycięstwem. Uczestniczyli nie tylko w walkach o Westerplatte czy na Kępie Oksywskiej.

- Historia LOW i walk na Pomorzu nie jest do tej pory szerzej znana. Nie ma też żadnego muzeum w Polsce, które poświęcone byłoby Wojnie Obronnej 1939. Są poświęcone konkretnym bitwom, jak choćby pod Bzurą. Ponadto każdy słyszał o obronie Westerplatte, ale o walkach polskich improwizowanych pociągów pancernych pod Kartuzami już mało kto wie. Mało też kto wie, że na jednego zabitego polskiego żołnierza na Westerplatte przypadało aż 60 poległych Polaków w walkach na Kępie Oksywskiej - wyjaśnia Krzysztof Figel, rzecznik Fundacji Muzeum Lądowej Obrony Wybrzeża.

Nowe muzeum poza prezentacją historii LOW i eksponowaniem licznych wojennych pamiątek, chce utworzyć szlak wrześniowych walk. Ma on być tak skomponowany, by można go było zwiedzać w całości lub odcinkami. Jednak wielką sensacją jest to, że muzeum ma powstać w replice pociągu pancernego.

- Zanim znajdziemy stacjonarną placówkę chcemy utworzyć ją w zrekonstruwanym pociągu pancernym Smok Kaszubski, który jest legendą wybrzeża. Obecnie trwa kwerenda w archiwach i poszukujemy jego zdjęcia, bo nie jest znane ani jedno. Jest szansa, że może je znajdziemy w amerykańskich archiwach, które ma wiele dokumentów przejętych od Niemców. Będziemy też szukać w archiwum miejskim w Gdyni. Na pewno takie zdjęcia istnieją, bowiem Niemcy dokumentowali wszystko przeciwko czemu walczyli, każde zdobyczne i zniszczone uzbrojenie przeciwnika. Wiadomo nam, że gdynianie także fotografowali Smoka - podkreśla Figel.

Waleczny Kaszubski Smok. Nieznana historia z września 1939.

Pasjonaci chcą zdążyć utworzyć muzeum do 2014 roku, kiedy to przypada 75. rocznica wybuchu II wojny światowej. Niewykluczone, że uda się do tego czasu znaleźć także stacjonarną siedzibę muzeum i rozpocząć prace nad budową pełnowymiarowej repliki Smoka.

  • Jednym z ostatnich eksponatów MLOW jest Fiat 508 II Junak, jeden z pięciu zachowanych aut tego typu, używany przez oficerów Wojska Polskiego II RP.
  • Militarne eksponaty MLOW.


- Naszą inicjatywą są bardzo zainteresowane władze Żukowa i Wejherowa, powiatu kartuskiego oraz Gdyni, gdzie w 1939 roku było dowództwo LOW. Jeden z kaszubskich przedsiębiorców zaproponował już nam lokal, ale za mały, abyśmy pomieścili się nawet z częścią eksponatów. Ale można wszystkich pogodzić, replika Smoka spokojnie mogłaby się przemieszczać między tymi miejscami, a także przyjeżdżać do innych miejsc gdzie toczyły się walki w 1939 roku - zapowiada Figel.

Grupa społeczników skupionych wokół Fundacji ma już w swoich zasobach ponad 2 tysiące historycznych pamiątek. Ostatnio pozyskali m.in. Polskiego Fiata 508 II Junak, którym jeździli polscy oficerowie oraz polski moździerz Stokes-Brandt, dzięki czemu w MLOW będzie można zobaczyć stuprocentowy przekrój artylerii, jaka była używana w obronie Westerplatte (armaty wz. 02 z 1917 roku i wz. 36 oraz Stokesy). Jest też porcelanowy serwis z kasyna oficerskiego na Westerplatte, a także pamiątki z okrętu Schleswig-Holstein, który rozpoczął atak 1 września, a w wyniku bombardowania Gdyni w grudniu 1944 roku zatonął w basenie portowym.

- Nasze eksponaty w większości będzie można dotknąć, czy wziąć do ręki i bliżej poznać. Z resztą często je użyczamy, były np. elementem żywej lekcji historii w Teatrze Historii Bogusława Wołoszańskiego w Gdańsku, a unikatowa armata wz. 02 tzw. "putiłówka", grała w ostatnim filmie Jerzego Hoffmana "Bitwa Warszawska 1920 - wyjaśnia Krzysztof Figel.

Co na to muzealnicy? - Pomysł wydaje się bardzo ciekawy, tym bardziej, że taka forma rekonstrukcji historycznego obiektu jest zazwyczaj bardzo atrakcyjna dla młodszej generacji - podkreśla Dagmara Płaza-Opacka, dyrektor Muzeum Miasta Gdyni. - Jedak rodzą się pytania. Z tego co wiem nie istnieje, choć mogę się mylić, żadna dokumentacja, która by pokazywała jak dokładnie wyglądał Smok. Ponadto warto się zastanowić czy MLOW powinno być osobną placówką muzealną, tym bardziej, że powstaje Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Dodatkowo, rekonstrukcja może okazać się kosztowna, chyba że zostaną wykorzystane historyczne elementy - dodaje.

Fundacja nie ukrywa, że chętnie skorzysta z pomocy w realizacji projektu oraz pozyskiwaniu dalszych cennych zabytków związanych z Wojną 1939 r. i walkami na Wybrzeżu. Więcej informacji na stronie Fundacji.

Opinie (129) 8 zablokowanych

  • Trzymam kciuki,oby więcej takich inicjatyw,upamiętniających Polskich żołnierzy września.

    • 22 1

  • Może w skansenie w Kiościerzynie, które niestety (1)

    straciło ostatnio kilka eksponatów.
    Np. piękny, szybki parowóz, zbudowany chyba u Cegielskiego, do obsługi "korytarza" w międzywojniu. Stoją tam też nasze berlińskie SKM-ki ale niestety muzeum potrzebuje wsparcia.

    • 6 0

    • Jak to stracilo?

      Sprzedali?

      • 0 0

  • (5)

    Idea zbudowania repliki "Smoka Kaszubskiego" jest ciekawa,tylko czy możliwa do realizacji?Wydaje mi się,że owa replika jeśli powstanie,będzie jedynie wariacją na temat "Smoka".Zdobycie taboru kolejowego typu przedwojennego jest prawie niemożliwe.O ile z wagonami można sobie jakoś poradzić adaptując starsze wagony budowy powojennej,które jeszcze gdzieś "po krzakach"mogą zalegać,to skąd wziąć parowóz?"Smoka Kaszubskiego" prowadził zdaje się parowóz serii OKl27,a takiego się nie zdobędzie do jazdy.Użycie np TKt48 jeszcze by uszło,choć to anachronizm,bo "tekatka" jest powojenna.Mam nadzieję,że twórcy repliki "Smoka Kaszubskiego" nie wpadną na pomysł ucharakteryzowania na parowóz lokomotywy spalinowej np SM42.Ewentualny remont parowozu wiąże się z ogromnymi kosztami,które mogą pokonać entuzjastów "Smoka Kaszubskiego"

    • 3 18

    • (3)

      To ma być replika, nie wierna rekonstrukcja co do śrubki, bo to nierealne. I nie ma na razie ani słowa, że parowóz ma być inny niż "zimny".

      • 15 0

      • tak,tak !

        parowóz musi być oryginalny , taki z kociołkiem !

        • 3 0

      • (1)

        Nawet "zimny" parowóz,jeśli ma jeżdzić "na haku" innej lokomotywy musi mieć sprawny układ biegowy i hamulce,poza tym ciąganie parowozu "na zimno" wymaga odłączenie kół od silnika poprzez zdjęcie korbowodów.Prezentowanie w ten sposób "okaleczonego" parowozu wg mnie jest niewłaściwe,ale lepsze już takie niż żadne.Zdaję sobie sprawę,że replika nie jest wierną rekonstrukcją co do srubki,bo to nierealne.O ile na odstępstwa dotyczące elementów niewidocznych z zewnątrz jak np silnik,czy skrzynia biegów w replice np samochodu wz 34 można się zgodzić,to odnośnie wyglądu zewnętrznego należy dążyć do jak największej zgodności z oryginałem.Stąd moje wątpliwości odnośnie parowozu dla "Smoka Kaszubskiego",choć dla laika różnice w wyglądzie OKl27 i TKt48 są pomijalne.

        • 1 10

        • Parowóz Smoka był od góry do dołu obłożony płytami stalowymi . Wygląd zewnętrzny lokomotywy nie stanowi tu problemu .

          • 13 0

    • tak "smoka" prowadził opancerzony OKl 27,ja choć nie pochodze z wybrzeża,wiem że na Grabówku stoi okaelka-niestety niezdolna do jazdy-jako pomnik,a szkoda byłoby fajnie gdyby była na chodzie,ale cóż wszystko wiadomo od czego zależy...

      • 12 0

  • Wspaniale - popieram

    Krytykom tego wspaniałego pomysłu życzę momentu refleksji - nad sobą i historią

    • 25 1

  • Wszystko czego nie zrobią muzealnicy jak pani Płaza Opacka jest beeee i niegodne. Typowe polskie podejście

    • 17 0

  • I czym się tu podniecać?

    • 2 19

  • (2)

    jak słysze kaszubski to mnie krew zalewa niecierpie ich tych wiesniakow niesłownych

    • 5 3

    • odezwał się słowny wieśniak

      • 1 2

    • ...

      A ja nie cierpię jak taki prostak wypowiada się tu na forum

      • 2 2

  • I CZYM SIĘ TU PODNIECAĆ ?! (5)

    Tworzy się kolejny mit."Nie ma ani jednego zdjęcia?".Ciekawe?!Potężny pojazd z wieloosobową załogą,przemierzający duże odległości W GĘSTO ZALUDNIONYM TERENIE i...ani jednej fotki???!!!Jakieś poszukiwania w amerykańskich archiwach,kiedy Niemcy robili miliony zdjęć i rozpowszechniali,gdzie się tylko dało!?Przestańcie bałamucić młode pokolenie!Może to tylko jakaś drezyna sklecona na prędce?Kilka strzałów i w krzaki!Jeszcze kilka lat takiej polityki "informacyjnej" i dowiemy sie,że to Polacy wygrali kampanię wrześniową.Proponuję nieco opamiętania.PRZYKŁAD :nagle,50 lat po Wrześniu,dowiadujemy się,że tak naprawdę to nie major Sucharski dowodził obroną Westerplatte!!!Czekamy na następne "rewelacje".

    • 5 27

    • (2)

      Na przepustce ze Srebrzyska?

      • 12 2

      • I TO JUŻ KONIEC "ARGUMENTÓW"? (1)

        Cieniutko,cieniutko!Jestem baaardzo zawiedziony!To jest takie sowieckie myślenie.To w Rosji zamykali w psychiatrykach ludzi NORMALNIE myślących.A HISTORIA wydała tam już na to wyrok.

        • 1 10

        • Eric, gdzie ty byłeś przez ponad 20 lat? Cytat: "nagle,50 lat po Wrześniu,dowiadujemy się (...)"
          Spytaj się lekarza, niech Ci policzy ile lat minęło od 1939 roku :)
          Poza tym nie obrażaj Polaków, którzy w jedną noc w Warsztatach Portowych Marynarki Wojennej stworzyli improwizowany pociąg pancerny, który Niemcom dał się mocno we znaki. A o postawie Sucharskiego wiadomo było od 1945 r., tyle że nie można było o tym głośno mówić i pisać. No ale co ty tam wiesz, jak miałeś amnezję przez prawie ćwierć wieku. Ciesz się niedzielą, dzisiaj masz koniec przepustki.

          • 11 1

    • Jakaś zazdrość źe to nie gdańskie tylko kaszubskie?

      • 13 3

    • Są na to dokumenty, tylko trzeba nauczyć się czytać, nieuku

      Jak wyżej - w archiwach niemieckich na pewno znajdują się i zdjęcia obok istniejących zapisków wojennych. Krążą zdjęcia rozwalonego PZzuga nr3 w Chojnicach - Niemcy wstydzą się takich zdjęć. Gdyby nie sowieci, dalsza kampania hitlerowska nie miałaby racji bytu bo zaczęły się kłopoty z paliwem i aprowizacją.
      Nieuki do nauki historii !!! zamiast bezmózgowego klepania w klawiatury.

      • 0 0

  • lubię to

    • 1 0

  • BUDYŃ DODA DO TEGO POCIĄGU PARĘ... (1)

    SZKLANYCH KLOCKOWATYCH OBIEKTÓW+ JAKIŚ PARKINGO I BĘDZIE JEŻDŻĄCY BIUROWIEC

    • 1 12

    • ?

      Co tu ciągle ktoś z Budyniem wyjeżdża? Smok Kaszubski nie miał nic wspólnego z Gdańskiem, bo bronił w 1939 r. polskich miast Gdyni i Wejherowa. Więc oczywiste jest, że jeśli powstanie jego replika to nie będzie stała w Gdańsku, bo tu prędzej Budyń zrobi kolejne Muzeum Wolnego Miasta Gdańska, albo zasponsoruje powstanie grupy rekonstrukcji historycznej SS Heimwehr Danzig niż palec ruszy w jakiejkolwiek sprawie związanego z polskością i patriotyzmem.

      • 13 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane