Mieszkaniec Gdańska podejrzewał, że w jego aucie może znajdować się materiał wybuchowy. Na miejscu interweniowały służby, akcja trwała kilka godzin. Na szczęście okazało się, że nie ma zagrożenia.
W środę po południu mieszkaniec Gdańska zawiadomił policjantów, że podejrzewa, iż w jego aucie może być materiał wybuchowy.
O akcji policji i straży pożarnej na jednym z osiedli Oruni Górnej poinformowali nas również czytelnicy w Raporcie.
Od kilku godzin akcja na Oruni Górnej (ul. Rumla)
Od redakcji: Jak informuje Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa działania straży pożarnej to zabezpieczenie akcji policji. Nie wiadomo jak długo potrwa jeszcze akcja służb.
Od kilku godzin akcja na Oruni Górnej (ul. Rumla)
Od redakcji: Jak informuje Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa działania straży pożarnej to zabezpieczenie akcji policji. Nie wiadomo jak długo potrwa jeszcze akcja służb.
- W związku z tym zgłoszeniem, policjanci zabezpieczyli teren, na którym stał samochód mężczyzny. Na miejscu pojawił się policyjny pirotechnik oraz funkcjonariusze SPKP wraz z psem do wykrywania materiałów wybuchowych. Funkcjonariusze sprawdzili auto gdańszczanina i nie potwierdzili, aby znajdował się w samochodzie materiał wybuchowy - poinformowała podinsp. Magdalena Ciska, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.Policjanci wyjaśniają okoliczności tej sprawy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
