- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (544 opinie)
- 2 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 3 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (22 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (237 opinii)
- 5 Rekordzista dostał 5 mandatów (82 opinie)
- 6 Były senator PiS trafił do więzienia (355 opinii)
NFZ: kardiologia w Redłowie bez kontraktu
NFZ nie przyznał na przyszły rok ani złotówki Oddziałowi Kardiologicznemu Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni Redłowie. - To zamach na bezpieczeństwo zdrowotne gdynian - grzmi Wojciech Szczurek, prezydent miasta.
Sytuacja jest o tyle dziwna, że jeszcze kilka dni temu wydawało się, że oddział dostanie kontrakt na 2011 rok, opiewający na 2,7 mln zł. To mniej niż w tym roku (3,8 mln zł), ale z takimi pieniędzmi oddział mógłby dalej funkcjonować. Tymczasem w czwartek NFZ poinformowało szpital, że kontraktu dla redłowskiej kardiologii na rok 2011 nie będzie.
Według NFZ oddział nie dostanie kontraktu, bo całą pulę na Gdynię przeznaczono dla Szpitala Miejskiego, który zaproponować miał lepsze warunki. Pula ta zresztą była mniejsza niż rok temu, bo w regionie, m.in. w Wejherowie, powstały nowe placówki zajmujące się kardiologią.
Władze Gdyni ostro zaprotestowały przeciwko decyzji NFZ. W piśmie, które wysłano do gdańskiego oddziału funduszu, decyzja NFZ określona została przez Wojciecha Szczurka mianem "zamachu na bezpieczeństwo zdrowotne gdynian" i "dowodem braku wyobraźni".
Zdaniem urzędników, decyzja NFZ może doprowadzić do tego, że ponad dwa tysiące pacjentów z chorobami serca (zarówno z Gdyni, jak i z Sopotu) pozostanie bez specjalistycznej opieki. W razie konieczności likwidacji oddziału bez pracy pozostanie także 30 pracowników kardiologii.
Miejsca
Opinie (112) 4 zablokowane
-
2010-12-04 11:33
Urzednik wie lepiej
Jeżeli Pan Urzędnik powiedział, że oddział jest nie potrzebny to JEST NIEPOTRZEBNY. Urzędnik wie lepiej, kto choruje i gdzie. I lepiej wie gdzie i kiedy ludzie będą chorować. A ujadacze do budy !!!!!
- 1 0
-
2010-12-04 17:49
Oto skutek !
Wieloletnie niekompetencja Dyrekcji, która szpital PCK przekształca w osrodek onkologiczny powoduje żagładę podstawowych oddziałów. Dwa gdyńskie szpitale powinny być dla społeczeństwa Gdyni i Sopotu. Brak zainteresowania rozwojem ich to decyzja o ich agonii. Juz nie ma chirurgii, dzisiaj kardiologii a jutro nie bedzie połoznictwa. Dlaczego tutaj a nie w klinice GUM inwestuje sie w onkologię. Mogła kardiologia inwazyjna funkcjonować w Redłowie. Ile jeszcze osób z rodziny dyrekcyjnej będzie wypaczac misje szpitala redlowskiego. Moze już czas na przerwanie obłędu dyrektorki ?
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.