- 1 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (64 opinie)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (383 opinie)
- 3 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (346 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (24 opinie)
NIK: Gdańsk źle zarządza gruntami
Niejasne zamiany, ginące dokumenty, odpuszczane należności - taki obraz gdańskiego zarządzania miejskimi gruntami i lokalami wyłania się z raportu NIK.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Kontrolerzy NIK napisali w raporcie: "Urząd w sposób niejasny poinformował tego inwestora o roszczeniach wobec tej działki. Tymczasem ustalono, że nie istniały żadne roszczenia, które mogłyby stanowić przeszkodę prawną do zorganizowania przetargu".
Nieruchomością zainteresowała się spółka Nowiec. Maciej Lisicki reprezentował jednego z jej udziałowców. Spółka oddała miastu inne grunty i otrzymała działkę przy ul. Strzeleckiej 7B oraz Kartuskiej 5
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Wyjaśnienia miasta wskazujące na różną możliwość interpretacji faktów niestety nie zostały uwzględnione przez kontrolerów - mówi Gazecie Wyborczej Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta Gdańska. - Zdecydowaną większość uwag i wniosków można zakwalifikować jako działania "służące poprawie organizacji pracy", a wszelkie wnioski dotyczące tej materii, są przedmiotem analiz mających służyć wyeliminowaniu w przyszłości zjawisk interpretowanych jako negatywne.
W gdańskim urzędzie zniknęły również dokumenty dotyczące zamiany gruntów pomiędzy miastem a Spółdzielnią Mieszkaniową Magister. Członkiem spółdzielni był wtedy były wiceprezydent Gdańska Ryszard Gruda.
W tajemniczych okolicznościach zginęły również dokumenty zamiany mieszkania na obrzeżach Gdańska na lokal w kamienicy przy ul. Długiej. Miasto nie oprocentowało również rat, jakie spłacał za zamianę gruntów deweloper Ekolan. Według NIK to należność, którą trzeba wyegzekwować.
1. W czasie, kiedy spółka "Nowiec" wystąpiła o prawo do gruntu na Strzeleckiej, Maciej Lisicki nie był zastępcą prezydenta.
2. W 1999 r. władze Miasta zwróciły się do Wojewody o przekazanie na własność Gminy nieruchomości przy ul. Strzeleckiej w celu likwidacji śmietniska w centrum Gdańska. W tym czasie trwały już prace nad nowym planem zagospodarowania przestrzennego, który dotychczas przewidywał w tym miejscu wielopoziomowy parking. W piśmie do Wojewody z 12 stycznia 2000 roku prezydent Gdańska poprosił o przekazanie tego terenu na rzecz Gminy z uwagi na konieczność uporządkowania terenu. W tym piśmie nie było zapisu o wybudowaniu parkingu. Przekazanie terenu Miastu w konsekwencji doprowadziło do jego zagospodarowania oraz usunięcia śmietniska. W 2001 roku został uchwalony nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który przewidywał niezbędną ilość miejsc postojowych dla obsługi tego terenu oraz ewentualnie terenów przyległych. Wytyczne nowego planu zostały uwzględnione w projekcie budowlanym inwestycji spółki "Mart" przy ulicy Strzeleckiej poprzez zrealizowanie 88 miejsc postojowych.
Pod koniec 2003 roku do urzędu zwrócił się inwestor zainteresowany wybudowaniem parkingu wielopoziomowego na 300 miejsc przy ul.. Strzeleckiej z prośbą o podanie "powodów wstrzymania przetargu". Sugerowanie przez kontrolerów NIK, że Miasto nie dopełniło "rzetelnego poinformowanie adresata pisma z dnia 22 grudnia 2003 r. o przyczynach niezorganizowania przetargu na oddanie nieruchomości położonej w Gdańsku przy ul. Strzeleckiej 7B w użytkowanie wieczyste, z przeznaczeniem na parking wielopoziomowy" jest bezzasadne, bowiem Miasto poinformowało niedoszłego inwestora, że nie może przeprowadzić przetargu na ten grunt, bowiem jest on przedmiotem roszczeń.
3. Spółka "Nowiec" w zamian za inny grunt otrzymała działki przy Kartuskiej 5 i Strzeleckiej 7B i na obu postawiła biurowce z parkingami. NIK uznała, że grunt przy Kartuskiej został dla miasta wyceniony za nisko o pół miliona. Tu należy podkreślić, że wyceny działek dokonują niezależni rzeczoznawcy majątkowi, a nie Miasto. Spór między rzeczoznawcami o wartość nieruchomości zamiennych toczył się przed Komisją Odpowiedzialności Zawodowej i miał swój finał w sądzie. Komisja Odpowiedzialności Zawodowej stwierdziła, że mimo rozbieżnych operatów szacunkowych, są one poprawne, natomiast sąd uznał operat biegłego sądowego.
4. W urzędzie nie zaginęły wyceny nieruchomości dotyczące zamiany gruntów ze spółdzielnią mieszkaniową "Magister" w 2005 r., lecz ich oryginały. Pozostały kopie, a osoba zajmująca się tą sprawą nie pracuje już w urzędzie.
5. Raport NIK sugeruje również nieprawidłowości przy zamianie mieszkania państwa B. Państwo ci byli właścicielami lokalu przy ul. Srebrnej. Z powodów społecznych, w wyniku interwencji u prezydenta, Miasto zdecydowało się przyznać im mniejszy lokal w centrum, na co państwo B. przystali.
Opinie (318) ponad 10 zablokowanych
-
2009-12-02 16:22
SONDA: Czy przerośnięty bobas Budyń trafi za kratki?
Odpowiedź:
+ pozytyw --> tak, trafi
- negatyw --> nie, nie trafi.
Dziękujemy za udziął w sondzie.- 20 2
-
2009-12-02 16:36
szkoda ze kontrola dopiero teraz
powinni kontrolowac samorzadowcow raz w roku i to nie gwarantowaloby do konca braku przekretow
- 11 0
-
2009-12-02 17:00
Adamowicza powinni wywieżć do lasu i zakopać żywcem
j/w
- 13 0
-
2009-12-02 17:09
MOST W SOBIESZEWIE
Jeżeli na wiosnę 2010 r nie zacznie się budowa mostu na Martwej Wiśle to na pewno na 100% mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej wywiozą ich na taczkach, damy radę, jest nas dużo.
Co do wyborów prezydenckich z kim się rozmawia, nikt na Adamowi... nie głosował,więc jakim cudem wygrał kolejne wybory.Prawdo podobnie i te wygra już się mówi o tym w Gdańsku, czyżby ?- 14 0
-
2009-12-02 19:09
Budyń Rulez
- 9 0
-
2009-12-02 19:38
Afera powiązana z Renomą
To właśnie Pan Maciej Lisicki przeforsował Renomę do ZTM -u i macie Gdańszczanie co chcieliście władza w waszych rękach. -;)
- 15 0
-
2009-12-02 19:49
Ale za to prezytent jest zawsze obecny przed kamerą i na zdjęciach
Powiem Wam, że jak widzę w telewizji lub gazecie prezydenta Gdańska gdy wchodzi w obiektyw kamery lub aparatu (a przyznacie, że zawsze wlezie), a sama dopiero co wysiadłam z samochodu odstawszy swoje w korkach, to mam ochotę wsadzić go w najgorszy grata malucha i wozić po tym mieście w godzinach szczytu. Byłoby mu bardzo niewygodnie, a ja wtedy zrobiłabym wykład na temat nieudolości jego zarządzania we wszystkich obszarach, a zwłaszcza w gospodarowaniu gruntami. Ten człowiek nie nadaje się do zarządzania czymkolwiek, ale wszyscy go znają i dlatego ciągle jest prezydentem...A znają, bo ciągle wchodzi w obiektyw.
- 14 0
-
2009-12-02 20:13
Gdańsk rozdaje grunta swoim za grosze....... (1)
A co z gruntami przekazanymi Spółdzielni Mieszkaniowej Południe na Oruni Górnej bez przetargu, w dzierżawę........ za symboliczną złotówkę. Jakie miasto w Polsce stać na taki prezent dla spółdzielni. która potem sprzedaje mieszkania jak zwykły deweloper który zakupił grunt na rynku po normalnych cenach.
Kto i ilu na tym zrobiło interes życia?
A miasto Gdańsk zaciąga długi ..........a prezes spółdzielni - radny i jego koledzy z Rady Miasta Gdańska robią kasę.- 12 1
-
2009-12-02 20:22
dowody a nie plotki
- 0 6
-
2009-12-02 21:41
Wszyscy narzekają ................ a Budyń znowu wygrywa!!!
Z kim nie rozmawiam to prawie nikt na niego nie głosował. Ale gostek wygrywa w I turze z 60% poparciem. Nie ma to jak cisi wielbiciele. No to "mata co wybraliśta".
- 9 0
-
2009-12-02 21:54
Gdańsk źle zarządza gruntami
bo powinien oddać wszystke grunty deweloperom celem zbudowania zamkniętych osiedli dla bogatych biznesmenów. To napędza gopsodarkę. Gdańsk powinien być poogradzany
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.