23-latek nie dostosował prędkości do warunków na drodze i wpadł do rowu na ul. Spacerowej. Siła uderzenia była tak duża, że silnik i skrzynia biegów znalazły się poza autem. Kierowcy nic się jednak nie stało.
doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej, w wyniku której pojazd marki BMW wyleciał z drogi i zatrzymał się w rowie. Silnik oraz skrzynię biegów znaleziono w odległości około 5 metrów od pojazdu. Kierowca może mówić o dużym szczęściu, bowiem sam w żaden sposób nie ucierpiał.
2018-07-03 11:20
2018-07-03 22:35
Ja pochodzę z Mazur i jakoś się nie rozbijam, mieszkam w Trójmieście 10 lat. Lepiej popatrzeć w swoją piaskownicę, jak dzieciak kupi bmw z 2,5l silnikiem za 2 tyś zł to szczęście, że nadal żyje.
2018-07-03 11:21
wystarczyłoby gwałtownie opuścić lewarek, a przód z silnikiem też by odpadł.
2018-07-03 11:21
Te samochody uchodziły za bardzo wytrzymałe i bezpieczne. Musiało być tam dużo lepione, ze tak sie stało. Szkoda auta
2018-07-03 17:23
Ciekawe... jak byś był fanatykiem to byś wiedział, że to wypadło to silnik M50... nie szkoda auta bo to raczej był wóz do katowania bokami nie do jazdy z rodziną na zakupy. pozdro600
2018-07-03 11:21
Teraz pytanie:
Czy rzeczywiście to wina prędkości, czy też auto było "profesjonalnie" ulepione :)
2018-07-03 11:21
ale plus jest taki, że jeden szrot z polskich dróg został wyeliminowany ;)
2018-07-03 12:10
2018-07-03 11:21
2018-07-03 11:22
Kolejny geniusz w trupie. Najgorsze jest to, że ludzie kupują takie stare strudle, samochód przechodzi przegląd rejestracyjny (bo który nie przechodzi) i nie mają świadomości jaki jest prawdziwy stan techniczny. A potem rura na maxa, przecież to BMW.
Opony łyse (używki, ale dobre - tylko dlaczego ktoś je sprzedawał).
Geometria już nie taka.
Płyn hamulcowy jest (mało kto pamięta, że należy wymieniać bo łapie wodę i spada temp. wrzenia)
2018-07-03 12:23
Ja np. sprzedawałem opony po przejechaniu ok. 1000km, bo się zwyczajnie pomyliłem przy zakupie i okazało się, że mi te opony nie podchodzą pod względem twardości (powinny być runflaty, a kupiłem zwykłe). Kupujący jeździ na tych moich "używkach" do dzisiaj zadowolony, bo kupił praktycznie nowy produkt bez wad ukrytych, a zapłacił 50% ceny. Sam używanych opon bym nie kupił, ale jak widać nie każde używane opony pojawiające się na rynku są łysym szrotem.
Co do reszty - przyznaję rację. Nie wiem kto dopuszcza do ruchu takie zardzewiałe ulepy sprzed 3 dekad.
2018-07-03 21:54
... i jeździłem taką furą, że mogła by iść legalnie na browara, bo miała więcej jak 18 lat.
Miałem świadomość, że nie mogę nim szaleć, bo nie wszystko jest już w pełni sprawne.
2018-07-04 01:06
Jestes bieglym sadowym ? ze wiesz jakie mial opony pajacu?
2018-07-04 06:19
co ma temperatura wrzenia do płynu hamulcowego
2018-07-03 11:23
2018-07-03 11:24
A może policja by tak sprawdziła jak ten złom dostał przegląd!
A no właśnie co ja pisze.... pączki czekają
2018-07-03 11:28
po czym wnosicie ze to byl szrot?
odrazu szrot bo auto ma ponad 25 lat?
2018-07-03 11:50
Nielepione auto (nawet 25 letnie) tak się nie rozpadnie...
2018-07-03 12:05
Dokładnie ja lubię stare auta i się na nich znam
2018-07-03 14:20
Po tym, że się rozleciał na samochody składowe :D
2018-07-03 12:22
bo szwagier wujka Waldka pracuje w stacji diagnostycznej
2018-07-03 11:26
2018-07-05 10:46
2018-07-05 20:12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
