- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (169 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Na miejscu z blokadą lepiej nie parkuj
Nie warto parkować pojazdów na miejscach z podnoszoną stalową blokadą. Najpierw otrzymasz kartkę z prośbą o niezajmowanie czyjegoś miejsca, ale następnym razem możesz odkryć gwoździe pod kołami twojego samochodu.
- Jestem lekarzem, który często jeździ z domowymi wizytami. Przed przychodnią, w której pracuję, mam wykupione miejsce postojowe z blokadą parkingową, by nie tracić czasu na poszukiwanie wolnego stanowiska. Gdy wracam do pracy zawsze jakiś kierowca zastawia moje stanowisko. Wtedy 20 minut muszę szukać wolnego miejsca - opowiada pan Tomasz, lekarz w jednej z gdańskich przychodni.
- Często się spieszę i blokady nie podnoszę. Poza tym nie chcę blokować drogi innym. Gdy zabezpieczam swoje stanowisko muszę przecież zostawić samochód na ruchliwej drodze, a to się kończy używaniem wobec mnie klaksonów - dodaje.
Czy jest zatem jakiś sposób, by uchronić miejsce z opuszczoną blokadą przed zajęciem? - Nie, jeśli miejsce postojowe znajduje się na drodze wewnętrznej, czyli poza pasem drogi publicznej - mówi asp. Zbigniew Korytnicki z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Policjant nie może wystawić mandatu, ani tym bardziej odholować pojazdu. Podobnie jest też, gdy ktoś ustawi samochód w hali garażowej, na miejscu postojowym należącym do sąsiada.
Hipotetycznie takim kierowcom można wytoczyć cywilny proces o zapłatę za nieprawne parkowanie na wykupionym przez nas miejscu i ewentualną utratę korzyści, ale byłoby to jak strzelanie z armaty do wróbli.
Więcej osób ucieka się do bardziej drastycznych sposobów, by wykurzyć właściciela samochodu. Na początku umieszcza za wycieraczką karteczkę z prośbą o nieparkowanie w danym miejscu. Jeśli to nie pomaga, właściciel dopuszcza się wtedy aktu wandalizmu na pojeździe - ze złości pod koła podstawia gwoździe lub dokonuje innego aktu wandalizmu.
O tym przekonał się pan Łukasz Malicki. - Niestety, ktoś na miejscu z blokadą porysował mi drzwi, prawdopodobnie gwoździem. Mam nauczkę i więcej tam nie stanę - przyznaje.
Opinie (129) ponad 10 zablokowanych
-
2011-03-01 12:18
Fajnie, tylko większość miejsc z blokadą NIE JEST WYKUPIONA
Panie Naskręt może tak o tym by napisać? Bzdurzysz Pan o wykupionych miejscach parkingowych, a na osiedlach to bzdura! To jest zwykła samowolka nie mająca podstaw prawnych. To należy ścigać, a nie popierać.
Pomyśl Pan czasem zanim napiszesz tak jednostronny tekst. Pisz Pan obiektywnie, albo wcale, bo tylko ciśnienie ludziom podnosisz.- 1 0
-
2011-03-01 13:56
takie urządzenia powinny być zautomatyzowane i uruchamiane na pilota.
trochę to i może będzie kosztować, ale z drugiej strony na biednych nie trafi.
- 1 0
-
2011-03-01 16:39
A blokady olać...
Lepiej szkukać miejsca parkingowego trochę dalej od wejścia i zrobić krótki spacer, jak już musimy koniecznie jechać samochodem. Im bliżej wejścia zaparkowane samochody tym większy GRUBAS parkuje. Dobrze to widać na parkingach w galeriach handlowych 15 minut szukania miejsca jak najbliżej wejścia, a można zaparkować bezproblemu dalej i dojśc w 1-5 min( 5 min to zasięg około 400m przy prędkości spaceru 5 km\h).
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.