• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na oczach policjantów spowodował kolizję i uciekł

Maciej Korolczuk
11 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Film użytkownika YouTube 24plreporter


Podczas usuwania skutków piątkowego dachowania na Przymorzu, w pobliżu miejsca zdarzenia doszło do kolizji. Na oczach policjantów i innych kierowców sprawca zdarzenia - jak gdyby nic się nie stało - uciekł.



Jak byś zareagował, gdyby na twoich oczach doszło do stłuczki, a sprawca próbował uciec?

Pan Piotr był jedną z osób obserwujących pracę policjantów i strażaków podczas usuwania skutków piątkowego dachowania na skrzyżowaniu Czarnego Dworu, Dąbrowszczaków i Obrońców Wybrzeża. zobacz na mapie Gdańska Nagle tuż obok usłyszał trzask plastiku i rozbitego szkła.

Okazało się, że jeden z kierowców - prawdopodobnie - zagapił się na działania służb i wjechał w tył jadącego przed nim auta. O dziwo, sprawca nie zjechał na pobocze, lecz wyprzedził kolumnę pojazdów i uciekł. Zdezorientowany kierowca uszkodzonego auta zjechał do zatoczki. Gdy jednak świadkowie powiedzieli mu, że kierujący oplem ucieka, ruszył za nim w pościg.

- Nie wiem czy to efekt znacznych podwyżek składek OC, ale pewnie takie sytuacje jak ucieczka sprawcy z miejsca kolizji będą zdarzały się coraz częściej. Na miejscu były wszystkie służby, w tym policja. Inna sprawa, że policji było za mało. Zajmowali się tylko dokumentowaniem zdarzenia. Ruchem często kierowali strażacy - mówi pan Piotr, autor nagrania.

Jak dodaje, kierowcy audi nie udało się odnaleźć sprawcy. Jeden ze świadków zdążył zanotować jego numery rejestracyjne, więc ustalenie danych właściciela auta powinno być dla policjantów formalnością. Na samo zdarzenie pracujący na miejscu policjanci nie zdążyli zareagować.

Kodeks wykroczeń nie przewiduje dodatkowych sankcji za ucieczkę z miejsca kolizji. Kierowca opla odpowie więc jedynie za spowodowanie stłuczki. Jedyną dodatkową karą będzie ewentualnie pokrycie szkód z własnej kieszeni (oddalając się z miejsca kolizji kierowca pozbawił się prawa do pokrycia kosztów naprawy z polisy OC).

Sprawca dachowania, które przyciągnęło uwagę innych kierowców - był pijany. 46-latek podczas badania alkomatem wydmuchał 1,6 promila alkoholu. Z ogólnymi potłuczeniami trafił do szpitala. Mężczyzna stracił prawo jazdy, za swój czyn odpowie przed sądem.

Pechowy weekend na Słowackiego

Podczas mijającego weekendu pełne ręce roboty mieli policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Gdańsku. Do serii kolizji doszło na Słowackiego, o czym nasi czytelnicy informowali w Raporcie. W sumie w piątek sobotę i niedzielę doszło tam do co najmniej kilku kolizji.

Przyczyną większości zdarzeń było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Padający deszcz i śliska nawierzchnia sprawiała kierowcom wiele kłopotów. Jak mówią policjanci, w weekend dodatkowym czynnikiem jest zakupowy pośpiech, a obecnie - przygotowania do świąt.


Opinie (173) ponad 20 zablokowanych

  • Przestancie uciekl nie dal sie zlapac i tyle

    • 1 2

  • To nie my (1)

    Bohater drugiego planu czyli uciekinier z GD na tablicy zupełnie przyćmił głównego bohatera czyli totalnie pijanego, który się "wywrócił " z... GD na tablicy... Ale to pewnie przebrane słoiki albo sąsiedzi z okolicznych powiatów, którzy przeprowadzili się w ostatnim czasie...

    • 1 1

    • To nie był GWE,GPU.GKA ?

      Chłopie miałeś okulary ?

      • 0 0

  • oj tam oj tam

    może uderzył się w głowę i przypomniał sobie, że musi zawieźć puste opakowania z promocji do Lidla

    • 1 0

  • Gdy już go znajdą

    powinni opublikować mordę tego buraka który uciekł, oraz wszystkie jego dane. Niech ludzie, którzy go znają, wiedzą z kim mają do czynienia. Dobrze, że ten matoł uderzył w samochód a nie w człowieka.. Idiota i gamoń a do tego tchórz

    • 9 2

  • Masakra jeden pijak totalny, a drugi bezczelny cham po prostu, witaj Polsko patologio!!! I zielono wyspo!! Widać niektörzy mylą wolność z anarchiä.

    • 1 2

  • "oddalając się z miejsca kolizji kierowca pozbawił się prawa do pokrycia kosztów naprawy z polisy OC" (3)

    Co?! Czemu podajecie nieprawdę. Proszę to sprostować. Skąd w ogóle ten pomysł? Kto Wam to podpowiedział?

    Odjazd z miejsca zdarzenia nie powoduje utraty ochrony ubezpieczeniowej z OC (ani mandatu). Zresztą, tzw. "ucieczki" są dość powszechne przy szkodach parkingowych i jeśli kogoś ostatecznie ustalą, np. po monitoringu, to normalnie leci z OC, bo przecież można nie zauważyć nawet, że się kogoś lekko zahaczyło, więc jest to racjonalne.

    Przy odjeździe z miejsca zdarzenia, jak go ustalą to odszkodowanie normalnie leci z OC, a jak go nie ustalą to leci z UFG. Tak czy siak poszkodowany będzie mieć naprawioną szkodę, tylko albo z właściwego TU sprawcy albo z UFG.

    • 2 4

    • Poczytaj, a pózniej pisz...

      Jakie UFG jak nie ma szkody na osobie??
      Wiesz wogole co to regres??

      • 1 0

    • Chodzi o to, (1)

      że poszkodowany będzie miał wypłacone odszkodowanie z OC sprawcy, ale sama ubezpieczalnia może zarządac pokrycia kosztów przez sprawcę w związku z ucieczka z miejsca zdarzenia.

      • 2 0

      • Na pewno będzie tego rządać.

        • 1 0

  • Audi gwizda

    tylko kierowca p!$¤@

    • 0 1

  • Nic dziwnego (1)

    Jak oc wyjdzie wiecej ni, sam samochod. A przy spokojnym stylu jazdy stłuczka zdarzy się raz na ile lat? 10? Lub wcale.

    • 1 0

    • Ale kogo to interesuje? Jak ktoś ma g*wno nie samochód to jego sprawa, ale OC musi mieć i koniec!

      • 0 0

  • OC (2)

    Przez podwyzki OC teraz kierowcy beda czesto tak robic. Malo kogo juz na to stac przy dzisiejszych zarąbistych zarobkach.

    Szczerze nie popieram takiego zachowania, postapil chamsko.

    • 1 0

    • (1)

      Jak kogoś nie stać to niech się nie porusza samochodem po drogach publicznych. Są jeszcze tramwaje, autobusy itp. Podwyżka cen nie może być usprawiedliwieniem dla takich zachowań jak na załączonym filmie. Tacy ludzie powinni dostać dożywotni zakaz prowadzenia samochodów.

      • 1 0

      • zapewniam Was, że kierowca, który uciekł z miejsca zdażenia poniesie dużo większe konsekwencje niż podwyżka OC

        Postąpił co najmniej głupio.

        • 0 0

  • Podejrzewam że ten Opelek jeszcze był niesprawny technicznie, odjezdzajac było słychać dziurawy tlumik, może aktualnych badań nie miał? Ale co tacy sobie myślą, że ucieknie i nikt tego w obecnych czasach nie zauważy, żadna kamera tego napewno nie uchwyci? Głupota i tyle

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane