• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rusztowanie spadło na pracownika stoczni

MKo
29 lipca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Do wypadku w stoczni Crist w Gdyni doszło w sobotę przed południem. Do wypadku w stoczni Crist w Gdyni doszło w sobotę przed południem.

W sobotę rano w stoczni Crist w Gdyni zobacz na mapie Gdynina 56-letniego pracownika spadły metalowe elementy rusztowania. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Gdańsku.



- Chwilę po godz. 10 rano w stoczni Crist był wypadek. Na pracownika spadło rusztowanie z dużej wysokości roztrzaskując mu kask. Zabrał go śmigłowiec - napisał w Raporcie pan Paweł.
Ustaliliśmy, że pracownik żyje i trafił do szpitala w Gdańsku.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że na mężczyznę spadły metalowe elementy rusztowania. 56-latek był w kasku, przeżył wypadek, ale w stanie ciężkim trafił do szpitala - informuje Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
O szczegóły zdarzenia chcieliśmy zapytać przedstawicieli stoczni Crist, ale nie udało się nam z nimi skontaktować.
MKo

Miejsca

Opinie (185) ponad 10 zablokowanych

  • nie udzielajcie sie :) (1)

    wy się zajmicie sobą a nie dajecie informacje , które mijają się z prawdą :)

    • 12 4

    • a ty kim sie zajmiesz wtedy?

      • 0 0

  • Ludzka tragedia (2)

    Nie pierwszy i nie ostatni wypadek w tej firmie. Nie koniecznie musiały spaść metalowe elementy rusztowania. Z rusztowań często spadają różne rzeczy....to jedno. Rusztowania są codziennie monitorowane i dopuszczane do eksploatacji albo nie. A fachowości monterom rusztowań co do ich pracy i jakości, to jednak nie można zarzucić. Przyczyn może być wiele, praca pod presją czasu-tempo pracy, zwykłe przemęczenie, trochę niedbalstwo lub może być też zwykły błąd ludzki. Ciężko jest utrzymać ład -porządek czy BHP przy b.dużej rotacji pracowników i tych z Ukrainy , czy podwykonawców, spółek czasem nawet to(ponad 40 firm i firemek), dostawców, odbiorców itp. Jak jest w Crist naprawdę, ten wie kto pracował lub jeszcze pracuje.... Wypadek trwa sekundy, a leczenie miesiące. Oby chłopina przeżył i wrócił do zdrowia.

    • 40 4

    • Taa

      Wez sie w glowe rąb..ij fachowosci nie mozna zarzucic? Ty chyba kur.a mleko po stoczni w kankach rozwozisz

      • 0 0

    • lilka

      Niestety ten pan zmarł w niedzielę .

      • 0 0

  • totalna żenada (4)

    jak zwykle w prywaciarskich biznesach bhp na samym końcu ; to już któryś wypadek w stoczni crist, kilka miesięcy temu przewrócil się ze statkiem;
    coś co za szarej komuny nie miało nigdy miejsca; widać ignorancje biznesmenów;
    widać, że w byłej stoczni im. komuny paryskiej kiedyś lepiej dbali o bezpieczeństwo ludzi
    ciekawe co jeszcze sie tam zdarzy?
    szkoda tylko tego pracownika

    • 20 16

    • to już nie jest taki prywaciarski biznes to częściowo państwowy biznes i państwo poza stworzeniem "umów" śmieciowych odpowiada też bardziej szczegółowo

      • 4 0

    • do totalnej żenady

      Nie myl Nauty do Crist (z przewróconym statkiem) Na terenie dawnej stoczni Gdynia są dwie stocznie i sporo spółek

      • 4 0

    • Nie doczytam a się wypowiem

      Najpierw doczytaj potem zmyślaj! Statek nie przewrócił się w crist matole!

      • 1 0

    • To nie pracownik Stoczni

      Autorze tekstu dowiedz się więcej i wstydu pisz .Wstyd pisać takie bzdury

      • 0 0

  • Ludzka tragedia

    Od Vlad. We wcześniejszej opinii wkradł się błąd. Powinno być " A BRAKU fachowości monterom rusztowań co do ich pracy i jakości,to jednak zarzucić nie można. Prostuje więc i przepraszam .

    • 10 4

  • ja (4)

    Nie tak dawno podobny wypadek miał miejsce w Gdańsku. Zginął wówczas młody człowiek.

    • 7 0

    • (3)

      To było w zeszłym roku w październiku. Nie rusztowanie spadło na człowieka, tylko człowiek z rusztowania.

      • 5 1

      • (2)

        To temat z wczoraj tumanie. Widziałem.

        • 1 3

        • (1)

          Dokładnie zginął 22 letni chłopak :-(

          • 0 0

          • Prawie 25letni ,moj brat

            • 0 0

  • wypadek w stoczni Crist (3)

    Niestety od lat sprawy bezpieczeństwa podczas wykonywania prac są zaniedbywane. Kiedyś w stoczniach normalną [praktyka było , że codziennie przed rozpoczęciem pracy mistrz przypominał
    o zachowaniu się podczas pracy wskazywał na grożace zagrożenia, regularnie odbywały się szkolenia
    bhp , fakt że starzy pracownicy nieraz nudzili się na nich ale dawały one efekty. Wypadki zdarzały się i będą zdarzać. Dzisiaj gdy jest wiele firemek stoczniowych szczególnie ważne jest bezpieczne organizowanie pracy. Konieczna jest zmiana przepisów prawa pracy oraz rozszerzenie uprawnień
    Państwowej Inspekcji Pracy. Właściciele firm zapominają o ludziach, nie dbają o to by bezpiecznie
    pracowali dlatego zatrudniają ludzi na działalności gospodarczej bo wtedy praktycznie nie odpowiadają za wypadki to musi ulec zmianie.

    • 24 1

    • wypadki

      prawie codziennie zdarzają się jakieś wypadki są to - na szczęście - drobne urazy ale są też i poważne wypadki w tym śmiertelne jak to było np. rok temu w pewnej dziwacznej firmie
      zatrudniającej obcokrajowców. służby bhp kiedyś w stoczniach były bardzo dobre dzisiaj
      niestety są słabiutkie, zarządy firm dbają tylko o to by mieć zysk dla siebie , pracownik nie liczy się. mam nadzieję , że obecny rząd polski odbudowując przemysł okrętowy poważnie potraktuje sprawy organizowania bezpiecznej pracy a szczególnie należy przejrzeć i dokonać reformy przepisów tak kodeksu pracy jak i bhp w stoczniach.

      • 6 1

    • (1)

      Na tzw. zgniłym Zachodzie takie pogadanki na początku dnia to norma. U nas jednak ma miejsce renesans wad narodowych.

      • 5 1

      • Bzdury piszesz, toolboxy są też w Polsce. Kolejny fachowiec teoretyk.

        • 1 5

  • Pdpobno zmarł po 40 minutach reanimacji (3)

    • 10 4

    • Bogu dzięki nie (2)

      Mężczyzna żyje i niech szybko wraca do zdrowia

      • 1 2

      • Ale po takim uderzeniu w głowę i tak necie warzywem (1)

        • 1 1

        • Z tego co wiem nie,i oby wszystko wróciło do normy

          • 2 0

  • Ustaliliśmy, że pracownik wykonujący prace remontowe jednego ze statków - nie wiedzialem ze w Criscie sie remontuje statki. tak czy inaczej zycze szybkiego powrotu do zdrowia.

    • 2 0

  • zdrowie

    Życzę wsztkiego dobrego i powrotu do zdrowia

    • 13 0

  • (1)

    Na każdej stoczni w Trójmieście nikt pracownika na rusztowaniach nie traktuje poważnie. To są niewolnicy do przewalania ton złomu w syfie, kurzu a nawet przy myciu ciśnieniowym. Kierownicy remontów którzy wydają pozwolenia w ogóle się z nimi nie liczą, z ich zdrowiem , nie traktują ich jak ludzi a to dzięki wyzyskiwaczom stoczniowym którzy nie potrafią dać normalnej stawki za metr rusztowania i tylko na rusztowaniowcach zarabiają. A BHP jakie BHP? ważne są terminy. Nieważne jakie są warunki atmosferyczne czy leje czy wieje czy śnieżyca masz zasuwać bo termin jest najważniejszy i premia dla kierownika remontu jednostki. Biorą 12 euro za metr rusztowania a firmom podwykonawczym płacą 1 euro za metr rusztowania.

    • 26 3

    • To załóż firmę rusztowaniową i płać podwykonawcom 12, a pobieraj 10:)

      • 2 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane