• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na zielonej trawce odpoczniemy całkiem legalnie

Marzena Klimowicz-Sikorska
13 czerwca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Zabytkowy Park Oliwski jest jedynym w Gdańsku, w którym nie można rozłożyć się z kocem na trawniku. Zabytkowy Park Oliwski jest jedynym w Gdańsku, w którym nie można rozłożyć się z kocem na trawniku.

Posłowie chcą na zawsze rozprawić się z zakazem deptania trawników, dzięki czemu bez strachu przed mandatem będzie można rozłożyć się z kocem na zieleńcu. Urzędnikom odpowiedzialnym za miejską zieleń nie do końca się ten pomysł podoba.



Przez lata w Polsce pokutowało przekonanie, że trawniki są do oglądania, nie do użytkowania, a popularne w czasach PRL-u tabliczki "Nie deptać trawnika", "Szanuj zieleń" wielu pamięta do dziś. Wciąż za "deptanie" zieleńca grozi grzywna do 1 tys. zł.

Czasy jednak się zmieniają, a wiele miast, w tym np. Wrocław, już dawno zwróciło trawniki mieszkańcom. Parlamentarzyści chcą jednak pójść o krok dalej: chcą całkowitej swobody w korzystaniu z miejskich trawników zarówno dla ludzi, jak i dla zwierzą domowych.

Zniesienie kar za deptanie trawników to:

- Ludzie muszą mieć możliwość położenia się na trawie bez strachu, że ktoś im zaraz wlepi karę. Każdy powinien mieć szansę poopalać się, zrobić sobie przerwę od pracy i wypocząć na kawałku zieleni - tłumaczy poseł Stanisław Pięta, który zajmuje się tymi zmianami.

Jednak ostatecznie decyzje o tym kogo i gdzie wpuszczać na pas zieleni podejmą samorządowcy, którym - przynajmniej w Trójmieście - nie w smak są zmiany.

Najbardziej restrykcyjny pod tym względem jest Sopot. - Nie jestem przekonana do tych zmian. Psy wpuszczane na trawniki m.in. kopią w nich dziury, co bardzo niszczy zieleńce, podobnie jak gra w piłkę w butach z korkami - mówi Monika Sawicka z sopockiego ZDiZ odpowiedzialna za zieleń miejską.

Bardziej liberalnie do zmian podchodzi Gdańsk. - Od dawna nie ma u nas tabliczek "Nie deptać trawników", są jedynie z zakazem wprowadzania psów. Do tego mamy kilka trawników rekreacyjnych, a więc takich, o które szczególnie dbamy, np. przez częstsze koszenie, pielęgnację roślin - mówi Ewa Ogińska-Woźniak, kierownik działu utrzymania zieleni z gdańskiego ZDiZ. - Zmiana przepisów nic u nas nie zmieni. Już teraz Straż Miejska nie może dać mandatu za np. parkowanie na trawniku, który przez częste parkowania już go nie przypomina.

O zieleń dbać jest niezmiernie trudno. W miastach trawniki kosi się średnio raz w miesiącu, by jednak trawa rosła bujnie, powinno się to robić co najmniej raz na dziesięć dni. Na to jednak miasta nie stać. Do tego dochodzi kwestia dewastacja trawników - rozjeżdżanie ich przez samochody, szkło, zrywanie kwiatów, rozkopywanie ziemi przez psy itp. Na pełną renowację trawniki potrzebują nawet do ośmiu tygodni odpoczynku od ludzi.

Gdzie do parku?

Sopot

Tu nie wejdziemy bezkarnie na żaden wyremontowany zieleniec, a już bez względu na stan trawnika na pewno do parku przy ul. Krasickiego, Książąt Pomorskich, zieleńca przy ul. Wejherowskiej czy Parku Południowego.

Gdańsk

Są tu cztery trawniki rekreacyjne: w parku przy ul. Obrońców Poczty Polskiej, przy ul Pomorskiej naprzeciw Parku Oliwskiego, w parku Jelitkowskim w rejonie od ujścia potoku Jelitkowskiego i w Parku de Gaulle'a, a więc takie, o które miasto szczególnie dba i całkowicie udostępnia je mieszkańcom. Bez problemu można też korzystać z trawników w Parku Oruńskim, przy ul. Sobieskiego , i w rejonie ulic Kilińskiego i Wajdeloty. Można też korzystać z m.in. Parku Reagana i Jana Pawła II na Zaspie.

W Gdańsku zakaz wchodzenia na trawnik obejmuje tylko zabytkowy Park Oliwski, choć i tam zdarza się, że dobywają się tam zajęcia z np. jogi.

Gdynia

Nie ma żadnych zakazów dotyczących wchodzenia na trawniki.

Opinie (117) 1 zablokowana

  • po co zwierzęta wpuszczać na trawniki? (2)

    no super pomysł z wylegiwaniem się na trawce, czy robieniem pikniku, ale przecież jak pozwoli się psy bezkarnie wypuszczać to trawka zniknie pod psimi kupami.. Fuj!
    Ze zwierzętami do lasu!

    • 21 4

    • Zwierzęta do lasu! Cały trawnik o****m ja! W końcu ludzie mogą już wchodzić na trawnik.

      • 2 0

    • A ja uważam że sprzątanie po psach nie rozwiąże problemu. Sprzątaliście kiedyś psią kupę? Samo usunięcie kupy nic nie da, ona jest często miękka i się przylepia do trawy (sorry za obrazowy opis). Jak kupa leży, to chociaż widać gdzie. a jak jest tylko pobrudzona trawa, to siadasz , bo nic nie widać.
      Mieszkam w domku jednorodzinnym. Jak mój pies się załatwi, to muszę posprzątać i spłukać trawę. Nie wyobrażam sobie wypuszczenia dzieci na trawnik, bez płukania.
      Powinno się sprzątać po psach, ale psy powinny mieć wyznaczone miejsce do biegania. Parki dla psów to niegłupi pomysł. I zakaz wstępu psom do parków dla ludzi.

      • 10 0

  • (2)

    "Już teraz Straż Miejska nie może dać mandatu za np. parkowanie na trawniku, który przez częste parkowania już go nie przypomina."

    Rok temu dostałem właśnie mandat za niszczenie zieleni, rzeczywiście stałem połową koła na jakimś kłębku trawy wyrastającym przy jezdni...

    • 10 2

    • (1)

      ja dostalam mandat za psa ktory szedl bez smyczy i kaganca w parku regana,pies ma 6 m-cy.szedl grzecznie nikogo nie zaczepiajac. przepisy dotyczace tej sprawy sa tak niejasno opisane, ze ja bylam pewna ze nie lamie prawa wedle tego zapisku:
      4. Obowiązek nakładania kagańca, o którym mowa w ust. 1 pkt. 5 nie dotyczy psów:(...)do 12 miesiąca życia”
      ust. 1 pkt. 5 : w miejscach publicznych na terenie miasta psa prowadzi się na smyczy lub w kagańcu, a psa rasy uznawanej za agresywną lub psa w typie tej rasy – na smyczy i w kagańcu;

      moj pies nie jest rasa agresywna, to maly kundelek siegajacy do kolan. i w koncu nie wiem, czy to ja zle interpretuje nasze gdanskie prawo czy moznaje interpretowac dowolnie dostosowujac prawo do potrzeb?

      • 7 5

      • skoro pies młodszy niż 12 mcy

        to nie musiał mieć kagańca, natomiast byłaś z nim w miejscu publicznym, więc skoro nie musiał mieć kagańca, to jak najbardziej powienien być na smyczy. Nigdy właściciel nie może być na 100 % pewny, że jego psu coś nie odbije i nie zacznie gryźć, choć nigdy wcześniej tego nie robił. To w końcu tylko zwierzak...Poza tym nawet małe psy biegające luzem mogą być niebezpieczne. Małe dziecko może się przestraszyć, albo zostać przewrócone przez pieska, który skakał, bo tylko chciał się bawić, albo rowerzysta może mieć groźny wypadek przez pieska, który wplącze mu się pod koła. Każdy kij ma 2 końce, a ja jestem zwolenniczką zasady, że moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka :) Pozdrawiam

        • 8 0

  • (3)

    No teraz to już tylko wystarczy znieść zakaz strzelania do latających i zasrywających trawniki psów i będzie gicio !!!.

    • 15 4

    • !!! wojna kupom wszech masci !!! (1)

      koniecznie trzeba tez wymagac pozwolenia aby strzelac do ptakow - one tez niemilosiernie stemplują przyrode !!! wojna kupom wszech masci !!!

      • 0 3

      • Widziałem kiedyś jak babka na trawniku asystowała przy defekacji sewgo kilkuletniego syna. Koniecznie wprowadzić odstrzał dzieci i ich matek.

        • 4 0

    • I wprowadzić odstrzał debili!

      • 1 2

  • (2)

    Wreszcie ktoś pomyślał.. smiech na sali żeny trwa dla psów była. Na zachodzie to normalne że idziesz np..sobie siadasz pod drzewem w parku z laptopem i odpoczywasz.. wreszcie cos się zmienia na pozytywnie. A z psimi kupami.. to zależy od mentalnośi włascicieli... która jak widac jest zacofana.. bo wielki problem... posprzatac.. po psie...

    • 17 2

    • a co bedzie jak sam sie zwalisz pod drzewem ? (1)

      • 0 3

      • to ty w to usiądziesz i posprzątane.;p

        • 0 0

  • (1)

    "Ludzie muszą mieć możliwość położenia się na trawie bez strachu, że ktoś im zaraz wlepi karę."

    Nie tak Szanowna Pani, nie tak!

    Ludzie MUSZĄ mieć możliwość położenia się na trawie bez strachu, że coś im się do odzieży przylepi.

    Tak lepiej.

    • 20 0

    • Poprawka.

      Szanowny Panie.

      • 0 0

  • Już widzę te zielone trawniki po sezonie. Jak znam życie będą raczej wyglądać jak klepiska

    z kupą petów i kapsli po piwie. Ehhhh....

    • 16 0

  • Na zielonej trawce odpoczniemy całkiem legalnie... (3)

    ... w psich odchodach, których jest pełno nawet w parku Oliwskim.

    • 21 0

    • naucz się z nimi żyć i traktować normalnie (2)

      tak jak nauczyłeś się żyć z zakazami ustalanymi przez najjaśniejszą władzę.

      • 1 2

      • Do psich odchodów na trawnikach...

        ....się nie przyzwyczaję. Mój wnuk niechcący w parku Oliwskim wbiegł na trawnik i wdepnął w psie odchody. Ryczał, a dziadek w stawie płukał zafajdany bucik. Tak wygląda zafajdany spacer, tylko właściciele brytanów w ciemnych okularach są zadowoleni.

        • 6 1

      • widzę ze brudasy naprawdę nic nie rozumieją.....

        • 1 0

  • No tak

    Zbliżają sie wybory.

    • 5 1

  • W gdyni

    na ul. dawnej " Dzierżyńskiego" w okolicach domu nr13 do 17 były umieszczane tabliczki z napisem " ludzie chodzą po chodnikach a osły po trawnikach "

    • 4 0

  • Czy wy też widzicie drugie dno w tytule?

    • 23 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane