• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nadmorska ulica po przebudowie: ładna, ale niefunkcjonalna. Będą zmiany

Maciej Korolczuk
1 lipca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Ulica Pułaskiego w Brzeźnie po przebudowie wygląda ładnie, ale jest niefunkcjonalna. Po naciskach mieszkańców urzędnicy na części ulicy wprowadzą zakaz zatrzymywania się.
  • Mieszkańcy mówią wprost - ulica wygląda lepiej, ale jest niepraktyczna.
  • Problem z przejazdem wąską ulicą mają głównie śmieciarki, które przez kilka dni nie mogły odebrać śmieci od mieszkańców.
  • Wcześniej w tym miejscu parkowały samochody. Dziś odzyskana przestrzeń służy pieszym, jest też więcej zieleni.

Zaledwie kilka tygodni po oddaniu do użytku zmodernizowanej ul. PułaskiegoMapka w Brzeźnie, drogowcy już muszą wprowadzić na niej zmiany. Wkrótce na części ulicy staną znaki zakazu zatrzymywania, bo przebudowana ulica, na której parkują teraz auta mieszkańców i turystów, okazała się zbyt wąska, by mogły przejechać nią śmieciarki czy inne samochody służb.



Czy zdarza ci się parkować komuś pod oknami, by uniknąć opłaty za parkowanie?

Ulica Pułaskiego w Brzeźnie przebiega też przez dawną wioskę rybacką i łączy ul. DworskąMapkaul. PołudniowąMapka, przy której znajduje się zrewitalizowany Dom Zdrojowy. Jesienią ruszyła jej przebudowa. Powstały nowe chodniki i nowa nawierzchnia jezdni, a w miejsce aut parkujących dotąd na wąskim poboczu i części chodnika zasadzono nowe drzewa. Odtąd samochody parkują na jezdni.

Niedawno ulica została otwarta i okazało się, że jest... zbyt wąska. Zaparkowane na jezdni samochody skutecznie uniemożliwiły przejazd większych pojazdów, głównie śmieciarek, które przez kilka dni nie mogły odebrać śmieci od mieszkańców. Zimą podobny problem z przejazdem mogłyby mieć także pługopiaskarki.


Mieszkańcy wzięli sprawę w swoje ręce i wspólnie z radą dzielnicy zorganizowali w tygodniu spotkanie z przedstawicielami miasta. Pojawił się na nim Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

- Zaproponowaliśmy mieszkańcom dwa rozwiązania - mówi nam Wawrzonek. - Pierwsze to wprowadzenie zakazu parkowania na odcinku ul. Pułaskiego tj. od ul. Cichej do Południowej. Obecnie jest tam ok. 10-12 miejsc postojowych. To co "zabierzemy" mieszkańcom na tym odcinku, oddamy nieco dalej, na ul. Południowej, gdzie chcemy wprowadzić ruch jednokierunkowy i umożliwić skośne parkowanie po obu stronach jezdni. To powinno udrożnić ulicę Pułaskiego i umożliwić służbom swobodny przejazd i obsługę mieszkańców.

Docelowo musi powstać strefa płatnego parkowania



Wawrzonek nie ukrywa, że ulica jest wąska, ale nie jest węższa niż przed remontem. Wcześniej auta parkowały bowiem na poboczu i między drzewami, rozjeżdżając resztki zieleni. Teraz - po uporządkowaniu tej kwestii - auta zabrały więc nieco przestrzeni innym autom. Zyskali za to piesi, rowerzyści i osoby mające problemy z poruszaniem się.

Urzędnicy zdają sobie sprawę, i podkreślili to też w rozmowie z mieszkańcami, że wprowadzenie zakazu zatrzymywania na części ul. Pułaskiego i jednego kierunku na Południowej, choć może okazać się skuteczne, to jest jednak rozwiązaniem doraźnym.

  • Wkrótce organizacja ruchu zmieni się też na ul. Południowej. Drogowcy wprowadzą tam ruch jednokierunkowy i dopuszczą skośne parkowanie po obu stronach jezdni.
  • Wkrótce organizacja ruchu zmieni się też na ul. Południowej. Drogowcy wprowadzą tam ruch jednokierunkowy i dopuszczą skośne parkowanie po obu stronach jezdni.
- Nie ma co ukrywać - tu kłopot może rozwiązać tylko wprowadzenie strefy płatnego parkowania - mówi Wawrzonek. - Sprawę uciążliwego parkowania w Brzeźnie przerabiamy co sezon, bo problem z roku na rok narasta. Ale w rozmowie z mieszkańcami odniosłem wrażenie, że coraz więcej osób przekonuje się, że tylko parkometry i wprowadzenie opłat dla kierowców parkujących pod ich oknami wymuszą rotację aut. Rozsądnym pomysłem wydaje się wprowadzenie parkometrów tylko w sezonie letnim, tak jak od kilku lat dzieje się to w Jelitkowie. Dzięki temu udaje się uniknąć sytuacji, że ktoś parkuje za darmo, blokując miejsce przez cały dzień.
Dobrym przykładem wydaje się parking przy Domu Zdrojowym. Szlaban i opłata 6 zł za godzinę sprawia, że o każdej porze można tam znaleźć wolne miejsce postojowe.

Jak do pomysłu urzędników odnieśli się sami mieszkańcy i radni dzielnicy? Jak słyszymy od jednego z radnych, który był na spotkaniu, "zdania mieszkańców są podzielone". Sama rada o pomysłach na udrożnienie Pułaskiego ma przedyskutować na środowej sesji.

  • Przykładem wymuszenia rotacji aut jest płatny parking przy Domu Zdrojowym. O każdej porze dnia można tam znaleźć wolne miejsce.
  • Parkowanie przy Domu Zdrojowym kosztuje 6 zł za godzinę. Dla porównania na największym prywatnym parkingu przy al. Hallera opłata za godzinę postoju wynosi 10 zł.

Miejsca

Opinie (212) 7 zablokowanych

  • Myślenie boli?

    • 2 0

  • Dobrze że tam nie mieszam (1)

    Tylko ludzi mi tam troszkę szkoda.

    • 3 0

    • Jest masakrycznie. Dodaj do tego ciągły hałas z moloteki czy eks dziury wstydu.

      To chyba celowe działanie by wykurzyć stąd rdzennych mieszkańców.

      • 0 0

  • Brak parkingów w strefie nadmorskiej

    Brak parkingów w strefie nadmorskiej. Na pewno trzeba wybudować parkingi piętrowe to rozwiązało by problem z brakiem miejsc postojowych i ludzie nie parkowali by gdzie popadnie lecz w miejscu specjalnie do tego przystosowanym.

    • 1 0

  • A na południu naszego kraju...

    ... SPP w centrum miasta, ale mieszkańcy mają 90 min. na dobę gratis. BTW, miasto jak najbardziej turystyczne. A w takim Gdańsku mieszkańcy za parkowanie płacą więcej niż przyjezdni - bo płacą raz w parkometrze, drugi raz w podatkach.

    • 1 0

  • Polska... (1)

    krajem,,, Homo Sapiens !!!

    • 0 0

    • ....jak każdy inny kraj , wszędzie ludzie mieszkają

      • 0 0

  • Ktoś wykonał projekt , ktoś ten projekt zatwierdził , ktoś ten remont wykonał , ktoś ten remont nadzorował - wszyscy wzięli za to pieniądze i nikt nie zauważył że to nie zda egzaminu bo jest za wąsko? Kiedy weźmiemy odpowiedzialność za to co robimy i za co bierzemy pieniądze .

    • 2 0

  • zakazać wjazdu samochodom i motorom

    można dojechać komunikacją miejską

    • 0 0

  • To jest nowy gdański standard.Na ulicy mają minąć się dwa rowery,śmieci wyjeść mają dziki.Dojazd ma być tylko do Lidla i biedry.Inni nie są uwzględniani.Ewentualnie szwagier może podrzucić ziemniaki z procy.W nowym porcie wszystkie ulice po remoncie węższe.......

    • 0 0

  • piesi, rowerzyści i osoby mające problemy z poruszaniem się. czyli wszyscy poza kierowcami - gratulacje dla władz miasta

    Czytaj więcej na: https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Nadmorska-ulica-po-przebudowie-ladna-ale-niefunkcjonalna-Beda-zmiany-n168478.html

    • 0 0

  • Uważam,

    że na chodnikach powinien być wszędzie stawiany znak z zakazem jazdy na rowerze. Mam bowiem prawie 80 kat i chce spokojnie iść chodnikiem, a nie bezustannie uważać na rozpędzone rowery i hulajnogi.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane