• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nagła zmiana przewodniczącego Rady Miasta Gdyni

Patryk Szczerba
9 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 17:31 (9 marca 2016)
Zygmunt Zmuda Trzebiatowski jeszcze jako przewodniczący rady miasta. Zygmunt Zmuda Trzebiatowski jeszcze jako przewodniczący rady miasta.

Zygmunt Zmuda Trzebiatowski nie jest już przewodniczącym rady miasta Gdyni. Jak można przeczytać w oświadczeniu - zdecydowały względy osobiste, ale obserwatorzy lokalnej sceny politycznej nie mają wątpliwości, że rezygnacja to efekt nacisku prezydenta Wojciecha Szczurka, któremu nie spodobała się zbytnia samodzielność przewodniczącego. Nową przewodniczącą została Joanna Zielińska.



Aktualizacja godz. 17:31 Tuż przed przyjęciem rezygnacji przewodniczącego podziękowania za ponad roczną pracę popłynęły z ław opozycji.

- Niby nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o równowagę sił, ale było inaczej i lepiej. Szkoda - dziękował Tadeusz Szemiot, szef klubu PO.
Słowa uznania padły także ze strony radnych PiS.

- Podziękowania za bardzo dobrą współpracę i za świetną organizację prac rady w naszej ocenie. Dziękujemy także za kulturę polityczną i przestrzeganie praw radnych opozycji do swobody wypowiedzi i polemiki - uzupełniał Paweł Stolarczyk, przewodniczący klubu.
Joanna Zielińska w poprzedniej kadencji w prezydium współpracowała m.in. ze Stanisławem Szwabskim (na zdj. z prawej strony), który wtedy pełnił funkcję przewodniczącego. Joanna Zielińska w poprzedniej kadencji w prezydium współpracowała m.in. ze Stanisławem Szwabskim (na zdj. z prawej strony), który wtedy pełnił funkcję przewodniczącego.
Za przyjęciem rezygnacji Zmudy Trzebiatowskiego głosowały 22 osoby z PiS i Samorządności. Z PO 3 osoby były przeciw. Od głosu wstrzymała się jedna radna. Pozostał w prezydium rady miasta jako wiceprzewodniczący. Za taką propozycją głosowało 16 radnych.

Nową przewodnicząca zgodnie z przewidywaniami została Joanna Zielińska. Dotychczasowa wiceprzewodnicząca została radną w 1994 roku. W 1998 roku została powołana na stanowisko Członka Zarządu Miasta Gdyni. W czasie IV, V i VI kadencji Rady Miasta (2002-2014) roku była wiceprzewodniczącą Rady Miasta.

W tajnym głosowaniu za jej kandydaturą głosowały 24 osoby. Dwie były przeciw, a jedna wstrzymała się od głosu.



Jak oceniasz zmianę przewodniczącego Rady Miasta Gdyni?

Zygmunt Zmuda Trzebiatowski swoją funkcję pełnił przez ponad 15 miesięcy. Na stanowisku przewodniczącego zastąpił wieloletniego przewodniczącego Stanisława Szwabskiego. Objęcie nowej funkcji miało być docenieniem dotychczasowej pracy, choć niektórzy widzieli go nawet wśród ścisłego grona kandydatów na wiceprezydenta miasta.

Przewodniczący zamiast menedżera

Radny z Chyloni już od kilku lat był bowiem bliskim współpracownikiem prezydenta Wojciecha Szczurka. Współdziałanie nasiliło się zwłaszcza w poprzedniej kadencji, kiedy jako pełnomocnik prezydenta odpowiadał m.in. za rozwój kulejącej wcześniej polityki rowerowej. Dla nowego stanowiska zrezygnował z intratnej posady menadżerskiej w gdyńskiej spółce, gdzie był dyrektorem sprzedaży.

- Chcę trochę zmienić zasady funkcjonowania prezydium, by było one bardziej aktywne. Na pewno będziemy otwarci na dyskusję z opozycją, ale też wiele działań będziemy inicjować - mówił tuż po wybraniu.
Rada miasta przez rok działała sprawnie, a do prezydium nawet ze strony opozycji, zastrzeżeń było niewiele. Większość podkreślała dobrą atmosferę pracy i aktywność przewodniczącego na różnych polach. Wśród nich jesienią pojawiło się wsparcie kandydatów startujących z Gdyni do parlamentu. Otrzymali je popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Jerzy Miotke (były radny miasta z ramienia Samorządności Wojciecha Szczurka), startujący do senatu oraz członek PiS i radny miasta Marcin Horała.

1/8 etatu wsparcia

- Wsparcie głównego oponenta Wojciecha Szczurka w Gdyni, który zdobył spore poparcie w wyborach na prezydenta miasta nie było niczym złym. Zwłaszcza, że w tej sytuacji dochodziło do tzw. sytuacji win-win. Mandat poselski dla Marcina Horały oznaczał, że nie będzie go w samorządzie, gdzie był trudnym przeciwnikiem i recenzentem działań władzy, a dodatkowo mógł jako poseł być ambasadorem miasta w rządzącej partii - wyjaśnia nam jedna z osób wspierających mającą większość w radzie miasta Samorządność.
Poparcia przedwyborczego dla Marcina Horały i Jerzego Miotke nie ukrywali także inni radni Samorządności. To zdjęcie pojawiło się na profilu Marcina Horały 17 października 2015 roku. Poparcia przedwyborczego dla Marcina Horały i Jerzego Miotke nie ukrywali także inni radni Samorządności. To zdjęcie pojawiło się na profilu Marcina Horały 17 października 2015 roku.
Na wiecowym poparciu się jednak nie skończyło. Po ogłoszeniu wyników Zmuda Trzebiatowski został zatrudniony na 1/8 etatu w biurze poselskim Marcina Horały.

- Żadnej swojej decyzji odnośnie zatrudnienia nie musiałem nigdy konsultować z klubem. Każdy z nas jest autonomiczną jednostką i swoją aktywność zawodową buduje zgodnie z własnymi kompetencjami - tłumaczył w oświadczeniu przewodniczący rady miasta, dodając, że dzięki dodatkowemu zajęciu zabezpiecza swoją emeryturę.
O unikanie podtekstów politycznych apelował również nowowybrany poseł PiS.

- Ma doświadczenie w pracy biur poselskich, kierował biurem śp. Franciszki Cegielskiej, a z wykształcenia jest prawnikiem. Kiedy po wyborach narzekałem na problemy formalno-prawne, związane z techniczną organizacją biura, udzielił mi kilku trafnych porad. Ustaliliśmy, że w sumie mógłby to robić na stałe - komentował zatrudnienie członka Samorządności Marcin Horała.
Wyciąganie konsekwencji

Klubowi koledzy przewodniczącego rady miasta z Samorządności, po ujawnieniu przez nas sprawy, w słowach jednak nie przebierali, w kuluarowych rozmowach nie pozostawiając na swoim koledze "suchej nitki". Choć nikt nie chce tego komentować oficjalnie, to wielu uznało współpracę z głównym oponentem Wojciecha Szczurka po prostu za zdradę, która musi mieć swoje konsekwencje.

Zwłaszcza, że szybko okazało się, iż poseł PiS będzie krytycznym recenzentem poczynań władz Gdyni także w ławach poselskich. Dowodem na to była interpelacja poselska w sprawie zapowiadanej reformy oświaty, skutkującej m.in. likwidacją kilku szkół. Poddawała ona w wątpliwość sens przeprowadzania reform edukacyjnych w Gdyni w świetle planowanych zmian w oświacie na szczeblu centralnym.

Jak udało się nam dowiedzieć, sprawa dalszego przewodniczenia radzie miasta przez Zmudę-Trzebiatowskiego na wniosek prezydenta była omawiana podczas obrad klubu Samorządności. Z relacji części osób wynika, że przebieg był burzliwy. Potwierdzają to anonimowe wypowiedzi niektórych uczestników, od których można usłyszeć o powodach roszady w prezydium.

Szanuj się, nie angażuj się

- Został skarcony za samodzielność, za stawianie się prezydentowi w różnych sytuacjach. Musiał zostać postawiony do pionu, mimo, że był bardzo dobrym przewodniczącym - usłyszeliśmy od jednego z radnych.
Przed wyborami samorządowymi mówiło się, że Zmuda Trzebiatowski to niemal pewny kandydat na wiceprezydenta. Przed wyborami samorządowymi mówiło się, że Zmuda Trzebiatowski to niemal pewny kandydat na wiceprezydenta.
Padają sugestie, że cała sytuacja ma być rodzajem przestrogi dla pozostałych członków klubu, próbujących forsować swoje rozwiązania. To już drugi raz, gdy radny Zmuda Trzebiatowski podpadł prezydentowi. Wcześniej domagał się wyjaśnień w sprawie budowy Infoboxu, o której radni dowiedzieli się w ostatniej chwili. Obrady Rady Miasta zostały wtedy przerwane, a radny dostał burę podczas zwołanego w przerwie zebrania klubu Samorządności Wojciecha Szczurka.

Czytaj więcej: W Gdyni wrze. Radni Samorządności krytykują Infobox.

- Cała sprawa to swego rodzaju pokaz siły w stosunku do każdego kolejnego, który próbuje zrobić coś bez konsultacji. Prezydent chce być informowany o wszystkim. Każde odstępstwo od tej reguły może być karane i trzeba się z tym pogodzić - wyjaśnia kolejny członek klubu.
Zygmunt Zmuda Trzebiatowski ograniczył się w środę do wydania krótkiego oświadczenia, w którym podaje oficjalne powody decyzji.

- Powodem mojej rezygnacji są przyczyny osobiste, uniemożliwiające dalsze zaangażowanie w dotychczasowej skali. Moje możliwości poświęcenia kilkudziesięciu godzin tygodniowo wyłącznie sprawom naszego miasta zostały wyczerpane. Jednocześnie, w rozmowie z koleżankami i kolegami z klubu "Samorządność", podtrzymałem gotowość dalszej pracy w prezydium Rady Miasta - oświadczył Zmuda Trzebiatowski podczas środowej sesji Rady Miasta.
Nową przewodniczącą ma zostać Joanna Zielińska, dotychczasowa wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdyni.

Miejsca

Opinie (247) 5 zablokowanych

  • W końcu

    Może przez to coś w końcu sie ruszy na demptowie ulicy wilczej i zwierzynieckiej

    • 4 8

  • Łubu, dubu, niech nam zyje prezes klubu!

    I nie prawda, że pieniądze na lotnisko były źle wydane. Zresztą my nawet nie potrzebujemy tych pieniędzy bo Gdynia taka ładna, a ulice i chodniki bez dziur!

    • 11 4

  • (1)

    Coś mi się wydaje, że odejście pana Zmudy-Trzebietowskiego to początek budowania nowych struktur przed wyborami samorządowymi w których aspirację na prezydenta miasta ma obecny poseł PIS Marcin Horała.

    • 9 5

    • PIS w sejmie, samorządach i gdzie jeszcze >>>>

      • 2 0

  • (1)

    Sxczurek chce rzadzic do smierci.Bo co niby ma robic? Ulice zamiatac?

    • 6 6

    • jesteś aż takim debilem

      że nie wiesz jakie wykształcenie ma pan Szczurek?Ulic nigdy nie będzie musiał tak jak ty zamiatać...

      • 1 0

  • wszystko w zaciszu gabinetu.

    W Gdyni będą i kolejne zmiany.
    Albo jest się z Prezesem, o przepraszam Prezydentem i jest OK, albo nie i zmiany.
    Ostatnio dużo się dzieje w naszym mieście sporo zmian. Wcześniej z niewiadomych przyczyn odeszła szefowa biura prezydenta. Nie tak dawno wieloletni rzecznik UM. Teraz czekają kolejne zmiany. W niedługim czasie z powodów naturalnych odejdzie Sekretarz miasta Pan Jerzy Zając. Pytanie dla czego, z czym to jest związane. W Gdyni nic nie wyjdzie na zewnątrz poza swoich (jednak i swoi powoli mają dosyć). Jednak w kontekście ostatnich wydarzeń w mieście jest to ciekawe. Kto więc w to miejsce. Sprawa oczywista ulubieniec Prezydenta, wieloletni radny Pan M. Łucyk zarządzający w Gdyńskim Centrum Sportu olbrzymimi pieniędzmi. Zarządzający to chyba jednak zbyt duże słow. Raczej z zarządzaniem ma to niewiele wspólnego, raczej wyśmienity PR-owiec. Jednak są i dalsze zmiany pewnie stanowisko to obejmie jeden z zastępców obecnego dyrektora GCS (wszyscy Panowie wcześniej razem pracowali w Urzędzie Marszałkowskim w jednym wydziale, pewnie i wszyscy byli na tyle dobrzy aby przejść konkursy na te stanowiska. Również teraz będą najlepsi.). Jednak kolejna ciekawostka to nowy człowiek który ma pojawić się w GCS narzucony od góry prezydentowi a ten niżej swojemu pupilowi. Niejaki Jacek Jakubowski, który po ostatnich wyborach w Polskiej Lidze Koszykówki jest chwilowo bezrobotny ma zostać szefem inwestycji w wspomnianym już Gdyńskim Centrum Sportu. Tak, to w Gdyni wszystko w białych rękawiczkach i dla dobra wszystkich mieszkańców.

    • 7 5

  • DeDe (1)

    z tymi brodawkami to można cos zrobić, bo wyglada bardzo nie estetycznie

    • 1 10

    • Lepiej popracować nad gramatyką...

      • 2 0

  • Każdemu można przypiąć łatkę, każdemu coś zarzucić, trudno jednak zrobić to samemu sobie.
    Według mnie to był dobry Przewodniczący. Na pewno się starał. Nie wszystko jednak można zrobić tak w krótkim czasie.

    • 8 2

  • Coś nie tak (2)

    Według mnie nie można pracować dla jakiego posła i jednocześnie w Urzędzie Miasta. To chyba coś nie tak.

    Tak poza tym to bardzo kontaktowy człowiek i nie miał szans rozwinąć skrzydeł. na tym stanowisku, gdyż w tak krótkim czasie nawet za dużo zdziałać się nie da.

    • 4 6

    • Radny nie pracuje w UM! (1)

      Nie jest urzędnikiem, nie ma umowy o pracę. Nie da się z tego wyżyć, nie jest się ubezpieczonym, nie liczą się lata do emerytury, nie można pójść do lekarza.
      Dlatego trzeba pracować gdzie indziej. Przy funkcji przewodniczącego jest to trudne, bo to wiele obowiązków w ciągu dnia i bardzo mała dyspozycyjność- więc nawet na pół etatu ciężko coś znaleźć.
      Dlatego praca w biurze poselskim przy naliczaniu składek itd na 1/8 etatu to idealne rozwiązanie.
      Niestety, nie według Szczurka...

      • 3 3

      • O ile mnie pamięc nie myli to przewodniczący i vice w Gdyni zarabiają ponad 30 tys. rocznie

        To nie jest nic za max kilkanaście godzin pracy.

        • 1 2

  • PIS

    Ma murowane miejsce w zakonie prezesa Kaczyńskiego, niech tam spieprza i nie zaczadza Gdyni

    • 4 7

  • juz dawno powinny byc zmiany wsrod urzedasow w Gdyni !!!! (1)

    czas na zmiany wraz ze szcurkiem

    • 3 6

    • twoje niedoczekanie

      jest dobrze i tak ma zostać

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane