- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (433 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (129 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 4 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (58 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (272 opinie)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Nagrała po kryjomu alkoholowe spotkania obok przedszkola
Nasza czytelniczka od dłuższego czasu nagrywała alkoholowe spotkania w okolicy ul. Łebskiej.
Mieszkańcy okolicy ul. Łebskiej w Gdyni skarżą się na wulgarnych i pijących alkohol mężczyzn, którzy regularnie zakłócają w tym miejscu porządek. Funkcjonariusze przekonują, że reagują na zgłoszenia i często patrolują tę okolicę. Niestety, efekt jest krótkotrwały.
To właśnie w ich okolicy regularnie gromadzą się miłośnicy napojów wyskokowych, którzy uprzykrzają życie nie tylko mieszkańcom, ale też rodzicom odprowadzającym swoje dzieci do przedszkola.
- Sprawa może nie byłaby tak uciążliwa, gdyby nie to, że codziennie, odprowadzając do przedszkola dziecko, mijałam tych panów, którzy otwarcie pili alkohol, awanturowali się, przeklinali i robili bałagan - opowiada pani Justyna, nasza czytelniczka.
Jak dodaje, tematem wielokrotnie próbowała zainteresować policjantów - zarówno dzwoniąc, jak i zaznaczając swoje zgłoszenie na specjalnej mapie zagrożeń, którą - między innymi do takich celów - uruchomiono w całej Polsce.
- Wszystko na nic. Dlatego postanowiłam udokumentować te "libacje" za każdym razem, gdy byłam w okolicy. To pokazuje skalę problemu i bezczelność tych osób, które gromadziły się w okolicy ul. Łebskiej, nawet gdy przejeżdżał sobie radiowóz - podkreśla nasza rozmówczyni.
Tu można skorzystać z policyjnej mapy zagrożeń
Dodaje, że efekt wizyt mundurowych jest krótkotrwały. Grupki głośnych i wulgarnych osób po chwili spokoju pojawiają się ponownie.
Zdesperowana kobieta odwiedziła pobliskie sklepy, prosząc, by nie sprzedawano alkoholu zakłócającym porządek mężczyznom. Również i ten sposób się nie sprawdził.
Służby starają się problem rozwiązać
O komentarz poprosiliśmy policjantów.
- Regularnie patrolujemy rejon Łebskiej i Kartuskiej. Na krajowej mapie zagrożeń bezpieczeństwa otrzymywaliśmy w tej sprawie zgłoszenia - przyznaje Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Zapewnia, że za każdym razem, gdy mundurowi ujawnią w okolicy osoby pijące alkohol, karane są one mandatami, kierowane są także wnioski o ukaranie do sądu.
- Policyjne patrole pojawiają się często w tych miejscach również bez zgłoszeń mieszkańców, profilaktycznie - zapewnia policjantka.
Sprawą zainteresowaliśmy też gdyńskich urzędników. Jak podkreśla Agata Grzegorczyk z biura prasowego Urzędu Miasta, strażnicy miejscy porozmawiają na temat problemu nietrzeźwych osób ze sprzedawcami pracującymi w okolicznych sklepach.
Opinie (217) ponad 20 zablokowanych
-
2021-04-01 14:59
Donosicielstwo to grzech.
- 1 0
-
2021-04-01 19:17
Ty wiesz co jest grane ustawka pod kasztanem
- 2 0
-
2021-04-02 13:37
macie wasz legalny alkohol tylko dajcie innym palić ....psy ogrodnika
- 0 0
-
2021-04-06 13:23
to są panie specjaliści
- 0 0
-
2021-04-26 20:00
Śmieszne, sam chodzę i znam tych ludzi . Macie ludzie problem to może niech powstaną miejsca ( parki) dla ludzi którzy chcą sobie wypić piwko na świeżym powietrzu.
- 1 0
-
2023-11-04 13:10
w tym kraju nie ma
policji
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.