- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (52 opinie)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (369 opinii)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (120 opinii)
- 4 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (36 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (108 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (303 opinie)
Najbogatsi w Trójmieście według Wprost
Tygodnik Wprost opublikował listę 100 najbogatszych Polaków. Tylko pięć miejsc zajmują na niej osoby z Trójmiasta. Na podobnej liście Forbesa z marca tego roku było lepiej: nasi zajęli osiem pozycji. Do tego trójmiejskiego lidera Forbesa w ogóle nie ma na liście Wprost. Ile w ogóle "warte" są takie rankingi?
W sumie mają 2,5 mld zł. Trójmiejscy bogacze na liście Wprost. Zajęli 5 miejsc na 100. Pierwsza lokata z Trójmiasta to dopiero 36 miejsce. Zajął je Ryszard Krauze. Autorzy rankingu wycenili jego majątek na 838 mln zł. Kiedyś bardzo wysokie miejsca w rankingach dawała mu informatyczna spółka Prokom, dziś przede wszystkim Petrolinvest, spółka handlująca gazem i poszukująca ropy naftowej (ulubiona spółka giełdowych spekulantów), firma biochemiczna Bioton i budowlana Polnord, czyli spółki, które kontroluje.
Drugi na liście wśród trójmiejskich bogaczy, a 52 w całym zestawieniu, jest Maciej Nawrocki z kwotą 500 mln zł. Zaczynał od importu komputerów z Dalekiego Wschodu, potem inwestował w budowę centrów handlowych, handel telefonami. Dziś jest udziałowcem holdingu Organika. W zbiorowej świadomości istnieje jednak jako ten, który wyłożył pieniądze na produkcję filmu "Psy II. Ostatnia krew" z Bogusławem Lindą.
Czwarty w Trójmieście, ale 73 w rankingu jest Mieczysław Ciomek, czyli prezes firmy Invest Komfort, trójmiejskiego dewelopera z grupy Baltis Investment. Wybudował m.in. wysokościowiec Sea Towers w Gdyni. Jest również współtwórcą sieci sklepów Komfort oraz udziałowcem Baltis Investment. Majątek oszacowano na 370 mln zł.
Trójmiejską stawkę - z lokatą na 85 miejscu - zamyka Zenon Ziaja z rodziną, czyli farmaceuta, prezes firmy Ziaja Ltd. Majątek oszacowano na 300 mln zł. Zakład założył w 1989 r. w Gdańsku wspólnie z żoną Aleksandrą, również farmaceutką. Pierwszym rynkowym hitem gdańskiej firmy był naturalny krem oliwkowy. Dziś firma ma dwa zakłady produkcyjne na Kaszubach i oferuje ponad 800 preparatów pielęgnacyjnych oraz leczniczych.
W ogólnopolskim rankingu pierwsze miejsce zajął Jan Kulczyk szacowany na 12,5 mld zł, drugie Zygmunt Solorz-Żak z kwotą 10,5 mld zł, a trzecie Michał Sołowow mający 7,4 mld zł.
Cóż, trójmiejskim bogaczom jak widać daleko do ogólnopolskiej czołówki. Niestety, w rankingu Wprost wypadamy też gorzej niż w tegorocznym rankingu magazynu Forbes. Tam mieliśmy 8 reprezentantów, którzy mieli w sumie prawie 4,8 mld zł. Kogo zabrakło? Marka Piechockiego, twórcy sukcesu firmy odzieżowej LPP, właściciela takich marek jak Reserved, Cropp, House czy Mohito. Nie ma też Jerzego Gajewskiego, właściciela spółki NDI, firmy znanej m.in. z przebudowy centrum Sopotu i budowy, wraz z firmą Skanska, pomorskiego odcinka A1. Zabrakło też Krzysztofa Borusowskiego, czyli głównego akcjonariusza i prezesa gdyńskiej spółki windykacyjnej Best. Co ciekawe na liście Forbesa to właśnie Piechocki był trójmiejskim liderem. Oszacowano go na 1,6 mld zł. Gajewski i Borusowski wypadli dużo gorzej, pierwszy z panów według twórców rankingu posiada 270 mln zł, a drugi 200 mln zł. Na ranking Wprost jednak się nie załapali. Choć ostatnia osoba z tej listy miała właśnie 200 mln zł.
Zresztą majątki pozostałej piątki, też są różnie szacowane. Według Wprost Krauze ma tylko 838 mln zł, a Forbes ocenia go na 1,2 mld zł. Za to dużo lepiej według Wprost wypadł Nawrocki, którego oceniono na 500 mln zł. Forbes "daje" mu tylko 340 mln zł. Soszyńscy w rankingu Wprost mają 500 mln zł, a Forbesa tylko 430 mln zł. Ciomek według Wprost posiada 370 mln, a według Forbesa 395 mln zł. Z kolei Ziaję Wprost szacuje na 300 mln zł, a Forbes na 330 mln zł.
Komu zatem wierzyć i ile w ogóle "warte" są te rankingi?
- Takich zestawień nie należy traktować poważnie. To raczej taka forma rozrywki dla mas. Ludzie lubią zaglądać do cudzych portfeli. Czytają, że Kowalski jest bogatszy od Kozłowskiego, a potem oceniają który jest większym draniem, bo przecież nie mógł tyle zarobić uczciwie. Bo przecież wszyscy mówią, że jest kryzys, a tu bogaci są coraz bogatsi - ocenia prof. Piotr Dominiak, ekonomista z Politechniki Gdańskiej. - Nie potępiam takich opracowań, ale też jestem daleki od przywiązywania się do ich zawartości. One są mocno odległe od naukowej wartości. Nie można ich porównywać z rankingami przedsiębiorstw, czy największych eksporterów. Tam wszystko oparte jest o twarde dane. Niestety, takie opracowania są bardziej nośne niż poważne badania i analizy. A wydawnictwa sięgają po nie, aby od czasu do czasu dotrzeć do szerszego grona czytelników niż zwykle.
Należy też pamiętać, że na listy najbogatszych trafiają też najczęściej osoby znane. Takie, których bogactwo widać, o których sukcesach media się rozpisują. Jednego możemy być pewni - ranking najbogatszych oparty o tzw. twarde dane wyglądałby zupełnie inaczej. Pojawiłoby się też sporo całkiem nieznanych nazwisk.
A co na to autorzy opracowań? Na czym opierają swoje zestawienia? Ranking tygodnika Wprost powstaje na podstawie danych znajdujących się w Krajowym Rejestrze Sądowym oraz na podstawie ogólnodostępnych danych. Wartość majątków wskazanych przy nazwiskach osób odpowiada szacunkowym wyliczeniom składników posiadanego majątku, przez co rozumie się również wartość przedsiębiorstw, które są bezpośrednio lub pośrednio kontrolowane przez dane osoby z rankingu. Lista Forbesa obejmuje wyłącznie aktywa biznesowe - udziały w przedsiębiorstwach oraz środki pochodzące z transakcji biznesowych. Wyliczenia nie dotyczą prywatnych składników majątku, niezwiązanych z publiczną działalnością biznesową. Przy zbieraniu danych korzystano z informacji wywiadowni Bisnode. Istotnym źródłem były zestawienia akcjonariuszy spółek giełdowych.
Opinie (202) ponad 10 zablokowanych
-
2013-06-29 22:06
Lista najbardziej OKRADAJĄCYCH RESZTĘ RODAKÓW...
- 14 5
-
2013-06-29 22:15
a gdzie Budyniostwo i Kolesie?
- 6 1
-
2013-06-29 22:16
A zarembski nauczył się nie chwalić!
- 5 0
-
2013-06-29 22:26
Biedni to sa teraz i akcjonariusze PGE po wypowiedziach Tuska kurs akcji spadł o 30%!!
Premier juz lepiej niech sie nieodzywa do konca kadencji zebysmy przynajmniej mogli straty odrobic i akcje sprzedac!!
- 5 1
-
2013-06-29 22:31
A GDZIE JA (1)
Uczciwy i sprawiedliwy frajer.
- 17 0
-
2013-06-30 09:45
Nie jesteś sam.
- 7 0
-
2013-06-29 22:33
niektóre wpisy są wręcz żenujące ! (4)
ludzie nie zazdrościć a ciężko pracować,bardzo cięzko,bo ci ludzie tak pracują - gratuluje całej piątce z Trójmiasta
- 11 21
-
2013-06-29 23:10
śmiem wątpić!
- 8 4
-
2013-06-29 23:49
Tadeusz
urawles sie z choinki , czy taki naiwny jesteś
- 9 4
-
2013-06-30 08:28
to leming kazdy leming wierzy w bajeczki przekazywane przez propagande juz od czsów PRL
Prawda jest taka 1 milion trzeba ukraść i Polscy milionerzy własnie tak zrobili nakradli i te ich wszystkie fortuny są z naszych podatków!
- 6 2
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-06-29 23:25
no i co z tego?
"ile oni mają, na pewno śpią na forsie, na pewno mają pościel haftowaną w dolce";)
- 6 0
-
2013-06-30 01:54
Jaki z Ryska biznesmen..
taki sam jak z koziej d*py traba! zresztą wystarczy spojrzeć na notowania Biotonu czy Perolinvestu. Porażka za porażką.
- 7 0
-
2013-06-30 07:51
Najnieszczęśliwsi z ludzi za parę tygodni ....
Jak runie system finansowy to ci co mieli najwięcej - najbardziej odczują staty. Żal mi ich, bo ja nie mam a jestem.
- 6 1
-
2013-06-30 08:32
jak zabic kure znoszącą złote jaka wie tylko Rząd!!KGHM dewidenda rok temu 30 zł teraz 8 zł
kurs akcji spada na pysk ale złodziej rostowski jeszcze im podatek dowalił!!!Dziekujemy PO wykończą wszystkich akcjonariuszy ale oto własnie chodziło skoro grube ryby leszczy na śmieciowej gpw ciągle okradaja bo KNF nic nierobi to i rzad tez moze okradac wkoncu kasa potrzebne na premie wakacyjne dla kolesiów i na garnitury premiera!
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.