• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Namiot na Targu Węglowym: rozkręca zabawę czy zakłóca ciszę nocną?

Paweł Wojciechowski
25 lipca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Odgłosy muzyki dobiegające co noc z namiotu na Targu Węglowym nie pozwalają nam spać - skarżą się mieszkańcy okolicznych kamienic. Ale gdzie, jak nie tu, ma tętnić nocne życie Gdańska? Odgłosy muzyki dobiegające co noc z namiotu na Targu Węglowym nie pozwalają nam spać - skarżą się mieszkańcy okolicznych kamienic. Ale gdzie, jak nie tu, ma tętnić nocne życie Gdańska?

Dyskoteki w namiocie na Targu Węglowym zobacz na mapie Gdańska miały przyczynić się do pobudzenia nocnego życia w śródmieściu Gdańska. Przy okazji pobudziły także mieszkańców okolicznych kamienic: nie tylko ze snu, ale też do dyskusji nad estetyką centrum.



Czy mieszkańcy śródmieścia muszą pogodzić się z dźwiękami życia nocnego?

Przezroczysty namiot postawiony na Targu Węglowym tuż po zakończeniu Euro, conocnymi dyskotekami miał podtrzymać tętniące życiem po zmroku ulice Głównego Miasta. Pomysłodawcą postawienia obiektu rozrywkowo-zabawowego był gdański MOSiR. Teraz namiot administrowany przez Międzynarodowe Targi Gdańskie dzierżawią firmy kateringowe, które organizują tam dyskoteki.

Nie podoba się to okolicznym mieszkańcom.

- Rozumiem, że życie ma wrócić do Gdańska, ale żeby muzyka waliła co noc? - bulwersuje się pan Grzegorz, nasz czytelnik. - Nie dawała spać dzieciom i dorosłym? Jak mamy wstać do pracy? Jak dzieciaki mają przy tym zasnąć? Rozumiem, że są wakacje, sezon, zaraz będzie jarmark. Ale codzienna dyskoteka to jest skandal, wszystko słychać w mieszkaniu. Wielokrotne telefony na policję niewiele dają - mówi.

Policja jednak zaprzecza, by miała odebrać jakiekolwiek zgłoszenia w tej sprawie. - W naszym systemie na chwilę obecną nie odnotowaliśmy żadnej interwencji związanej z zakłócaniem ciszy nocnej na Targu Węglowym - informuje Magdalena Michalewska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Interwencja policji jednak niewiele by dała, bo dyskoteki organizowane są w pełni legalnie. Namiotem opiekują się Międzynarodowe Targi Gdańskie, które podnajęły go właścicielom działających tu firm kateringowych. Lokal ma zgodę na prowadzenie działalności z udziałem muzyki do godz. 5 nad ranem.

Przeczytaj co oferuje zbliżający się Jarmark św. Dominika

Mieszkańcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość, bo imprezy w namiocie dopiero mają się zacząć. 28 lipca rusza bowiem Jarmark Dominikański.

- W programie Gospody Jarmarku św. Dominika, bo tak nazywać będzie się ten obiekt, przewiduje się koncerty, relacje z igrzysk olimpijskich, różnego rodzaju imprezy taneczne - wylicza Dagmara Ziemiaszewska z Międzynarodowych Targów Gdańskich.

- Namiot będzie wchodził w skład obiektów, które złożą się na strefę olimpijską, w której relacjonowane będą wydarzenia z igrzysk - uzupełnia Michał Piotrowski z Biura prasowego Urzędu Miasta w Gdańsku.

Odwiedziliśmy namiot w ciągu dnia. Mężczyzna, który przedstawił nam się jako właściciel jednej z firm wynajmujących go od MTG, odrzuca oskarżenia o zbyt głośną muzykę.

- Nie wiem jakim cudem muzyka może docierać do mieszkańców kamienic, skoro nawet przy klubie Absynt nic już nie słychać - dziwi się. - Poza tym, ta cała nagonka jest zorganizowana przez jedną z konkurencyjnych firm, której zabieramy klientów - uważa mężczyzna, który nie chciał zdradzić swojego nazwiska.

Ale hałas to nie jedyny zarzut, jaki wobec namiotu mają mieszkańcy okolicznych kamienic. W telefonach do Urzędu Miasta zwracali też uwagę na estetykę konstrukcji.

- Usłyszeliśmy, że nie ma na to rady i musimy to po prostu przeczekać - wyznaje jedna z lokatorek kamienicy przy ul. Długiej zobacz na mapie Gdańska. - Namiot jest szpetny i odstrasza turystów. Na jarmarku ta brzydota zostanie pomnożona - zauważa mieszkanka.

Opinie (256) 5 zablokowanych

  • Głodziogród

    a dlaczego Budyń czy ten od czyszczenia chodników jego zastepca badz od białych ludzi nie postawia sobie takiego namiotu pod swoim domem...??? Lokalizacja??? Bzdura. Jesli bedzie miło, dobra muzyka i przystępne ceny przyjda wszedzie....

    • 10 9

  • Namiot faktycznie jest wstretny..

    nie pasuje do tego miejsca absolutnie. Rozumiem jakies ogrodki piwne, klimatyczne, ale plastikowy namiot? Obciach po prostu.

    • 18 6

  • TO JEST ŁAMANIE PRAWA (27)

    Nie, to NIE JEST DOBRZE jak "coś się dzieje"kosztem mieszkańców. Mieliśmy taki problem niedawno we Wrzeszczu, kiedy to za zgodą prezydenta Pawła Adamowicza odbył się Summer Festival, na stadionie PGE Arena. To, co się działo we Wrzeszczu, przekracza ludzkie pojęcie. Do 5 rano techno. Prymitywne, głośne jakby impreza była na Jesionowej, a ja mieszkam na Partyzantów, przecznicę dalej. Powiem więcej - TO NIEDOPUSZCZALNE. Są przepisy o przestrzeganiu ciszy nocnej, są przepisy o organizowaniu zarówno masowych jak i po prostu głośnych imprez w odpowiednim oddaleniu od miejsc zamieszkania. Mówienie ludziom,że "legalne"jest nie dawanie im spać to szczyt wszystkiego.Szczyt chamstwa, szczyt bezczelności. Legalne oznacza zapewne GODZIWIE OPŁACONE.Dzisiaj weekend dla niektórych nie oznacza dnia wolnego i to zwłaszcza decydenci, podobno szanujący swoich współobywateli, powinni mieć na względzie. A tu jeszcze słyszę,że hałasy będą codziennie...!Zaraz po tamtej "imprezie" odezwałam się do Redakcji trojmiasto.pl. ale żadnego artykułu na ten temat nie napisano.A szacunek do współobywateli powinien obowiązywać każdego, kto ma władzę i prawo do wydawania takich pozwoleń.

    • 37 30

    • Wsadź sobie korki w uszy !!! a impreza ma być (1)

      Wsadź sobie korki w uszy !!! a impreza ma być

      • 11 24

      • Właśnie !!!!

        • 0 2

    • (4)

      I gdzie z takim podejsciem Gdańsk ma sie stac swiatowym miastem...
      Raz na ruski rok odbyla sie GLOSNA impreza na PGE i juz placz.
      Na stadionie najlepiej zamiast imprez zacznijmy uprawe ogorkow i rzodkiewki.

      • 19 13

      • Światowe miasto z namiotem jak z głębokiej (3)

        prowincji z lat 80-tych? Sentyment do wiejskich potańcówek w remizie? Wracaj na wieś. Tu nikt za tobą nie zatęskni.

        • 12 6

        • (2)

          Czytanie ze zrozumieniem sie klania, pisalem nt. stadionu a nie na temat tego kurnika. Wyganiac na wies to sobie mozesz siebie albo swoja rodzine.

          • 6 8

          • Ja w przeciwieństwie do ciebie, (1)

            tam nikogo nie mam.

            • 6 6

            • Mistrzu cietej riposty, juz zmykam 'na wies'.

              • 4 7

    • Rok temu te sukinkoty urządziły taki sam bajzel na stadionie żużlowym (5)

      przy Elbląskiej. Trzy lata wcześniej przy Bramie Oliwskiej. Były skargi, obietnice, że to się nie powtórzy. I co? I g........ . Wieśniackie techno górą kolejny rok, podobnie jak remizowe rozrywki - prymitywne tańcbudy przy Trzech Krzyżach czy na Targu Węglowym. Najniższe gusty, największa tandeta, ale najbardziej prymitywny elektorat szczęśliwy.

      • 18 12

      • (4)

        rozumiem ze gdyby do 5 nad ranem czy 6 walila ci po uszach muzyka klasyczna albo jazz albo rock ze o metalu nie wspomne to bys nie marudzil?

        • 12 9

        • Jesteś jednak idiotą. (3)

          Hałas i naruszanie miru domowego byłoby w każdym z tych przypadków. Pytanie tylko czemu akurat wieśniaki od techno robią wokół siebie tyle hałasu, a nie ci od innych wymienionych przez ciebie nurtów muzycznych. Odpowiedź jest prosta - ćpanie wyżarło im mózgi.

          • 12 11

          • (2)

            Za to pogo pod scena to jest zabawa cywilizowanych ludzi...jeszcze niech maczugami sie okladaja i zaczna buczec :) Wlosy i brody juz maja.

            • 5 7

            • Czy wy debile zamiast ustosunkowywać się do faktów, (1)

              zawsze szukacie wymówek w stylu "prose pani, ale Jasiu tez ciągnie Malgosie za wlosy". Tematem są p... dresy od techno, któe trzeci rok bezkarnie otrzymują pozwolenie na zakłócanie spokoju ludziom. Nie było imprez w stylu pogo na tą skalę, więc skończ p.... od rzeczy.

              • 13 1

              • Ok, tylko po co wrzucac wszystkich do jednego worka? Zdarza mi sie sluchac i ostrego metalu i muzyki elektronicznej wiec stoje po obu stronach barykady. Mialem okazje byc na obu rodzajach wydarzen i takie glupie p.ierdolenie, ze na imprezach "techno" sa same cpuny i dresy to powodzenia zycze. Nie ma sprawy, nie robmy zadnych imprez, po 22 godzina policyjna i wszyscy w poduchy.

                • 6 3

    • Ogarnij się człowieku (6)

      Ty szanuj to ze innym to pasuje - nas jest wiecej!
      Masz to codziennie? Nie!!! raz na miesiac albo nawet rzadziej... A miasto musi żyć! Ja chcę imprez! Więcej i więcej nawet pod moją kamienicą...

      • 14 9

      • NIE dla

        hałasu naruszającego prawa ludzi do spokoju we własnym domu.

        • 10 10

      • Mamy szanować zakłócanie naszego spokoju? (3)

        To my płacimy podatki i musimy rano wstać do pracy, a nie naćpane dresy.

        • 10 10

        • (1)

          Ja rowniez place podatki i oczekuje, ze miasto bedzie zylo wieczorami i noca. Wszyscy jezdza do Sopotu, nie tylko dla tego, ze to Sopot i jest w nim fajnie, ale glownie dlatego, ze w Gdansku sie nie dzieje nic! Ciche kawiarenki na piwnej, Parlament, Absynt i nic wiecej, godnego polecenia. To jest cholerne centrum miasta... samym centrum solidarnosci, malutka marina i kilkoma muzeami duzo nie zdzialacie w centrum.

          • 5 4

          • No to sobie przenieście centrum na Zaspę lub Przymorze.

            Nikt w Śródmieściu nie będzie za wami płakał.

            • 1 0

        • Kazdy kto mial okazje mieszkac w kamienicy na starowce, czy jej bliskim otoczeniu wie, ze wystarczy pierdnac w jednej, zeby sasiedzi z kamienicy obok zadzwonili na policje, ze znowu za glosno. Slychac przez sciane prawie kazde slowo, kiedy dwie osoby rozmawiaja ze soba nie podnoszac glosu. Nie trudno w tej sytuacji oszalec. Ale jak komus sie marzy cisza, to zapraszamy na osiedla poza centrum.
          Nie wspominajac, ze slychac kazde uniesienie w kamienicy...

          • 2 4

      • Zmieni Ci się jak będziesz miał dzieci.

        • 4 1

    • (2)

      skonczylo sie zakazywanie zgromadzen (przynajmniej chwilowo)zakazywanie zabawy,szczytem bezczelnosci jest zasiedlanie tych kamienic prucie sie o doplaty i niskie czynsze a na koniec darcie mordy ze w centrum jest jakiekolwiek zycie,chcesz ciszy to sie przeprowadz ze scislego centrum na obrzeza chociazby na chelm albo morene o przedmiesciach nie wspominajac,miej wiec szacunek do wspolobywateli ze nie wszyscy zapieprzaja od rana do wieczora w jakiejs podlej robocie ale chca sie bawic przynajmniej w wakacje niech cos sie dzieje w tym smutnym przez wiekszosc roku jak p.zda miescie.

      • 13 11

      • Jakie dopłaty tępaku? (1)

        Mieszkanie w centrum kupuje się za 7000-9000PLN za mkw. To że ty żyjesz z socjalu, nie oznacza że inni też. Potańcówki dla wieśniaków do dizelnic, w których te wieśniaki mieszkają albo nad morze na plaże.

        • 9 9

        • Daj spokój.

          Nie wytłumaczysz blokersom, których zżera zawiść.

          • 7 3

    • (3)

      Raz w roku jest w Gdańsku poważniejsza impreza muzyki elektronicznej i jeszcze znajdą się ludzie którym ten 1 dzień na cały rok przeszkadza, ręce opadają...

      A jak napieprzał rock na placu zebrań ludowych w ramach euro 3 dni z rzędu i nawet przez zamknięte okna go słyszałem to też byłem wkurzony, ale jakoś dałem radę zasnąć. Takie imprezy są tylko promocją miasta i jak ma się ten 1% dni w roku przespać przy zamkniętych oknach to nie powinno to nikomu przeszkadzać! Przecież te imprezy nie są organizowane z dnia na dzień i można sobie kupić zatyczki do uszu...

      A co do naćpanych dresów na imprezach muzyki elektronicznej - "techno" jak to wszyscy mówią, a co powiedzieć o debilach robiących jakieś ściany i bijących się po mordzie metalach na koncertach? Trzeba być tolerancyjnym a nie pieprzyć głupoty

      • 8 8

      • A kogo obchodzą jacyś metale? (2)

        Żaden koncert muzyki metalowej nie zakłócił mi do tej pory spokoju w przeciwieństwie do techno-dresów, których słychać w calym mieście. Festiwal muzyki elektronicznej :-/ Jasne. G... wiesz o muzyce elektronicznej.

        • 11 3

        • (1)

          hehe, jak guano wiem to zapraszam na sunrise do kołobrzegu

          a metale mi niestety zakłocili spokój i to nie raz, szczególnie ostatnie koncerty na placu zebrań ludowych, o dziwo atb który też tam grał nie był słyszalny w ogóle

          • 1 1

          • Jacy metale grali przy Bramie Oliwskiej??????

            ATB był słyszany i to bardzo wyraźnie.

            • 0 1

  • niestety ale w Gdańsku z estetyką jest krucho

    • 15 6

  • Sami "esteci"... (3)

    ...sie wypowiadaja!
    Diabli z tym,ze namiot nie komponuje sie z caloscia.
    Wazne,zeby "cos sie dzialo" a nie o 22 cisza nocna.
    Jezeli ludzie beda sie dobrze bawic w tym namiocie,to
    nie bedzie im przeszkadzalo,ze "jest nieestetyczny"!
    Jak ktos wczesniej napisal - centrum Gdanska nie moze byc sypialnia!
    Sypialnie to Zaspa,Morena,Chelm itp!

    • 21 23

    • Centrum Gdańska ma być

      imprezownią dla drecholi i ich niuń? Powiedział, co wiedział.

      • 11 7

    • nie lepiej, zeby się bawili w remizie strażackiej? (1)

      • 0 0

      • Won do Kartuz, Smętowa lub

        na inne wiochy! Dostaniecie sztachetą w łeb, to wam przejdzie rozrywkowość. Do książek tępoty, bo potem w wyborach wychodzi jakie przygłupy żyją w tym kraju. Więcej piwa wam nie pomoże.

        • 0 1

  • Od mieszkańca z centrum (4)

    Witam,
    Nie mogę zrozumieć mieszkańców którzy mają obiekcje do funkcjonowania namiotu.
    Bardzo się cieszę że w Gdańsku coś się dzieje...
    Trzeba przeboleć sezon i spojrzec na to, że nastepnym razem turysci wroca ze wzgledu na to, ze w gdansku jest co robic w dzien i jest gdzie sie zabawic w nocy!
    Pracuje w Sobieszewie co ja bym dała za takie tetniace zyciem centrum Sobieszewa po zmroku!
    Nie wiecie co macie :) My zazdroscimy!

    • 17 18

    • Turyści z Kartuz, (3)

      Przeróbki i Moreny ;-/ Wrócą, zasikają kolejne bramy, połamią ławki na podwórkach i zostawią po sobie puszki i pety w piaskownicach. Won z takimi "turystami".

      • 10 6

      • (2)

        Turysci z Moreny i Przerobki?! Czyli co, jak przyjedziesz na Morene do Carrefoura, to bedziesz zwyklym biedakiem, ktorego nie stac na zakupy w Piotrze i Pawle?

        • 1 1

        • Co ty bełkoczesz? (1)

          W centrum Gdańska nie ma "Piotra i Pawła", więc nie na temat. >Turyści< to był sarkazm, ale rzeczywiście dla cepów powinno być w cudzysłowiu. Niestety, ale nocną porą właśnie tacy nachlani "turyści" stanowią 90% pałętających się po centrum Gdańska. Nikt ich tutaj nie chce. Tak trudno zrozumieć?

          • 1 1

          • ci ,,turysci'' jak ich nazywasz ze swoich podatkow oplacaja rewitalizacje tej kamieniczki w ktorej sobie wielkopansko mieszkasz a gdyby nie ich podatki to bys sie o***** a nie zarobil na utrzymanie i konserwacje swojego lokum wiec pieprzenie do mieszkancow Gdanska ze sa turystami jest skonczona bzdura gdyby nie oni wreszcie to by ta ,,starowka'' dawno trawa zarosla i krowy by sie pasly poza sezonem a i w sezonie po kilku latach rowniez bo zadna knajpa ani cokolwiek by sie nie utrzymalo przez caly rok bez stalego doplywu klientow....raczej to was mieszkancow ,,starowki'' nikt nie chce bo wasz wklad jest zaden a pretensje zawsze o wszystko ogromne.

            • 0 0

  • Paweł Wojciechowski to jakiś nowy nabytek trojmiasto.pl?

    • 5 0

  • Gdańsk - przaśny i drogi. (1)

    Pół biedy, że ten namioto-potwór razi swoją biesiadną, remizową atmosferą. Gdańskim problemem jest przede wszystkim cwaniactwo restauratorów i właścicieli lokali. Szczególnie na EURO pokazali, jakimi są żyłami - gromadnie zwyższając ceny. Tak się w Polsce dba o lojalność klienta.

    BTW polecam na fejsie wrzucić hasło 'LokalTest'. Fajna akcja.

    • 10 5

    • ale co cie teraz boli? juz dawno po euro a wy wystartowaliscie z akcja pietnowania knajp ktore mialy drozsze ceny poza tym o jakiej lojalnosci piszesz?pijanych kibicow z europy ktorzy nawet nie pamietaja w jakich to knajpach byli o cenach nie wspominajac...



      a juz stwierdzenie:



      ,,Wskazujemy jednocześnie, że celem akcji nie jest szpecenie witryn itp. A jedynie lekkie napiętnowanie zbyt obrotnych knajpiarzy''



      mowi o was wszystko lewackie scierwa,jeszcze bym zrozumial ze sie s****ie do hotelarzy bo ceny podniesli ale do knajpiarzy?od razu pisze ze nie jestem zwiazany z knajpami inaczej niz jako klient,wolny rynek ksztaltuje ceny a nie jakies fantazje o centralnym sterowaniu i takich samych cenach,moze wybierzecie sie do Londynu i tam sprawdzicie jakie sa ceny w knajpach i hotelach? to chyba bardziej na czasie niz pieprzenie o euro ktore sie skonczylo prawie miesiac temu.

      • 3 2

  • Bez przetargu stoi tak samo było w czasie Euro ani miasto ani glówny sponsor Carlsberg nie przedstawił na jakich zasadach ktoś (2)

    tam zarabia. Ja chciałem złożyć ofertę ale na pytania tak kręcili i stoi ktoś znajomek bez przetargu na Targu Węglowym, po prostu jaja sobie robią z nas

    • 12 3

    • jasne jak...

      jak ? siostrzeniec Lisickiego badz Bojanowskiego...oczywista oczywistoac...inna ewentualnośc syn Głodzia :)

      • 2 2

    • A tą żałosną tańcbudę na ruinach stoczni

      przy głównej bramie, to jaki pociotek firmuje?

      • 5 2

  • Codziennie???????? Absurd!

    nie badzcie tacy do przodu!!!co jak co ale dyskoteka noc w noc to przesada!! rozumiem w weekendy......

    • 15 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane