• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piękny gdyński zabytek do remontu

Michał Sielski
18 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Budynek dawnego Banku Polskiego będzie piękny, jak przed wojną - zapowiada jego właściciel. Budynek dawnego Banku Polskiego będzie piękny, jak przed wojną - zapowiada jego właściciel.

Była siedziba Banku Polskiego w Gdyni będzie szczegółowo odrestaurowana. Na razie budynek się wręcz rozpada, został nawet ogrodzony, by elementy elewacji nie spadały na przechodniów, ale jego właściciel zapowiada duże inwestycje.



Czy zwracasz uwagę na zabytkowe budynki w Trójmieście?

Bank Polski mieścił się w samym centrum miasta na rogu ul. 10 Lutego i 3 Maja zobacz na mapie Gdyni. Od ponad dwóch lat jego właścicielem jest gorzowska spółka Castle Investments, która planuje przekształcić go w biurowiec, a część powierzchni przeznaczyć na hotel. Jednakże w ostatnich latach niewiele się wokół niego działo, chyba że za działanie uznamy naturalny rozpad zbudowanego w 1929 r. budynku, uważanego za jedną z najciekawszych budowli art deco w Polsce.

Inwestor twierdzi, że przyczyną takiego stanu rzeczy są zaniedbania polskiej spółki, której przekazano zarządzanie obiektem.

- Dlatego podjęliśmy decyzję o zmianie zarządu spółki oraz podmiotu odpowiedzialnego za rozwój projektu - mówi Leszek Kozłowski, członek zarządu Castle Investments.

Nowy zarząd ma szybko zabrać się za remont budynku. Został on już ogrodzony, bo od ścian odrywały się elementy elewacji. Obok chodzi wiele osób, więc taka sytuacja stwarzała spore niebezpieczeństwo. Jest on jednak wpisany do rejestru wojewódzkiego konserwatora zabytków, więc inwestor najpierw musi mieć stosowne uzgodnienia. Czy żmudne procedury po raz kolejny wstrzymają renowację?

- Na pewno nie. Zazwyczaj przygotowanie wytycznych trwa około miesiąca, ale możemy ten termin skrócić do minimum, jeśli zagrożone jest zdrowie lub życie ludzi. Wiele zależy też od postawy inwestora i jego chęci współpracy - mówi rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków, Marcin Tymiński.

Przedstawiciel Castle Investments zapowiada, że szybko zleci prace architektoniczne, polegające na przygotowaniu planów renowacji budynku. Wszystkie walory architektoniczne mają się znaleźć także w nowej części, bo budynek ma być też rozbudowany.

Miejsca

Opinie (129) ponad 10 zablokowanych

  • Dobrze, że Władze Gdyni przycisneły właściciela (15)

    a sposobność była najlepsza. W końcu bezpieczeństwo publiczne Gdynian rzecz najważniejsza. Może też zmieni się postawa "konserwatorów co do dobudowy kolejnej części do zabytkowego Banku Polskiego, bo jak słyszałem chcieli tego inwestorzy, zainteresowani prowadzeniem w tym miejscu działalności bankowej i hotelowej. Nie wiem ile w tym prawdy, ale zapytanie wysłał w tej sprawie Bank of England - "strażnik brytyjskiego funta" (the guardian of the British pound). Wiadomo było to co prawda przed kryzysem, ale jednak. Z tego co mi wiadomo to przedstawiony proj.zakładał dość intensywną zabudowę działki, przylegającej do zabytku. W tym były plany wzniesienia wysokiego budynku bez jego ze-stopniowania raczej nie mają szans. Miejski Konserwator Zabytków mógłby pozwolić na takie zestopnowanie, aby specjalnie nie było widoczne z ulicy, a stanowiło jakby tło. W tej spr. powinna się też wypowiedzieć Pani dr hab. Maria J.Sołtysik, architekt z sekcji ochrony zabytków Towarzystwa Miłośników Gdyni, ponieważ gdy budynek runie Gdynia straci cenny zabytek. W tym wypadku chyba lepsza dobudowa do gmachu budynku wyższego lecz utrzymanego w stylu i charakterze art deco.
    - Bo faktycznie to niezwykłej urody zabytek i na dodatek leży przy bardzo ważnym i eksponowanym odcinku ul. 10 Lutego, bo obfitującym w więcej wysokiej klasy zabytków. Osobiście ja poświęciłbym dla niego nawet ten obok ze skośnym dachem i scaliłbym grunt celem wybudowania w tym stylu dużego narożnika, zostawiając w środku atrium. Natomiast znacznie wyższe elementy dobudowanego budynku powinny być cofnięte w głąb ulicy, zwłaszcza jego fasada frontowa powinna nawiązywać do banku. Taka okazała zabudowa mógłby ewentualnie powstać na tyłach budynku gdzie też powinien być wielokondygnacyjny podziemny parking.
    Nie zapominajmy, że budynek ten znalazł się na liście 15 najpiękniejszych przykładów polskiego art déco nie tylko wg.tygodnika "Wprost". W tej sytuacji mam nadzieje miasto i konserwatorzy też spoglądać będą przychylniejszym okiem, bo wiadomo projekt i jego zagospodarowania musi się stać rentownym.
    Firma Castle Investments jest kontrolowana przez Brytyjczyków i dobrze by było, aby w tym obiekcie miała miejsce jakaś angielska prestiżowa firma lub przedstawicielstwo, jeśli na tej nieruchomości nie może powstać hotel z ekskluzywną restauracją.

    • 13 11

    • (5)

      "ten obok ze skośnym dachem" w MPZP jest w grupie "A" jeśli chodzi o ochronę konserwatorską, więc ciężko będzie go "poświęcić"
      fakt faktem, że jest również zaniedbany i wymaga renowacji, ale w połączeniu z Bankiem oraz nową, dopasowaną wolnostojącą zabudową pomiędzy, może tworzyć ciekawy akcent w pierzejowej zabudowie ulicy 10 Lutego

      • 3 3

      • (4)

        OK, jeśli faktycznie jest wpisany "A"ten obiekt na rogu Mściwoja i 10Lutego, to jest problem.

        Gdynia i tak powinna zacząć porządkować MPZP i zastanowić się które obiekty np."rybackie" należy w nienaruszonej całości przenieść gdzie indziej, gdzie by pasowały nie tylko architektonicznie, ale i otoczenia i korespondowały funkcjonalnie. Oczywiście należy wcześniej przeprowadzając operat finansowy i sprawy prawne nieruchomości. Bo tak naprawdę kto będzie inwestował w ten dom już nie mówiąc o utrzymaniu w stanie "historyczno-konserwatorskim"?
        Powinniśmy zastanowić się jak zachować stare historyczne małe gdyńskie domy, ale też nie blokować rozwoju miasta.
        Moim osobistym zdaniem ten dom nie wnosi nic dla modernizmu, art déco, budownictwa dworskiego, czy innego stylu.

        Może wygospodarować plac gdzieś w Babich Dołach i tam przenosić tego rodzaju pamiątki Gdyni, a developerzy niech za to zapłacą ?

        • 5 4

        • (3)

          to się skansen nazywa,
          ale takie domy w śródmieściu są "pamiątką" po wiejskim charakterze gdyni, jaki panował tu do lat 20-tych XX wieku
          ja rozumiem, że to teren inwestycyjny ale trzeba jakoś wszystko wyśrodkować

          • 2 4

          • NO TAK (2)

            rogo- typowy nieuk ,który dzięki kompie zaistniał.

            • 3 1

            • (1)

              nieuk z tytułem magistra achitektury już od jakiegoś czasu ;)

              • 2 3

              • Architektury podziemnej .

                • 3 0

    • (3)

      tak, najlepiej wszystkie parki i drzewa powycinać i nawciskać tam biurowców :/ świetny pomysł :/ ja uważam że ten ogród powinno się wyeksponować a nie go niszczyć

      • 2 3

      • a kto tak mówi? (2)

        Oczywiście nie każdą działkę trzeba przecież szczelnie zabudowywać, ale powstała też nowa rzeczywistość, prawie ponad połowa Gdynian ma samochody. I np. Pani Maria J.Sołtysik w swoich opracowaniach i wystąpieniach też nie che tego zauważyć:((

        Zwłaszcza w centrum miasta, chyba nie wolicie żeby miasto zabudowało ostatni parczek, skwerek, itd a poważniejsze dziury w pierzejach pozostały takimi jakimi są teraz?
        Całkowicie nie podobają mi się potworki przypominające bunkry. Nawet te istniejące powinny być humanizowane poprzez wiszące ogrody, kaskady, itd. Jeśli napisałem, że odpowiednie zabudowanie to wcale nie miałem na myśli, żeby nam tam postawili następny kloc-mniejszy czy wiekszy brat bliźniak Centrum Kwiatkowskiego? Tego bym nie zniósł. Wszystkie takie ostatnie co prawda niedostępne typu "ogród przy banku" powinny być przeznaczone dla korzystania dla ogółu przy zabudowie. Może miasto winno tam zabezpieczyć służebność publiczną z kawiarenką fontanną itd., albo zabezpieczyć to w księdze wieczystej przy jakimś ustępstwie na rzecz inwestora w ramach porozumienia.

        Natomiast burzenie kurnych chatek które nie mają wartości historycznej powinno być nakazem, ponieważ żyjemy w czasach gdy miasto nam się zapycha i korkuje a taka zabudowa nie jest miastotwórcza. We większości przypadków nie jest to pozytywne zjawisko, ale w sytuacji, gdy budynek na prawdę nie stanowi jakiejś większej wartości w innym wypadku jak napisałem poniżej. Do tego coraz częściej w zachodniej europie buduje się hale garażowe pod skwerkami, a nawet parkami, dla nas jest to b.kosztowne, ale to jest jednak Centrum Gdyni.

        • 4 4

        • mądry Bezstronny po szkodzie... (1)

          A co niby było wcześniej na miejscu Centrum Kwiatkowskiego? Zamiast tego zostawiono klepisko pod Batorym jako pseudoparking, a z braku porządnego kierowcy rozjeżdzają następny parczek po drugiej stronie ulicy.

          • 4 4

          • Batory jak i Kwiatkowski mają pod spodem hale parkingowe

            a grunt obok BAtorego i vis a vis - są nieruchomościami, zdaje się prywatnymi?

            Tak si ę składa, że nie jestem"mądrym po szkodzie" a tylko za zarządzaniem operacyjnym i właściwymi standardami przy podejmowaniu decyzji i wykonaniu czynności, których celem zasadniczym jest właściwe utrzymanie nieruchomości komercyjnych czy publicznych,... we właściwym niepogarszającym się stanie, odpowiednich inspekcji i modernizacji, w szczególności w aspekcie ekonomiczno-finansowym, użytkowo-eksploatacyjnym i techniczno-funkcjonalnym.
            Jeśli Cię jeszcze nie zamęczyłem i chcesz więcej to chętnie porozmawiam o resursie remontowym i jego ew.przyczynach na właściwą ekistykę:)) ten bank jest takim akademickim przykładem.

            • 4 4

    • (4)

      "Firma Castle Investments jest kontrolowana przez Brytyjczyków i dobrze by było, aby w tym obiekcie miała miejsce jakaś angielska prestiżowa firma lub przedstawicielstwo, jeśli na tej nieruchomości nie może powstać hotel z ekskluzywną restauracją."

      Piękna wizja, ale rzeczywistość jest niestety dość brutalna; obawiam się że dla firmy która jest obecnym właścicielem tego obiektu, nie ma żadnego znaczenia jaką on ma wartość historyczną.

      Raczej interesuje ich wyłącznie kasa i "zwrot z inwestycji kapitałowej"; 2 lata temu kupili go za 12 milionów, w międzyczasie ponieśli niewielkie koszty utrzymania obiektu, a teraz:
      - sprzedadzą go z zyskiem, komukolwiek kto będzie chciał go kupić
      albo
      - sami go wyremontują czy rozbudują, zmienią jego przeznaczenie, i dopiero wtedy sprzedadzą, także z zyskiem

      • 1 1

      • to co piszesz to doskonale znam(ponieważ m.in. mam upr.zarządcy n., co prawda bez amerykańskiego Instytutu CCIM), ale pomarzyc (3)

        dobra rzecz:)) i specyfiką zarządzania nieruchomościami komercyjnymi czyli takimi których celem jest osmaganie max.zysków.
        Widzisz, wszystkie je łączy pewne cechy wspólne, a z puktu widzenia procesu zarządzania - standardy i procesy zarządzania w zależności od kierunków przyjętych przez zarządy korporacyjne zmienia się nie tylko w procentowych udziałów. Co doskonale wynika z opisu w artykule.
        Można to ująć w kilku podst.pkt.:
        - nie trzeba angażować zbyt duzego kapitału początkowego(12 mln.),
        - przewidywalność kosztów eksploatacyjno-remontowych(dotychczas "0"?) ,
        - możliwość korzystania z różnych instrumentów finansowych i potencjałów dodatkowych.
        Myślałem, że budowa wizerunku dobrych angielskich "firm" publicznego zaufania oraz elementy marketingowe to kolejne elementy w tym wypadku, które przemawiają za tym, iż prestiżowa angielska firma/organizacja inwestująca w np. odkupieniu, wynajem,... tej siedziby będzie autorytetem godnym szacunku nie tylko dla niej samej, ale i Gdyni. Do tego takie obiekty stają się punktami odniesienia w przestrzeni miejskiej, punktami charakterystycznymi dla naszego miasta i regionu.

        • 4 5

        • (2)

          Widzisz, rzeczywistość jest prawdopodobnie dużo bardziej brutalna niż napisałem bardzo oględnie wcześniej; kilku "angoli" - brytyjczyków, irlandczyków, szkotów, whatever - założyło sobie w Polsce 20 czy 30 spółek z o.o., które, w powiązaniu z kolejnymi spółkami zarejestrowanymi w rajach podatkowych (Jersey, Cypr itp) kupują i sprzedają z zyskiem, głównie zabytkowe nieruchomości. W Polsce, Bułgarii czy Burkina Faso - to raczej nie ma dla nich jakiejkolwiek różnicy.

          Zarobią na tym rynku złotówki, które później i tak wymienią na funty, dolary czy euro - whatever - kasa to tylko kasa.

          Ja nie mówię że zarabianie kasy jest złe - ja mówię tylko, że to my wszyscy powinniśmy dbać, pilnować i patrzeć na ręce instytucjom, państwowym czy samorządowym, które istnieją po to, i to my ze swoich podatków je utrzymujemy - by cenne zabytkowe obiekty które są naszym dziedzictwem historycznym, nie stały się kolejną blaszaną "Biedronką".

          • 2 0

          • wystarczy popatrzeć z budynku banku na nigdysiejszego sąsiada (PLO) i wszystko jasne (1)

            Zgadzam się z Tobą, ale jak temu zaradzić? Może jakąś wysoką kaucje "sztuki użytkowej" powinni wprowadzić? Bo budowle zabytkowe pochodzą z różnych epok historycznych na etapie remontu są dokładnie kontrolowane i procedowane, ale na etapie zakupu/sprzedarzy już nie, a tu właśnie powinna być zabezpieczona kaucja i stosowny wpis do księgi wieczystej o służebności kultury.

            Należałoby tym problemem zarazić przed wyborami naszych przyszłych POsłół, w końcu mogliby zrobić coś właściwego dla społeczności publicznej.

            • 3 5

            • Jak temu zaradzić? Bardzo prosto!

              Wystarczy nie być biernym, nie przechodzić obojętnie, widząc że coś jest nie tak. Czasem wystarczy po prostu zainteresować tematem media.

              Były 2 teksty w Dzienniku Bałtyckim, jest na trojmiasto.pl, pewnie pojawi się też coś w Wyborczej ;-) i już sprawa ruszyła ostro do przodu.

              • 0 2

  • (1)

    znając preferencje gdynian ten piękny budynek zostanie "ubogacony" w estetyce "zbędnych słupków"

    • 6 7

    • znając tępotę społeczną gdańszczan

      nie będzie im się podobać cokolwiek co będzie wybudowane lub wyremontowane w Gdyni.

      • 3 2

  • Wielka kupa w Wielkim mieście (1)

    • 7 13

    • wielka zawiść w większym mieście

      • 2 2

  • JAK BY BYŁO MOZNA TO WOJTEK BY TO ROZWALIŁ I DEVELOPEROM SPRZEDAŁ

    • 4 6

  • Poza ORP"Błyskawica" to chyba nie ma innych zabytów w Gdynii :)

    • 4 9

  • zabytek (2)

    wycinek z ustawy:
    "zabytek - nieruchomość lub rzecz ruchoma, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową;"

    nic nie napisali an ten temat, że musi pochodzić on z średniowiecza :]

    • 8 4

    • spełnia jeden warunek

      jest dziełem człowieka i tyle

      • 3 3

    • ze średniowiecza jak już panie mgr

      • 2 0

  • och nie jak to rozbudowany?? chyba nie zrobią dobudówki w tym pięknym ogrodzie?? jakaż strata by to była :( ten budynek sam w sobie jest piękny, nie potrzeba mu dodatkowych ulepszeń!!! wystarczy odrestaurować!

    • 2 0

  • czekamy aż się nada jedynie do rozbiórki

    a potem parcelę się sprzeda pod kolejne centrum handlowe
    :-(

    gdzie konserwator zabytków, który pozwala na takie działania.

    • 7 0

  • w wejściu głównym było piękne wejście obrotowe, ciężkie i częściowo przeszklone...

    jako dziecko nieraz z kolegami wpadaliśmy tam aby strażnika z karabinem stojącego wewnątrz banku sprowokować do gonitwy za nami
    we trzech dawaliśmy dopiero radę je pchnąć.

    taki kołowrót robiliśmy
    dzieciństwo - moje rejony

    • 4 1

  • Piękny budynek, wnętrz równiez piękne; mam nadzieję że konserwator nie pozwoli zginąć temu zabytkowi

    Tak bardzo chiałabymże by tem budynek żył , a nie stał opuszczony

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane