2007-11-14 15:54
dajcie tym mlodym ludziom i dzieciom szanse i perspetywy na przyszlosc !Kryminal jest wszedzie na calym swiecie,ale wszedzie tez staraja sie z tym i walczyc,Gdzie sa i co robia w Polsce pracownicy socjalni,szkoly calodzienne z obiadami dla biednych,kursy i zajecia potrzebuje mlodziez tak samo jak i rodzicom tych dzieci potrzebna pomocna reka, aby wskazac prawidlowa droge.Tego calego rozboju by nie bylo ,gdyby tymi dziecmi zaczeli sie zajmowac odpowienio przeszkoleni pracownicy , i jak sa miliony na nowe budowle i stadiony , to znajda sie tez na wychowanie mlodych ludzi , nie zawsze wszystko sie zmieni ale przynajmniej po czesci .Nie zapomnijcie ,ze dzieci to przyszlosc, i oni beda wasza rente potem placic.
2007-11-14 15:54
...pedofilom. Tym najpedofilniejszym z pedofilnych.
2007-11-14 15:55
a ja bym zmusila wyrostkow do odpracowania wyrzadzonych szkod. i byla by to ciezka praca jeszcze nie wiem jaka ale ciezka fizycznie i umyslowo. choc nie wiem czy o istnieniu intelektu u takich osobnikow mozna mowic.
2007-11-14 16:24
jak sobie pomyślę że to mogła być moja babcia to szlag mnie trafia!!
2007-11-14 16:28
"Wydać ich pedofilom", "kara smierci" itd. itp.
Kara musi byc adekwatna do popelnionego czynu.
2007-11-14 16:36
A potem co? Wypuszczani zeby znowu robili to samo? BRAWO WYMIAR SPRAWWIEDLIWOSCI!!
2007-11-14 16:39
uważam że powinni być ukarani tak by zrozumieli iż żle robili,jak nie oni to może rodzice i wówczas zainteresowali by się swoimi pociechami
2007-11-14 16:43
ale jak określić co będzie adekwatną karą?
przecież nie można ich skopać tak jak oni kopali..
pouczyć i wypuścić? jak widać nie zadziałało
to co teraz
2007-11-14 16:49
Nad tym nie musimy sie my zastanawiac.
Do wyjasnienia watpliwosci w tej dziedzinie, maja prawnicy ksiazke zwana Kodeksem Karnym.
2007-11-14 16:50
Gnoje i TYLE , nie powinni już wracać do spełeczeństwa !!!
2007-11-14 16:55
tak tylko pytam ...
może znajdą się tu jakieś dobre pomysły i ktoś władny je podchwyci
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
