- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (175 opinii)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (44 opinie)
- 3 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (331 opinii)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (219 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (82 opinie)
- 6 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (174 opinie)
Nauczyciele pokazują swoje zarobki i żądają odwołania minister edukacji
Nauczyciel stażysta z 2-letnim stażem pracy "na rękę" dostanie nieco ponad 1750 zł, na wyższe zarobki mogą liczyć nauczyciele dyplomowani, jednak tu staż pracy wynosi już 16 lat - ich wypłata to 2676,52 zł. Najwięcej zarobi dyrektor placówki oświatowej z 20-letnim stażem - 3367,76 zł. Tak według "Solidarności" zarabiają nauczyciele, związkowcy przypominają, że nie doczekali się żądanej 15-procentowej podwyżki. Nauczyciele nie wykluczają strajku.
- Dzisiaj rozgoryczenie i frustracja nauczycieli osiągnęły apogeum, dlatego pracownicy oświaty z "Solidarności" przypominają "grzechy" minister Zalewskiej - mówią związkowcy.
Podobnie jak inne protestujące zawody, nauczyciele mogą zdecydować o strajku w formie zwolnień lekarskich. To niewątpliwie utrudniłoby pracę placówek oświatowych.
Czytaj też: Nauczyciel, o którym mówi cała Polska. "Teraz trzeba robić dobro"
Nie doczekali się zapowiadanych podwyżek
Nauczyciele przypominają, że ich postulat 15-procentowej podwyżki od 1 stycznia 2018 roku nie został spełniony. Według nich od 2012 roku (poza symboliczną waloryzacją w 2017 roku) do 1 kwietnia 2018 roku nie było podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli. Jak przekonują, podwyżka płac w wysokości 5,35 proc. przyznana nauczycielom w br. nie rekompensuje dysproporcji, jakie powstały w stosunku do wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, który wyniósł ok. 20 proc.
Nauczyciele są na końcu listy, jeśli chodzi o wysokość zarobków pracowników legitymujących się wyższym wykształceniem. Związkowcy przedstawili listę płac dla nauczycieli zajmujących poszczególne stanowiska.
I tak nauczyciel stażysta, ze stażem pracy 0-2 lata zarobi 1750,91 zł netto, jeśli będzie pełnił funkcję wychowawcy, jego pensja wyniesie 1799,80 zł netto.
Nauczyciel kontraktowy ze stażem pracy 0-3 lata zarobi 1798,89 zł netto, przy wychowawstwie dostanie 1899,18 zł netto, natomiast jeśli jego staż pracy będzie wyższy (do 7 lat), otrzyma 1979,45 zł.
Czytaj też: Rynek pracy nauczycieli po reformie oświaty
Nauczyciel mianowany z 12-letnim stażem pracy dostanie 2244,68 zł na rękę. Jeśli może liczyć na "dodatek motywacyjny", dostanie 2315,58 zł. Wychowawca z kolei zarobi 2595,41 zł na rękę.
Nauczyciel dyplomowany z 16-letnim stażem pracy dostanie "na rękę" 2676,52 zł, jeśli jego staż pracy przekroczy 20 lat, otrzyma 2851,98 zł. Z kolei wychowawca dostanie 2989,87 zł.
Na najwyższe zarobki mogą liczyć dyrektorzy placówek oświatowych, którzy zarobią min. 3367,76 zł (20-letni staż pracy). Wicedyrektor szkoły może liczyć z kolei na wynagrodzenie w wysokości 3217,44 zł (16 lat pracy).
Czytaj też: Czy nauczyciel może zrezygnować z pracy?
Wszystkie "grzechy" minister Zalewskiej
Niskie wynagrodzenie to niejedyny problem nauczycieli. Zarzucają oni bowiem Annie Zalewskiej niedotrzymanie obietnicy wprowadzenia zmian w systemie finansowania zadań oświatowych i systemie wynagrodzenia, wydłużenie ścieżki awansu zawodowego. Problemem jest dla nich również wprowadzenie nowych, niekorzystnych dla nauczycieli przepisów dotyczących oceny pracy nauczyciela. Oskarżają minister o prowadzenie pozorowanego dialogu ze związkami zawodowymi i spowodowanie wzrostu biurokracji.
Opinie (552) 4 zablokowane
-
2018-12-13 07:59
Podwyżki wbrew Konstytucji
a co z pracownikami obsługi i administracji w szkołach?! dlaczego oni mają mieć mniej niż nauczyciele?!
gdzie podwyżki dla innych pracowników szkoły?!
Faworyzowanie jednej grupy zawodowej jest wbrew Konstytucji!- 5 1
-
2018-12-13 08:16
Faktycznie, za takie pieniądze to niech nauczycielki z Ukrainy uczą w szkołach.
- 7 0
-
2018-12-13 08:41
Mini (1)
Twierdzę,ze, zarabiają adekwatnie do czasu pracy pracują 20 -30godzin tygodniowo bez sobotę i niedzielę świat i ferii i wakacji i często na jedną zmiane to w porównaniu do tych co pracują po 40godzin za tą samą pensje jak się ma....jestem nauczycielem pracowałam w swoim prawdziwym zawodzie i ledwo wyrabiam mając 12tki np pod rząd a teraz odpoczywam jako nauczyciel kasa taka sama a profitów mnóstwo ale niektórym zawsze mało proszę niech idą popracować gdzie indziej to zobacza
- 1 8
-
2018-12-13 14:29
Bez sobót i niedziel. Dobre sobie. Prawie w każdy weekend jako panna poświęcałam jeden dzień sobotę albo niedzielę na pracę, sprawdzenie sprawdzianów, przygotowanie kolejnych, przygotowania różnych akcji.
- 1 0
-
2018-12-13 10:08
Kolejna bzdura niech pokarza cwaniaki rocznego pita!!Zarabiaja minimum 5tys miesiecznie i jeszce 4miesace wolnego (1)
nigdzie na swiecie niema tyle wolnego belfer płatnego co w Polsce!!
Ale mam dla was dobrą rade lenie smierdzące rade waszego prezydenta :
"Weź kredyt zmień Pracę"!!!- 3 15
-
2018-12-13 12:45
Do spowiedzi frustratów!!!
- 2 3
-
2018-12-13 10:53
inni też tak mają - (1)
Tylko, że w innym zawodzie, również po studiach - pracując 8 godzin (czasem wiecej) dziennie mam podobnie...
- 1 0
-
2018-12-13 14:32
A w jakim?
- 1 0
-
2018-12-13 10:58
inni mają gorzej (3)
Moim zdaniem to idealna praca, zwłaszcza dla kobiet z dziećmi. Praca po 4-5 godzin dziennie i do tego wolne dni i wakacje więc problem co zrobić z dziećmi z głowy. Ja niestety skończyłam studia na innym kierunku i praca minimum 8 godzin dziennie plus dojazdy odpada bo bez pomocy dziadków nie mam co zrobić z dziećmi, a oni mają co chwile wolne.
- 3 6
-
2018-12-13 12:46
Nie przypominam żeby była z panią na Ty. Oni??? Chołota.
- 1 0
-
2018-12-13 22:54
O proszę. Kolejna znawczyni. Ja też jestem matką, a pracuje w przedszkolu i jakoś teściowa musi moje dziecko odbierać. Co chwila szkolenia, chore koleżanki (od dzieci chorych przyprowadzonych), trzeba zostać. Nikt na to nie patrzy bo nie ma pojęcia, że nauczyciel całe życie musi kończyć milion kursów i szkoleń i to za swoje pieniądze. A papiery? Cały stos. No nic na to noc jest jak dziecko zaśnie, bo nie ma kiedy dla niego czasu poświęcić. Przestań siać ferment skoro nie znasz zakresu obowiązków, które ma nauczyciel. I zacznij lepiej dzieci w domu uczyć bo niedługo nie będzie już komu.
- 3 0
-
2018-12-14 02:20
Oj nie
4-5 godzin to w szkole. Drugie tyle w domu. Czasami do lekcji mozna siasc po 22/23 kiedy dziecko juz spi. Weekendy/ferie tez sa swietne bo mozna w tym czasie sprawdzic 160 arkuszy probnych matur (15 minut na arkusz ze stoperem w reku).
Projekt erasmus? Cudnie, trzeba przygotowac kilkudniowa wycieczke,zarezerwowac bilety,przygotowac materialy edukacyjne, karty pracy, oprawe graficzna, film promujacy itd. Siad do komputera w piatek wieczor,.powstanie w poniedzialek rano o 4,ale to nic na 8:00 lekcje, raptem 4-5 godzin co to jest.
Ferie?? Swietnie, nie moge sie doczekac. Szkola ma obowiazek zapewnienia opieki nad dzieckiem,wiec mamy podrzucaja zasmarkana gawiedz bo potrzebuje odpoczac od dzieci.
Itd.itp
Szczerze? Dzieci to w tym wszystkim jedyny pozytywny aspekt tej pracy.
Tak wyglada wycinek pracy w szkole.- 2 0
-
2018-12-13 11:00
trojmiasto.pl, nie wrzucajcie zdjęć stockowych jako ilustracje pracy nauczycieli
To naprawdę tak nie wygląda. Polskie szkoły nie wyglądają tak ładnie, standardem są stare meble i lamperia na ścianach.
- 7 0
-
2018-12-13 11:10
Od 7 do 15
Komentujący jak zwykle nie widzą popołudniowej pracy. Ja też jestem za tym, abyśmy pracowali w szkole od 7 do 15.
Żadnego noszenia zeszytów. Żadnego drukowania w domu na swój koszt.
Wreszcie można zaplanować za pół roku wizytę lekarską na 17 bez obawy, że akurat wypadnie wywiadówka albo dyskoteka.
Wreszcie jedzie się na wycieczkę do 8 godzin, a nie z nocowaniem lub na 16 godz.
Wreszcie można by wziąć urlop, kiedy się chce- np. we wrześniu.
Dlatego jestem za! Zobaczymy, co wtedy kochani rodzice powiedzą.- 14 3
-
2018-12-13 11:36
obowiazki nauczyciela
Prawda jest taka, ze stawka za jednostke lekcyjna nie obejmuje dodatkowych czynności takich jak przygotowanie do lekcji, xero(są limity w szkołach na 1 nauczyciela wiec trzeba doplacac ze swoich), pilnowanie dzieci na korytarzu, organizowanie wycieczek lub innych wypadów, sprawdzanie sprawdzianów, no i radzenie sobie z duza ilością często niewychowanych dobrze dzieci, bo niestety ale często rodzice swych dzieci nie uczą nawet szacunku do ludzi którzy są w szkole dla nich a przy okazji maja odpowiedni dyplom i wiedze. Taka placa to stanowczo zbyt mało
- 8 2
-
2018-12-13 11:42
Dyrektor 3 tyś?
Moja w przedszkolu zarabia 20 tyś a ja 1990zl
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.