• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nazistowska Polska gnębi Kaszubów

kfk
17 września 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Do Międzynarodowego Sądu Karnego w Hadze trafiła skarga na "prześladowanie narodowe Kaszubów" przez "nazi-narodowe państwo Polskie" napisana przez jednego z członków Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. W sytuacji, gdy ZKP domaga się uznania Kaszubów za mniejszość etniczną głosy o prześladowaniu nie mogą śmieszyć.

Autor skargi, członek Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Edmund Wyszecki domaga się "przywrócenia praw narodowych Narodowi Kaszubskiemu" i przyznania praw do terytorium "od Wisły do Odry".

Wyszecki napisał też memoriał do Kofi Annana, sekretarza generalnego ONZ. Domaga się w nim wyegzekwowanie od Polski przez ONZ wydzielenia terenu dla "narodu Kaszubskiego".

- W tym wypadku chodzi m.in. o Naród Kaszubski - Kaszubopomorski, który z biegiem wieków, z winy sąsiednich państw, większych narodów, stał się mały, wyniszczony - napisał Wyszecki do Annana. - Demontaż i rozpad Narodu Kaszubskiego z winy Państwa Polskiego i nazi-narodowych Polaków jest po prostu niedozwolony.

Wyszecki w jednym szeregu "prześladujących naród Kaszubski" stawia marszałka Piłsudskiego, Hitlera, Stalina i obecne władze Polski.

Od kilku dni głośno jest o postulatach Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, które chce uznania Kaszubów za mniejszość etniczną. Wcześniej sukcesem tej organizacji było wprowadzenie języka kaszubskiego do szkół i umieszczenia gryfa pomorskiego, symbolu ZKP w herbie województwa.

Artur Jabłoński, wiceszef ZKP odcina się od działalności Wyszeckiego.
- On nie po raz pierwszy wysyła takie pisma i jeśli rzeczywiście należy do ZKP, to postaram się o jego usunięcie. Niezmiennie ZKP odcina się od jego dążeń i poglądów. Są one krzywdzące dla Kaszubów i dla całego społeczeństwa polskiego - powiedział "Głosowi" Artur Jabłoński.

Jego zdaniem w postulatach Wyszeckiego nie znajdują się sprawy podnoszone przez
ZKP.

- Nie chcemy uznania Kaszubów za mniejszość narodową, lecz etniczną. Według spisu MSWiA mniejszością etniczną są m.in. Tatarzy. Nie bardzo się z tym zgadzam, bo moim zdaniem w Polsce takie mniejszości są trzy: Mazurzy, Ślązacy i Kaszubi - dodał Jabłoński.
Głos Wybrzeżakfk

Opinie (93) 1 zablokowana

  • moda na Kaszubów minie

    i wszystko pozostanie po staremu
    a stereotyp Kaszuba nie jest na Wybrzeżu najlepszy
    z pominięciem powiedzenia :
    "wole z kaszubem zgubić jak z warszawiakiem znaleźć" nie znajduję nic dowcipnego na korzyść Kaszubów
    każdy kawał i powiedzenie są obraźliwe....
    w przypadku np. budów wiadomym jest że taki Kaszub będzie pracował za połowę tego co inny i dwa razy szybciej (co nie znaczy że dobrze)
    stąd niechęć np budowlańców którzy uważają że "fachowcy" z Kaszub psują im płace..
    zastrzegam się że powtarzam tylko opinię panujacą wśród budowlańców.
    Poza tym nie rozumiem po co Kaszubom nagle odrębność etniczna???
    naprawdę nie ma u nich innych problemów??

    • 0 0

  • może minie, może nie

    Stereotyp Polaka tez na świecie nie jest najlepszy i w tym przypadku również raczej ciężko byłoby znależć jakąś sympatyczną ludową madrość na temat naszej krajowej większości, tak ze nie wiem, może to akurat świadczy na naszą kaszubską korzyść, ze tak jesteśmy postrzegani przez tych co na świecie nie uchodzą za najmądrzejszych.

    A tak w ogóle to ciekawe skąd to się wzieło zważywszy, że Polacy nic tutaj specjalnego nie pokazali, a tak chętnie wycierają sobie gębę Kaszubami przy różnych okazjach.

    a po co nam ta odrębność etniczna ?
    szczerze mówiąc też nie wiem, ale tak jakos Pan Bóg ułożył ten świat że jest i musimy jakoś wszyscy z tym żyć

    • 0 0

  • Do miejscowego

    >Oj miejscowy,miejscowy.Piszesz Polacy niczego nie pokazali.Co takiego pokazali Kaszubi?Moi Niemieccy znajomi twierdza ze;"to taki prymitywny lud ktory robi wycinanki"Jest faktem historycznym ze wplywy podatkowe z CALEGO Pomorza do kasy Prus byly mniejsze niz z jednego tylko miasta Köln.Kiedy moi rodzice przybyli w 1930 roku do Gdyni ta byla wsia.Polacy Zydzi i inni kupowali ziemie od miejscowych Kaszubow i budowali miasto.Co za te ciezkie pieniadze zbudowali Kaszubi?Niewiele,wiekszosc lokowala je w niemieckich bankach w Gdansku gdzie w pewnym momencie staly sie kupa bezwartosciowego papieru.Moja Zona jest Kociewianka.Twierdzi ze Kociewiacy to nie Kaszubi.Dla niej stolica Kociewia jest Pelplin.Dla Kaszubow,zaleznie od miejsca pochodzenia Koscierzyna,Bytow,Puck,Kartuzy,Zukowo lub Kluki.Kiedy jade przez niemcy widze tablice z napisem Frei Stadt Bayern,Frei Stadt Sachsen.(wolne panstwo Bawaria,Saksonia),nigdy jednak nie slyszalem aby Bawarczyk czy Saksonczyk powiedzial ze nie jestem Niemcem.Niemcy sa krajem Europejskim jednak np.Polacy tu mieszkajacy do dnia dzisiejszego nie maja statusu mniejszosci narodowej.Ktos wymienil nieodzalowanego Ks.Jastaka jako Krola Kaszubow.Ks.Jstak nigdy nie powiedzial ze Kaszubi to odrebny narod.

    • 0 0

  • Bez urazy Ludwik,

    ale ciężko wyczaić, co Ty chcesz udowodnić.
    Ja tez mogę powiedzieć, co np znajomi Turcy powiedzieli o Polakach tylko nie wiem po co to komu i co to ma za znaczenie dla faktycznego stanu rzeczy. A wpływy podatkowe z miasta Koeln sądzę, że i dzisiaj są większe niz z całego Pomorza i to pewno różnica jest jeszcze wyraźniejsza niż kiedyś. Piszesz Kociewiacy to nie kaszubi. Przecież to oczywiste. Szkoci to nie Walijczycy - to tak samo na temat. Potem stawiasz jeden Pelplin naprzeciw tuzina kaszubskich stolic. Co to ma do rzeczy? Zresztą kto inny wymieniłby Starogard, a jeszcze kto inny np Tczew a może i Świecie. Jedyna istotna różnica, o której nie wspomniałeś jest taka, że Kociewiacy mówią kociewskim wariantem języka polskiego, a Kaszubi jedyną zachowaną odmianą odrębnego jezyka, który sie ostał po dawnych plemionach pomorskich

    A Twoja puenta z ks Jastakiem? Faktycznie pewno nic takiego nie powiedział ale co z tego? Jak ty coś robisz, piszesz czy np wbijasz gwoździa w scianę to najpierw zastanawiasz się co powiedział na ten temat ks Jastak i to determinuje siłę uderzeń młotkiem?

    A co do tego co Polacy pokazali, nie bedę ciągnął tego wątku bo pewne rzeczy widac gołym okiem, a poza tym tego typu wylicznka nie prowadzi to do niczego sensownego.

    Co zaś pokazali Kaszubi? jak na razie tez nic specjalnego, ale przynajmniej im nie odbija i nie uważaja sie za lepszych niz są. No moze nawet ciut sie nie doceniają, ale to juz moje zdanie, moze nawet nie do końca obiektywne :))

    i jeszcze uwaga techniczna: wydaje mi się, ze w tłumaczeniu Stadt=państwo jest jakieś przekłamanie

    pozdrowienia

    • 0 0

  • Maryo:(

    Wystaw sobie, że można DOM UKRAŚĆ śpiewająco. To długa historia a w skrócie: pewna rodzina zamieszkuje na pustkowiu między Mirowem a Postołowem. Przyjmując za dobrą monetę hasła IIIRP o "państwie prawa" itp. ble,ble,ble, natychmiast zaczyna wadzić miejscowym kacykom, podpada lobby leśno-myśliwskiemu. Powstaje front wykurzenia obcych przy udziale postpegeerowskiego menelstwa. Obrona staje się coraz trudniejsza, ona ucieka z dzieckiem do miasta, on zgrywa jeszcze bohatera, dopóki nie wtrąca się policja stając oczywiście w obronie napastników, których dobra osobiste zostają naruszone, jak by inaczej. Facet poddaje się i też ucieka. Zaczynają się systematyczne włamania. Policja zmuszona jest prowadzić śledztwo, które kończy się protokołem, że działania w terenie nie przyniosły rezultatów. Tyle że w tym czasie bandziorki pierdyknęli cały dom. Oczywiście uznałem, że nie warto tego zgłaszać, skoro policja nie zauważyła tego drobiazgu w trakcie "działań operacyjnych". Oczywiście nijak to się ma do Kaszubów czy Kociewiaków, ale z "faszystowskim państwem" coś jest na rzeczy.
    Tak oto można ukraść dom Maryo:)

    • 0 0

  • Biedny Józef.

    P.S. Ale czy nie jest tak, że dziwnym ludziom zdarzają się dziwne rzeczy? :)

    • 0 0

  • Maryo!

    Rozmowa zaczęła się od Twojego tekstu: "Ja też marzę o chacie na Kaszubach. Może założymy jakiś Związek Napływowych Kaszubów i będziemy się wspierać w asymilacji np. za pomocą kuligów, ognisk i wieczornego darcia pierza?"
    W moim przypadku były kuligi, ogniska i moc innych rustykalnych atrakcji, ale skończyło się darciem pierza z bojówkarzami. Życzę Ci, żebyś zrealizowała swoje marzenia, ale wtedy może się okazać, że też jesteś dziwna...;)

    • 0 0

  • Nie ważne są moim zdaniem szczegóły poglądów pana tego czy atmtego. Ważne że o Narodzie Kaszubskim się mówi. Że wolno. Po latach uciszania tego tematu można o tym mówić, pisać.
    Koledze z Wrzeszcza (pierwszy wpis) odpowiadam, że ja również mieszkam we Wrzeszczu, najpiękniejszej dzielnicy najpięknieszego miasta na kaszubach. Kaszuom w Gdasku jest źle? Mnie jest dobrze (i to nie od wczoraj tylko od kilku pokoleń)!
    ZAPRASZAMY: www.zk-p.pl, www.zk-p.pl/odroda

    • 0 0

  • Manipulacja polityczna

    Artykuł "Nazistowska Polska gnębi Kaszubów" jest w moim odczuciu manipulacją polityczną w zwiazku z minonymi już wyborami samorządowymi. Były redaktor naczelny "Głosu Wybrzeża" Marek Formella ubiegał się o fotel prezydenta Miasta Gdańska z list SLD. Liderem Platformy Obywatelskiej w województwie (kaszubsko-)pomorskim jest prof. Brunon Synak, będący jednocześnie prezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i wicerektorem Uniwersytetu Gdańskiego. Synak był tą osobą, która przed kamerami TV ujawniła, że kandydat na prezydenta RP Aleksander Kwaśniewski bezprawnie posługuje się tytyłem magistra.

    "Dowalanie" Kaszubom służyło nie obronie rzekomo zagrożonej narodowej sprawy, tylko pokazaniu, że ZKP to organizacja niepoważna, skompromitowana, mająca złe przywództwo.

    Jeśli w niedługim czasie w tym samym periodyku pojawia się wywiad z (emerytowanym) redaktorem Tadeuszem Bolduanem, który mówi, że język kaszubski nie istnieje, że na siłę wymyślili go działacze, i dalej w tym samym tonie, to mam wrażenie że chodzi o wywołanie jakiejś nagonki na Kaszubów, zantagonizowanie społeczeństwa pomorskiego. W tej sytuacji SLD mogłoby się jawić jako proeuropejska, nowoczesna partia będąca jedyną przeciwwagą przeciwko kaszubsko-prawicowym oszołomom.

    Marek Formella nie jest idiotą, dobrze wiedział co publikuje i w jakim celu. Pan Edmund Wyszecki wysyła mi swoje listy od dłuższego czasu. Zasięgałem opinii na jego temat u wielu osób znających go osobiście. Wszystkie twierdzą, że jest to człowiek, który na skutek rozmaitych przejść stracił kontakt z rzeczywistością.

    Wyszecki nie reprezentuje nikogo poza sobą samym. To symptomatyczne, że jego rewelacji nie opublikowało żadne czasopismo kaszubskie, natomiast prócz "Głosu Wybrzeża" fragmenty przedstawił jeden z tygodników na Kociewiu lansując idiotyczną tezę o konflikcie kaszubsko-kociewskim. Po zakończeniu wyborów samorządowych "konflikt" zamarł.

    W trakcie Spisu Powszechnego 2002 po raz pierwszy niektórzy Kaszubi (w tym niżej podpisany) zachęcali swoich rodaków do deklarowania narodowości kaszubskiej. Słupski "Głos Pomorza" przedrukował mój list otwarty do prezesa ZKP, w którym polemizowałem z jego stanowiskiem, że nie można deklarować narodowości kaszubskiej, wykazując jego niespójność logiczną. Potem przez łamy "Dziennika Bałtyckiego" przetoczyła się polemika z red. Janem Chrzanem (Grzegorzem Kurkiewiczem). Do deklarowania narodowości kaszubskiej zachęcała także "Odroda", co dostrzegł ogólnopolski "Przekrój". Narodowość kaszubską na łamach "Newsweeka" (kwiecień 2002) zadeklarował wiceprezes ZKP Artur Jabłoński.

    To są wszystko poważne sprawy, o których można dyskutować, ale wyciąganie urojonych tekstów p. EW, służyć ma dyskredytacji, tych Kaszubów, którzy przyznają się do swojej narodowości.

    Niezależnie od tego jak tę sprawę postrzegają inni, w tym Kaszubi o polskiej świadomości narodowej, istnieją wśród Kaszubów osoby, które czując silne związki z państwem polskim, jego kulturą i tradycją, uważają się za członków innego narodu - kaszubskiego. Naiwnością byłoby sądzenie, że zyskamy w tej sprawie 100% jednośc poglądów. Konieczna jest dyskusja, ale jeśli ktoś wypomina Kaszubom związki z kulturą niemiecką, dopatruje się we wszystkim chęci zysku i obrzuca innych inwektywami, to znaczy, że wcale nie ma ochoty rozmawiać. Mam nadzieję, że takich osób będzie coraz mniej. Jestem Kaszubą, Polska jest moim państwem i chcę, aby nam wszystkim było w nim dobrze, abyśmy nauczyli się czerpać nawzajem ze swojej różnorodności.

    Tomasz Antoni von Piechowski

    Prezes Oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Toruniu

    • 0 0

  • panowanie

    mySle ze niedlugo będe jednym z tych ktuży będą trzymać wladze a wtedy takich idiotów wyśle do czeczeni bo oni też maja takie narkotykowe filmy a wogule to siegl heill i do przodu

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane