- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (271 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (330 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Nazistowskie graffiti sprzed 80 lat we Wrzeszczu
11 lipca 2013 (artykuł sprzed 11 lat)
Czy czas odkrył na elewacji budynku na rogu ulic Wajdeloty i Białej we Wrzeszczu hitlerowski napis nawołujący do wstąpienia do Hitlerjugend?
Choć nawet wprawne oko miałoby problem, żeby odczytać napis widniejący na elewacji budynku znajdującego się we Wrzeszczu na rogu ulic Wajdeloty i Białej, to wystarczy chwilę się przyjrzeć, żeby zobaczyć napis, którego już sama czcionka nawiązuje do tej, którą Niemcy posługiwali się w okresie II wojny światowej.
- Czasami historia sama odsłania swoje tajemnice, żeby nas przestrzec przed powtórzeniem pewnych form zachowań, które mogą nieść ze sobą przykre konsekwencje społeczno-polityczne. Trzeba tylko być dobrym obserwatorem i zauważać, co się wokoło człowieka dzieje - mówi pan Sławek, nasz czytelnik. - Takim sygnałem ostrzegawczym jest pewnie napis w języku niemieckim, który po odpadnięciu tynku z murku ukazał się mieszkańcom Wrzeszcza w pełnej okazałości. Myślę, że jest to zachęta do wstępowania do Hitlerjugend i dziś powinien być przestrogą przed nietolerancją, nacjonalizmem i brakiem zrozumienia dla drugiego człowieka i innych grup społecznych.
Czytaj więcej: Zaangażowane historyczne graffiti w Trójmieście.
- Wszystko na to wskazuje, że napis dotyczy właśnie Hitlerjugend. Według mnie można z niego odczytać: "Hinein in die Hitlerjugend" - w tłumaczeniu znaczy tyle, co: "Do Hitlerjugend!". Pewności jednak nie mam, bowiem czasem widzi się to, co się chce widzieć - wyjaśnia Jan Daniluk. - Jednak dodatkowym "argumentem" za tym, że właśnie dotyczy on HJ jest też ślad po prawej stronie rombu - taki kształt miał emblemat używany przez Hitlerjugend. Hasło to było jednym z wielu haseł "reklamowych", mających na celu zwerbowanie młodzieży do tej nazistowskiej organizacji.
Za autentycznością napisu przemawia też pewien historyczny fakt. - Niedaleko, bo na ul. Wajdeloty, mieściło się biuro NSDAP-Ortsgruppe "Kleinhammer", czyli grupy miejscowej NSDAP "Kuźniczki", która wchodziła w skład NSDAP-Kreis "Langfuhr" (powiatu NSDAP "Wrzeszcz") - dodaje historyk. - To były szczeble organizacji administracyjnej NSDAP. Z tego, co wiem, to tam w najbliższej okolicy nie było żadnego biura, ani kwatery HJ, ale to o niczym nie przesądza.
We Wrzeszczu znaleźć można wyjątkowo dużo poniemieckich napisów na murach. Pasjonaci historii Gdańska uwieczniają je na zdjęciach i publikują na stronie: www.dawnygdansk.pl. Wiele z nich jednak znika pod nowymi elewacjami. Czy słusznie?
Opinie (187) ponad 10 zablokowanych
-
2021-10-04 22:06
To historia.
Czy komuś się to podoba czy nie, ten napis jest częścią historii naszego miasta. Nie możemy gniewać się na historie lecz ja poznawać i robić wszystko by nie wróciła w takiej postaci.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.